Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.

Czy Polska to kraj katolicki

Tu zamieść temat, jeśli nie wiesz, gdzie pasuje.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Hildegarda pisze: 02 sie 2022, 12:56
Aloes pisze: 02 sie 2022, 12:44 Ani ten ani ten.
Przeczytaj ponownie fragment Pisma który zacytowałem.
Według cytatu, który przytoczyłeś to chyba mało kto odziedziczy to Królestwo Niebieskie, tu grzech homoseksualizmu porównywany jest nawet z pijaństwem, więc biorąc pod uwagę, że w Polsce sporo osób ma z tym problem, to czarno to widzę.

A jak to pogodzisz z grzechem przeciw Duchowi Świętemu, który jako jedyny nie może zostać wybaczony?
Bez żalu żaden grzech nie zostanie wybaczony. Na tym polega Grzech Przeciw Duchowi Świętemu. Homeakualosta ulegający popeda, nie żałując za swoje wystepki też go popełnia.
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 02 sie 2022, 12:54 Czyli, skoro może być wybaczony, to hulaj dusza i w ogóle się nim nie przejmujmy?
to zależy na ile osoba jest świadoma duchowo, jeśli grzeszy w sposób świadomy, to musi się przejąć grzechami :)

przy czym ja nie chcę za bardzo jednak wchodzić w te grzechy seksualne (poza zdradą i krzywdzeniem innych ludzi), bo podawałam już tutaj artykuły jak to opisują na blogu Testimonia, więc ciężko nawet się odnieść na ile są to grzechy faktyczne, a na ile stworzone kulturowo w tamtych czasach. Nie wchodzę w te tematy, bo tu mamy problem współczesna biblistyka vs tradycyjne rozumienie Biblii

Marek Piotrowski pisze: 02 sie 2022, 12:54 To w niczym nie umniejsza zła grzechu.
Jakie zło wynika z tego grzechu, poza tym, że jest o tym napisane w Biblii? Jeśli mamy podejść do tego współcześnie, to jakie zło moralne z tego wynika?

Marek Piotrowski pisze: 02 sie 2022, 12:54 Owszem, są grzechy śmiertelne i powszednie (czyli takie, które nie blokują zbawienia). Z całą pewnością jednak podział nie idzie po linii, jaką sugerujesz.
Jakie grzechy (poza świadomym odrzuceniem Boga i uniwersalnych wartości moralnych) blokują zbawienie i dlaczego?
Skaza

Nieprzeczytany post

Masz prawo mieć swoje zdanie na ten temat takie a nie inne. Szanuję to, ale się z nim zupełnie nie zgadzam. Dla mnie wszystkie grzechy współdziałają ze sobą i są tak samo złe. Z naszej ludzkiej perspektywy może coś wydawać się oczywiście mniej naganne a coś bardziej, ale powtarzam swoje zdanie nie my od tego jesteśmy by to określać. Zrobił to Pan Bóg dawno temu który stworzył nas i wszystko co istnieje i tylko on ma prawo to rozsądzać. Nie dam się wkręcić w żadne osądzanie i tego typu retorykę. Naginanie praw Bożych na swoją prywatną logikę mnie nie przekonuje i nie pociąga bo nie zamierzam jak upadły anioł kiedyś wychodzić przed szereg. A argument bo mamy inne czasy już obecnie jest do luftu i zawsze będzie dla mnie tylko wymówką dla ludzi słabych i leniwych duchowo. Sam grzeszyłem i dalej będę upadał bo jestem tylko słabym marnym zwykłym człowiekiem, ale jestem świadomy, że upadam z zaniedbań własnej woli i nie próbuję się oszukiwać szukając usprawiedliwień.

Ps. Dzisiaj zaglądając na moment do kościoła przed pójściem do sklepu naszła mnie taka myśl w mojej główce makówce i nie były to jakieś prośby czy podziękowania, ale coś takiego " Panie Boże jak Ty musisz być niesamowicie cierpliwy wytrzymując tu na ziemi ze mną cały czas ". Potem wstałem zabierając swój kijek piechura i skoczyłem do sklepu po dwa snickersy i jedzenie dla kota.
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 02 sie 2022, 13:00 Bez żalu żaden grzech nie zostanie wybaczony. Na tym polega Grzech Przeciw Duchowi Świętemu. Homeakualosta ulegający popeda, nie żałując za swoje wystepki też go popełnia.
Gdy katolicy upijają się na Boże Narodzenie i Wielkanoc to też nie pójdą do nieba, jeśli nie żałują wystarczająco? No bo według przytoczonego przez Ciebie cytatu mówimy o tej samej randze grzechu ;)
Skaza

