Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.

Śmierć dzieci w samochodach. Syndrom zapomnianego dziecka!

Rozmowy na forum katolickim przy kawie i herbacie.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ponieważ co roku dzieją się tego typu tragedie: https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... paczy.html
[już sam tytuł artykułu przeraża, a co dopiero znaleźć się w takiej sytuacji, brrrr...] :-SS
to natrafiwszy na takie małe opracowanie, pt.:
  • Śmierć dzieci w samochodach. Syndrom zapomnianego dziecka - co to takiego? Jak go uniknąć?
zamieszczam link do niego - może komuś się to przyda: ku przestrodze!... [-x
Nagłówek:
  • Zdarza się, że dzieci są pozostawiane w samochodach bez opieki. Podczas upalnych dni jest to wyjątkowo niebezpieczne. Najczęściej kończy się to śmiercią dziecka w wyniku przegrzania organizmu. Psychologowie tłumaczą to syndromem zapomnianego dziecka. Skąd on się bierze?
Całość: https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... iecka.html

Mówi się, że dziecko jest "oczkiem w głowie rodziców"... :ymparty:
W głowie jest też centrum naszej świadomości - oby nigdy się ona "nie wyłączyła", gdy w aucie (i gdziekolwiek) znajduje się dziecina!
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 254
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

psow tez szkoda, tylko o tym nie pisza.
ze sa zamykane w autach

Dodano po 1 minucie 10 sekundach:
a tutaj zostawili dziecko w domu i nie zyje
https://wydarzenia.interia.pl/kujawsko- ... Id,6113744
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

abi pisze: 25 cze 2022, 19:29 psow tez szkoda, tylko o tym nie pisza.
ze sa zamykane w autach
Zajęło mi pół minuty, by się przekonać, że nie jest tak, jak podajesz: https://swiatzwierzat.pl/glupota-moze-b ... h-01082021
[gdybym kolejne minuty poklikał, to bym pewnie tu sporą listę linków zapodał... (niestety, bo szkoda każdego żywego stworzenia).
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 254
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

to dobrze ze pisza
chociaz boje sie psow

Dodano po 1 minucie 45 sekundach:
ps. uwazam za niezreczne sformulowanie "zmarl pies"
mozna by - zwierze nie zyje, jesli kogos razi ze po prostu zdechlo z goraca
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jasne, że szkoda zwierząt, ale czy to jest odpowiedni wątek i czas na poruszenie tego?

Oby takie wypadki gdzie dziecko ginie w rozgrzanym samochodzie były tylko nieszczęśliwym zdarzeniem, nie z winy nadużywania alkoholu itp. Przyczynienie się do śmierci dziecka jest wystarczającą karą dla takiego rodzica, więzienia nie są potrzebne.
Ostatnio zmieniony 25 cze 2022, 20:44 przez Dominik, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

abi pisze: 25 cze 2022, 20:26 uwazam za niezreczne sformulowanie "zmarl pies"
mozna by - zwierze nie zyje, jesli kogos razi ze po prostu zdechlo z goraca
Akurat trafiłem na stronę miłośników zwierząt, to tam takie określenia pewnie są mile widziane, choć przyznaję, że można użyć też innych określeń...
Choć z drugiej strony mędrzec Salomon nie miał takich dylematów, pisząc:
Koh 3,17-22 BT5 (Biblia Tysiąclecia V [1999])
(17) Powiedziałem sobie: Zarówno sprawiedliwego, jak i bezbożnego będzie sądził Bóg; na każdą bowiem sprawę i na każdy czyn jest czas wyznaczony.
(18) Powiedziałem sobie: Ze względu na synów ludzkich [tak się dzieje]. Bóg chce ich bowiem doświadczyć, żeby wiedzieli, że sami przez się są tylko zwierzętami.
(19) Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt, bo wszystko jest marnością.
(20) Wszystko idzie do jednego miejsca: powstało wszystko z prochu i wszystko do prochu znów wraca.
(21) Któż pozna, czy tchnienie synów ludzkich idzie w górę, a tchnienie zwierząt zstępuje w dół, do ziemi?
(22) Zobaczyłem więc, iż nie ma nic lepszego nad to, że się człowiek cieszy ze swych dzieł, gdyż taki jego udział. Bo któż mu pozwoli zobaczyć, co stanie się potem?


