Komentarz aktualny

Rozmowy na forum katolickim przy kawie i herbacie.
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Nie ma chyba nic bardziej wiarygodnego i lepszego niż to co mówi główny nurt naukowy. Zawsze w różnych tematach znajdą się jakieś inne opinie, garść naukowców odbiegająca od tego głównego nurtu i oczywiście nie można tego z całą pewnością wykluczyć, że jako wybitni badacze mogą mieć intuicję i w późniejszym czasie to się potwierdzi, jednak główny nurt naukowy to najlepsza opcja do wyboru.
Jakiś wielki spisek naukowców z całego świata, nie bardzo mnie przekonuje.

Marek Piotrowski pisze: 23 lip 2022, 14:33 Kto chciałby sprawdzić niektóre dane, jakie podam, odsyłam do "Mitologii efektu ceplarnianego" de Tomasza Teluka.
Dodajmy dla jasności, że osoby, która nie jest wyksztłcona w temacie, na który się wypowiada

Tomasz Teluk - polski politolog, doktor filozofii, autor książek, publicysta i przedsiębiorca.
Ostatnio zmieniony 24 lip 2022, 3:41 przez Hildegarda, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Hildegarda pisze: 23 lip 2022, 16:54
Marek Piotrowski pisze: 23 lip 2022, 16:47 Przytoczyłem badania, które mówią, że wcale nie.
ale co, że "wcale nie"? Mieszkam od dzieciństwa w górach i wiem jak wyglądały tu np. zimy ponad 20 lat temu, a jak wyglądają teraz.
Właśnie na takich wrażeniach żerują propagandziści eko-faszyzmu.
Zaskoczę Cię: tak było ZAWSZE.
Tekst "za moich czasów zimy to były hoho, a lata cieplejsze, nie to, co teraz" istnieje od kilkuset lat. Tak właśnie wspomina się dzieciństwo.
Podałem dane.

I druga sprawa: klimat zmienia się ciągle, niezależnie od naszych działań. To też jest udowodnione. Średniowiecze było ZNACZNIE cieplejsze. Potem była "mała epoka lodowcowa", kiedy to klimat tak się ochłodził, że zimą do Szwecji jeździły regularne karawany, a na środku Bałtyku stawiano sezonową gospodę.

Co do Twoich uwag odnośnie p,Tomasza Teluka - podaje tam wyniki badań z wielu miejsc na świecie. Chcesz obalić - obal te wyniki badań...
Dobra, miałem się nie udzielać w tym temacie.
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 253
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

Obrazek
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 24 lip 2022, 10:43 Właśnie na takich wrażeniach żerują propagandziści eko-faszyzmu.
Co rozumiesz przez eko-faszyzm? Co jest złego w ekologicznych rozwiązaniach?
Widzisz, że nawet papież Franciszek do tego zachęca

Uważasz, że obecny konsumpcjonizm w krajach wysokorozwiniętych, masowy przemysł, tony śmieci, nie mają wpływu na środowisko?
Takich czasów nigdy nie było
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Hildegarda pisze: 24 lip 2022, 16:40 Co rozumiesz przez eko-faszyzm?
Wszystkie działania (przestawiane jako ekologiczne) które przedkładają dobro roślin czy zwierząt nad dobro człowieka (zresztą obłudnie - bo i człowiek, i środowisko na nich tracą).
Wszelkie koncepcje depopulacji i podobne bzdury.
Typowe zachowania ekonazistowskie to coś takiego, jak cytowałem z w wypowiedzi założyciela Greenpeace, ale także pogląd, że to ludzie są pasożytem na Ziemi.
Czasami to idzie bardzo daleko.
Żeby dać przykład:
„Totalny, absolutny zanik populacji homo sapiens może spowodować, że wspólnota życia na Ziemi będzie mogła przetrwać. Z całym prawdopodobieństwem jej dobrobyt wzrośnie. Nasza obecność, w skrócie, jest niepożądana”
Paul Taylor, autor książki „Szacunek dla Natury. Teoria Etyki Środowiska Naturalnego”.

