Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.

Opatrzność Boża

Bóg Ojciec, Syn Boży - Jezus Chrystus, Duch Święty
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

BÓG "OJCOWSKI I OPIEKUŃCZY"

Bóg objawił się jako prawdziwy Ojciec, jako Istota opiekuńcza, kochająca i troszcząca się o wszystkie swoje stworzenia, zwłaszcza o człowieka. Boża Opatrzność ogarnia wszystkie swoje stworzenia.

1. Co nazywamy Bożą Opatrznością? Mt 6,26-34

„Nasz Bóg jest w niebie; czyni wszystko, co zechce" (Ps 115, 3). Bóg objawił się nam jako dobry Ojciec-Stwórca, który nie zapomina o swoich stworzeniach, zwłaszcza o człowieku. On karmi ptaki, przyodziewa lilie na polu (por. Mt 6,26-34), szczególną zaś miłość okazuje człowiekowi. O tej miłości świadczą wszystkie wydarzenia z historii zbawienia, zwłaszcza wcielenie się Syna Bożego oraz Jego śmierć krzyżowa.

Również przez swoją Opatrzność Bóg okazuje miłość stworzeniom. „Opatrzność Boża oznacza zrządzenia, przez które Bóg z miłością i mądrością prowadzi wszystkie stworzenia do ich ostatecznego celu.” (KKK 321). Swoją wszechmocą i mądrością Bóg prowadzi stworzenia do doskonałości, której nie otrzymały one w pełni w momencie stworzenia (por. KKK 302). Stworzenie nie wyszło bowiem „całkowicie wykończone z rąk Stwórcy. Jest ono stworzone "w drodze" (in statu viae) do ostatecznej doskonałości, którą ma dopiero osiągnąć i do której Bóg je przeznaczył.” (KKK 302)

Bóg zachowuje więc swoje stworzenia i rządzi nimi.Wszystko zaś, co Bóg stworzył, zachowuje swoją Opatrznością i wszystkim rządzi, "sięgając potężnie od krańca do krańca i władając wszystkim z dobrocią" (Mdr 8,1), bo "wszystko odkryte i odsłonięte jest przed Jego oczami" (Hbr 4,13), nawet to, co ma stać się w przyszłości z wolnego działania stworzeń” (Sobór Watykański I: DS 3003; KKK 302)

WŁĄCZENIE STWORZEŃ W PLAN BOŻEJ OPATRZNOŚCI

2. Dlaczego wszechmocny Bóg posługuje się stworzeniami dla osiągnięcia swoich celów? Rdz 1, 26-28; 1 Kor 3, 9; Kol 1, 24; 4, 11; 1 Tes 3, 2

Chociaż Bóg jest wszechwiedzący i wszechmocny, powierza swoim stworzeniom wypełnianie różnych funkcji, które sam mógłby spełnić. Nie wynika to ze słabości Boga, lecz z pragnienia uszczęśliwiania swoich stworzeń przez możliwość samodzielnego i twórczego działania. „Bóg daje ludziom możliwość dobrowolnego uczestniczenia w swojej Opatrzności, powierzając im odpowiedzialność za czynienie sobie ziemi "poddaną", i za panowanie nad nią (Por. Rdz 1, 26-28). Bóg pozwala więc ludziom być rozumnymi i wolnymi przyczynami w celu dopełniania dzieła stworzenia, w doskonałej harmonii dla dobra własnego i dobra innych. Ludzie, często nieświadomi współpracownicy woli Bożej, mogą wejść w sposób dobrowolny w Boży zamysł przez swoje działania, przez swoje modlitwy, a także przez swoje cierpienia (Por. Kol 1, 24). Stają się więc w pełni "pomocnikami Boga" (1 Kor 3, 9; 1 Tes 3, 2) i Jego Królestwa (Por. Kol 4, 11.. KKK 307)

CIERPIENIE I ZŁO A BOŻA OPATRZNOŚĆ

3. Jak pogodzić istnienie zła z Bożą Opatrznością, miłością i mądrością?

Istnienie zła – chociaż w przeważającej mierze jego twórcą jest człowiek – wydaje się pozornie przeczyć Bożej dobroci opiece i Opatrzności. Może zrodzić się pytanie: „Dlaczego jednak Bóg nie stworzył świata tak doskonałego, by żadne zło nie mogło w nim istnieć?” (Por. KKK 310)

