Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.

Ciężar Krzyża

Tu zamieść temat, jeśli nie wiesz, gdzie pasuje.
Awatar użytkownika
rudy102
Posty: 54
Rejestracja: 21 lut 2021, 10:55
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 5
Podziękowano: 4

Nieprzeczytany post

Mówi się, że Pan Bóg nie daje cięższego krzyża niż jesteśmy w stanie unieść.
Mam wątpliwości co do prawdziwości tego stwierdzenia. Jednemu maszyna utnie palca, będzie załamany to powiemy powyższe zdanie. Drugi straci obydwie nogi i też powiemy to samo. Trzeci zostanie sparaliżowany, że będzie mógł tylko głową ruszać i znowu to samo powiemy.

Ja tego nie kupuje.

Bardziej przemawia do mnie już, że to zło powoduje nieszczęścia, a to ile go trawi na poszczególne osoby nie zależy od Boga. Na jednego trafi go więcej i radź sobie człowieku.

Mam doła ostatnio :((
Awatar użytkownika
Zebra
Posty: 353
Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 129
Podziękowano: 176
Płeć:

Nieprzeczytany post

Nawet nie mówi się, tylko są na to podstawy Biblijne jeśli dobrze pamiętam.
A może ten człowiek całkowicie sparaliżowany jest w stanie to udźwignąć ? A ten bez palca był w stanie tylko tyle?

Po za tym Pan Bóg potrafi przez nieszczęście zrobić wielkie rzeczy.
Przechodząc obok ujrzał pewnego człowieka, niewidomego od urodzenia. Uczniowie Jego zadali Mu pytanie: «Rabbi, kto zgrzeszył, że się urodził niewidomym - on czy jego rodzice?» Jezus odpowiedział: «Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale [stało się tak], aby się na nim objawiły sprawy Boże. J 9, 1-3
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 254
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

rudy102 pisze: 07 cze 2021, 16:42 Mówi się, że Pan Bóg nie daje cięższego krzyża niż jesteśmy w stanie unieść.
Samobójcy to ludzie to których przerósł los...więc jak?
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Awatar użytkownika
Zebra
Posty: 353
Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 129
Podziękowano: 176
Płeć:

Nieprzeczytany post

abi pisze: 07 cze 2021, 17:42
rudy102 pisze: 07 cze 2021, 16:42 Mówi się, że Pan Bóg nie daje cięższego krzyża niż jesteśmy w stanie unieść.
Samobójcy to ludzie to których przerósł los...więc jak?
Abi przepraszam, że znowu to powiem ale czemu ciągle strzelasz sobie w kostkę. Przecież jak z kimś będziesz dyskutować o wierze to nie masz argumentów, bo zawsze widzisz to co złe.

Ja się nie boję trudnych pytań, bo sama je sobie zadaje. A potem mnożą mi się natręctwa ale to nic.
Powiem tak - kwestia samobójców trzeba przyznać, jest trudna. Tak po ludzku można by rzec, że jednak istnieje taki krzyż, którego się nie da unieść. Ale znowu samobóstwo to grzech, więc na pewno nie można powiedzieć, że to Pan Jezus miał na myśli (jako rozwiązanie). Kurczę nie wiem.

Albo wiem. Krótko - jeśli Bóg jest dla Ciebie Panem i Miłością, to w tedy jesteś w stanie nieść swój Krzyż.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6851
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3200
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

Wiemy o Bogu, że:
ps 42, 3 Nie złamie trzciny nadłamanej,
nie zagasi knotka o nikłym płomyku.



Samobójstwo jest poddaniem się rozpaczy... to nie jest ocena czyjegoś krzyża, tylko wyboru między rozpaczą a niesieniem krzyża, szukaniem rozwiązań, szukaniem pomocy...
Nie można powiedzieć że kogoś przerósł jego krzyż, bo może wcale go nie wziął na barki... nie wiem czy rozumiecie to co piszę.... niesienie krzyża nie tyle wymaga siły, co odwagi i zaparcia się siebie. Poza tym "brzemię moje jest lekkie", jeśli krzyż jest niesiony z Bogiem to wydaje się być lekkie.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Pytanie, czy każdy, który nie uniósł krzyża, nie mógł go unieść?
Awatar użytkownika
rudy102
Posty: 54
Rejestracja: 21 lut 2021, 10:55
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 5
Podziękowano: 4

Nieprzeczytany post

@abi nie strasz, nie zamierzam robić sobie coś.

@Magnolia , zgadzam się, że samobójstwo może być spowodowane nieskutecznym szukaniem pomocy. Tylko czy nie najłatwiej jest rozwiązywać czyjeś problemy? Istnieją sytuacje beznadziejne.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6851
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3200
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

rudy102 pisze: 07 cze 2021, 23:01
@Magnolia , zgadzam się, że samobójstwo może być spowodowane nieskutecznym szukaniem pomocy. Tylko czy nie najłatwiej jest rozwiązywać czyjeś problemy? Istnieją sytuacje beznadziejne.
Dla człowieka może tak się wydawać, dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Wiara w Boga usuwa każdy rodzaj lęku.

Matka Teresa z Kalkuty mawiała że to dobrze że idziemy ZA Jezusem.... czyli to On idzie pierwszy i przeciera nam drogę, prowadzi, wskazuje drogę, choćby to była dżungla przeciwności losu.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Co to znaczy beznadziejne? Jedyna prawdziwa beznadzieja bylaby, gdybyśmy nie mogli być zbawieni.
ODPOWIEDZ