„Obecnie mamy zdecydowanie zbyt wielu ludzi na tej planecie. Całkowita liczba ludzi na poziomie 250-300 milionów, czyli 95-procentowa redukcja obecnego poziomu, byłaby idealna”
Ted Turner, właściciel CNN

Dave Foreman, współzałożyciel Earth First: „My, ludzie, staliśmy się chorobą, ospą ludzką”.

Wicepremier Japonii Taro Aso: o pacjentach medycznych z poważnymi chorobami: „Nie możesz spać dobrze, jeśli myślisz, że to wszystko jest opłacane przez rząd. To nie zostanie rozwiązane, chyba że pozwolisz im się pospieszyć i umrzeć. ”

Bill Maher: „Jestem za wyborem, popieram samobójstwo wspomagane, popieram regularne samobójstwo, jestem za tym, co porusza autostradą – po to jestem. „Autostrada” jest zbyt zatłoczona, planeta jest zbyt zatłoczona i musimy promować śmierć. ”

Strateg demokrata Steven Rattner: „Potrzebujemy paneli śmierci. No cóż, może nie panele śmierci, ale chyba, że ​​nie zaczniemy bardziej ostrożnie alokować zasoby opieki zdrowotnej – racjonowanie, według jego właściwej nazwy – eksplodujący koszt Medicare zaleją budżet federalny."

„Czyż nie jest jedyną nadzieją dla całej planety, aby ta zindustrializowana cywilizacja upadła? Czyż nie jest to naszą odpowiedzialnością, by dopełnić tego dzieła?”
/Maurice Strong, Podsekretarz Generalny ONZ i Sekretarz Generalny podczas Szczytu Ziemi - ten (...) nie rozumie, iż upadek cywilizacji byłby katastrofą dla środowiska.../

Margaret Sanger, założycielka planowanego rodzicielstwa : „Najbardziej miłosierną rzeczą, jaką wielka rodzina robi jednemu ze swoich małych dzieci, jest zabicie go”.

Paul Ehrlich: „Zasadniczo istnieją zatem tylko dwa rodzaje rozwiązań problemu populacji. Jednym z nich jest „rozwiązanie wskaźnika urodzeń”, w którym znajdujemy sposoby na obniżenie wskaźnika urodzeń. Drugim jest „rozwiązanie problemu śmiertelności”, w którym można znaleźć sposób na zwiększenie wskaźnika śmiertelności – wojna, głód, zaraza. ”

„W zamian za 5, 10 czy 15 istnień ludzkich można by uratować milion, 2 miliony, 10 milionów zwierząt” /Jerry Vlasak, brytyjski aktywista na rzecz praw zwierząt - inna rzecz, że te "obliczenia" są wyssane z palca/

Thomas Ferguson z biura ds. Ludności w Departamencie Stanu USA: „Za naszą pracą kryje się jeden motyw – musimy zmniejszyć liczbę ludności. Albo rządy zrobią to po swojemu, stosując ładne czyste metody, albo dostaną bałagan, jaki mamy w Salwadorze, w Iranie lub w Bejrucie. Ludność jest problemem politycznym. Gdy populacja wymknie się spod kontroli, wymaga autorytarnego rządu, a nawet faszyzmu, aby ją zmniejszyć… ”

David Brower, pierwszy dyrektor wykonawczy Sierra Club: „Urodzenie dziecka [powinno być] karalnym przestępstwem przeciwko społeczeństwu, chyba że rodzice posiadają licencję rządową… Wszyscy potencjalni rodzice [powinni] być zobowiązani do stosowania środków antykoncepcyjnych, rząd wydawałby antidotum dla obywateli wybranych do rodzenia dzieci.


Fiński ekolog środowiska Pentti Linkola: „Gdyby istniał przycisk, który mógłbym nacisnąć, poświęciłbym się bez wahania, gdyby oznaczało to śmierć milionów ludzi”

Jacques Costeau: „Aby ustabilizować populację na świecie, musimy wyeliminować 350 000 osób dziennie. To okropna rzecz do powiedzenia, ale równie źle jest nie mówić o tym ”.

