Czy Bóg wysłuchuje wszystkich modlitw?

Wszystko o modlitwie, co nam pomaga, co nam przeszkadza, jak ją rozwijać
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jak myślicie, czy Bóg wysłuchuje wszystkich modlitw?

Wątek specjalnie w Offtopie zamieściłem, gdyż nie da się na pytanie odpowiedzieć jednym słowem Tak lub Nie. Może pojawić się trochę filozofowania w rozmowie.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
Zebra
Posty: 353
Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 129
Podziękowano: 176
Płeć:

Nieprzeczytany post

Wysłuchuje (w sensie słyszy) wszystkie.
Ale nie wszystkie spełnia.
Tak myślę
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8
Awatar użytkownika
Krzysiek
Posty: 593
Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 530
Podziękowano: 378
Płeć:

Nieprzeczytany post

Moje nie wszystkie, ale przyjmuje ze to moja wina. Czasem jestem mało precyzyjny.
Awatar użytkownika
Zebra
Posty: 353
Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 129
Podziękowano: 176
Płeć:

Nieprzeczytany post

Krzysiek pisze: 11 cze 2021, 22:18 Moje nie wszystkie, ale przyjmuje ze to moja wina. Czasem jestem mało precyzyjny.
Albo Wola Pana Boga jest inna
Ostatnio zmieniony 12 cze 2021, 8:32 przez Zebra, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6831
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3436
Płeć:

Nieprzeczytany post

Psalm 34:
5 Szukałem Pana, a On mnie wysłuchał
i uwolnił od wszelkiej trwogi.
7 Oto biedak zawołał, a Pan go usłyszał,
i wybawił ze wszystkich ucisków.
15 Odstąp od złego, czyń dobro;
szukaj pokoju, idź za nim!
16 Oczy Pana [zwrócone są] ku sprawiedliwym,
a Jego uszy na ich wołanie.
17 Wołali, a Pan ich wysłuchał
i uwolnił od wszystkich przeciwności.


Czy wszystko jasne? Czy coś komuś jeszcze trzeba tłumaczyć?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

Podchodząc do tego Biblijnie rzeczywiście, chodzi o spełnianie naszych próśb w modlitwach,

Zakładając ten wątek miałem też na myśli słownikowe znaczenie tego słowa, gdzie jedno za znaczeń jest po portu tylko uważne słuchanie, bez podejmowania dalszych czy czynów.

wysłuchać — wysłuchiwać
1. «słuchając, przyjąć coś do wiadomości lub posłuchać czegoś do końca»
2. «spełnić czyjąś prośbę, czyjeś żądanie»
https://sjp.pwn.pl/sjp/wysluchac;2540677.html

Mimo to, przyznam się, że ostatnio bardziej Biblijne znaczenie stosuje.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6831
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3436
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dzisiejszy komentarz O. Salija do czytań tez dorzuca kamyczek do rozważań w temacie...

Ludzie o mentalności pogańskiej myślą sobie, że Pana Boga powinni o swoich potrzebach poinformować. A przecież — powiada Pan Jezus — „wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw niż Go poprosicie”. Duszą modlitwy jest miłość. Modlitwa niech będzie wyrazem mojego rozkochania w Panu Bogu. Pomyślmy o tym, jak wygląda nasza rozmowa z człowiekiem, którego kochamy, który jest nam bliski. Owszem, w tej rozmowie pojawiają się również słowa, ale temu, kogo kocham, chciałbym przekazać więcej niż słowa — tak ostatecznie chciałbym mu przekazać samego siebie. Odnosi się to również do modlitwy. Ale moja modlitwa dopiero wtedy uzyska swoją prawdę, kiedy staną za nią również moje czyny, moja życiowa postawa, a ostatecznie ja sam i moje oddanie Bogu.

