Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.

Niepełnosprawne dziecko

Rozmowy na forum katolickim przy kawie i herbacie.
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 254
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

oczywiscie
nieraz drzwi i kontakty byly pomazane krwia jak sobie reke pogryzl
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Awatar użytkownika
Bibliotekarz
Posty: 181
Rejestracja: 02 gru 2022, 13:28
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 69
Podziękowano: 129
Płeć:

Nieprzeczytany post

Owszem. Tak miałem przez połowę mojego dzieciństwa. I sam też tak w razie potrzeby będę robił.
I nie było w tym braku odpowiedzialności, raczej konieczność losu.
Zawsze najstarsze opiekują się najmłodszymi (i uczą tej odpowiedzialności).
Mówię tylko za siebie. I będę.

Nie wiem co bym zrobił w takiej sytuacji...
"Zadziwiające, jak wielu ludzi wstydzi się swojego ciała,
a jak niewielu swojego umysłu"
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 254
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

moze @Krzysiek jakby mial sile i chec to napisze cosomoich dzieciach
ja zbytsie denerwuje
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Awatar użytkownika
Krzysiek
Posty: 593
Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 530
Podziękowano: 378
Płeć:

Nieprzeczytany post

abi pisze: 04 gru 2022, 22:30 moze @Krzysiek jakby mial sile i chec to napisze cosomoich dzieciach
ja zbytsie denerwuje
Spróbuje i może zacznę od Dominika. Pewnie cos pominę, ale bede starał się jak najmniej.
Jest głęboko upośledzony intelektualnie, poziom dziecka dwuletniego. Agresywny i autoagresywny.
Leczony na schizofrenie, także jest osobą z Autyzmem. Tu nowe nieznane miejsca osoby powodują często u niego lek i agresje. Wspomniała o ile sie nie mylę @abi jego reakcje na Msze dla niepełnosprawnych w kaplicy, nie jak do tej pory w kościele. Agresja i abi z ranami na ręce. Nawet książki ułożone w sposob jemu nieodpowiadający.
Ogon lwa z okładki nie tam gdzie powinien być.
Bardzo wrażliwy na wszelkie bodźce, dźwięk, światło zapachy, pewnie inne bodźce nie koniecznie dla innych zauważalne. Ma nieprzeciętny słuch, to i te dźwięki sa mocniejsze dla niego i bardziej nieznośne. Do abi do domu nie dzwonimy, bo to na Niej może sie skrupić.
A jeśli o słuchu, to musze wspomnieć o jego muzycznych fascynacjach, począwszy od piosenki o żabce a skończywszy na klasykach których nie jestem w stanie nawet części wymienić, a co dopiero rozpoznać i słuchać.
I z calej sporej kolekcji płyt wziać te ta które chce. To jest niesamowite. Czytanie Całościowe..? nie jestem pewien nazwy, ale @abi to na pewno tak.
Wymaga ćwiczeń, by mógł manualnie byc sprawny, wczesniej rehabilitacji buy byl chodzącym.
Nawet potrawy ma swoje ulubione, innych nie zje, a nie jest ich dużo. Dodatkowe dla rodzicow zmartwienie.
By to jakoś skrócić, wymaga stałej całodobowej opieki rodziców.
Nie pomoże tu córka @abi Agnieszka, będąca na rencie z powodu schizofrenii. Również u Niej problem z agresja występuje
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

Tak, bardzo trudna sytuacja, wyczerpująca fizycznie i emocjonalnie.
Ale pierwsze co pomyślałam, to uspokojenie lekami. Na pewno są leki, które mocno wyciszają.
Jeśli nie stale, to chociaż czasowo, abyście czasem mieli chwilę wytchnienia.
Korzystacie?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Krzysiek
Posty: 593
Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 530
Podziękowano: 378
Płeć:

Nieprzeczytany post

Nie wspomniałem jakoś.
Oczywiście dostaje leki, jest cały czas na silnych również uspokajających lekach przepisanych przez psychiatrę.
Nazwy to @abi już dokladnie pamięta i dawkowanie. Mimo leków, tak z nim mają.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