Książę Phillip , mąż królowej Elżbiety II i współzałożyciel World Wildlife Fund: „W przypadku reinkarnacji chciałbym przywrócić śmiertelny wirus, aby przyczynić się do rozwiązania problemu przeludnienia”.

Szaleństwo? Z pewnością, ale to nie są głosy ludzi zamkniętych w izolatkach - to wpływowe osoby, których się słucha, zaprasza, z ktorymi się przeprowadza wywiady w telewizjach.

Stoję tu na stanowisku Kościoła, wyrażonym w Katechizmie:
"2418 Sprzeczne z godnością ludzką jest niepotrzebne zadawanie cierpień zwierzętom lub ich zabijanie. Równie niegodziwe jest wydawanie na nie pieniędzy, które mogłyby w pierwszej kolejności ulżyć ludzkiej biedzie. Można kochać zwierzęta; nie powinny one jednak być przedmiotem uczuć należnych jedynie osobom."

Co do tego iz główny trzon obrońców zwierząt to jest oczywiste, ze owa "miłość do zwierząt" zastępuje właściwe relacje z ludźmi, zaś "miłosć Ziemi" (i żałosne próby jej uosobienia jako "Gai") są dalszym ciągiem tej drogi.
Poczytaj sobie zresztą "Zielone Brygady" albo podobne pisemka.
Mówię to jako ktos, kto niegdyś był głeboko zaangażowany w działalność ruchu ekologicznego (nawet zdarzyło mi sie z tego powodu być przesłuchiwanym przez bezpiekę ) . Potem wyszedłem z tego bagienka, bo jest ono mocno zatrute. I dzis niestety prawda jest ze "zielony" to niedojrzaly (jak dojrzeje, będzie "czerwony").
Przykro patrzec jak ruchy ekologiczne sa manipulowane i z jaka łatwościa dają sie manipulowac kazdemu kto zechce - od politykow po rozne neopogańskie sekty.
Bywa, że konczy sie to na ekoterroryzmie.

Co jest złego w ekologicznych rozwiązaniach?
Zależy w którym. Tak jak pisałem: ekologia musi być mądra.
Mam taki swój prywatny "test mądrości ekologa" - pytam, czy gość jest za (niezależnie od poglądów związanych z wiarą, pytam o zdanie "ekologiczne") czy przeciw choinkom w domach na swięta
Widzisz, że nawet papież Franciszek do tego zachęca
Dlaczego "nawet"? Kościół zawsze zwracał uwagę na konieczność ochrony przyrody. Tyle, że pomiędzy ochroną przyrody a jakimiś 80% bzdur jakie się dzieją pod hasłem "ekologii" związek jest żaden.
Uważasz, że obecny konsumpcjonizm w krajach wysokorozwiniętych, masowy przemysł, tony śmieci, nie mają wpływu na środowisko?
Mają. I trzeba to srodowisko chronić.
Ale realnie i rozsądnie.
Jesli przerobimy (co już się, niestety, stało) ekologię z nauki na ideologię, to nic nam to nie pomoże. Wręcz przeciwnie.
Popatrz, jak nawet język zmieniono. "Ekolog" to słownikowo fachowiec: naukowiec zajmujący się ekologią. A dziś "ekologiem" jest ideologo, mądrzący się w TV i pomstujący na kapitalistów nie dbających o srodowisko.