Jeśli tego mojej modlitwie brakuje, może ona w ogóle nie dojść do Pana Boga. Nie dlatego, żeby jej Pan Bóg nie słuchał albo żeby trzeba było do Niego wołać dłużej lub głośniej. Do Boga nie dochodzi modlitwa, która płynie z bezdusznego serca. Bóg oczywiście słyszy taką modlitwę, ale się od niej odwraca: „Gdy wyciągniecie ręce, odwrócę od was me oczy. Choćbyście nawet mnożyli modlitwy, Ja nie wysłucham. Bo ręce wasze pełne są krwi. Obmyjcie się! Czyści bądźcie!” (Iz 1,15).

o. Jacek Salij OP

https://teologiapolityczna.pl/17-czerwc ... -salija-op
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6831
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3436
Płeć:

Nieprzeczytany post

I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom

W sercu pełnym uraz, nienawiści, nieprzebaczenia nie ma miejsca dla Jezusa...

Jeśli chcesz być wysłuchanym, jeśli chcesz by Bóg okazał Ci łaskę, o którą prosisz.... najpierw zrób dla Niego miejsce w sercu - przebaczając doznane krzywdy i urazy.
Nawet na krzyżu umierając Jezus wybaczał, naśladuj Go w przebaczaniu, a staniesz się świątynią w której On zamieszka i przemieni wszystko co wymaga przemienienia.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6831
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3436
Płeć:

Nieprzeczytany post

mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 17 lut 2022, 7:19
Modlę się a nawet już doszedłem do wielkiej ściany gdzie nic nie mogę uczynić bo wszystkie moje starania i tak na niewiele się zdają, jednak mimo tego i próśb do Boga o pomoc ona nie nadchodzi.
Co mam sobie wtedy myśleć?
Że Bóg ma to wszystko gdzieś?
A życie i tak jest przegrane
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6831
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3436
Płeć:

Nieprzeczytany post

Masz mieć wiarę i nadzieję, ze Bóg dziale we właściwym czasie, a nie na zawołanie.
Poza tym modlitwa ma Cię przygotować do przyjęcia Woli Bożej wobec Ciebie, a nie odwrotnie że Ty masz narzucić Bogu co ma dla ciebie zrobić...
a żeby zrozumieć Jego wolę, to trzeba czytać Słowo Boże, aż poruszy się Twoje serce i zrozumiesz, ze Bóg mówi do ciebie tymi słowami.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 08 kwie 2022, 21:55 Masz mieć wiarę i nadzieję, ze Bóg dziale we właściwym czasie, a nie na zawołanie.
Poza tym modlitwa ma Cię przygotować do przyjęcia Woli Bożej wobec Ciebie, a nie odwrotnie że Ty masz narzucić Bogu co ma dla ciebie zrobić...
a żeby zrozumieć Jego wolę, to trzeba czytać Słowo Boże, aż poruszy się Twoje serce i zrozumiesz, ze Bóg mówi do ciebie tymi słowami.
Wola Boga nie są rozwalone małżeństwa a jednak one się rozpadają mimo że tego nie chcemy, i staramy się je ratować prosząc Boga o pomoc
Skaza

Nieprzeczytany post

Trzeba odnaleźć swoją ścieżkę życia a nie zawsze prowadzi ona nas drogą którą sami sobie w przeszłości wybieramy. Może jest tak, że Pan Bóg wysłuchuje i pomaga cały czas tylko, że nam ciężko zaakceptować jego podpowiedzi i wskazówki.
Adam880

Nieprzeczytany post

Nie wszystkie modlitwy,bo do lekarza trzeba chodzić i leków nie wolno odstawiać. Ale bywa tak, ze czasem lekarz pomoże :).
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2022, 14:52 przez Adam880, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6831
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3436
Płeć:

Nieprzeczytany post

To jest genialna konferencja, które doskonale wyjaśnia, dlaczego Bóg na modlitwę jednych reaguje od razu, a na modlitwę innych jakby mniej...
To jest obowiązkowa konferencja dla wielu z nas

mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Jan0
Posty: 478
Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 184
Podziękowano: 39
Płeć:

Nieprzeczytany post

Krzysiek pisze: 11 cze 2021, 22:18 Moje nie wszystkie, ale przyjmuje ze to moja wina. Czasem jestem mało precyzyjny.
Nie musisz być precyzyjny. Bóg wszystko wie i nawet gdy nie powiesz Mu dokładnie tego czego pragniesz, On i tak Cię zrozumie.

