Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.

Domowy Kościół - formacja małżonków - Ruch Światło-Życie

Poznajmy bogactwo wspólnot i ruchów w Kościele
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Marek Piotrowski chyba jednak nie najlepiej odczytałem moje intencje.
Nie jestem obrażona.
Chodziło mi o pokazanie Ci różnic w formie przekazu, oraz rozłożenia akcentów w wypowiedzi.
W Twoich wypowiedziach brakuje dobrego akcentu, dlatego skupienie się na wykazaniu błędów może prowadzić do przeświadczenia, ze nic dobrego w Ruchu nie ma.... a to kompletna nieprawda. Dlatego członek Ruchu, który jednocześnie doświadcza rozwoju duchowego, czyli czegoś dobrego, a od Ciebie usłyszy stek błędów to budzi się w człowieku konserwacja i samoobrona, ewentualnie atak.
A po artykule bp Siemieniewskiego nie ma takich odczuć, a wręcz sposób przekazu i pokazana perspektywa prowadzi do zrozumienia problemu.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

To ciekawe, że tego wszystkiego w moich tekstach nie zauważyłaś :)
Na przykład móh artykuł rozpocząłem tak, cytuję (możesz sprawdzić http://analizy.biz/apologetyka/index.ph ... id=111.htm )
Muszę wyznać, że przystępuję do pisania niniejszego tekstu z dużym wahaniem i drżeniem. Choć bowiem pewien jestem tego, co chcę powiedzieć, aż za dobrze wiem, jak wiele osób włożyło całe swoje serce w to, co zamierzam podważyć.

Co więcej, obawiam się, aby moje uwagi w sposób niezasłużony nie przesłoniły zasług i korzyści, jakie są owocem różnych form ewangelizacji. Nie chciałbym także, aby te słowa zniechęciły kogokolwiek do usilnej pracy nad ewangelizacją świata, by „zagasiły Ducha”.

A jednak sądzę że warto poddać przeróżne formy naszej działalności krytycznej ocenie. Wszelkie ruchy, formy głoszenia, kursy i rekolekcje – to w końcu jedynie narzędzia, a warto upewniać się, czy nasze narzędzia dobrze służą celom, do jakich zostały przeznaczone, szlifować je i ulepszać, a w razie stwierdzenia nieużyteczności – zamienić na inne.
Dalej, przystępując do casusu Ruchu Światło Życie, napisałem:
Geneza wprowadzenia nauczań w Ruchu Światło-Życie jest bardzo istotna dla rozważanego zagadnienia, gdyż schemat ten – jak za chwilę zobaczymy – powtarzał się potem z zadziwiającą konsekwencją przy innych okazjach. Dlatego chciałbym zatrzymać się na kilku negatywnych aspektach, choć zdaję sobie sprawę, że dzieło ks. Blachnickiego zasługuje na szacunek i owe negatywy nie przekreślają kilkudziesięcioletniego dorobku Ruchu Światło-Życie
Ale... to tak na marginesie. Jakoś tak jest, że zamiast rozmawiać o problemie, przeważnie usiłuje się rozmawiać o tym, który o problemie mówi. Zupełnie jakby, stwierdziwszy gorączkę, zamiast przystąpić do leczenia, zacząć debatować nad termometrem :)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dziękuję za przytoczone fragmenty. Faktycznie jakoś nie miałam okazji je przeczytać wcześniej.

Ja nie jestem osobą która może leczyć cały Ruch. Wiec nie do mnie powinienes adresować te argumenty. Jestem zwykłym członkiem Ruchu
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Toteż nie napisałem tych artykułów tylko dla Ciebie :)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

https://www.ekai.pl/bp-wlodarczyk-o-wyn ... na-prawda/

Zostało dowiedzione na drodze śledztwa, że ks Blachnicki, założyciel Ruchu Światło Życie, został otruty.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dla mnie dziwne jest, jakie siły sprawiły, że dopiero teraz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 16 mar 2023, 8:50 Dla mnie dziwne jest, jakie siły sprawiły, że dopiero teraz.
Postępowanie w sprawie śmierci księdza Blachnickiego było prowadzone przez pion śledczy IPN w latach 2001-2005. Zostało podjęte na nowo w kwietniu 2020 roku.

- Ponowna analiza tej sprawy, jak i wykonane czynności - jeszcze przed podjęciem tego postępowania - wykazały, że to postępowanie może być kontynuowane. W kwietniu 2020 roku, ale i przed kwietniem, nastąpiło bardzo duże zainteresowanie sprawą księdza Blachnickiego wśród dziennikarzy. Wpłynęło również pismo od pana posła Tomasza Rzymkowskiego, w którym prosił on, żeby to postępowanie było kontynuowane. Po przeprowadzeniu analizy zadecydowaliśmy, że podejmiemy tę sprawę, spróbujemy ją rozstrzygnąć jeszcze raz - podkreślił Andrzej Pozorski.