Bardzo współczuję.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Krzysiek pisze: 05 gru 2022, 9:17 Nie wspomniałem jakoś.
Oczywiście dostaje leki, jest cały czas na silnych również uspokajających lekach przepisanych przez psychiatrę.
Nazwy to @abi już dokladnie pamięta i dawkowanie. Mimo leków, tak z nim mają.
Czemu psychiatra a nie neurolog?
Przecież uszkodzenie mózgu to raczej kwestie neurologiczne

Dodano po 6 minutach 47 sekundach:
W takim przypadku zrozuniale jest przekazanie takiej osoby do opieki specjalistycznej całodobowej z np odwiedzaniem, nie wiem czy państwo świadczy taka możliwość.
Oddanie pod opiekę do speciqlnej placówki przecież nie równa się z porzuceniem.

Szukanie też pomocy finansowej poprzez fundację zbiórki też nie jest czymś złym.

Dodano po 2 minutach 46 sekundach:
Akurat w rodzinie mam 2 przypadki ,jednen autyzmu a drugi zespół aspergera. Pierwszy przypadek zdecydowanie cięższy, dużo pomogło specjalistyczne przedszkole a teraz szkola Specjalna, wczensien dziecko było beż kontaktu też agresywne, zerwało powieszony telewizor na ścianie np. Specjalne zajęcia bardzo bardzo pomogły, co oczywiście nie znaczy że wychowywanie takiego dziecka jest nadal trudne.
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 254
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 05 gru 2022, 10:07
Krzysiek pisze: 05 gru 2022, 9:17 Nie wspomniałem jakoś.
Oczywiście dostaje leki, jest cały czas na silnych również uspokajających lekach przepisanych przez psychiatrę.
Nazwy to @abi już dokladnie pamięta i dawkowanie. Mimo leków, tak z nim mają.
Czemu psychiatra a nie neurolog?
Przecież uszkodzenie mózgu to raczej kwestie neurologiczne

dziekuje krzyskowi za opis, bardzo precyzyjny :ympray:
syn bierze depakine, olanzapina i rispolept

dlatego leki wypisuje psychiatra a nie neurolog, bo pomimo ze sie urodzil 3 i polmiesiaca przed czasem, nie ma potwierdzonych zadnych uszkodzen mozgu
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

abi pisze: 05 gru 2022, 15:44
Aloes pisze: 05 gru 2022, 10:07
Krzysiek pisze: 05 gru 2022, 9:17 Nie wspomniałem jakoś.
Oczywiście dostaje leki, jest cały czas na silnych również uspokajających lekach przepisanych przez psychiatrę.
Nazwy to @abi już dokladnie pamięta i dawkowanie. Mimo leków, tak z nim mają.
Czemu psychiatra a nie neurolog?
Przecież uszkodzenie mózgu to raczej kwestie neurologiczne

dziekuje krzyskowi za opis, bardzo precyzyjny :ympray:
syn bierze depakine, olanzapina i rispolept

dlatego leki wypisuje psychiatra a nie neurolog, bo pomimo ze sie urodzil 3 i polmiesiaca przed czasem, nie ma potwierdzonych zadnych uszkodzen mozgu
A ile lat temu byl badany?
Medycyna czyni szybkie postepy
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 254
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

nie wiem jak bys go wzial do jakiegokolwiek badania, chyba w pelnej narkozie
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

abi pisze: 05 gru 2022, 18:00 nie wiem jak bys go wzial do jakiegokolwiek badania, chyba w pelnej narkozie
No to może trzeba, jeśli badania były dawno a medycyna się posunęła do przodu yo może są jakieś medyczne sposoby polepszyć jego stan jak i ulżyć wam.
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ja muszę mieć w sedacji rezonans magnetyczny robiony, miałem go z 10 razy robiony, ale ja to zupełnie inny przypadek.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dominiku, powód uśpienia do badania tak precyzyjnego jak rezonans, gdzie wymagane jest nieruchome leżenie, jest chyba w obu przypadkach ten sam - obaj nie możecie leżeć nieruchomo. Ty z powodu porażenia, syn Abi z powodu niezrozumienia sytuacji i wynikającego z tego przerażenia.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 254
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

zebyscie nie mysleli ze syn abi jest jakims agresywnym ewenementem w skali kraju
u niego ataki trwaja najczesciej 15 max 30 minut

Obrazek
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Skaza

Nieprzeczytany post

Biedne dzieci :( za życia już czyścic za grzechy ludzkie odbywają.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Skaza pisze: 12 gru 2022, 21:36 Biedne dzieci :( za życia już czyścic za grzechy ludzkie odbywają.
A skąd pomysł że to kara za grzechy
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Skaza żeby pokutować za grzechy innych ludzi, jak to robili święci, to trzeba mieć taka intencję, świadomość, że znoszę to cierpienie dla tego konkretnego powodu.
Te dzieci nie mogą tego robić świadomie, nie mogą tego robić w tej intencji... są zbyt małe albo nie rozumieją tego jeszcze.

Choroby w ogóle są konsekwencją grzechu pierworodnego, wynikają też po prostu z przyczyn biologicznych, nie są karą z grzechy... jakież to grzechy poczynił ktoś o inteligencji dwulatka? Albo ośmiolatka?
Nie ma tez grzechów między pokoleniowych, czyli nie cierpią bo ich rodzice grzeszyli... po prostu jakaś przyczyna biologiczna.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Skaza

Nieprzeczytany post

Zależy jak kto rozumie tą kwestie. Oczywistym jest, że małe dziecko za swoje grzechy nie cierpi bo nie zdążyło nic nagrzeszyć przecież jeszcze. Lecz czy to nie jest trochę tak, że grzeszne życie rodzica/krewnego ma wpływ na późniejsze cierpienie dziecka ? nie mówię, że w tej konkretnej sytuacji, ale powiedzmy, że rodzice są uzależnieni od narkotyków, alkoholu lub jakiś leków i przez to potem dziecko rodzi się chore. Czy to wtedy nie jest po części skutek ich grzesznego życia ? moim zdaniem jest. Są różne sytuacje i różnie nasze decyzje w życiu wpływają na nasze ewentualne potomstwo. Kolega mojego ojca ma syna z zespołem downa i oddalił się od Boga przed laty mając złość o to, że taki się urodził. Nie dostrzega jednak zupełnie, że nie Pan Bóg tu zawinił, ale właśnie jego grzeszne życie. Bo się rozwiódł z pierwszą żoną. Związał się z o wiele młodszą potem i urodziło im się dziecko chore. Pal sześć kwestie biologiczne którymi zbyt wiele tak uważam moglibyśmy sobie usprawiedliwić swoich zachowań. Dzieci z pierwszą żoną miał zdrowe i gdyby mu nie odwaliło pod kopułą to ze związku niesakramentalnego nie wynikło by cierpienie tego niewinnego dziecka bo ów związku grzechu by nie było.

Grzech pierworodny to dla mnie taki symbol bo przecież wciąż grzeszymy i grzeszyć będziemy do końca. Im mniej się temu poddamy tym mniej cierpienia spłynie na nas samych i na cały świat ludzki.

Cierpienie tej dziewczynki powyżej może służyć odkupieniu grzechów ludzkości, albo grzechów jej rodziny, albo być mniejszym cierpieniem dla niej (choć to niewyobrażalne się wydaje) od tego jakie spotkałoby ją być może gdyby była zdrowa i dorosła. A być może powód jest jeszcze inny dużo ważniejszy skryty i zna go tylko Pan Bóg a my się nigdy nie domyślimy. Nie wiadomo, ale jak by na to nie patrzeć wszystkiemu winny jest grzech i nasze decyzje w życiu.