Często prosimy Go o jedno, a daje nam co innego, ale to wszystko ma swój cel. Gdy modlisz się o czyjeś uzdrowienie, a ta osoba jednak umiera, to tak miało być. Być może ta osoba, o której zdrowie się modliłeś, byłaby w życiu dorosłym np. gwałcicielem, tak więc po prostu Bóg zainterweniował zawczasu, żeby w przyszłości nie było nieszczęścia. Bóg funkcjonuje nieskończenie bardziej długofalowo niż człowiek i czasami albo raczej często to co nam się wydaje bez sensu, w rzeczywistości ma wielki sens.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

QVX pisze: 10 kwie 2022, 10:20
. Być może ta osoba, o której zdrowie się modliłeś, byłaby w życiu dorosłym np. gwałcicielem, tak więc po prostu Bóg zainterweniował zawczasu, żeby w przyszłości nie było nieszczęścia.
To tak nie działa. Śmierć i choroby to skutek grzechu pierworodnego a nie kara Boża aby usuwać ze świata "źle" jednostki. To dotyka każdego, niezależnie jaki jest.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6831
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3436
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Aloes dlaczego myślisz ze tak Bóg nie działa?
Codziennie modlimy się w Ojcze Nasz: "i uchroń nas od złego" - jeśli Bóg zabiera z tego świata kogoś, kto krzywdzi lub skrzywdziłby za jakiś czas wielu ludzi... to chroni nas od złego.
Zauważ, ze Bogu zależy na zbawieniu każdej duszy. Jeśli zabiera duszę niewinną (np dziecka) to nie dość, że dziecko jest zbawione, to jeszcze tęsknota matki i ojca za tym dzieckiem może sprawić że będą robili wszystko aby samemu dostać się do nieba aby spotkać swoje dziecko - to jest myślenie długofalowe i dbanie o duszę każdego.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 11 kwie 2022, 8:39 @Aloes dlaczego myślisz ze tak Bóg nie działa?
Codziennie modlimy się w Ojcze Nasz: "i uchroń nas od złego" - jeśli Bóg zabiera z tego świata kogoś, kto krzywdzi lub skrzywdziłby za jakiś czas wielu ludzi... to chroni nas od złego.
Zauważ, ze Bogu zależy na zbawieniu każdej duszy. Jeśli zabiera duszę niewinną (np dziecka) to nie dość, że dziecko jest zbawione, to jeszcze tęsknota matki i ojca za tym dzieckiem może sprawić że będą robili wszystko aby samemu dostać się do nieba aby spotkać swoje dziecko - to jest myślenie długofalowe i dbanie o duszę każdego.
Bo Pismo Święte wielokrotnie mówi że choroby nie są kara za grzechy, to błędne myślenie.
Choroby i cieprienie to skutek grzechu pierworodnego a nie grzechów osobistych.
Bóg poprostu z takich trudnych wydarzeń z cierpienia stara się wyciągnąć dobro dla człowieka a nie jest jego przyczyną.


Dobrse tłumaczy ten aspekt o. Szustak.
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2022, 9:17 przez Aloes, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6831
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3436
Płeć:

Nieprzeczytany post

Masz rację, ale mówimy o dwóch rzeczach: chorobach (które są konsekwencja grzechu pierworodnego) i śmierci, o której decyduje Bóg, bo jest Panem Życia i śmierci.

