Daniny

Przygotowanie do małżeństwa, małżeństwo - blaski i cienie, rodzina - wartość i problemy. Znajdź wsparcie na naszym forum religijnym.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Czy w małżeństwie można dawać na Kościół czy inne organizacje charytatywne datki bez wiedzy współmałżonka, który uważałby to za zbyt dużą kwotę?
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

Myślę, że trzeba by odpowiedzieć sobie na pytanie, czy nie pociągnie to za sobą serii kłamstw.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1397
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1211
Podziękowano: 1019
Płeć:

Nieprzeczytany post

Miesozerca pisze: 27 gru 2021, 21:31 Czy w małżeństwie można dawać na Kościół czy inne organizacje charytatywne datki bez wiedzy współmałżonka, ktiry uważałby to za zbyt dużą kwotę?
[-x
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Dominik pisze: 27 gru 2021, 22:02 Myślę, że trzeba by odpowiedzieć sobie na pytanie, czy nie pociągnie to za sobą serii kłamstw.
Nie kłamstw, tylko nie mówienie póki druga osoba nie będzie pytać. Jasne jest że kłamać nie wolno.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6843
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3195
Podziękowano: 3442
Płeć:

Nieprzeczytany post

Przysięgamy w dniu ślubu "uczciwość małżeńską" to by pociągało za sobą wniosek, że należy wspólnie ustalić jaką kwotę można przeznaczyć na cele charytatywne.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 28 gru 2021, 9:47 Przysięgamy w dniu ślubu "uczciwość małżeńską" to by pociągało za sobą wniosek, że należy wspólnie ustalić jaką kwotę można przeznaczyć na cele charytatywne.
No nie widzę takiego wynikania. Zwłaszcza że przecież nie wszystko trzeba ustalać. Zakup majtek tez?
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

Mówimy o droższych wydatkach, więc porównanie dużego datku do zakupu rzeczy pierwszej potrzeby nie ma sensu.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6843
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3195
Podziękowano: 3442
Płeć:

Nieprzeczytany post

Danina to w biblijnym znaczeniu np. dziesięcina czyli 1/10 twoich dochodów.

A czasem budżet taki że nawet tyle to dużo i trzeba to razem uzgodnić aby nie było kłótni i nieporozumień
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 28 gru 2021, 11:30 Danina to w biblijnym znaczeniu np. dziesięcina czyli 1/10 twoich dochodów.

A czasem budżet taki że nawet tyle to dużo i trzeba to razem uzgodnić aby nie było kłótni i nieporozumień
Nie podchodzę do tego aż tak skrupulatnie. Głównie "daje" z potrzeby serca. Ktoś gdzieś udostępni jaka zbiorke wtedy wpłacam. Raz to jest 50 a innym razem 200 zł. Czasem na tace wrzucę 50 albo 100.
Nigdy o tym nie mówie nikomu ze względu na to co mówi Ewangelia żeby się tym nie chwalić i nie robić tego przed ludźmi.
Poprostu jestem wychowany w domu gdzie tych pieniędzy nie było za dużo i nie było na wiele rzeczy. Dlatego też wcześnie trzeba było podjąć pracę. Teraz Pan Bóg pobłogosławił tak że pieniędzy jest wystarczająco i aż nadto w moim rozumiemiu bo starcza na wszystko oraz na wiele "zbędnych" gadżetów typu rowery, zegarki, konsole itd więc czemu innym odmawiać?
Z tej racji też że na wszystko starcza i na wszystko jest nikt w domu nie zadaje pytań o ilość pieniędzy i mogę swobodnie te datki dawać. Ale z tej racji że domownicy mają inne podejście, moje postępowanie spotkało by się to z duzym niezrozumieniem.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6843
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3195
Podziękowano: 3442
Płeć:

Nieprzeczytany post

Miesozerca pisze: 28 gru 2021, 20:02 Nie podchodzę do tego aż tak skrupulatnie. Głównie "daje" z potrzeby serca. Ktoś gdzieś udostępni jaka zbiorke wtedy wpłacam. Raz to jest 50 a innym razem 200 zł. Czasem na tace wrzucę 50 albo 100.
Nigdy o tym nie mówie nikomu ze względu na to co mówi Ewangelia żeby się tym nie chwalić i nie robić tego przed ludźmi.
Właśnie zrobiłeś to publicznie. ;)
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Fina
Posty: 36
Rejestracja: 31 mar 2021, 20:51
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 15
Podziękowano: 15
Płeć:

Nieprzeczytany post

Miesozerca pisze: 28 gru 2021, 20:02
Magnolia pisze: 28 gru 2021, 11:30 Danina to w biblijnym znaczeniu np. dziesięcina czyli 1/10 twoich dochodów.

