Czy przeszliście covid? Macie jakieś powikłania po covidzie
Dziękuję chętnie posłucham.
Nie szukałam o Nopach. Ale i tak boje się skutków ubocznych
Nie szukałam o Nopach. Ale i tak boje się skutków ubocznych
Osobiście to jestem zaszczepiony już trzema dawkami szczepionki Pfizera i wszystko przebiegło dobrze. Miałem tylko lekki ból ręki po dwóch pierwszych dawkach a po trzeciej na początku stycznia łamanie w kościach i trochę gorączki przez dwa dni.
Rozumiem jednak jak to jest się bać czegoś bardzo bo od wielu lat choruję na nerwicę i ogólnie zdrowiem nie grzeszę od samego przyjścia na świat. Nie potępiam, nie zachęcam i z czystym sumieniem mogę mówić tylko jak przebiegło to u mnie czyli zdechlaka ze stałym abonamentem u kilku lekarzy. Wyboru każdy musi dokonać z pomocą własnego serca i sumienia aby oba były spokojne.
Pozdrawiam
- Lunka
- Posty: 1278
- Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 955
- Podziękowano: 947
- Płeć:
Niepożądane Odczyny Poszczepienne. To się tyczy każdej szczepionki. Już, nawet ten ból ręki jest wliczany do tej grupy. Ogólnie różne objawy w przeciągu jakiegoś czasu, które wystąpią po szczepieniu.
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
- Dominik
- Posty: 2006
- Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 591
- Podziękowano: 1571
- Płeć:
Ja się szczepionką Johnson & Johnson szczepiłem. Jedynie przy ruszaniu ręką trochę bolało przez kilka dni, można powiedzieć że nie miałem żadnych objawów poszczepiennych, taki ból to nic..
- Lunka
- Posty: 1278
- Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 955
- Podziękowano: 947
- Płeć:
Okazało się, że babcia męża ma covid
To ostatnia jego babcia, dziadków już nie ma. Jest kochana osoba. Martwimy się, bo jest nieszczepiona (jakaś alergia i bala się zaszczepić w związku z tym).
Nie wiadomo co robić, duszności spore ale do szpitala absolutnie nie chce. Zresztą powiem Wam, że się nie dziwię... Straszne rzeczy się słyszy.
@Krzysiek jak wy sobie radziliście w domowych warunkach?
To ostatnia jego babcia, dziadków już nie ma. Jest kochana osoba. Martwimy się, bo jest nieszczepiona (jakaś alergia i bala się zaszczepić w związku z tym).
Nie wiadomo co robić, duszności spore ale do szpitala absolutnie nie chce. Zresztą powiem Wam, że się nie dziwię... Straszne rzeczy się słyszy.
@Krzysiek jak wy sobie radziliście w domowych warunkach?
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
- Magnolia
- Posty: 7090
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3274
- Podziękowano: 3495
- Płeć:
Współczuję Lunko, trzeba mierzyć natlenienie krwi, jeśli spadnie poniżej 84 to trzeba do szpitala pod tlen jechać.Lunka pisze: ↑30 sty 2022, 8:37 Okazało się, że babcia męża ma covid
To ostatnia jego babcia, dziadków już nie ma. Jest kochana osoba. Martwimy się, bo jest nieszczepiona (jakaś alergia i bala się zaszczepić w związku z tym).
Nie wiadomo co robić, duszności spore ale do szpitala absolutnie nie chce. Zresztą powiem Wam, że się nie dziwię... Straszne rzeczy się słyszy.
@Krzysiek jak wy sobie radziliście w domowych warunkach?
Krzysiek ma tlen w domu, więc gdy są duszności to od razu reaguje.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Współczuję @Lunka i również nie dziwie się babci, że nie chce jechać do szpitala. Oby nie musiałaLunka pisze: ↑30 sty 2022, 8:37 Okazało się, że babcia męża ma covid
To ostatnia jego babcia, dziadków już nie ma. Jest kochana osoba. Martwimy się, bo jest nieszczepiona (jakaś alergia i bala się zaszczepić w związku z tym).