Nieprzeczytany post

Gdy się upijają to nie są to prawdziwi katolicy, lecz alkoholicy i bardzo krzywdzą na wielu polach swoich bliskich i samych siebie. Rangę grzechu choć to kiepsko dobrane słownictwo oceni Pan Bóg na sądzie ostatecznym. Poczekaj jeszcze trochę latami Hilda to sam Pan Bóg Ci to wyjaśni i każdy z nas trafi tam gdzie jego miejsce.
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Skaza pisze: 02 sie 2022, 13:22 Gdy się upijają to nie są to prawdziwi katolicy, lecz alkoholicy i bardzo krzywdzą na wielu polach swoich bliskich i samych siebie.
Alkoholizm i pijaństwo to nie to samo, alkoholizm to już choroba i ciężko z tego wyjść, pijaństwo to nie nałóg, tylko świadomy wybór. w przytoczonym wcześniej wersecie jest mowa o pijaństwie. Jak najbardziej upijają się również katolicy, praktykujący, którzy stosują się do innych zasad katolickich. Akurat mam taki przykład w rodzinie męża, która uwielbia zakrapiane imprezy i każde spotkania świąteczne muszą kończyć się piciem do upadłego. Osobiście bardzo nie lubię takich spotkań rodzinnych, bo sama jestem niepijąca i bardzo mnie męczą takie święta, jak tylko mogę to unikam.
Skaza

Nieprzeczytany post

Rozumiem, bo sam delikatnie mówiąc nie lubię alkoholu w żadnej postaci i odrzuca mnie nawet od cukierków z tym nadzieniem, ale skąd wnioskujesz, że osoby z rodziny męża skoro upijają się do aż takiego stopnia i to świadomie są rzeczywiście katolikami. Otóż dla mnie nie są i tak choć w innej materii to i w mojej rodzinie choć teoretycznie niby wszyscy kuzyni mający rodziny własne są po ślubie kościelnym i mają wszystko po kolei zaliczone (chrzest, komunia, bierzmowanie) to ich zachowanie i styl życia oznacza dla mnie definitywnie iż nimi nie są prawdziwie. Nie jedna kłótnia już przy stole o tym była, ale wiedzą, że nie jestem typem który uśmiecha się wazeliniarsko na imieninach aby atmosfera była miła i przyjemna. Tylko mówię jak jest i co myślę bo mi to nie odpowiada. Gwiżdże na to, że przez to za mną nie przepadają, ale nigdy nie robiłem w życiu nic by się podlizać komuś i nie zamierzam.

Podsumowując dla mnie takie osoby nie są i nigdy nie będą katolikami, mają sakramenty na koncie i szansę by się dzięki nim kiedyś poprawić i nawrócić, ale katolikami są takimi jak ja baletnicą i trzeba to jasno podkreślać by grzech się nie mnożył przez uśpienie sumień.
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Skaza pisze: 02 sie 2022, 13:52 Rozumiem, bo sam delikatnie mówiąc nie lubię alkoholu w żadnej postaci i odrzuca mnie nawet od cukierków z tym nadzieniem, ale skąd wnioskujesz, że osoby z rodziny męża skoro upijają się do aż takiego stopnia i to świadomie są rzeczywiście katolikami.
no wszyscy spotykający się członkowie rodziny są praktykującymi katolikami, nawet teściowa pije przy okazji świąt i spotkań rodzinnych, a jest bardzo religijną katoliczką. Żyjemy w kulturze, gdzie upijanie się jest bardzo popularne i ludzie nawet nie widzą w tym nic złego, zawsze pada argument, że Jezus też pił wino. Gdy daję do zrozumienia, że nie lubię takiego pijaństwa, to raczej ja jestem postrzegana jako dziwak, który nie chce się dostosować i coś sobie wymyśla, Ludzie już do tego stopnia są tym przesiąknięci, że traktują to jak coś zupełnie normalnego, nie ma żadnej imprezy rodzinnej, żeby nie było na niej dużych dawek alkoholu, tak żeby pić na umór.