A czasem budżet taki że nawet tyle to dużo i trzeba to razem uzgodnić aby nie było kłótni i nieporozumień
Nie podchodzę do tego aż tak skrupulatnie. Głównie "daje" z potrzeby serca. Ktoś gdzieś udostępni jaka zbiorke wtedy wpłacam. Raz to jest 50 a innym razem 200 zł. Czasem na tace wrzucę 50 albo 100.
Nigdy o tym nie mówie nikomu ze względu na to co mówi Ewangelia żeby się tym nie chwalić i nie robić tego przed ludźmi.
Poprostu jestem wychowany w domu gdzie tych pieniędzy nie było za dużo i nie było na wiele rzeczy. Dlatego też wcześnie trzeba było podjąć pracę. Teraz Pan Bóg pobłogosławił tak że pieniędzy jest wystarczająco i aż nadto w moim rozumiemiu bo starcza na wszystko oraz na wiele "zbędnych" gadżetów typu rowery, zegarki, konsole itd więc czemu innym odmawiać?
Z tej racji też że na wszystko starcza i na wszystko jest nikt w domu nie zadaje pytań o ilość pieniędzy i mogę swobodnie te datki dawać. Ale z tej racji że domownicy mają inne podejście, moje postępowanie spotkało by się to z duzym niezrozumieniem.

Super, że teraz Pan wyjaśnił bliżej swoją sytuację. Myślę, że warto porozmawiać z żoną o tym, że chce Pan przeznaczać jakąś kwotę np. „Na tacę” bo jeśli kiedyś żona dowie się, że Pan pieniądze rozdawał to będzie mieć pretensję, że nic o tym nie wie. Nie ma co robić czegoś za plecami.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Fina pisze: 28 gru 2021, 20:21
Miesozerca pisze: 28 gru 2021, 20:02
Magnolia pisze: 28 gru 2021, 11:30 Danina to w biblijnym znaczeniu np. dziesięcina czyli 1/10 twoich dochodów.

A czasem budżet taki że nawet tyle to dużo i trzeba to razem uzgodnić aby nie było kłótni i nieporozumień
Nie podchodzę do tego aż tak skrupulatnie. Głównie "daje" z potrzeby serca. Ktoś gdzieś udostępni jaka zbiorke wtedy wpłacam. Raz to jest 50 a innym razem 200 zł. Czasem na tace wrzucę 50 albo 100.
Nigdy o tym nie mówie nikomu ze względu na to co mówi Ewangelia żeby się tym nie chwalić i nie robić tego przed ludźmi.
Poprostu jestem wychowany w domu gdzie tych pieniędzy nie było za dużo i nie było na wiele rzeczy. Dlatego też wcześnie trzeba było podjąć pracę. Teraz Pan Bóg pobłogosławił tak że pieniędzy jest wystarczająco i aż nadto w moim rozumiemiu bo starcza na wszystko oraz na wiele "zbędnych" gadżetów typu rowery, zegarki, konsole itd więc czemu innym odmawiać?
Z tej racji też że na wszystko starcza i na wszystko jest nikt w domu nie zadaje pytań o ilość pieniędzy i mogę swobodnie te datki dawać. Ale z tej racji że domownicy mają inne podejście, moje postępowanie spotkało by się to z duzym niezrozumieniem.

Super, że teraz Pan wyjaśnił bliżej swoją sytuację. Myślę, że warto porozmawiać z żoną o tym, że chce Pan przeznaczać jakąś kwotę np. „Na tacę” bo jeśli kiedyś żona dowie się, że Pan pieniądze rozdawał to będzie mieć pretensję, że nic o tym nie wie. Nie ma co robić czegoś za plecami.
Myślę że się nie dowie. Nie kontroluje konta mojego.
Na tace to po ustaleniu może 10 zł by wyszło
Ostatnio zmieniony 28 gru 2021, 20:32 przez Aloes, łącznie zmieniany 1 raz.
Fina
Posty: 36
Rejestracja: 31 mar 2021, 20:51
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 15
Podziękowano: 15
Płeć:

Nieprzeczytany post

Myślę że się nie dowie. Nie kontroluje konta mojego.
Na tace to po ustaleniu może 10 zł by wyszło