Nie wiadomo co robić, duszności spore ale do szpitala absolutnie nie chce. Zresztą powiem Wam, że się nie dziwię... Straszne rzeczy się słyszy.
@Krzysiek jak wy sobie radziliście w domowych warunkach?
Ja od cioci swojej wiem tylko ze słyszenia, że lekarze jej dużo i czesto powtarzali dwie rady ... bardzo dużo pić wody choćby na siłę i nie leżeć ogólnie na plecach. Będę się modlił
- Krzysiek
- Posty: 594
- Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 532
- Podziękowano: 380
- Płeć:
Współczuję, nadzieja że ten Omrikon jest łagodniejszy.Lunka pisze: ↑30 sty 2022, 8:37 Okazało się, że babcia męża ma covid
To ostatnia jego babcia, dziadków już nie ma. Jest kochana osoba. Martwimy się, bo jest nieszczepiona (jakaś alergia i bala się zaszczepić w związku z tym).
Nie wiadomo co robić, duszności spore ale do szpitala absolutnie nie chce. Zresztą powiem Wam, że się nie dziwię... Straszne rzeczy się słyszy.
@Krzysiek jak wy sobie radziliście w domowych warunkach?
Mierzyliśmy temperaturę i w razie czego paracetamol na zbicie.
Dobrze by bylo choć teleporada,bo nawet leki konkretnie by dostała
Duszności to może Nebulizacja sól fizjologiczna z Berodualem .
Dobrze by może bylo koncentrator tlenu pożyczyć. W sklepie medycznym lub q necie, to kurier przywiezie.
Oczywiście monitorować nsycenie l tlenem. Pulsoksymetr. Nam lekarka mówiła że poniżej 90 alarmować. No ale nigdy nie było takiej potrzeby. Na razie to chyba wsxystko. Pewnie coś pominąłem, bo dopiero wstając piszę
@Skaza dziękuję
@Lunka pomodlę się za zdrowie dla babci twego męża.
Lekarz mojej mamie mówił gdy chorowała na covid że jesli jest taka możliwość to aby wcale nie leżała, tylko starała sie chodzić po mieszkaniu. Zdrówka
@Lunka pomodlę się za zdrowie dla babci twego męża.
Lekarz mojej mamie mówił gdy chorowała na covid że jesli jest taka możliwość to aby wcale nie leżała, tylko starała sie chodzić po mieszkaniu. Zdrówka
NOP: Niepożądany Odczyn Poszczepienny (NOP) to każde zaburzenie stanu zdrowia związane ze szczepieniem, które wystąpiło w okresie 4 tygodni po podaniu szczepionki.
Najcześciej czytałam że występuje ból ramienia gdzie bylo szczepienie, zapalenie mięśnia sercowego (tego boje sie najbardziej) oraz zakrzepica też może występować.
Znalazłam w sieci taką tabelę z tymi skutkami poszczepiennymi.
https://www.pzh.gov.pl/wp-content/uploa ... 1.2021.pdf
- Magnolia
- Posty: 7090
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3274
- Podziękowano: 3495
- Płeć:
Pierwsze zdanie z linku:
Ogółem do dnia 30 listopada 2021 r. zarejestrowano 16 299 NOP, natomiast wykonano łącznie 41 675 389 szczepień. NOPy stanowią ok. 0,05%.
Ból ramienia to nie jest problem nie do wytrzymania, mija po dwóch dniach najpóźniej.
Jeśli chorujesz na zakrzepicę to warto skonsultować to z lekarzem, czy możesz się zaszczepić. MOja koleżanka chorująca na to nie zaszczepiła się, ale niestety chorowała dużo gorzej niż my, miała zapalenia płuc.
Rozum podpowiada że zagrożenie tymi skutkami ubocznymi jest niewielkie przy dużych korzyściach jakim jest szczepienie.
Jako młoda matka, gdy szłam szczepić dzieci to do głowy by mi nie przyszło wątpić w skuteczność szczepień i ochrony jaką dają. Jedynie w przypadku wietrznej ospy przechorowanie chroni na całe życie i można ryzykować zachorowanie gdy dziecko jest małe, ale już w wieku dorosłym konsekwencje ospy są poważne.