Katechizm w następujący sposób odpowiada na ten problem: „W swojej nieskończonej mocy Bóg zawsze mógłby stworzyć coś lepszego (Por. św. Tomasz z Akwinu, Summa theologiae, I, 25, 6). W swojej nieskończonej mądrości i dobroci Bóg chciał jednak w sposób wolny stworzyć świat "w drodze" do jego ostatecznej doskonałości. To stawanie się dopuszcza w zamyśle Bożym pojawianie się pewnych bytów, a zanikanie innych; dopuszcza obok tego, co najdoskonalsze, także to, co mniej doskonałe; obok budowania natury, również zniszczenia. Obok dobra fizycznego istnieje zatem także zło fizyczne tak długo, jak długo stworzenie nie osiągnie swojej doskonałości” (Por. św. Tomasz z Akwinu, Summa contra gentiles, III, 71.. KKK 310)

Bóg nie dopuścił ani nie dopuści nigdy do pojawienia się takiego zła, z którego nie mógłby i rzeczywiście nie wyprowadzałby większego dobra. Na tę prawdę zwraca uwagę św. Augustyn, pouczając: Bóg wszechmogący... ponieważ jest dobry w najwyższym stopniu, nie pozwoliłby nigdy na istnienie jakiegokolwiek zła w swoich dziełach, jeśli nie byłby na tyle potężny i dobry, by wyprowadzić dobro nawet z samego zła” (Św. Augustyn, Enchiridion de fide, spe et caritate, 11, 3; KKK 311).

Historia sprzedania Józefa do niewoli przez jego braci stanowi jeden z przykładów wyprowadzania przez Bożą Opatrzność dobra nawet ze złych czynów. Ten bowiem zdradzony i sprzedany przez braci Józef znalazł się w Egipcie i uchronił ich od głodu. "Nie wyście mnie tu posłali – mówi Józef do swoich braci – lecz Bóg... Wy niegdyś knuliście zło przeciwko mnie, Bóg jednak zamierzył to jako dobro, żeby sprawić... że przeżył naród wielki" (Rdz 45, 8; 50, 20; KKK 312)

Innym potwornym złem było zabójstwo Syna Bożego. To zło sprowadziło jednak na ludzkość zbawienie. „Z największego zła moralnego, jakie kiedykolwiek mogło być popełnione, z odrzucenia i zabicia Syna Bożego, spowodowanego przez grzechy wszystkich ludzi, Bóg, w nadmiarze swojej łaski (Por. Rz 5, 20), wyprowadził największe dobro: uwielbienie Chrystusa i nasze Odkupienie. Zło nie staje się jednak mimo to dobrem.” (KKK 312)

Wszystko, co Bóg dopuszcza, służy dobru człowieka. Poucza o tym św. Paweł słowami: "Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra" (Rz 8, 28).” Tę samą prawdę wyraża św. Katarzyna ze Sieny: "Wszystko pochodzi z miłości, wszystko jest skierowane ku zbawieniu człowieka, Bóg czyni wszystko tylko w tym celu" (Św. Katarzyna ze Sieny, Dialogi, IV, 138: KKK 313). Również św. Tomasz More przed swoją męczeńską śmiercią pociesza córkę: "Nic nie może się zdarzyć, jeśli nie chciałby tego Bóg. A wszystko, czego On chce, chociaż mogłoby wydawać się nam najgorsze, jest dla nas najlepsze" (Św. Tomasz More, List do Alice Alington Margaret Roper; por. Liturgia Godzin, III, Godzina czytań z 22 czerwca; KKK 313).