Skaza pisze: 02 sie 2022, 13:52 Podsumowując dla mnie takie osoby nie są i nigdy nie będą katolikami, mają sakramenty na koncie i szansę by się dzięki nim kiedyś poprawić i nawrócić, ale katolikami są takimi jak ja baletnicą i trzeba to jasno podkreślać by grzech się nie mnożył przez uśpienie sumień.
Wiem o czym mówisz, ale tak ogólnie, zgodnie z zasadami KK, to katolikami są wszyscy, którzy byli ochrzczeni w KK :)
Jednak rozumiem, że chodzi Ci o osoby uduchowione, wierzące, które starają się rozwijać moralnie.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Hildegarda pisze: 02 sie 2022, 13:12
Aloes pisze: 02 sie 2022, 13:00 Bez żalu żaden grzech nie zostanie wybaczony. Na tym polega Grzech Przeciw Duchowi Świętemu. Homeakualosta ulegający popeda, nie żałując za swoje wystepki też go popełnia.
Gdy katolicy upijają się na Boże Narodzenie i Wielkanoc to też nie pójdą do nieba, jeśli nie żałują wystarczająco? No bo według przytoczonego przez Ciebie cytatu mówimy o tej samej randze grzechu ;)
Oczywiście za wiele rodzajów grzechów można pójść do piekła, jeśli są to grzech ciężkie.
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 02 sie 2022, 14:37 Oczywiście za wiele rodzajów grzechów można pójść do piekła, jeśli są to grzech ciężkie.
ja sobie inaczej wyobrażam Boga, jako Boga pełnego miłości i miłosierdzia
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Hildegarda pisze: 02 sie 2022, 15:05 ja sobie inaczej wyobrażam Boga, jako Boga pełnego miłości i miłosierdzia
Czy w parze z Bożą miłością/miłosierdziem może iść Jego sprawiedliwość (domagająca się rozliczenia zła; które to zło i ludzie je czyniący może nawet nigdy za swego życia nie zostali rozliczeni z tego, jak żyli)?
Ostatnio zmieniony 02 sie 2022, 15:10 przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Hildegarda pisze: 02 sie 2022, 13:06
Marek Piotrowski pisze: 02 sie 2022, 12:54 Czyli, skoro może być wybaczony, to hulaj dusza i w ogóle się nim nie przejmujmy?
to zależy na ile osoba jest świadoma duchowo, jeśli grzeszy w sposób świadomy, to musi się przejąć grzechami :)
Jeśli nie grzeszy w sposób świadomy, to nie grzeszy.
przy czym ja nie chcę za bardzo jednak wchodzić w te grzechy seksualne (poza zdradą i krzywdzeniem innych ludzi), bo podawałam już tutaj artykuły jak to opisują na blogu Testimonia, więc ciężko nawet się odnieść na ile są to grzechy faktyczne, a na ile stworzone kulturowo w tamtych czasach. Nie wchodzę w te tematy, bo tu mamy problem współczesna biblistyka vs tradycyjne rozumienie Biblii
Nie. Mamy problem Biblia a próba jej zaprzeczenia.

Marek Piotrowski pisze: 02 sie 2022, 12:54 To w niczym nie umniejsza zła grzechu.
Jakie zło wynika z tego grzechu, poza tym, że jest o tym napisane w Biblii?
Każdy grzech oddziaływuje na cały wszechświat. Nawet jeśli siądziesz w kąciku i pomyślisz źle o kimś innym.
Jeśli mamy podejść do tego współcześnie, to jakie zło moralne z tego wynika?
Co to jest "współcześnie"? Relatywizm serwowany przez środowiska zadeklarowanych zboczeńców?
Nie, dziękuję.

Marek Piotrowski pisze: 02 sie 2022, 12:54 Owszem, są grzechy śmiertelne i powszednie (czyli takie, które nie blokują zbawienia). Z całą pewnością jednak podział nie idzie po linii, jaką sugerujesz.
Jakie grzechy (poza świadomym odrzuceniem Boga i uniwersalnych wartości moralnych) blokują zbawienie i dlaczego?
Każdy grzech jest świadomym odrzuceniem Boga.

Przy okazji: czy tylko katolicy się upijają? Czy katolicy upijają się jakoś bardziej niż inni, czy to tylko taka antykatolicka retoryka?
Ostatnio zmieniony 02 sie 2022, 15:21 przez Marek Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 02 sie 2022, 15:19 Przy okazji: czy tylko katolicy się upijają? Czy katolicy upijają się jakoś bardziej niż inni, czy to tylko taka antykatolicka retoryka?
Mówimy o grzechu według Biblii.
Świadkowie Jehowy chyba nie piją, nie wiem jak inni


@Zbyszek jak jest u Was z alkoholem?
Ostatnio zmieniony 02 sie 2022, 15:54 przez Hildegarda, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Hildegarda pisze: 02 sie 2022, 15:52 @Zbyszek jak jest u Was z alkoholem?
Abstynencja jest bardzo wskazana! Wręcz jest to ten kierunek, jaki winien być obrany, gdy się chce być w zgodzie z zasadami wiary...
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Zbyszek pisze: 02 sie 2022, 16:21 Abstynencja jest bardzo wskazana! Wręcz jest to ten kierunek, jaki winien być obrany, gdy się chce być w zgodzie z zasadami wiary...
Tak myślałam, ale wolałam się upewnić

muszę doczytać jak jest w innych denominacjach


znalazłam info, że w KZ też nie piją

Czy to prawda, że u zielonoświątkowców alkohol jest zabroniony?

"Samej wody już nie pij, ale używaj po trosze wina ze względu na twój żołądek i częste twoje niedomagania." (1 List do Tymoteusza 5,23) Zielonoświątkowcy uważają, że Biblia pozwala spożywanie niewielkich ilości alkoholu ze względu zdrowotnych. Inaczej jesli ktoś pije dla kaprysu. W Liście do Efezjan 5,17-18 jest napisane: " Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska. I nie upijajcie się winem, które powoduje rozwiązłość, ale bądźcie pełni Ducha" Musimy pamiętać jak wiele zła i krzywdy wyrządził alkohol przez niewłaściwe używanie. Aby chronić siebie i innych przed takimi zachowaniami zielonoświątkowcy na ogół powstrzymują się od alkoholu, gdy nie ma potrzeby zdrowotnej.


https://zapytaj.onet.pl/Category/036,00 ... ioru_.html
Ostatnio zmieniony 02 sie 2022, 16:48 przez Hildegarda, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dziwnym by było, gdyby jacyś chrześcijanie oficjalnie do picia alkoholu zachęcali; popierali je i nic złego nie widzieli w tym, że się głowa "od piwa kiwa"... [zważywszy na OGROM tragedii, jakie mają w tle alkohol, to inaczej ja tego nie widzę, jak tylko przynajmniej zachęcanie do trzeźwości - zdrowe to i dobrze rokujące]
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jeszcze buddyzm, hinduizm i islam. W tych religiach też są zakazy odurzania się alkoholem

Zbyszek pisze: 02 sie 2022, 16:58 Dziwnym by było, gdyby jacyś chrześcijanie oficjalnie do picia alkoholu zachęcali; popierali je i nic złego nie widzieli w tym, że się głowa "od piwa kiwa"...
Chyba mówisz o chrześcijanach nawróconych, świadomie wierzących, a i tu chyba wszystko zależy od denominacji.

Teraz sobie przypomniałam, że miałam znajomego, którego żona była ŚJ, a on nie mógł oficjalnie zostać, bo sporo pił i palił. Pamiętam jak kiedyś przyszli po niego współbracia, żeby nie gorszył swoim zachowaniem, a mi przynieśli gazetkę i rozmawiali o Biblii :)
Ostatnio zmieniony 02 sie 2022, 17:08 przez Hildegarda, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Hildegarda pisze: 02 sie 2022, 17:01 Chyba mówisz o chrześcijanach nawróconych, świadomie wierzących
Takimi powinni być wszyscy...
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Zbyszek pisze: 02 sie 2022, 17:55 Takimi powinni być wszyscy...
Niestety w rzeczywistości tak to nie wygląda. Gdybym mojej katolickiej, bliższej i dalszej rodzinie pijącej (mówię tu tylko o praktykujących osobach), powiedziała, że pijaństwo to według Biblii grzech ciężki, stawiany na równi z cudzołóstwem i tego typu grzechami, to podejrzewam, że byłby tylko śmiech i wszelkie próby usprawiedliwiania picia alkoholu, nawet nie zostałoby to potraktowane poważnie.
Pijaństwo na imprezach rodzinnych, weselach, przy okazji świąt to zupełna normalność, nawet się nikt nad tym nie zastanawia, że to może być grzech. Moja teściowa wciska mężowi kluski w piątek, żeby przypadkiem nie zjadł mięsa, ale nie widzi żadnego problemu w piciu i nawet zachęcaniu do tego męża (no bo mnie nie przekona).
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Wiem, że tak nie wygląda... Ale cóż, pomarzyć czasem można... ;)
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Zablokowany