Ja rozumiem Twoje obawy, ale uważam i sama to robię ze swoimi obawami, że należy je rozwiewać w rozmowie ze specjalistami, a nie poddawać się lękom.
Natomiast ruch antyszczepionkowy odbieram podobnie do ruchu płaskoziemców.
Ogółem do dnia 30 listopada 2021 r. zarejestrowano 16 299 NOP, natomiast wykonano łącznie 41 675 389 szczepień. NOPy stanowią ok. 0,05%.
Ból ramienia to nie jest problem nie do wytrzymania, mija po dwóch dniach najpóźniej.
Jeśli chorujesz na zakrzepicę to warto skonsultować to z lekarzem, czy możesz się zaszczepić. MOja koleżanka chorująca na to nie zaszczepiła się, ale niestety chorowała dużo gorzej niż my, miała zapalenia płuc.
Rozum podpowiada że zagrożenie tymi skutkami ubocznymi jest niewielkie przy dużych korzyściach jakim jest szczepienie.
Jako młoda matka, gdy szłam szczepić dzieci to do głowy by mi nie przyszło wątpić w skuteczność szczepień i ochrony jaką dają. Jedynie w przypadku wietrznej ospy przechorowanie chroni na całe życie i można ryzykować zachorowanie gdy dziecko jest małe, ale już w wieku dorosłym konsekwencje ospy są poważne.
Ja rozumiem Twoje obawy, ale uważam i sama to robię ze swoimi obawami, że należy je rozwiewać w rozmowie ze specjalistami, a nie poddawać się lękom.
Natomiast ruch antyszczepionkowy odbieram podobnie do ruchu płaskoziemców.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Magnolio-ja nie jestem antyszczepionkowcem. Jestem szczepiona na ospę,różyczkę, i ite inne szczepienia dzieciece. Tak. Nopy stanowią "tylko"
' 0.05%. Skąd mogę mieć pewność że którys z objawow nie wystapi u mnie?nie mowię o bólu ręki bo to nic tylko o tych objawach kardiologicznych nawet lekarz nie ma takiej pewności. Ja covida nie miałam bo zawsze test wychodził negatywny, Wiec nie będe ryzykować że będzie ze mną zle po szczepionce
a zgony też się zdarzały. Te 0.05% to też ludzie którzy cierpieli po szczepieniu, Zaufali, zaszczepili sie a niektórzy z nich nawet zmarli. A znajoma mojej mamy zmarła na covid po szczepioce (2 dawki bo na 3 nie zdązyla się zaszczepic).
Jak widzisz różnie to bywa.
Miłego dnia
' 0.05%. Skąd mogę mieć pewność że którys z objawow nie wystapi u mnie?nie mowię o bólu ręki bo to nic tylko o tych objawach kardiologicznych nawet lekarz nie ma takiej pewności. Ja covida nie miałam bo zawsze test wychodził negatywny, Wiec nie będe ryzykować że będzie ze mną zle po szczepionce
a zgony też się zdarzały. Te 0.05% to też ludzie którzy cierpieli po szczepieniu, Zaufali, zaszczepili sie a niektórzy z nich nawet zmarli. A znajoma mojej mamy zmarła na covid po szczepioce (2 dawki bo na 3 nie zdązyla się zaszczepic).
Jak widzisz różnie to bywa.
Miłego dnia
Przykre że nazwałaś mnie antyszczepionkowcem mimo że nim nie jestem. Ale łatwo oceniać.
- Magnolia
- Posty: 7090
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3274
- Podziękowano: 3495
- Płeć:
Absolutnie CIę tak nie nazwałam. Akapit wcześniej napisałam że Cię rozumiem.
Od kolejnego zdania i akapitu napisałam ze nie rozumiem ruchu antyszczepionkowców.
Nie mówiłam o Tobie tylko o ruchu.
Ot luźna dygresja przy okazji a nie uwaga do Ciebie.
Przepraszam mogłam tą uwagę pominąć.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
- Lunka
- Posty: 1278
- Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 955
- Podziękowano: 947
- Płeć:
@Megi , @Magnolia nie to miała na myśli. Może zbyt osobiście to odebrałaś ale ona napisała konkretnie o ruchu. Absolutnie nie o Tobie.