Nie przeciwstawimy się konsumpcjonizmowi przez histerię pseudoekologiczną, tylko przez mądre, przemyślane działania.l
Ostatnio zmieniony 24 lip 2022, 17:59 przez Marek Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 24 lip 2022, 17:48 „Obecnie mamy zdecydowanie zbyt wielu ludzi na tej planecie. Całkowita liczba ludzi na poziomie 250-300 milionów, czyli 95-procentowa redukcja obecnego poziomu, byłaby idealna”
Ted Turner, właściciel CNN
To o przeludnieniu planety często się słyszy w różnych mediach.
A to nieprawda, że jest przeludnienie?
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

To szerokie pytanie.
Nie ma czegoś takiego jak przeludnienie globalne.
Są jednak kraje, w których duży przyrost naturalny wiąże się z nienormalnymi warunkami ekonomicznymi (w dużej mierze wywoływanymi sztucznie).
Przytoczę tu fragment z "Mity, kłamstwa i zwykła głupota" Johna Stossela, którego cytowałem w "Kościele oskarżonym":
'Media pokazują zdjęcia głodujących mieszkańców Afryki i obwiniają o to przeludnienie. Pewien publicysta, zaniepokojony losem Nigru, stwierdził, że "musimy drastycznie zredukować liczbę urodzeń, bo w przeciwnym razie permanentny głód (...) stanie się normą". Ale gęstość zaludnienia w Nigrze wynosi 9 osób na kilometr kwadratowy, czyli bardzo niewiele w porównaniu z bogatymi krajami, takimi jak Stany Zjednoczone (28 osób/km2), Japonia (340), Holandia (484) czy Hongkong (6621).To nie liczba ludności stanowi problem.

Głód wywołują takie zjawiska, jak wojny domowe i korupcja w rządzie, ingerujące w dystrybucję żywności. Sudan głodował, kiedy rządowe siły milicyjne ogołociły kraj z bydła i zboża. W Nigrze 2,5 miliona ludzi głoduje, bo produkcją żywności zarządza państwo. Z powodu braku praw własności, kontrolowania cen i innych okrutnych eksperymentów socjalistycznych, przeprowadzanych w Malawi, Mozambiku, Suazi i Lesoto, głodują kolejne miliony. W Zimbabwe mieszkańcy cierpią z powodu kleptokracji Roberta Mugabe.
To nie liczba ludności jest problemem. Udoskonalone technologie umożliwiają obecnie hodowanie większej ilości żywności na mniejszym obszarze. Według ONZ na świecie mamy dziś do czynienia z nadprodukcją żywności.
(...)
Więcej ludzi to więcej umysłów, które mogą wynaleźć lekarstwo na raka, więcej rąk, które będą stawiać budowle i więcej głosów do tworzenia pięknej muzyki.
Dyletanckie media w pogoni za sensacją dnia wyświadczają nam niedźwiedzią przysługę, koncentrując się na niewłaściwych problemach. Z powodu mnożących się bez przerwy przerażających relacji wydaje się krocie i poświęca mnóstwo energii za zapobieganie nieistotnym zagrożeniom. Tymczasem miliony ludzi umierają na malarię, tysiące z powodu zakażeń bakteryjnych, nauczyciele idą do więzienia, ojcowie nie widują swoich dzieci, a prawie wszyscy są niepotrzebnie straszeni.
Na świecie istnieją prawdziwe problemy. To na nich powinny się skupić media."


Tu warto chyba dodać o winach Zachodu wobec Afryki. I to nie o winach sprzed setek lat, tylko aktualnych.
Zachód nie pozwala sie Afryce rozwijać. Najpierw najechaliśmy ten kontynent, a potem nagle go zostawiliśmy, zanim stosunki społeczne dogoniły poziom technologii.

Amerykanie i Europejczycy czynią sobie z Afryki poligon doświadczeń medycznych i ludnościowych.
Bynajmniej nie dla dobra Afrykańczyków.
Dokument rządu USA „Implications of Worldwide Population Growth for U.S Security and Overseas Interest” („Implikacje wzrostu ludności świata dla bezpieczeństwa i interesów USA”). Tezą dokumentu było, że amerykańskie interesy (głównie związane z dostępem do surowców) wymagają ograniczenia populacji ludności krajów III Świata.