A jak się Pan czuję jeśli nie powie Pan tego żonie?
Albo czy nie byłby Pan zły jeśli żona za plecami wydawałaby pieniądze na rzeczy które są według niej słuszne ?
Pytam bo też wiele zależy od tego jak małżeństwo jest w tej kwestii dogadane.
Awatar użytkownika
DariuszJ
Posty: 268
Rejestracja: 29 sty 2021, 17:41
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 229
Podziękowano: 234
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jeżeli jesteśmy świadomi, że współmałżonka/współmałżonek mógłby się na to nie zgodzić, to w mojej ocenie nie w porządku jest robienie tego za jego/jej plecami. Można w tej sytuacji zwyczajnie porozmawiać - może akurat druga strona się z Tobą zgodzi i zrozumie Twoje racje? :) Małżeństwo powinno być oparte na miłości, zaufaniu i dialogu. :)
"Deus caritas est, et qui manet in caritate, in Deo manet, et Deus manet in eo".
1J 4,16b

"Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim". 1J 4,16b
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

DariuszJ pisze: 29 gru 2021, 11:24 Jeżeli jesteśmy świadomi, że współmałżonka/współmałżonek mógłby się na to nie zgodzić, to w mojej ocenie nie w porządku jest robienie tego za jego/jej plecami. Można w tej sytuacji zwyczajnie porozmawiać - może akurat druga strona się z Tobą zgodzi i zrozumie Twoje racje? :) Małżeństwo powinno być oparte na miłości, zaufaniu i dialogu. :)
A jak nie zrozumie?
Czy w takim razie w małżeństwie wolno podejmować jakieś decyzję na które nie godzi się małżonek?
Wydaje mi się że tak.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6843
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3195
Podziękowano: 3442
Płeć:

Nieprzeczytany post

Miesozerca pisze: 29 gru 2021, 14:21
Czy w takim razie w małżeństwie wolno podejmować jakieś decyzję na które nie godzi się małżonek?
Wydaje mi się że tak.
A czy to będzie działanie uczciwe i jednoczące? [-x

Podaj przykład zobaczymy co masz na myśli.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
DariuszJ
Posty: 268
Rejestracja: 29 sty 2021, 17:41
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 229
Podziękowano: 234
Płeć:

Nieprzeczytany post

Miesozerca pisze: 29 gru 2021, 14:21
DariuszJ pisze: 29 gru 2021, 11:24 Jeżeli jesteśmy świadomi, że współmałżonka/współmałżonek mógłby się na to nie zgodzić, to w mojej ocenie nie w porządku jest robienie tego za jego/jej plecami. Można w tej sytuacji zwyczajnie porozmawiać - może akurat druga strona się z Tobą zgodzi i zrozumie Twoje racje? :) Małżeństwo powinno być oparte na miłości, zaufaniu i dialogu. :)
A jak nie zrozumie?
Czy w takim razie w małżeństwie wolno podejmować jakieś decyzję na które nie godzi się małżonek?
Wydaje mi się że tak.
Uważam, że trzeba rozmawiać i starać się szukać kompromisów. To jest uczciwe. Robienie i zatajanie pewnych rzeczy, których druga strona by nie zaakceptowała jest nie fair.
Ostatnio zmieniony 30 gru 2021, 17:20 przez DariuszJ, łącznie zmieniany 2 razy.
"Deus caritas est, et qui manet in caritate, in Deo manet, et Deus manet in eo".
1J 4,16b

"Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim". 1J 4,16b
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 28 gru 2021, 20:15
Miesozerca pisze: 28 gru 2021, 20:02 Nie podchodzę do tego aż tak skrupulatnie. Głównie "daje" z potrzeby serca. Ktoś gdzieś udostępni jaka zbiorke wtedy wpłacam. Raz to jest 50 a innym razem 200 zł. Czasem na tace wrzucę 50 albo 100.
Nigdy o tym nie mówie nikomu ze względu na to co mówi Ewangelia żeby się tym nie chwalić i nie robić tego przed ludźmi.
Właśnie zrobiłeś to publicznie. ;)
Nie znacie mnie i jestem anonimowy, zatem nie uznaje tego jako chwalenie.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 29 gru 2021, 14:44
Miesozerca pisze: 29 gru 2021, 14:21
Czy w takim razie w małżeństwie wolno podejmować jakieś decyzję na które nie godzi się małżonek?
Wydaje mi się że tak.
A czy to będzie działanie uczciwe i jednoczące? [-x

Podaj przykład zobaczymy co masz na myśli.
Czy uczciwe i jednoczące jest robienie tego co małżonek aprobuje?
Czasem chyba nie dało by się wtedy nic zrobić, poprostu małżeństwo to często sztuka kompromisu i ktoś musi zaakceptować decyzję drugiej strony.
Są też osoby które są świetnymi "sprzedawcami" i są w stanie przekonać do wszystkiego małżonka. Czy wtedy jest to ok?
Chyba nie.
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dużo zależy od wagi tej decyzji. Wydaje się, że - mimo jedności - małżonkowie powinni jednak zachować pewne (tycie, tycie...) obszary prywatności (w mało ważnych sprawach).
ODPOWIEDZ