Ja odczytuje swoje kłopoty zdrowotne właśnie w ten sposób, że pewnie jakbym był zdrowy zawsze to nawyrabiałbym o wiele więcej zła niż jak zachorowałem mając 1 7 lat. Może i to błędne podejście i łatwiej mi z nim znieść swoją teraźniejszość po prostu. Jak jest naprawdę dowiemy się w pełni dopiero przy spotkaniu z Bogiem.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Skaza pisze: 13 gru 2022, 8:51 Zależy jak kto rozumie tą kwestie. Oczywistym jest, że małe dziecko za swoje grzechy nie cierpi bo nie zdążyło nic nagrzeszyć przecież jeszcze. Lecz czy to nie jest trochę tak, że grzeszne życie rodzica/krewnego ma wpływ na późniejsze cierpienie dziecka ?
Jako bezpośredni skutek tak, ale nie w ramach kary twój ojciec/wuj grzeszył, to teraz Ty będziesz cierpiał

nie mówię, że w tej konkretnej sytuacji, ale powiedzmy, że rodzice są uzależnieni od narkotyków, alkoholu lub jakiś leków i przez to potem dziecko rodzi się chore. Czy to wtedy nie jest po części skutek ich grzesznego życia ? moim zdaniem jest
Tak, skutek, a nie kara.
. Są różne sytuacje i różnie nasze decyzje w życiu wpływają na nasze ewentualne potomstwo. Kolega mojego ojca ma syna z zespołem downa i oddalił się od Boga przed laty mając złość o to, że taki się urodził. Nie dostrzega jednak zupełnie, że nie Pan Bóg tu zawinił, ale właśnie jego grzeszne życie. Bo się rozwiódł z pierwszą żoną.
nieprawda, dziecko z zespolem downa nie urodziło się dlatego, że jego Ojciec się rozwiódł. Źle to zupełnie rozumiesz.
Poprostu takie się dzieci rodzą czasem. Choć coraz mniej, bo sa po prostu zabijane, zanim przyjdą na świat. Smutne.
Związał się z o wiele młodszą potem i urodziło im się dziecko chore. Pal sześć kwestie biologiczne którymi zbyt wiele tak uważam moglibyśmy sobie usprawiedliwić swoich zachowań. Dzieci z pierwszą żoną miał zdrowe i gdyby mu nie odwaliło pod kopułą to ze związku niesakramentalnego nie wynikło by cierpienie tego niewinnego dziecka bo ów związku grzechu by nie było.
No, nie byłoby, ale ten jego osobisty grzech nie ma żadnego bezpośredniego związku z choroba tego dziecka.
Grzech pierworodny to dla mnie taki symbol bo przecież wciąż grzeszymy i grzeszyć będziemy do końca. Im mniej się temu poddamy tym mniej cierpienia spłynie na nas samych i na cały świat ludzki.
Nie, to nie symbol, a realizm
Cierpienie tej dziewczynki powyżej może służyć odkupieniu grzechów ludzkości,
Odkupienie całej cudzkosci służyło tylko i wylacznie cierpienie Chrystusa i zostało juz dokonane, żadne nasze osobiste cierpienie już temu nie służy, jest tylko skutkiem upadłej natury i niedoskonałej.
albo grzechów jej rodziny, albo być mniejszym cierpieniem dla niej (choć to niewyobrażalne się wydaje) od tego jakie spotkałoby ją być może gdyby była zdrowa i dorosła. A być może powód jest jeszcze inny dużo ważniejszy skryty i zna go tylko Pan Bóg a my się nigdy nie domyślimy. Nie wiadomo, ale jak by na to nie patrzeć wszystkiemu winny jest grzech i nasze decyzje w życiu.
Nie tak nie jest, moze to nie mieć żadnej głębszej przyczyny.
Ja odczytuje swoje kłopoty zdrowotne właśnie w ten sposób, że pewnie jakbym był zdrowy zawsze to nawyrabiałbym o wiele więcej zła niż jak zachorowałem mając 1 7 lat. Może i to błędne podejście i łatwiej mi z nim znieść swoją teraźniejszość po prostu. Jak jest naprawdę dowiemy się w pełni dopiero przy spotkaniu z Bogiem.
Może tak się usprawiedliwiłeś trochę, bo oprócz narzekania na swój los, tak naprawdę możesz zrobić bardzo wiele i wiele w tym losie odmienić.
ODPOWIEDZ