Wszystko to maskuje się "akcjami humanitarnymi".
Wielkie akcje humanitarne są nierzadko wręcz szkodliwe dla krajów Trzeciego Świata. W obozach humanitarnych żyją tysiące ludzi, którzy wprawdzie mają co jeść, ale pozbawieni są wszelkiej nadziei na zmianę swojego losu. Szef Polskiej Akcji Humanitarnej, Janina Ochojska–Okońska mówi: „Błędem jest (…) utrzymywanie obozów przez lata i nierobienie czegoś więcej, aby ci ludzie mogli wrócić do siebie.” Podobną opinię wyraził Peter Singer : Nie powinniśmy dawać pieniędzy ani jedzenia ubogim, z wyjątkiem okoliczności nadzwyczajnych, kiedy ta pomoc musi być udzielona natychmiast. W mniej tragicznych sytuacjach może to prowadzić do uzależnienia od pomocy i zniszczyć lokalny rynek.

Największe problemy Afryki zostałyby szybko zwalczone, gdyby na świecie panowała swoboda podróżowania. Niestety, Zachód gotów jest do wyłożenia olbrzymich środków, aby tylko żyjący w skrajnym ubóstwie mieszkańcy Afryki nie przyjechali do zamożniejszych krajów.
Chętnie służy się pomocą żywnościową (która w większości przypadków nie trafia do potrzebujących, a bywa odsprzedawana w celu pozyskania pieniędzy na mercedesy i helikoptery dla rodziny oraz znajomych lokalnych kacyków – jednocześnie doprowadzając do bankructwa afrykańskich rolników). Kraje zachodnie chętnie przesyłają prezerwatywy, aby zmniejszyć populację – ale nigdy nie pozwolą na swobodę podróżowania.
Argumentów jest wiele – od "ochrony rynku pracy" (jakoś nikt nie widzi, że zachowanie wyższych zarobków krajów rozwiniętych okupione jest śmiercią głodową milionów) po "przeciwdziałanie afrykanizacji Europy i Ameryki".
A przecież to nie imigracja jest problemem, tylko to, że - wskutek wadliwych przepisów forsowanych przez ośrodki lewicowe – wymaga ona wypłacania imigrantom różnych zasiłków, podarowania mieszkania itd. za darmo – co powoduje skutki odczuwane dziś w całej Europie.
Tymczasem imigrant, który dostaje prawo pobytu i pracy (a nie rentę i prawo do nic–nie–robienia) jest motorem gospodarki (jak imigranci w USA), zaś imigrant, którego „chroni się” ulega demoralizacji i tworzy społeczność slumsów.

Polityka bogatych państw Zachodu jest dokładnie odwrotna do optymalnej: powinniśmy otworzyć szeroko drzwi, ale jednocześnie twardo stać przy tym, iż imigranci muszą przystosować się do praw i zwyczajów kraju przyjmującego i muszą pracować jak każdy . Tymczasem wprowadza się drastyczne ograniczenia imigracyjne (uniemożliwiające przyjazd przyzwoitym, szanującym prawo osobom) i jednocześnie demoralizuje się imigrantów przez zasiłki, ulgi oraz subwencje. Efekt: przyjeżdżający albo mieszkają bezprawnie (a więc żyją poza prawem i nie identyfikują się z krajem pobytu) albo też korzystają z ulg i ułatwień (nierzadko kosztem społeczeństwa, co z kolei budzi niechęć miejscowych).

Tak czy owak, utrudnia to przyjezdnym proces stawania się normalnym obywatelem.
Gdyby każdy człowiek mógł szukać szczęścia tam gdzie chce (nie dostając jednak żadnej specjalnej pomocy od kraju, do którego emigruje) poziom życia na świecie szybko wyrównałby się na poziomie, na którym nikt nie musiałby umierać z głodu.
To prawda, że Ci którzy mieli szczęście urodzić się w bogatych rejonach świata (w tym i my), zapewne przez jakiś czas musieliby pogodzić się z konkurencją głodnych ludzi. Czyż jednak właśnie te bogate kraje nie mówią wiele o wolności konkurencji?
Zresztą skutki mogłyby być jeszcze lepsze niż się wydaje. Przecież na masowym dopływie imigrantów oparły w swoim czasie gospodarkę np. Stany Zjednoczone. Jak wiadomo z niezłym skutkiem.

