Forum religijne o prawdach wiary, wierze i życiu katolickim. Rozmawiamy o narzeczeństwie i małżeństwie, Kościele i religii. Eucharystia jest centrum naszej wiary, a liturgią jesteśmy żywo zainteresowani.
Ale, nawet gdyby Kpł 19,28 zupełnie nie przenosić do współczesności, to nie wydaje mi się, by Bóg mógł tatuaże aprobować! Takie mam zdanie
Samo "mam zdanie" jest bezwartościowe. Pokaż, jakie masz do niego przesłanki.
BTW: czy stosujesz się np. do takiej zasady?
Pwt 22:11 BT5 "Nie wdziejesz sukni utkanej naraz z wełny i lnu."
Przesłanką odnośnie braku przez Boga aprobaty dla tatuaży, można wnioskować z tego, że takie aplikacje podskórne tuszy o wątpliwej jakości (ale potwierdzonej szkodliwości) - nie są obojętne dla organizmu... Nasze ciało to świątynia Ducha Świętego, więc celowe szkodzenie nie może być wolą Bożą.
Tu zgoda - zresztą pisałem o tym. Ale to nie ma związku z nakazem starotestamentowym (chyba że z Dekalogiem, ale to inna liga).
Odnośnie Pwt 22,11 - to "wdziewam suknie utkane" z różnych materiałów, bo rozumiem, że taki zakaz niewątpliwie miał związek w ówczesnymi realiami(...)