"Rozwój nauki, medycyny i urządzeń do diagnozowania"

Jak zaznaczył, "prawda jest też taka, że rozwój nauki, medycyny, urządzeń do diagnozowania jest zupełnie inny niż 10 czy 15 lat temu". - A ponieważ mamy z tym ciągle do czynienia jako prokuratorzy i wiemy, jak nauka się mocno rozwija, podjęliśmy właśnie taką decyzję - dodał prokurator.

- Uznaliśmy, że bardzo ważną czynnością do przeprowadzenia będzie ekshumacja szczątków ks. Franciszka Blachnickiego. Było to robione w porozumieniu, we współpracy ze stroną kościelną. Po ekshumacji zostało zarządzone przeprowadzenie sekcji sądowo-lekarskiej. Była ona połączona z dalszymi, bardzo szczegółowymi, specjalistycznymi badaniami. Trzeba tu wspomnieć choćby o tym, że prokurator prowadzący sprawę powołał biegłych z zakresu antropologii i genetyki, medycyny sądowej, toksykologii i analityki medycznej - wyjaśniał gość PR24.
Poinformował, że pierwszą czynnością, która została wykonana, były badania genetyczne. - Chcieliśmy potwierdzić tożsamość ks. Franciszka Blachnickiego, czyli podeszliśmy do sprawy od zera. Potem biegli zabezpieczyli próbki w trakcie przeprowadzonej sekcji sądowo-lekarskiej. Zostały przeprowadzone dalsze, szczegółowe badania - podkreślił.

Czynności wykonywane w Niemczech

- W trakcie tego postępowania, w drodze międzynarodowej pomocy prawnej, prokurator Instytutu Pamięci Narodowej, wspólnie z prokuratorem niemieckim, zabezpieczył ślady kryminalistyczne w Niemczech. Zostały one przywiezione do Polski. Tu znowu powołaliśmy biegłych, którzy wykonywali specjalistyczne badania. Te wyniki zestawialiśmy z wynikami sekcji zwłok - zaznaczył Andrzej Pozorski.

Jak dodał, "ostateczna opinia, która zamykała te wszystkie opinie, w sposób jednoznaczny wykazała, że śmierć ks. Franciszka Blachnickiego, która miała miejsce 27 lutego 1987 roku, nastąpiła na skutek karygodnego działania osób trzecich". - Czyli został on zamordowany poprzez podanie toksycznych środków trujących - stwierdził prokurator.

- W prowadzonym postępowaniu dotarliśmy do świadków, do osób, które posiadały wiedzę na temat tego zdarzenia, a do tej pory nie były przesłuchane. Czasami mała informacja, wydawałoby się, że nieznaczna, ale w połączeniu z zeznaniami innych świadków nabiera zupełnie innego waloru dowodowego. Wiemy, że nastąpiło zabójstwo. Musimy dokonać ponownej analizy wszystkich dokumentów, wszystkich ustaleń. Musimy kierunkować postępowanie w celu ustalenia sprawców przestępstwa. Jeśli ich ustalimy, będziemy chcieli ich pociągnąć do odpowiedzialności karnej - posumował Andrzej Pozorski.


https://trojka.polskieradio.pl/artykul/ ... c-sprawcow

Dodam od siebie, mija 36 lat od śmierci ks Blachnickiego.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Nieufna
Posty: 20
Rejestracja: 15 kwie 2023, 5:16
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 5
Podziękowano: 8
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jak to jest, jesli Domowy Kościół również jest oparty na ruchu Światło Życie? Czy w tym przypadku nie ma to większego znaczenia? Historia na tej grupie nie wywarła większego ukierunkowania na protestantyzm?
Ostatnio zmieniony 01 cze 2023, 11:36 przez Nieufna, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

Nieufna pisze: 01 cze 2023, 11:35 Jak to jest, jesli Domowy Kościół również jest oparty na ruchu Światło Życie? Czy w tym przypadku nie ma to większego znaczenia? Historia na tej grupie nie wywarła większego ukierunkowania na protestantyzm?
To dość proste. Oaza Rodzin i Oaza młodzieżowa to dwie gałęzie tego samego Ruchu Światło -Życie.
Rodziny mają swoją formację i rekolekcje a młodzież swoją.
Rodziny spotykają się w Kręgach po domach. a młodzież tworzy wspólnotę przy parafii.
Kręgi i Oazy mają opiekę duszpasterską kapłana.