Chociaż objawienie usiłuje wyjaśnić sens istniejącego zła, a przede wszystkim pouczyć nas, jak zamieniać je na nasze dobro duchowe i jak łączyć je ze zbawczą ofiarą Jezusa Chrystusa dla zbawienia świata, pozostaje ono dla nas wielką tajemnicą. Wyjaśni się ona dopiero w chwili osiągnięcia zbawienia, kiedy poznamy w pełni Boga i Jego sposób kierowania się miłością. „Dopiero u kresu, gdy skończy się nasze poznanie częściowe, gdy zobaczymy Boga "twarzą w twarz" (1 Kor 13, 12), w pełni poznamy drogi, którymi Bóg prowadził swoje stworzenie, nawet przez dramaty zła i grzechu, do odpoczynku ostatecznego Szabatu (Por. Rdz 2, 2), ze względu na który stworzył niebo i ziemię.” (KKK 314)

ZAUFANIE BOŻEJ OPATRZNOŚCI

4. Dlaczego człowiek powinien zaufać i powierzyć się Bożej Opatrzności? Mt 6, 31-33:Mt 10, 29-31

Człowiek ma się powierzyć dobremu Ojcu, który przez swoją Opatrzność okazuje mu swoją miłość. Zachęca nas do tego Zbawiciel. „Jezus domaga się dziecięcego zawierzenia Opatrzności Ojca niebieskiego, który troszczy się o najmniejsze potrzeby swoich dzieci: "Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić?... Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o Królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane" (Mt 6, 31-33: por. Mt 10, 29-31; KKK 305)

http://www.teologia.pl/m_k/zag02c-14.htm#1

***

Opatrzność O. J. Salij OP
A prawda o Opatrzności jest rzeczywiście paradoksalna. Spróbujmy ją sformułować w kilku zdaniach: Nad dziejami świata i nad każdym z nas czuwa Bóg, który jest kochającym Ojcem. Nie trzeba więc się lękać, należy patrzeć z ufnością w nieznaną przyszłość, nawet jeśli rysuje się ona w ciemnych barwach: Bo wszystkie nasze włosy są policzone, bo ważniejsi jesteśmy niż ptaki niebieskie i lilie polne. Ale jednocześnie uwierzenie w kochającego Ojca niczego doraźnie nie zmienia w naszej sytuacji. Nadal podlegamy nieszczęściom, niesprawiedliwościom, nieoczekiwanym utrapieniom.

Niełatwo i nie od razu człowiek odkryje, że ta paradoksalność Opatrzności jest świadectwem tajemnicy, która — jeśli raz zacznie się ją dostrzegać — staje się jednocześnie coraz bardziej zrozumiała i coraz więcej niezgłębiona. Jeśli jednak ktoś osobiście nie przeżywa prawdy o Opatrzności jako tajemniczego światła, dostępnego tylko w miarę pogłębiania naszej duchowej pojętności, nie trzeba się dziwić, że w pewnych sytuacjach bluźnierstwa same cisną się na usta: Gdzież jest ten kochający Bóg, jeśli nie broni nas przed niesprawiedliwością? Cóż mi z tego, że wszystkie moje włosy są u Niego policzone, jeśli ja po prostu cierpię?

Czy jest odpowiedź na to pytanie? Owszem, ale trzeba ją najpierw przeżyć, a dopiero potem można ją formułować. Trzeba uwierzyć Chrystusowi, że naprawdę Kochający Ojciec czuwa nad każdym naszym krokiem. Wówczas człowiek przekona się namacalnie, że jest właśnie tak, a każdy dzień będzie przynosił kolejne dowody Bożej Opatrzności. Wówczas pewność miłosiernej opieki Boga nad nami nie opuści człowieka nawet w chwilach nieszczęścia. To prawda, czasem ulegnie zachwianiu, czasem jakiemuś oczyszczeniu, ale w sumie w takich momentach człowiek jeszcze wyraźniej dostrzega obecność Ojca. Cierpienie przez to nie zniknie, jest nadal boleśnie realne, ale człowiek jest pewien, że jeśli Bóg je dopuszcza, niewątpliwie ma ono jakiś sens.
(...)
Toteż zachęta do bezgranicznej ufności w Bożą Opatrzność — owo „nie troszczcie się” — na pewno nie zawiera, bo nie może zawierać, żadnych obietnic, jakoby Bóg miał nas wyręczać w obowiązkach wobec samego siebie. Chodzi tu o coś głębszego: Ponieważ Bóg jest naprawdę Panem świata i ostatecznym Celem historii, wobec tego również w sytuacjach zawikłanych i tragicznie ciemnych należy Mu zaufać i za wszelką cenę starać się zachować wierność temu, co absolutne: „Szukajcie najpierw Królestwa Boga i Jego sprawiedliwości”.