(może teraz się ktoś odezwie: jak tak można o ludziach pisać, ale cóż ja poradzę, że takie treści są w Biblii; dobrze rozumiane, są pożyteczne...)
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Szukająca

Nieprzeczytany post

Jako miłośniczka zwierząt nie mam problemów zarówno z formą "umarł" jak i "zdechł". Z drugiej strony, mądra miłość do zwierząt polega na nieuczłowieczaniu ich, a wiele osób, które nie wyobrażają sobie mówić, że pies zdechł, mają skłonność do takiego "uczłowieczania" pupili. I są też czasami osoby, co nie wyobrażają sobie powiedzieć, że pies zdechł i jednocześnie nie mają problemów z mówieniem, że płód to nie człowiek...
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Im dłużej żyję=starzeję się, tym częściej się zastanawiam - w obliczu takich TRAGEDII, jak ta związana ze śmiercią tego chłopczyka, co go matka zapomniała w aucie [od tego się ten temat zaczyna] - nad tym się zastanawiam, dlaczego Pan Bóg do tego dopuszcza?!
Czemu nie zadziałał anioł, co to ma stróżować przy każdym dziecku (i chyba dorosłym); gdyby jego starszy brat miał pilnować malca, to by zareagował, a tu nic... (czy tak pojmujecie funkcję anioła stróża? - że on chodzi jak cień za każdą osobą, i jego zadanie to ochrona podopiecznego).

Wiecie, nie dziwią mnie ateistyczne wypowiedzi, że jeśli by Bóg był, to by takich rzeczy (i gorszych) nie było... Im naprawdę może być trudno (u)wierzyć, że Bóg jest DOBRY, gdy widzą/słyszą o takiej czy innej tragedii...
Czy zatem mam się do nich przyłączyć?!
O NIE!
Znając i ufając Bożemu Słowu, nie tylko że nie przyłączę się do ateistycznego narzekania i może pięścią wygrażania w stronę Niebios, ale powiem Wam, jak ja sobie radzę - w obliczu tego typu dramatów (i tak ogólnie) - z prawdą [tak! wierzę, że to prawda!], że BÓG JEST DOBRY!...

Może to, co napiszę i Was zainspiruje do takiego spojrzenia na Boga (albo coś od siebie dodacie).
Otóż odwołam się do... statywu o trzech nóżkach, albo do stołu o trzech nogach...
A jak się to ma do Boga - zapytancie?
Każdy statyw ma 3 nogi, i niezależnie jak krzywy jest teren (nasz świat też jest "krzywy") - gdziekolwiek się w terenie statyw postawi, tam będzie stał i nie będzie się chwiał (można na nim zamontować np. aparat fotograficzny, albo kamerę...). To samo ze stołem trójnożnym: można usiąść i się nie zachwieje on (spróbujcie to zrobić z tradycyjnym stołem o 4. nogach, gdybyście pod jabłonką chcieli obiad zjeść; będzie trzeba podkładać pod nogę coś, by się mebel nie chwiał...).

Ale co to ma do Pana Boga?!
Otóż gdy już dość dawno temu zastanawiałem się, czy Bóg jest dobry (nigdy poważnie w to nie wątpiłem), skoro to i owo bardzo złego dopuszcza, to pomyślałem o S.Z.O.
Co to - pytacie?!
  • S=Stworzenie
  • Z=Zbawienie
  • O=Odnowienie
Gdy się opieram na Biblii (a nie mam podstaw, by tego nie robić!), to widzę:
  • DOBRE STWORZENIE (a nawet bardzo dobre: Rdz 1,31);
  • DOBRE ZBAWIENIE (Bóg uczynił wszystko, byśmy mogli być zbawieni=uratowani od następstw grzesznego życia, a też obecności grzechu/zła w przyszłości)
  • DOBRE ODNOWIENIE (właśnie dzięki planowi zbawienia, będzie - jeszcze nie dziś - w przyszłości Nowa Ziemia i Nowe Niebo; cokolwiek to znaczy, to będzie to coś na zasadzie powrotu do dobrego początku, gdy jeszcze zła/grzechu nie było; taka odnowa to coś, co się jeszcze wydarzy, bo stworzenie i zbawienie to już się dokonało, przynajmniej w tej zasadniczej części - gdy mowa o Golgocie, bo nadal Jezus nie przybył powtórnie i w niebiańskiej świątyni pełni służbę na mocy Ofiary krzyżowej...).
Biorąc wiarą taki "duchowy statyw", gdzie 3 nogi to 3 powyżej opisane dobra (S.Z.O.) - mogę iść w dowolny "teren", czyli nasz zepsuty do szpiku kości świat, i mam coś, co się NIE CHWIEJE. Na takim "statywie" mogę się oprzeć! I cokolwiek by ktoś gadał przeciwko Bogu - jaki to On zły - to ja wiem, że S.Z.O. przeczy tym zarzutom i oskarżeniom!
Amen :ympray:
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Szukająca

Nieprzeczytany post

Jak mnie dopadają takie rozterki to najlepiej mi pomaga cytat, niestety cytuję z pamięci więc niedokładnie :P : na świecie doznacie ucisku, ale odwagi! Ja zwyciężyłem świat" - to pokazuje, że zło nie jest od Boga i Bóg go nie chce, chce je zwyciężyć - i tak naprawdę już to zrobil. My żyjemy w świecie który jest w ostatnich podrygach zła, ale ostatecznie i tak wszystko będzie dobrze.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

Nie chciałabym być na miejscu tych rodziców... nie umiałabym sobie poradzić z taką świadomością...

