Natura kobiet skażona grzechem

Tu zamieść temat, jeśli nie wiesz, gdzie pasuje.
Kaktus
Posty: 5
Rejestracja: 21 paź 2022, 6:18
Wyznanie: katolicyzm
Płeć:

Nieprzeczytany post

Czemu natura kobiet jest tak wyjątkowy sposób (bardzo) skażona grzechem?

Mam na myśli złe cechy charakteru np. brak umiejętności przepraszania czy przyjęcia słów o swoich wadach, zawistności, dwulicowości, braku obrzydzenia do kłamstwa, egocentryzm?

Mężczyźni nie mają tych wad tak powszechnie wpisanych w ich naturę, u kobiet to chleb powszedni.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7017
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3260
Podziękowano: 3486
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kaktus pisze: 21 paź 2022, 6:55 Czemu natura kobiet jest tak wyjątkowy sposób (bardzo) skażona grzechem?

Mam na myśli złe cechy charakteru np. brak umiejętności przepraszania czy przyjęcia słów o swoich wadach, zawistności, dwulicowości, braku obrzydzenia do kłamstwa, egocentryzm?

Mężczyźni nie mają tych wad tak powszechnie wpisanych w ich naturę, u kobiet to chleb powszedni.
Skażeni grzechem pierworodnym są wszyscy ludzie poprzez rodzenie. Wszyscy jesteśmy grzesznikami.
Ty widzisz wady kobiet, widocznie bardzo Ci te konkretne doskwierają.
Ale mężczyźni tez mają sporo wad nazwałabym je powszechnie przypisanych mężczyznom - wpadanie łatwe we wszelkie nałogi, które potem niszczą całą rodzinę. Egocentryzm u mężczyzny łatwo przeradza się w narcyzm. Są skłonni do dominacji i przemocy, siły.
A zaprzeczanie istnieniu jakichkolwiek wad (w takiej konwencji napisałeś swój post) też zaletą nie jest...

Co nie zmienia faktu, że i kobiety i mężczyźni mają wiele wspaniałych zalet, którymi się wzajemnie wzbogacają.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Lunka
Posty: 1278
Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 955
Podziękowano: 947
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Kaktus masz jakiąś frustrację małżeńską obecnie i wszystkie kobiety wrzucasz do jednego worka. Mnie też mąż nieziemsko czasem wnerwi ale to nie oznacza, że od razu cały ród męski uważam za wyjątkowo skażony grzechem. Niefajne to i krzywdzące. Radzę odczekać aż emocje opadną i wtedy na spokojnie to przemyśleć.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2022, 17:19 przez Lunka, łącznie zmieniany 1 raz.
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 2004
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 587
Podziękowano: 1562
Płeć:

Nieprzeczytany post

Mężczyźni nie są gorsi w swoich wadach. Sugerowanie, że natura mężczyzn nie jest skażona grzechem nie jest przyjemne.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Skaza

Nieprzeczytany post

Dzisiaj było o tym trochę na kazaniu w kościele. W skrócie w każdym z nas bez żadnych podziałów jest taka sama skłonność do grzechu i nie powinniśmy względem nikogo generalizować bo i nas może z czasem ten czy inny grzech dotknąć. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku i sprawą czysto indywidualną jest czy w odpowiednim momencie postanowimy zaciągnąć w samych sobie ku czemuś hamulec czy też nie i bez opamiętania pomkniemy przed siebie.
Malina
Posty: 43
Rejestracja: 29 wrz 2021, 17:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 10
Podziękowano: 5

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim :)
Nie wiem czy mój post pasuje do tej kategorii, ale może po części tak. Otóż przedwczoraj na Facebooku napisał do mnie pewnien chłopak, którego nie znałam. Mieliśmy tam kilku wspólnych znajomych na fb, ale na żywo ani nigdzie nie słyszałam o nim. Napisał mi, że chciałby popisać. To było wieczorem, ja już byłam po kolacji z moją rodziną, gdzie wypiłam trochę alkoholu. Odpisałam mu, gdzie zazwyczaj nie odpisuje nikomu, gdy kogoś nie znam. Popisaliśmy kilka godzin, w charakterze flirtowania (nie było tu mowy o seksie nic z tych rzeczy). Napisał mi co robi, ile ma lat, pogadaliśmy chwilę o swoich zainteresowaniach. W końcu gdy już mi się odechciało pisania bo byłam zmęczona, napisałam, że idę spać. On wtedy nazwał mnie pewnym pieszczotliwym określeniem, co niezbyt mi się spodobało, to było dla mnie za szybko na takie coś. Wcześniej prosił mnie o wysłanie kilku swoich zdjęc, bo mam tylko profilowe. Wysłałam mu jedno zdjęcie swojej twarzy, on później poprosił mnie o zdjęcie sylwetki. Powiedziałam, że nie chce mu na razie wysyłać takich zdjęć i się odczepił od tego tematu. Znowu, było to dla mnie trochę za szybko, jak na to że gadaliśmy kilka godzin tylko i to online. On wysłał mi kilka swoich zdjęć, i co może właśnie wynikać z mojej skażonej grzechem natury, on mi się w ogóle nie spodobał. Wiem, że nie wolno się tym kierować, no ale ja tak to odczułam. W dodatku powiedział mi czym się zajmuje, co też mi się niezbyt spodobało, bo chociaż to normalna praca to no mam pewne wątpliwości pod tym względem. M.in chodzi o to, że uważam, że facet powinien zarabiać więcej od kobiety, gdy się spotykają ze sobą. No a przy nim, ja zarabiałabym więcej. Tak, wiem to jest okropne. No niby fajnie się z nim pisało, ale te wszystkie wątpliwości przeważyły szale i napisałam mu nastepnego dnia, że sorry, że bylam wtedy troche pijana i że nie szukam na razie nikogo do związku. No i temat się zakończył, ale przy mnie nadal zostały pewne pytania. Czy moje standardy są za wysokie? Czy jest to nie ok jeśli go odrzuciłam? Bo pisąło się z nim nawet ok, ale te wątpliwości przeważyły szalę.
PS: Nie dodałam, że ja jestem osobą, która potrzebuje dużo czasu, żeby z kimś wejść w relację, nie tylko miłosną, ale też koleżeńską. Nie lubię pisania online, gdy się nie znamy. Napełnia mnie to strachem, nie czuje się bezpieczna. Zdecydowanie wolę nawiązywać takie dłuższe relacje na żywo, gdy widzę daną osobę, albo znam chociaż jej background. Wole jak wychodzi to naturalnie po jakimś czasie.
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 2004
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 587
Podziękowano: 1562
Płeć:

Nieprzeczytany post

Cześć.
Ja nic złego w tym, ze go odrzuciłaś nie widzę. Nie obraziłaś, ani nic z tych rzeczy, tylko konkretnie, że nie szukasz związku.
Świat wirtualny podlega innym zasadom w ocenie drugiej osoby. Nie jesteś taka co szuka takich bliskich znajomości, i to jest koniec i kropka.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Malina
Posty: 43
Rejestracja: 29 wrz 2021, 17:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 10
Podziękowano: 5

Nieprzeczytany post

Dominik pisze: 27 gru 2022, 15:52 Cześć.
Ja nic złego w tym, ze go odrzuciłaś nie widzę. Nie obraziłaś, ani nic z tych rzeczy, tylko konkretnie, że nie szukasz związku.
Świat wirtualny podlega innym zasadom w ocenie drugiej osoby. Nie jesteś taka co szuka takich bliskich znajomości, i to jest koniec i kropka.
Dzięki za odpowiedź. Chodzi mi bardziej o to czy to nie jest egocentryczne, albo nawet grzeszne, że odrzucam kogoś m.in z powodu tego, że wizualnie mi się nie podoba. Z durgiej strony, no czy to nie jest naturalne, że dobieramy sobie partnera, także pod względem fizycznym?
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 2004
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 587
Podziękowano: 1562
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jest to naturalne, nie można przecież zmuszać się do związków. Ja tu nic grzesznego nie widzę.

Myślę, że przez internet nasze wymagania są większe co do wyglądu partnera. Nie mamy jak ocenić zachowania tej osoby, więc oceniamy po ograniczonej ilości rzeczy.
Po za tym praca jest ważna. To czy ktoś ma jakieś plany na rozwój, a nie być np. magazynierem bez planów na lepszą pracę w wieku 20 - 30 lat.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Związkowi na zasadzie "powinnam" i wytłumaczenia sobie, dlaczego powinnam, nie wróżyłbym dobrej przyszłości.
Masz prawo nie chcieć - niezależnie od powodu.
I to jest dobre dla obu stron.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Mi się wydaje że zdecydowanie powinnaś zmienić kryteria wyboru osób do związku. Ani kasa ani wygląd w relacjach międzyludzkich nie są kluczowe ani najważniejsze.
Skaza

Nieprzeczytany post

Wiem, że offtop, ale żeby pić alkohol w czasie świąt ... no masakra jak dla mnie :-o
Malina
Posty: 43
Rejestracja: 29 wrz 2021, 17:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 10
Podziękowano: 5

Nieprzeczytany post

Skaza pisze: 27 gru 2022, 18:42 Wiem, że offtop, ale żeby pić alkohol w czasie świąt ... no masakra jak dla mnie :-o
Dzięki za szybką ocenkę ;)
PS: Nie byłam pijana, byłam pod wpływem, ale świadomości mi to nie odebrało :)
Ostatnio zmieniony 27 gru 2022, 19:07 przez Malina, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 2004
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 587
Podziękowano: 1562
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dlaczego niby nie pić? Nie mówimy o upijaniu się .
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Malina
Posty: 43
Rejestracja: 29 wrz 2021, 17:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 10
Podziękowano: 5