Myślę, że pomimo tego że jesteśmy szczepieni, każdy z nas ma jakieś obawy i ja Cię rozumiem. Ale też zawsze najlepiej konsultować wszystko z lekarzem.
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Myślę, że @Magnolia nie chciała byś tak tego odebrała @Megi , w internecie łatwo odczytać coś inaczej niż jest rzeczywiście w zamiarach drugiej osoby. Tutaj nie widać emocji i wszystko się zlewa w jedno co utrudnia sprawę w komunikacji. Oczywiście, że mam obawy pomimo zaszczepienia by się nie zarazić, by nie wylądować w szpitalu pośród obcych ludzi bez odwiedzin itd, Dalej stosuje się do ochronnych metod by chronić jak tylko mogę siebie i innych. Zachowuję dystans, myje ręce, noszę maseczkę itd. i nawet po "30 dawce" dalej będę to robił by być pewnym, że co mogłem uczyniłem by nikomu nie zaszkodzić. Jeśli są przeciwwskazania by się zaszczepić to lepiej nie ryzykować wiadomo a gdy nie ma stwierdzonych to fifty/fifty jak ze wszystkim w życiu ... zachorować źle/zaryzykować szczepieniem też źle. Trzeba wybrać i liczyć, że będzie dobrze. Ciesząc się każdym dniem szansy na poprawę własnego serca przed spotkaniem z Panem Bogiem
Ostatnio zmieniony 30 sty 2022, 19:07 przez Skaza, łącznie zmieniany 1 raz.
- Aloes
- Posty: 2390
- Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 185
- Podziękowano: 608
Moniturujcie saturację. Jak pójdzie za późno do szpitala to może być nieciekawie.Lunka pisze: ↑30 sty 2022, 8:37 Okazało się, że babcia męża ma covid
To ostatnia jego babcia, dziadków już nie ma. Jest kochana osoba. Martwimy się, bo jest nieszczepiona (jakaś alergia i bala się zaszczepić w związku z tym).
Nie wiadomo co robić, duszności spore ale do szpitala absolutnie nie chce. Zresztą powiem Wam, że się nie dziwię... Straszne rzeczy się słyszy.
@Krzysiek jak wy sobie radziliście w domowych warunkach?
- Lunka
- Posty: 1278
- Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 955
- Podziękowano: 947
- Płeć:
Naszły mnie rozmyślania dotyczące totalnego egoizmu innych ludzi odnośnie zachorowań ....
Mój szwagier pojechał sobie na weekend do dziewczyny, gdzie mieszka z nią dziewczyna, w której domu rodzinnym przebywa osoba chora na covid. Tesciowa błagała, teść prosił, groził, nic.
Miłość nie poczeka. Jestem załamana. Chodzi po całym domu i oby nic nie przywiózł.
Jakoś tak mam słabsza odporność teraz po szczepieniu, jeszcze muszę stanąć na nogi. No to jak on wrócił z pracy siedzę z małym w pokoju. Z tych nerwów takiego ciśnienia dostałam, że dobrze, że miałam leki od ciśnienia które brałam w ciąży
Takie straszne, gdy nie myśli się o innych tylko o sobie i swoich potrzebach. Moi tesciowie też zdrowiem nie grzeszą
Mój szwagier pojechał sobie na weekend do dziewczyny, gdzie mieszka z nią dziewczyna, w której domu rodzinnym przebywa osoba chora na covid. Tesciowa błagała, teść prosił, groził, nic.
Miłość nie poczeka. Jestem załamana. Chodzi po całym domu i oby nic nie przywiózł.
Jakoś tak mam słabsza odporność teraz po szczepieniu, jeszcze muszę stanąć na nogi. No to jak on wrócił z pracy siedzę z małym w pokoju. Z tych nerwów takiego ciśnienia dostałam, że dobrze, że miałam leki od ciśnienia które brałam w ciąży
Takie straszne, gdy nie myśli się o innych tylko o sobie i swoich potrzebach. Moi tesciowie też zdrowiem nie grzeszą
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu