Ja obserwuję w swojej parafii, że często kadziło jest używane.
Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.
Tradycjonaliści kontra moderniści w Kościele
- Marek Piotrowski
- Posty: 1903
- Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 293
- Podziękowano: 993
- Płeć:
Po tym co powyczyniał, jego oceny są mało wiarygodne.
Poza tym, nie ma innego Kościoła.
Ostatnio zmieniony 01 mar 2022, 21:54 przez Marek Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 175
- Rejestracja: 02 lut 2022, 10:53
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 66
- Podziękowano: 27
- Płeć:
A co takiego powyczyniał? Miał swoje grzechy jak każdy co nie znaczy, że jest przez to mało wiarygodny.Marek Piotrowski pisze: ↑01 mar 2022, 21:54Po tym co powyczyniał, jego oceny są mało wiarygodne.
Poza tym, nie ma innego Kościoła.
- Magnolia
- Posty: 6855
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3202
- Podziękowano: 3447
- Płeć:
Ja nie wiem co wyczyniał, ale jeśli się wypowiada o Kościele to jak dla mnie nie jest autorytetem w tej materii, jest zwykłym katolikiem, takim jak Ty czy ja, więc to po prostu opinia jedna z wielu. Każdy może mieć swoją opinię, co nie zmienia faktu, że może się mylić, bo np wyrobił sobie opinię na fałszywych przesłankach.Mar pisze: ↑01 mar 2022, 22:17A co takiego powyczyniał? Miał swoje grzechy jak każdy co nie znaczy, że jest przez to mało wiarygodny.Marek Piotrowski pisze: ↑01 mar 2022, 21:54Po tym co powyczyniał, jego oceny są mało wiarygodne.
Poza tym, nie ma innego Kościoła.
Mam nadzieję, że postarasz się głębsze szukanie prawdy niż tylko jeden kierunek szukania... posłuchaj argumentów jakie przytaczamy, poszukaj innych autorytetów, posłuchaj wywiadów ze specjalistami, historykami Kościoła, dobrymi teologami... mam wrażenie że siedzisz w jednym kręgu i tam wszyscy mówią jak wrony, a posłuchaj co mówią szpaki, sikorki i gołębie...rozumiesz?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
- DariuszJ
- Posty: 268
- Rejestracja: 29 sty 2021, 17:41
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 229
- Podziękowano: 234
- Płeć:
To dobrze, że się o to dba.
Nie zmienia to faktu, że każda Msza święta, niezależnie od tego w jakiej formie czy rycie jest sprawowana, czy w małej kapliczce z jednym ministrantem, czy uroczyście sprawowana, z diakonami, ogromną asystą, kadzidłem, etc. jest czymś najpiękniejszym, co Bóg może nam dać. Jestem zwolennikiem pięknych, uroczystych asyst liturgicznych, bo ukazują wielkość naszego Pana i podkreślają to, jak wielkie jest to, co Chrystus dla nas zrobił i czym jest Eucharystia, jednak nie można zapominać, że KAŻDA Msza jest uobecnieniem ofiary Jezusa Chrystusa.
Ostatnio zmieniony 01 mar 2022, 22:35 przez DariuszJ, łącznie zmieniany 2 razy.
"Deus caritas est, et qui manet in caritate, in Deo manet, et Deus manet in eo".
1J 4,16b
"Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim". 1J 4,16b
1J 4,16b
"Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim". 1J 4,16b
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 28 lut 2021, 19:27
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3
- Podziękowano: 13
- Płeć:
Hmm. Niby dlaczego? Co złego jest w przekazywaniu pokoju? Napiszę więcej: smuci mnie, że nie mogę podać ręki bratu/siostrze stojącemu/stojącej obok, bo wciąż jeszcze COVID jest. Samo skłonienie głowy to nie to samo. Jako Lud Boży sprawujący ofiarę Eucharystyczną mamy być pojednani ze sobą - być zjednoczeni z Chrystusem w pokoju.Mar pisze: Według mnie to nowa msza jest sztuczna. Zwłaszcza ten pusty gest przekazania sobie znaku pokoju. Zawsze mnie to irytowało.
Uważam nawet, że podanie ręki to za mało: w Piśmie świętym stoi: 'pozdrówcie się świętym pocałunkiem' /parafraza moja/. I to by było piękne. Pocałunek pokoju, a nie tylko podanie ręki.
- Magnolia
- Posty: 6855
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3202
- Podziękowano: 3447
- Płeć:
Dla mnie również gest podawania sobie ręki na znak pokoju jest bardzo znaczący i głęboki - mam pamiętać aby dawać innym pokój i dobro! Mam pamiętać ze każdemu, niezależnie jaki jest, bo nie wiemy nigdy kto obok nas usiądzie. Czy zawsze łatwo było ta rękę podać? Nie, ale to właśnie przypomina nam jak wiele jeszcze musimy się upodobnić do Jezusa.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
U mnie w parafii odkąd pamiętam nigdy nie było podawania ręki na znak pokoju.
Zresztą u mnie byłoby z tym ciężko bo niemalże zawsze chodzę w rękawiczkach (strasznie mi ręce marzną)
Zresztą u mnie byłoby z tym ciężko bo niemalże zawsze chodzę w rękawiczkach (strasznie mi ręce marzną)
- Marek Piotrowski
- Posty: 1903
- Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 293
- Podziękowano: 993
- Płeć:
Znak jak znak - każdy jest dobry, Problemem jest brak ustalenia, jaki ma być.
Bo to jeden skłania, drugi podaje - i zawsze jest ten moment zamieszania co własciwie zrobić. A jak jednemu rękę, a drugiemu skłon, to nie będzie mu przykro?
Ja osobiście nie jestem za bardzo za tym podawaniem ręki - ze względów higienicznych.
Bo to jeden skłania, drugi podaje - i zawsze jest ten moment zamieszania co własciwie zrobić. A jak jednemu rękę, a drugiemu skłon, to nie będzie mu przykro?
Ja osobiście nie jestem za bardzo za tym podawaniem ręki - ze względów higienicznych.