Ale wiem że to jest możliwe, żyjemy w takim rozpędzie, ze łatwo zapominamy... łatwo przeciążony mózg traci skupienie.... Kiedyś obiecałam przyjaciółce odebranie dziecka ze szkoły... Ona nie mogła bo była w szpitalu z drugim dzieckiem. Ale nie była to szkoła moich dzieci, ale w pobliżu.
Ze swoimi doszłam aż do domu, podałam obiad i dopiero wtedy olśniło mnie że jeszcze o jednym dziecku zapomniałam!! Nie groziło jej na szczęście żadne nieszczęście po prostu siedziała w szkole, ale jednak nie powinnam była zapomnieć, bo obiecałam!

I wydaje mi się, że kiedyś tak się spieszyłam i głowę miałam zajętą myślami, że na parkingu pod marketem zamknęłam auto i odeszłam kilka kroków zanim sobie uświadomiłam, że córki siedzą w aucie. Ależ było mi wstyd!

nie tylko śmierć dziecka jest tragedią, ale rodzice pozostają z tragiczną świadomością i pustką rozmiarów galaktyki, poczuciem winy na dwie galaktyki... czy mogą sobie z tym poradzić bez Jezusa i Jego Przebaczającej Miłości?! nie sądzę... nie wydaje mi się to możliwe...
Tylko Jezus jest w takiej sytuacji wzorem, że należy przebaczyć... Tylko On może przynieść pociechę i podnieść z dna rozpaczy!
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Szukająca pisze: 26 cze 2022, 21:00 Jak mnie dopadają takie rozterki to najlepiej mi pomaga cytat, niestety cytuję z pamięci więc niedokładnie :P : na świecie doznacie ucisku, ale odwagi! Ja zwyciężyłem świat" - to pokazuje, że zło nie jest od Boga i Bóg go nie chce, chce je zwyciężyć - i tak naprawdę już to zrobil. My żyjemy w świecie który jest w ostatnich podrygach zła, ale ostatecznie i tak wszystko będzie dobrze.
J 16:33 BT5 "To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale odwagi! Ja zwyciężyłem świat."
To ten tekst, prawda?...
Odnośnie zwyciężania świata, to jeszcze mi wyskoczyły takie 2 wersety:
1J 5:4 BT5 "Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat; tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara."

1J 5:5 BT5 "A któż zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?"


Dzięki tej niezawodnej wyszukiwarce https://biblia.apologetyka.com/search dotarłem do tego, co cytuję.

Jest też przypowieść o pszenicy i kąkolu - tam sam Jezus mówi, kto chwasta nasiał: nieprzyjaciel... To pomaga ogarnąć myślowo ten bałagan, co jest na świecie - by wiedzieć, że TO NIE PAN BÓG ZA TYM STOI.
Jest nawet nagranko takie małe o tym:
https://youtu.be/iM729Z21jLk?list=PLp5j ... BvWX-_NUsH
-----------------
@Magnolia - masz rację, że "galaktyczna" tragedia spotkała tę rodzinę; matce grozi więzienie, ale czytałem, że sąd może odstąpić od wymierzenia kary (tzn. nie wiem, czy tu to zrobi, ale że ogólnie jest taka opcja w trakcie sądowych rozpraw, gdy w uzasadnionych przypadkach kara nie jest orzekana, choć paragraf/prawo jej się domaga - taka forma łaski.
Też się często karę w zawieszeniu stosuje.)
====
PS. A co myślicie o moim wyżej opisanym S.Z.O.? :-?
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Obrazek
Teraz chodząc ulica w mieście będę się przyglądał samochodom czy przypadkiem nie jest tam pozostawione dziecko.
Jak się patrzy na auto nawet przez przyciemnione szyby widać.
Choć takie przypadki jednak są marginalne, na setki tysięcy dzieci przewożonych autami.

Z taka tragedia ciężko dlaej żyć, moza zrozumieć chorobę, wypadek ale śmierć dziecka bo się o nim zapomniało, tu raczej potrzeba cudu aby psychicznie to posklejać.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Chodzę akurat przy ulicy i obserwuje stojące auta. Faktycznie w autach z przyciemnionymi szybami z tyłu ledwo widać co jest w środku trzeba się przyjrzeć, w stosunku do tych bez przyciemnionych szyb od razu wszystko jest widoczne.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jak się tak zaczniesz "czaić" przy aucie z ciemnymi szybami, to... oby Cię nie wzięto za złoczyńcę, który planuje coś przeskrobać... ;)
To żartem, ale na serio: masz rację - trzeba się interesować i oczy mieć otwarte, bo się może to komuś przydać...
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

Przyciemniane szyby są fajne, ale właśnie mają swój minus. Przypadkowo raczej nic niepokojącego się nie zauważy. Może tam zarysy dorosłych osób, jeśli jeszcze świeci słońce, ale jeśli będzie to dziecko, jak samochód będzie w zacienionym miejscu stał, to nie ma mowy by coś zauważyć.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Dominik pisze: 27 cze 2022, 10:40 Przyciemniane szyby są fajne, ale właśnie mają swój minus. Przypadkowo raczej nic niepokojącego się nie zauważy. Może tam zarysy dorosłych osób, jeśli jeszcze świeci słońce, ale jeśli będzie to dziecko, jak samochód będzie w zacienionym miejscu stał, to nie ma mowy by coś zauważyć.
Tak trzeba się przyjrzeć. Nie wiem czy to minus, bardziej plis że nie widać. Bo to nie osoby postronne mają pilnować czy ktoś przypadkiem dziecka nie zostawił. Nie rozumiem czemu zakazują też przyciemniać przednich szyb, powinno być dozwolone.
.Myślę że dziecko powinno być zawsze priorytetem przed wszystkimi innymi zadaniami.
Prace zawsze można zmienić, zakupy zrobić później, auto kupić inne itd a życiu się dziecka nie przywróci.
Pilnowanie dziecka dotyczy przecież nie tylko aut, dobrze to zauważyłem to będąc teraz z synem na wyjeździe. Na plaży wystarczyło 10 sekund (bo już całkiem dobrze chodzi), żeby gdzieś sobie odbiegł na parę metrów jak np zwijalosmy rzeczy. Dziecko musi być cały czas priorytetem myślę.
Dobrze jest myśleć o tym co tu i teraz nie o tym co musimy zrobić później, tak naprawdę później może nigdy nie nadejść..

Dodano po 27 minutach 38 sekundach:
Zbyszek pisze: 27 cze 2022, 10:34 Jak się tak zaczniesz "czaić" przy aucie z ciemnymi szybami, to... oby Cię nie wzięto za złoczyńcę, który planuje coś przeskrobać... ;)
To żartem, ale na serio: masz rację - trzeba się interesować i oczy mieć otwarte, bo się może to komuś przydać...
Teraz auta kradną na walizkę albo gamę Boya 5 sekund :D więc jak będę się przyglądać to wątpię że mnie za złoczyńcę wezmą :D
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jestem zasmucony... bo na Facebooku napotkałem na komentarze pewnej kobiety (może matki? Na pewno lubi pieski, bo na zdjęciu profilowym ma aż 2 na rękach), która pisze, że to nie żaden przypadek, gdy ktoś zostawia/zapomina dziecko w aucie - wg niej, wyraźnie to sugeruje, ludzie robią to celowo, a potem udają "głupa" (tak to ujęła)... Dla niej jest to nie do pojęcia, jak można zapomnieć o dziecku; stwierdza, że nigdy nie uwierzy, że można zapomnieć o dziecku w aucie...
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

Obrazek
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Zbyszek pisze: 27 cze 2022, 17:15 Jestem zasmucony... bo na Facebooku napotkałem na komentarze pewnej kobiety (może matki? Na pewno lubi pieski, bo na zdjęciu profilowym ma aż 2 na rękach), która pisze, że to nie żaden przypadek, gdy ktoś zostawia/zapomina dziecko w aucie - wg niej, wyraźnie to sugeruje, ludzie robią to celowo, a potem udają "głupa" (tak to ujęła)... Dla niej jest to nie do pojęcia, jak można zapomnieć o dziecku; stwierdza, że nigdy nie uwierzy, że można zapomnieć o dziecku w aucie...
Teoretycznie nie można tego wykluczyc w podobnych przypadkach.

Pamiętamy chyba słynna aferę z matką małej Madzi. Zabiła córkę a potem kłamała.
Dlatego takimi przypadkami zajmują się śledczy aby wykluczyć celowe działanie.
Skaza

Nieprzeczytany post

Straszne :( ciężko sobie wyobrazić co czują teraz rodzice tego dziecka :( niestety rok w rok słyszy się o podobnych nieszczęściach.
ODPOWIEDZ