https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/sz ... znosc.html

***

„Wszystkim dajesz pokarm we właściwym czasie” (Ps 145, 15), czyli Opatrzność Boża w Biblii
Niedziela warszawska 17/2005
Bp Kazimierz Romaniuk
A oto jak Opatrzność Boża prowadziła Izraelitów przez pustynię do ziemi obiecanej. Kiedy dnia pewnego spadła manna z nieba, Mojżesz oświadczył całemu ludowi: „To jest chleb, który Jahwe daje wam do jedzenia... I każdy miał akurat tyle, ile potrzeba było do życia” (Wj 16, 15. 18).
Z czasem dość powszechną staje się wśród Izraelitów wiara w opatrznościowe działanie Boga, o czym mówią szczególnie prorocy i mędrcy. Oto kilka wypowiedzi:
- Iz 44, 8: „Nie dajcie się przerazić, nie bójcie się niczego. Czy już dawno nie słyszeliście o tym ode Mnie”.
- Iz 45, 7: „To Ja stworzyłem światłość, ale i ciemności, to ja zsyłam dobrobyt... to Ja, Pan, Ja robię to wszystko”.
- Jr 27, 5: „To Ja, moją wielką mocą wyciągniętym ramieniem, uczyniłem ziemię i człowieka oraz wszystkie zwierzęta, jakie są na ziemi. I mogę to wszystko dać, komu zechcę”.
- Prz 20, 24: „Pan kieruje krokami każdego człowieka, bo człowiek sam nie może pojąć swojej drogi”.
- Syr 11, 14: „Zarówno dobro jak zło, zarówno śmierć jak życie a wreszcie ubóstwo i bogactwo - wszystko to pochodzi od Pana”.
- Syr 10, 4 n: „W rękach Pana znajduje się cały okrąg ziemi, to On w swoim czasie wyznacza jej odpowiednich władców. W rękach Pana jest także powodzenie człowieka. To On osobą powodowany obdarza swą chwałą”.
Tak więc są przekonani Izraelici, że Opatrzność Boża utrzymuje cały światy w jego istnieniu, od Opatrzności Bożej zależą też losy człowieka i wszystkich pozostałych stworzeń. Z tej wiary w Bożą Opatrzność rodziły się błagalne modły Izraelitów proszących Boga o to, żeby ich strzegł przed wszystkim i zawsze (Ps 121), żeby ludzkie czuwania i wysiłki nie szły na marne (Ps 126, 1).

3. Prawie wszystkie spośród starotestamentalnych wątków nauki o Bożej Opatrzności podejmuje w swoim nauczaniu Jezus Chrystus. Do działań Opatrzności Bożej z czasów wędrówki Izraelitów przez pustynię nawiązuje jedna z próśb Modlitwy Pańskiej: „Chleba naszego powszedniego, daj nam dzisiaj”. Najbardziej znamienne są jednak następujące słowa Jezusa: „Nie troszczcie się o wasze życie; o to, co będziecie jedli i pili, ani o wasze ciało, myśląc, czym byście je przyodzieli... Przypatrzcie się ptakom w górze: nie sieją, nie zbierają plonów ani nie gromadzą ziarna w spichlerzach, a jednak wasz Ojciec Niebieski żywi je... Nie martwcie się mówiąc: Co będziemy jedli? Co będziemy pili? Czym się przyodziejemy... Ojciec wasz Niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie... Nie troszczcie się tedy o dzień jutrzejszy; jutro zatroszczy się samo o siebie” (Mt 6, 20-34). Albo nieco dalej: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą... Czyż nie sprzedaje się dwu wróbli za jednego asa? A jednak żaden z nich nie spada na ziemię bez woli Ojca” (Mt 10, 28 n). I wreszcie bardzo szczególna sytuacja: „Wystąpią przeciwko wam, będą was prześladować, wydawać synagogom i wtrącać do więzień, wodzić przed królów i namiestników z powodu mojego imienia... Postanówcie też sobie w waszych sercach nie myśleć o tym, jak macie odpowiadać. To Ja ześlę wam dar mowy i mądrość taką, że nie będą mogli się oprzeć nawet wszyscy nieprzyjaciele wasi... Lecz nawet jeden włos z głowy waszej nie przepadnie” (Łk 21, 12-18).