Oczywiście, nie jestem za niekontrolowaną imigracją w stylu ostatnich lat - niemniej całkowite zazdrosne izolowanie się Zachodu to taktyka destrukcyjna.
Ostatnio zmieniony 24 lip 2022, 20:35 przez Marek Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 24 lip 2022, 19:41 Oczywiście, nie jestem za niekontrolowaną imigracją w stylu ostatnich lat - niemniej całkowite zazdrosne izolowanie się Zachodu to taktyka destrukcyjna.
Czy ja wiem czy Zachód się izoluje, przecież tam jest dużo obcokrajowców, tylko to z kolei rodzi inne problemy, inna kultura, religia, czasami też zaniżone standardy etyczne. Witold Gadowski trochę o tym mówi, polecam dokument Berlin - brama nowego świata

Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6836
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3441
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 24 lip 2022, 17:48
„Obecnie mamy zdecydowanie zbyt wielu ludzi na tej planecie. Całkowita liczba ludzi na poziomie 250-300 milionów, czyli 95-procentowa redukcja obecnego poziomu, byłaby idealna”
Ted Turner, właściciel CNN

Dave Foreman, współzałożyciel Earth First: „My, ludzie, staliśmy się chorobą, ospą ludzką”.

Wicepremier Japonii Taro Aso: o pacjentach medycznych z poważnymi chorobami: „Nie możesz spać dobrze, jeśli myślisz, że to wszystko jest opłacane przez rząd. To nie zostanie rozwiązane, chyba że pozwolisz im się pospieszyć i umrzeć. ”

Bill Maher: „Jestem za wyborem, popieram samobójstwo wspomagane, popieram regularne samobójstwo, jestem za tym, co porusza autostradą – po to jestem. „Autostrada” jest zbyt zatłoczona, planeta jest zbyt zatłoczona i musimy promować śmierć. ”

Strateg demokrata Steven Rattner: „Potrzebujemy paneli śmierci. No cóż, może nie panele śmierci, ale chyba, że ​​nie zaczniemy bardziej ostrożnie alokować zasoby opieki zdrowotnej – racjonowanie, według jego właściwej nazwy – eksplodujący koszt Medicare zaleją budżet federalny."
Przyznam, że mnie wcisnęło w fotel jak to czytałam... 25 lat temu jak słyszałam o cywilizacji śmierci to nie umiałabym sobie wyobrazić że ktoś na wysokich stanowiskach/mediach/rządach mówi głośno tego typu zdań....
To jest szokujące, jak to brzmi, jak Ci ludzie myślą, jakie to jest destrukcyjne. Jedynie ktoś o wypranym mózgu może coś takiego powiedzieć na głos... zakładając że oczywiście on sam jest w elicie ludzi którym wolno jest żyć, innych to już nie dotyczy...
cywilizacja śmierci... x_x
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Hildegarda pisze: 24 lip 2022, 20:46 Czy ja wiem czy Zachód się izoluje, przecież tam jest dużo obcokrajowców, tylko to z kolei rodzi inne problemy, inna kultura, religia, czasami też zaniżone standardy etyczne. Witold Gadowski trochę o tym mówi, polecam dokument Berlin - brama nowego świata
Ależ ja się zgadzam, że masowy, nagły napływ rodzi tego rodzaju problemy.
Wspierałem i wspieram obronę Europy przed masową imigracją bez wymagań.

Czym innym jednak jest obrona przed takim zalewem, a czym innym programowe całkowite zamknięcie (na zasadzie "no tak, w Afryce jest fatalnie, nie ma perspektyw, ale przecież nie możemy pozwolić sobie, żeby ONI przyjechali tutaj i zepsuli nam dobrobyt").
Co do zasady, prawem człowieka jest prawo do, jak to ładnie określają Amerykanie "szukania szczęścia" i do podróżowania.

