Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.

Kanonizacja Karola de Foucauld

Nasi patroni, życiorysy świętych i błogosławionych, świętych obcowanie
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3199
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

15 maja 2022 r papież Franciszek ogłosił 10-cioro nowych świętych, w tym św. Karola de Foucauld.

W czasie kanonizacji padły takie słowa:

Miarą miłości jest sam Pan Jezus: „tak jak Ja was umiłowałem”. Idzie zatem o miłość aż do całkowitego daru z siebie. Ponadto słowa te wypowiada Jezus w ciemną noc zdrady, potwierdzając, że nas miłuje i to właśnie jest najważniejsze. „W centrum nie jest nasza sprawność i zasługi, lecz bezwarunkowa i darmo dana miłość Boga, na którą nie zasłużyliśmy. U początków naszego bycia chrześcijanami nie leżą doktryny i uczynki, lecz zadziwienie gdy odkrywamy, iż jesteśmy miłowani, zanim pojawi się jakakolwiek nasza odpowiedź” – wskazał Ojciec Święty. Zaznaczył, że ta prawda wymaga od nas radykalnego nawrócenia odnośnie do często pojawiającej się w nas idei świętości. „Być uczniem Jezusa i kroczyć drogą świętości to przede wszystkim pozwolić aby moc Bożej miłości przemieniła nas samych. Nie zapominajmy o prymacie Boga przed «ja», Ducha przed ciałem, łaski przed uczynkami” – przestrzegł Franciszek.

Następnie papież przypomniał, że możemy kochać tylko dlatego, że umiłował nas Chrystus, „ponieważ daje naszym sercom swojego Ducha, Ducha świętości, miłości, która nas uzdrawia i przemienia. Dlatego możemy podejmować decyzje i dokonywać aktów miłości w każdej sytuacji i wobec każdego brata i siostry, których spotykamy”.

Ojciec Święty podkreślił konkretny wymiar miłości wyrażającej się w służbie: „nie stawiać na pierwszym miejscu własnych interesów; odtruwać się z trucizn chciwości i rywalizacji; zwalczać raka obojętności i robaka odnoszenia wszystkiego do siebie; dzielić się charyzmatami i darami, którymi obdarzył nas Bóg” – powiedział Franciszek. Wskazał, że chodzi o wyjście z egoizmu, aby uczynić ze swego życia dar. „Świętość to nie kilka heroicznych gestów, lecz wiele codziennej miłości” – przypomniał papież, wskazując na postać św. Karola de Foucauld.

https://www.ekai.pl/swietosc-to-nie-kil ... al-papiez/

Obrazek

Warto przeczytać cały życiorys : https://adeste.org/karol-de-foucauld-sw ... eudacznik/
Zacytuję fragment:

Nazaret

W lutym 1897 roku przypłynął statkiem do Ziemi Świętej. Zamieszkał w Nazarecie. Tam uzyskał zgodę sióstr klarysek na zamieszkanie w starej chacie z narzędziami, gdzie zbudował pustelnię pod wezwaniem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Matka przełożona szybko odkryła, że nowo przybyły jest „człowiekiem Bożym”. Brat Karol zaangażował się w pomoc siostrom. Te zaś zaproponowały, że będą go żywić. Karol chciał jednak jedynie chleba i czasu na modlitwę. Przełożona powierzyła mu dyskretnie klucz do kaplicy, aby mógł swobodnie modlić się nocami. Świadczy to o tym, że Karol zdecydował się na życie surowe (por. Mały Brat Moris, Brat Karol de Foucauld, 2005, s. 85-90).

„Podczas pobytu w Nazarecie zrodziło się w nim intensywne, pełne wiary, przywiązanie do »pokornej obecności« Chrystusa w Eucharystii. W kaplicy klarysek w Nazarecie spędzał całe noce przed Najświętszym Sakramentem, natomiast w niedziele i dni wolne od pracy udawał się do kościoła na całodniowe adoracje. Po święceniach kapłańskich Eucharystia stała się centrum jego codziennego życia. Uważał, że nic nie może oddać większej chwały Bogu i więcej uczynić dobrego ludziom od Eucharystycznej Ofiary. […] Tak dalece wierzył w moc obecności Jezusa Chrystusa w znaku Najświętszej Eucharystii, że przypisywał jej uświęcenie krajów nieznających Jezusa”

Po 1900 r brat Karol stał się pustelnikiem klauzurowym. Nie zbudował jednak pustelni, ale fraternię, czyli dom, którego drzwi są zawsze otwarte dla przychodzących, niezależnie od tego, jakiej są rasy, religii czy narodowości.

Jezus przebywał na pustyni – Karol także dostrzegał wartość spędzonego tam czasu i podkreślał jego ważną rolę w życiu duchowym. „Trzeba przejść przez pustynię i na niej przebywać, aby otrzymać łaskę Bożą: to tam następuje oczyszczenie, to tam wypędza się z siebie wszystko, co nie pochodzi od Boga, i oczyszcza całkowicie to małe schronienie naszej duszy, aby pozostawić całość miejsca samemu Bogu” (Foucauld K. de, Umiłowane ostatnie miejsce – listy do braci trapistów, Kraków 2011, s. 179-180).
(...)
Mali Bracia

Wydawałoby się, że po śmierci Karola jego misja i życie zakończyły się fiaskiem. Niewielu bowiem udało mu się nawrócić na katolicyzm. Za życia nie znalazł naśladowców, nie miał ani jednego powołania do swego zgromadzenia – ani jednej osoby, która by żyła tak radykalnie jak on. Lecz zasiew miłości powoli dojrzewał. Jego dzieło podjęli inni. W 1933 r. powstali Mali Bracia Jezusa, a w 1939 Małe Siostry Jezusa. Zgromadzenia te przyjęły regułę opartą na idei ojca Karola


Jego ulubiona modlitwa, którą przetłumaczono na wiele języków po polsku brzmi tak:

„Mój Ojcze, powierzam się Tobie.
Uczyń ze mną, co zechcesz.
Cokolwiek uczynisz ze mną, dziękuję Ci.
Jestem gotów na wszystko, przyjmuję wszystko,
aby Twoja wola spełniła się we mnie i we wszystkich Twoich stworzeniach.
Nie pragnę nic więcej, mój Boże.
W Twoje ręce powierzam ducha mego,
z całą miłością mego serca.
Kocham Cię i miłość przynagla mnie,
by oddać się całkowicie w Twoje ręce
z nieskończoną ufnością.
Bo Ty jesteś moim Ojcem”

Obrazek
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
ODPOWIEDZ