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 27 gru 2022, 18:38 Mi się wydaje że zdecydowanie powinnaś zmienić kryteria wyboru osób do związku. Ani kasa ani wygląd w relacjach międzyludzkich nie są kluczowe ani najważniejsze.
Ze strony moralnej to wiem, że masz rację. Z drugiej jednak, rozmawiałam o tym z bliską mi osobą, ona powiedziała mi, że związek, w którym nie podobacie się sobie przynajmniej minimalnie to związek skazany na porażkę. No bo jak później mam uprawiać seks z osobą, która mi się w ogóle nie podoba? Nie wiem, może to błędne myślenie. Koniec końców, teraz myślę, że głównym powodem tej sytuacji była jednak moja niegotowość do związku i to, że długo zajmuje mi nawiązywanie relacji.
Skaza

Nieprzeczytany post

Nie znam Cię to i nie oceniam jako ogólnie człowieka Malino, oceniałem sam fakt picia alkoholu w dni świąteczne. Jest to dla mnie nie do przyjęcia. Nie piję co prawda nigdy ani kropli co wyostrza mi wymagania bardzo w tym temacie ... wiem o tym, ale żeby nawet w święta pić ? ! dla mnie nie do pomyślenia takie rzeczy. No jeszcze tego by brakowało by do utraty świadomości pić ... młoda kobieta no świat się kończy.

@Dominik no mi jakoś picie nawet choćby kieliszka w dni świąteczne nie uchodzi, nie wypada zupełnie. Cały rok ludzie mają na to przecież, to i w święta nawet muszą. Alkohol to zło w czystej postaci i nikt nie przekona mnie, że jest inaczej. W dawnych czasach gdy o higienę było dużo ciężej i było dużo większe zagrożenie chorobami przez wszędobylski brud i bakterie oraz jedzenie było często też słabszej świeżości to trzeba było się odkazić i przez to pili różne miody pitne itp. jak teraz kawę czy herbatę wszyscy, ale w 21 wieku by trunkować jak za króla świeczka. Do czego my zmierzamy jako cywilizacja. Mnie to zawsze negatywnie razić będzie w oczy, uszy i serce.
Albertus
Posty: 430
Rejestracja: 13 mar 2021, 9:27
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 50
Podziękowano: 81
Płeć:

Nieprzeczytany post

Malina pisze: 27 gru 2022, 15:29 że uważam, że facet powinien zarabiać więcej od kobiety, gdy się spotykają ze sobą. No a przy nim, ja zarabiałabym więcej. Tak, wiem to jest okropne.
To szczere. I za to szacunek.

Ja osobiście nie widzę nic złego w tym że kobiety szukają kandydatów na mężów dobrze zarabiających, uczciwie oczywiście, bo to świadczy o zaradności, pracowitości i daje nadzieję że będzie dbał o potrzeby rodziny.

Różnica między chrześcijanką a niechrześcijanką powinna polegać na tym aby gdy, po ślubie mąż straci pieniądze w jakikolwiek sposób, nawet z jego winy to chrześcijanka nie przestaje go kochać i wspierać a nawet kocha go jeszcze bardziej.

Ale z drugiej strony mamy takie czasy że kobiety w Polsce coraz częściej zarabiają więcej od mężczyzn dlatego jak chcecie wyjść za mąż to lepiej nie zmieniajcie pracy na lepiej płatną bo może być problem... ;) :D



Dodano po 17 minutach 19 sekundach:
Skaza pisze: 27 gru 2022, 18:42 Wiem, że offtop, ale żeby pić alkohol w czasie świąt ... no masakra jak dla mnie :-o
A kiedy? Zakładając że nie każdy jest abstynentem. Umiarkowane spożywanie alkoholu nie jest grzechem.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2022, 22:07 przez Albertus, łącznie zmieniany 3 razy.
Skaza

Nieprzeczytany post

@Albertus mało to dni w roku pozostaje ? B-) na szybkie oczko ponad 300 możliwości dniowych ...

Nie mówiłem, że to grzech gdy się wypije kieliszek. Dla mnie osobiście to jednak odrzucający nawyk u innych ludzi zawsze będzie i to się nie zmieni.

Zrobisz jak będziesz chciał, to twój wybór, ja swojego podejścia i opinii nie zmienię nigdy. Póki mnie nie zasypią ziemią pozostanę zaciekłym przeciwnikiem alkoholu w każdej ilości i okoliczności. Żadnych ustępstw.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2022, 22:12 przez Skaza, łącznie zmieniany 2 razy.
Albertus
Posty: 430
Rejestracja: 13 mar 2021, 9:27
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 50
Podziękowano: 81
Płeć:

Nieprzeczytany post

Skaza pisze: 27 gru 2022, 22:07 @Albertus mało to dni w roku pozostaje ? B-) na szybkie oczko ponad 300 możliwości dniowych ...
Tak. Najlepiej po weselu, po święcie i po spotkaniu z przyjaciółmi ;) :D

Mam nadzieję że cię nie uraziłem.

Jeśli tak to wybacz! :D
Ostatnio zmieniony 27 gru 2022, 22:16 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
Skaza

Nieprzeczytany post

Nie tak łatwo mnie urazić ;) nigdy nie piłem alkoholu i nie zamierzam tego robić. Wiem jak potrafi zniszczyć ludziom życie lub choćby pozbawić samego zdrowego rozsądku i zachowania. To mi wystarczy by przed nim innych wystrzegać.
ODPOWIEDZ