Problemem IMHO jest nie tylko sama imigracja (pomijam tu imigrację polityczną, mającą na celu zdominowanie kraju, do którego się jedzie, Islam ma na to nawet osobne słowo, którego teraz nie pomnę) tylko to, że imigrant w Europie dostaje wiele rzeczy w socjalu (często znacznie więcej niż tubylec) oraz to, że toleruje się imigrację w formie tworzenia całych enklaw-skupisk, nastawionych agresywnie do kraju gospodarza. W enklawach tych powstaje najpierw "milicja islamska" zmuszająca mieszkających na ich terenie do zachowania zasad Koranu, czy tego chcą, czy nie, potem powstają żądania autonomii prawnej itd. Nadto enklawy te są bardzo ważnym zapleczem dla terrorystów.

Ameryka nieźle (choć też nie idealnie) sobie radzi od wielu dziesięcioleci z regulowaniem napływu imigrantów, z ich zagospodarowaniem itd. Skutek jest taki, że imigranci do Europy wybierają się "na socjal", a do Ameryki - żeby za...iwaniać. (jasne, że trochę generalizuję).

Nie mamy wszak praktycznie żadnych problemów w Polsce z - całkiem sporą - diasporą wietnamską czy chińską. Czemu? Bo oni za...iwaniają. Szukają swojej przyszłości w ciężkiej pracy.
A każdy, kto za...iwania jest mi brat, niezależnie czy Polak, czy Wietnamczyk.
Ostatnio zmieniony 25 lip 2022, 7:54 przez Marek Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Skaza pisze: 01 sie 2022, 16:09 Ciekawe czy Niezapominajka zadowolona z wycieczki
A kiedy ta wycieczka była?
Bo chyba nie teraz:
  • W katastrofie polskiego autokaru, do której doszło ok. godz. 5.40 [w sobotę, 6.08.22] na autostradzie A4 na północ od Zagrzebia zginęło 12 osób, a ponad 30 zostało rannych. Z nieznanych dotąd przyczyn autobus na polskich rejestracjach zjechał z trasy i wpadł do rowu. Według serwisu informacyjnego publicznego chorwackiego nadawcy HRT, policja bierze pod uwagę tezę, że kierowca mógł zasnąć w trakcie jazdy. Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitali w Zagrzebiu, Varażdinie i Czakowcu.

    Autokarem, w ramach pielgrzymki, podróżowało 42 pasażerów i 2 kierowców. Pielgrzymka wyruszyła w piątek z Częstochowy i zmierzała do sanktuarium maryjnego w Medziugorie w Bośni. Wyjazd zorganizowało biuro Bractwa św. Józefa. Na pokładzie autokaru było trzech księży, sześć zakonnic i świeccy pielgrzymi z okolic Sokołowa Podlaskiego, Konina i podradomskiej Jedlni.
    https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... anych.html
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 253
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

tak naprawde nie ogarniam ze autobus wpadl do rowu i kilkanascie zabitych.
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

abi pisze: 07 sie 2022, 8:05 tak naprawde nie ogarniam ze autobus wpadl do rowu i kilkanascie zabitych.
Duża prędkość (autostrada) + rów... Dlatego tylu zabitych! :(
Chorwacki portal net.hr opublikował relację strażaka, który brał udział w akcji ratunkowej. - To było straszne, jak oglądanie horroru. [...] Wyciągaliśmy zmarłych, było ich ponad 10. Autobus wjechał do rowu i cała przednia jego część złamała się na pół, wyglądał, jakby uderzył w ścianę. Jeden kierowca wyleciał przez przednią szybę, a drugi był w środku. Nie doświadczyłem czegoś takiego, odkąd jestem strażakiem, a mam 60 lat - powiedział portalowi Ivan Ivancan, dowódca miejscowej straży pożarnej. - Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by wyciągnąć ofiary i rannych - podkreślił mężczyzna.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... kowej.html
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 253
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

narzekalam ze pewnie nie mieli pasow zapietych, a tam wszystkie fotele wyrwalo w momencie zderzenia z tym przepustem :(
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jak byście odpowiedzieli na taki komentarz [on dotyczy tego, że nadal w Watykanie nie orzeczono o prawdziwości/nieprawdziwości objawień w Medjugorie]
[z tej strony: https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... wciaz.html ]