Proszę jakie rozważania sprzed dwóch dni znalazłam, jakby specjalnie pod ten temat:
ks. Piotr Spyra, fb
Bóg naprawdę czuwa nad całością historii. Nawet jeśli źle rozeznajemy Jego wolę (a niestety robimy to często), możemy być spokojni, że Bóg poradzi sobie nawet z konsekwencjami naszych złych wyborów i grzechów. Abyśmy tylko szli dalej z Nim!
*TAJEMNICZA SZTUKA ROZEZNAWANIA
Człowiek dojrzały w wierze to taki, który chce rozeznawać wolę Boga dla siebie i dla tych, za których jest odpowiedzialnych, robi to oraz robi to dobrze. Czym jest to to tajemniczo brzmiące i często nadużywane słowo "rozeznawanie"?
W wielkim skrócie chodzi o to, że wierzę w to, że Bóg ma plan dla całego świata, a więc i dla mojego życia. Poznanie i realizowanie tego planu jest najlepszą rzeczą jaką mogę zrobić na tym świecie, ponieważ jest to wyraz ojcowskiej troski i miłości Boga względem mnie. Plan ten poznaję na podstawie tego, co Bóg mi objawia codziennie przez swoje Słowo (zawsze aktualne przykazania i nauka Ewangelii), przez poruszenia mojego serca, wydarzenia, inne osoby i przez mój namysł (Słowo Boże skierowane bezpośrednio do mnie i moich konkretnych sytuacji), a także przez pytania które Bogu zadaję i odpowiedzi z którymi przychodzi.
*JAK TO ROBIĆ?
Jednym z najważniejszych kryteriów rozeznawania woli Bożej jest zrozumienie, że skoro Bóg jest dobry, mądry i potężny, to poradzi sobie ze wszystkim, co mi się wydaje niemożliwe. Dlatego mam Mu całkowicie zaufać i nie "wyręczać" Go, korzystając w osiągnięciu celu z jakichś niemoralnych środków. Mówiąc prościej - jeśli jakaś myśl czy pragnienie rzeczywiście pochodzi od Boga, to najważniejszym kryterium tego (lecz nie jedynym!) jest to, że zarówno intencja, cel i środki podjęte aby wykonać coś MUSZĄ BYĆ DOBRE.
Ten błąd popełnili faryzeusze i arcykapłani z dzisiejszej Ewangelii. Chcąc ocalić swój naród (dobra intencja!) przed Jezusem i Jego działalnością (całkowicie błędne rozeznanie!), zdecydowali, że należy Go zabić (zabójstwo jako niegodziwy środek do osiągnięcia celu). Widzimy tu wyraźnie, że jeśli choć jeden element składowy oceny danego czynu jest zły, nie może to pochodzić od Boga. Warto uczyć się w ten sposób przefiltrowywać wszelkie myśli, pragnienia i inspiracje, aby wstępnie je ocenić i poddawać dalszemu rozeznawaniu, czy faktycznie pochodzą od Boga.
*JEŚLI JEDNAK POPEŁNIŁEM BŁĄD...
W zasadzie moglibyśmy zakończyć tu rozważanie dzisiejszej Ewangelii, gdyby nie jeden ciekawy szczegół. Otóż po podjęciu przez Kajfasza tej fatalnej decyzji o zabiciu Jezusa, Ewangelista Jan komentuje ją w następujący sposób: "Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus ma umrzeć za naród, i nie tylko za naród, ale także po to, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno".
Czy to burzy nasz sposób rozeznawania? Czy to oznacza, że sam Bóg zainspirował go do zabójstwa swojego Syna? Absolutnie nie. Jednakże Opatrzność Boża jest bardzo "realistyczna", dlatego umie "wkalkulowywać" zło w swój boski plan dobra dla całego świata. Nie oznacza to w żaden sposób, że Bóg stoi za złem. Lepiej myśleć o tym w ten sposób, że jeśli człowiek uprze się w swojej złej decyzji, Bóg nie może na siłę wpłynąć na zmianę tej decyzji, ale może zrobić wszystko inne, by złe skutki tej decyzji obrócić w sobie tylko znany sposób w coś dobrego. Na tym właśnie polega "mądrość krzyża" - wydaje się, że wygrywa zło, ale Bóg powie i tak ostatnie słowo, a wtedy wszystko się zmienia.

Jeśli obwiniasz się za jakieś złe wybory z przeszłości, bo nie umiałeś tak dobrze rozeznawać woli Boga, jak teraz - nie martw się. Gdy stanąłeś przed konfesjonałem, twoje grzechy wraz z ich skutkami są już "zatopione" w Bożym Miłosierdziu. Przeszłość jest uzdrowiona. Teraz tylko trzymaj się blisko Boga, a przyjdzie czas, gdy sam zobaczysz, jak Bóg posłuży się twoją grzeszną historią dla większego dobra. Najczęściej Bóg posługuje się naszymi grzechami w ten sposób, że stajemy się dla innych żywym dowodem łaski i miłosierdzia Boga. Rób więc swoje: bądź święty i rozeznawaj wolę Boga. A Bóg z całą resztą sobie poradzi.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
ODPOWIEDZ