Radykalna zmiana życia (doczesnego)

Rozmowy na forum katolickim przy kawie i herbacie.
Szukająca

Nieprzeczytany post

Witam, czy jest tu ktoś, kto już miał poukładane życie w jednym miejscu na świecie, gdzie miał wszystko - na przykład dzieci, rodzina, własne mieszkanie/ dom i zdecydował się na radykalną zmianę, np wyprowadzkę do innego miasta?
Skaza

Nieprzeczytany post

Ale masz na myśli przeprowadzkę z rodziną do innego miasta czy popłynięcie w uzależnieniach, hazardzie lub innych utrapieniach i ześwirowanie na tyle by porzucić wszystko i wszystkich ? bo to dość istotny szczegół by móc odpowiedzieć na Twoje pytanie :)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6831
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3436
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jako studentka przeprowadziłam się do innego miasta. A z rodzina zmieniliśmy dzielnicę w Warszawie to było radykalne 😀
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

Polak przeprowadza się raz na 15 lat, a Amerykanin raz na 5 lat.
hmmm, tylko ciekawe jaka jest odległość tych przeprowadzek, ile by ich było gdyby nie brać pod uwagę tych co są w obrębie 5km.

https://forsal.pl/artykuly/784091,polak ... zyciu.html
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Szukająca

Nieprzeczytany post

Skaza pisze: 25 cze 2022, 13:12 Ale masz na myśli przeprowadzkę z rodziną do innego miasta
Dokładnie to (do innego miasta lub może coś bardziej - np. do innego kraju)
Skaza

Nieprzeczytany post

Skaza tego nie dokonał osobiście, ale wśród znajomych kogoś z rodziny były takie przypadki by wyjechać na drugi koniec kraju niemal.
Za granicę to jednak nie słyszałem no chyba, że za początku małżeństwa znajomi rodziców wyjechali i już tam zostali, ale nie mieli jeszcze wtedy dzieci.
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 253
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

smieszy mnie te wyjasnienie w temacie ze doczesnego B-)
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Awatar użytkownika
Niezapominajka
Posty: 212
Rejestracja: 02 lut 2021, 20:01
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 19
Podziękowano: 58
Płeć:

Nieprzeczytany post

ja przeprowadziłam się z małej miejscowości do dużego miasta oddalonego ok. 100km od domu rodzinnego ;) najlepsza decyzja mojego życia
Szukająca

Nieprzeczytany post

Może ktoś jeszcze podzieli się doświadczeniami? Chętnie was poczytam, bo ja to sobie mogę tylko pomarzyć o czymś takim. :((
Awatar użytkownika
Niezapominajka
Posty: 212
Rejestracja: 02 lut 2021, 20:01
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 19
Podziękowano: 58
Płeć:

Nieprzeczytany post

Szukająca pisze: 29 cze 2022, 10:09 Może ktoś jeszcze podzieli się doświadczeniami? Chętnie was poczytam, bo ja to sobie mogę tylko pomarzyć o czymś takim. :((
dlaczego? ;)
ja też tak myślałam.
dom rodzinny, praca, wszyscy prawie na miejscu.
myslałam, że tak będe do końca życia.

wystarczył jeden impuls, jedna decyzja i zaczęłam zmieniać swoje życie.
zmiana pracy, wyprowadzka. może już mam swoje lata, ale cieszę się, że nie jestem już od nikogo zależna.
No, może tylko od Boga ;)
Ostatnio zmieniony 29 cze 2022, 11:41 przez Niezapominajka, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