Obrazek
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6836
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3441
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Zbyszek nie podoba mi nie takie zagrywanie na forum. Niby to nie Ty, ale ktoś anonimowy z internetu, a wypowiedź jawnie uderzającą w Kościół. Nie fajnie to o Tobie świadczy.
Chcesz zapytać to pytaj, ale nie ukrywaj się za czyimś komentarzem, że niby jak byśmy odpowiedzieli, bo przestaniesz być poważnie traktowany.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dobra, nie będę się o nic już pytał. Nic tu po mnie.
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1391
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1211
Podziękowano: 1019
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Zbyszek myślę, że odpowiedzi na to pytanie są już w tym wątku.
Żyjemy w zepsutym od grzechu świecie gdzie szatan potrafi sprawnie podszywać się pod Ducha Świętego. Proces rozeznawania wymaga czasu by pochopnie nie przyjąć złego ani pochopnie nie odrzucić dobrego. Dlatego Kościół czeka przede wszystkim na zakończenie objawień by móc w pełni je przebadać i uznać bądź odrzucić na podstawie zgodności z najważniejszym Objawieniem Pismem Świętym - Słowem Boga, które jest ponadczasowe i zawsze aktualne.
Jaka byłaby mądrość w tym jeśli Kościół uznałby przedwcześnie np. Medjugorie na podstawie pierwszych miesięcy objawień, a później okazałoby się to zwykłym chichotem szatana, zamętem i zwiedzeniem?
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Tylko skoro objawienia nie są oficijalnie uznane, to raczej nie powinno być pozwolenia na takie pielgrzymki przynajmniej dla katolików, bo w końcu nie wiadomo konkretnie od kogo te objawienia pochodzą.
Mówię tu jak to powinno moim zdaniem wyglądać z perspektywy osób uznających autorytet KK w zatwierdzaniu tego typu objawień, bo sama też zainteresowałam się objawieniem nie uznanym przez KK, no ale moja droga od początku wiązała się raczej z wolnym chrześcijaństwem, więc niekoniecznie ten autorytet KK uznaję. Niemniej w przypadku niektórych objawień uważam, że jednak katolicy powinni się kierować opinią KK, bo pojawia się wiele szkodliwych "objawień", które krążą po internecie i zdarza się, że katolicy się na nie powołują, mimo, że żadnej akceptacji ze strony KK nie było.
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1391
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1211
Podziękowano: 1019
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Hildegarda Tak masz rację, trzeba być ostrożnym i roztropnie wybierać czego słuchamy i w co wierzymy.
Kościół jest naszą matką, naszym drogowskazem branie pod uwagę Jego opinii jest Moim zdaniem najrozsądniejszym wyborem. Nie wiem czy te objawienia w Medjugorie okażą się prawdziwe, mam taką nadzieję ze względu na osoby tam pielgrzymujące, wierzę również że Pan Bóg z każdej sytuacji potrafi wyciągnąć dobro. Kościół nie zabroni pielgrzymowania to tego miejsca bo to byłoby chyba równoznaczne z nieuznaniem objawień, a jest jeszcze za wcześnie szczególnie, że jednocześnie ponoć nawraca się tam wiele osób.

Rozumiem czego szukają tam pielgrzymi, sama na początku nawrócenia byłam zafascynowana tego typu zjawiskami, chciałam "dotknąć nieba", zobaczyć na własne oczy, usłyszeć na własne uszy że Bóg jest i naprawdę do nas mówi. Myślę, że niebezpieczeństwo tutaj jest w tym, że można się zatrzymać na tego typy myśleniu, wiecznym szukaniu "odczuć", objawień, sensacji itp. A nie na tym polega wiara, która jest tak naprawdę trudną, wąską i krzyżową drogą pracy nad sobą, pozbywania się wewnętrznego fałszu nabytego przez lata by rodzić się na nowo dla nieba, dla Boga który Jest w nas.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
ODPOWIEDZ