Ten ruch jest oparty między innymi na oddaniu się w opiekę Maryi Niepokalanej, na wzór zawierzenia ks Blachnickiego, założyciele Ruchu. Obecnie Ruch obchodzi 50 lecie.
Jestem wewnątrz Ruchu, Mamy swój Krąg DK i nie widzę tu protestantyzacji, mamy swoje zadania i charyzmaty, przede wszystkim chcemy się rozwijać duchowo jako małżonkowie. A centrum rekolekcji czy jakichkolwiek ważnych wydarzeń w Ruchu jest Eucharystia.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Uczestniczyłem we wszystkich 3 gałęziach (prowadziłem Dzieci Boże, byłem w gałęzi młodzieżowej, 7 lat byłem w Domowym Kościele, przez większość czasu jako para animatorska).
Wydaje się, że największe problemy występowały w gałęzi młodzieżowej, a zwłaszcza w grupach, które jednocześnie były "charyzmatyczne" (tu wielki, moim zdaniem fatalny, udział ks.Kruczyńskiego, w końcu zresztą wyrzuconego z RŚŻ).

Wówczas nie byliśmy świadomi tych zagrożeń, chyba ks.Blachnicki też. I mimo wszystko miało to wartość dodaną (choć bywały problemy o których pisałem). Do Oazy Rodzin serdecznie namawiam - to zdecydowanie najlepsza i najzdrowsza grupa. I może najbardziej potrzebna.
Nieufna
Posty: 20
Rejestracja: 15 kwie 2023, 5:16
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 5
Podziękowano: 8
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dziękuję za odpowiedź. Myślę, że dołączę. Zastanawiam się jednak jak zareagować gdy zauważę podobny problem, jeśli by u kogoś z grupy zaczął się pojawiać. Pewne sprawy są bardzo zbliżone do katolickiego i róznice ciężko wyczuć, szczególnie jeśli nie ma się bardzo obszernej wiedzy. Staram się ją pogłębiać ale sama raz dałam się nabrać jak szukałam informacji o ewentualnych zagrożeniach duchowych w moim życiu i rodzinie. Okazało się, że ksiądz mówił mi o wpływie grzechu w pokoleniach. Był to ksiądz charyzmatyk wstawiennik. Wobec tego zastanawiam się czy jest posługa wstawiennicza o uzdrowienie czysto katolicka. Do tej pory jak się rozglądam to wszystko ma jakiś związek z "przesadą", wszyscy czerpią z jednego źródła tak jakby. A to sprowadza się do domieszek z Toronto
Ostatnio zmieniony 02 cze 2023, 11:16 przez Nieufna, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dz 8, 14 Kiedy Apostołowie w Jerozolimie dowiedzieli się, że Samaria przyjęła słowo Boże, wysłali do niej Piotra i Jana, 15 którzy przyszli i modlili się za nich, aby mogli otrzymać Ducha Świętego. 16 Bo na żadnego z nich jeszcze nie zstąpił. Byli jedynie ochrzczeni w imię Pana Jezusa. 17 Wtedy więc wkładali [Apostołowie] na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego.
Tak jest to katolicki gest.
Co nie zmienia faktu, aby być ostrożnym i wiedzieć kto nakłada na ciebie ręce i kto się modli.
Najlepiej, aby był to kapłan, ale najpierw warto posłuchać o czym mówi. Można zawsze się skonsultować u nas, czy u innego kapłana. Mogą rodzice nakładać ręce na dzieci, gdy się modlą razem, mąż na żonę i żona na męża. Ale najlepiej nakładać ręce na ramiona, nie na głowę. Na głowę może biskup, kapłan, małżonkowie, którzy się kochają.

Poza tym chroni nas Duch święty, gdy dzieje się coś niedobrego to wzbudza niepokój, wtedy warto nie wchodzić w taką modlitwę.
Ale w Domowym Kościele nie ma takiej praktyki nakładania rąk, nie ma tego w charyzmacie Ruchu.

Poza tym w katolicyzmie każdy jest odpowiedzialny za swoje grzechy, wyłącznie za swoje. Nie ma grzechu międzypokoleniowego, czyli jakiejś odpowiedzialności moralnej, rodzinnej za jakieś zło.

Natomiast, z punktu widzenia psychologii pewne duże wydarzenia traumatyczne, (więzienie, aborcja, zabójstwo) mogą mieć wpływ na kolejne pokolenia poprzez wychowanie, przekazy rodzinne. W sensie o tym się mówiło w rodzinie, te wydarzenia wywarły taki wpływ na członków rodziny, ze nawet wnuki mają te same reakcje na takie wydarzenia...
Np babcia została zgwałcona gdy wracała późno wieczorem z potańcówki, więc przestrzegała swoją córkę, a ta swoją córkę i obie widziały w dyskotekach i zabawach "samo zło", bo chciały ustrzec przed gwałtem. Taka postawa lękowa również wzbudzała lęk.
Ale to psychologia a nie duchowość.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
ODPOWIEDZ