4. Żeby działanie Opatrzności Bożej przynosiło pożądane skutki, człowiek musi jej zaufać. Dlatego Psalmista woła: „Zaufaj Panu, On sam będzie działał” (Ps 37, 5). Pod tym względem Nowy Testament wcale nie różni się od Starego. Wszystkie zacytowane przed chwilą wypowiedzi Jezusa na temat Opatrzności Bożej są równocześnie, skierowanym do ludzi, apelem, żeby zaufali Bogu, zaś to zaufanie to w gruncie rzeczy wiara w dobroć i wszechmoc Boga. A mamy przecież tyle racji, żeby w te Boże przymioty uwierzyć. Apostoł Paweł mówi: „Jeżeli Bóg z nami, to któż przeciwko nam? Ten, który nie oszczędził nawet własnego Syna, lecz wydał Go za nas wszystkich - czyż nie darował nam wraz z Nim wszystkiego? Któż będzie oskarżał wybranych? Czy Bóg, który właśnie usprawiedliwia? Kto może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, ten, który za nas umarł...? (Rz 8, 31-34). Największe dobro wyświadczył Bóg ludzkości wtedy, kiedy dokonywał, przez swego Syna, dzieła zbawienia.

5. To domaganie się od człowieka zaufania Bogu jest nazywane inaczej „zapraszaniem do współpracy z Bogiem”. „Bóg wcale nie wzywa człowieka do bierności czy porzucenia swojej wolności. Przeciwnie, Bóg chce człowieka wychować. Doświadczeniami przyzwyczaja go do współpracy ze sobą przez wolne inicjatywy, podczas gdy dając obietnice pobudza jego zaufanie, i w ten sposób uwalnia od lęków, które mogłyby go powstrzymywać przed ryzykiem takiej współpracy. Jeżeli troszczy się Bóg o potrzeby tych, których powołał, aby się stali Jego dziećmi, to dzieje się tak, aby mogli być wierni swemu powołaniu na świadków Jego miłości” (Słownik teologii biblijnej, 634).
Nasuwa się tu uwaga, związana z podejmowaną ciągle na nowo dyskusją o tolerancji. Rzadko się przy tym przypomina, że Pan Bóg jest Istotą najbardziej tolerancyjną ze wszystkiego, co istnieje. Chciałoby się powiedzieć: Szkoda, że jest aż tak bardzo tolerancyjny, bo wolność woli Boga - zabrzmi to prawie niedorzecznie - jest ograniczona wolą człowieka. Opatrzność Boża nie ma nic wspólnego z tak zwanym fatum, do którego ludzie się czasem odwołują mówiąc właśnie o fatum, o zrządzeniu ślepego losu albo równie nie dającego się zmienić przeznaczenia. Wielu jednak reflektuje się przy tym i mówi, że „Opatrzność tak chciała, Opatrzność sprawiła”. Oto, czym jest współpraca człowieka z Opatrznością Bożą. W Biblii nie brak przykładów takiej współpracy człowieka z Bogiem. „Abraham, gdy zobaczył, że Bóg zatroszczył się (Rdz 22, 8. 13), gotów był złożyć w ofierze swego syna, aby okazać posłuszeństwo Panu. Józef, Oblubieniec Maryi, nie chcąc zgrzeszyć przeciw Bogu, nie boi się ściągnąć na siebie gniewu żony swego pana” (Słownik teologii biblijnej, 635). Judyta tak się modli: „Niech Twoje oczy dojrzą ich pychę a gniew Twój niech spadnie na ich głowy, mnie zaś, wdowie, daj siły do dzieła, którego pragnę dokonać” (Jdt 9, 9). Kiedy zaś Judyta zgładziła Holofernesa, tak wypowiadano się o jej czynie: „To za Jego sprawą udało ci się odciąć głowę dowódcy naszego wroga. Pamięć o twojej ufności nigdy nie zaniknie z serc ludzkich, pomnych na moc Bożą” (Jdt 13, 18 n). Współdziałać w ten sposób z Bogiem to według Apostoła Pawła znaczy „być pomocnikiem Boga” (1 Kor 3, 9). Jednakże najbardziej wymowny przykład całkowitego zaufania Bogu zostawił nam Jezus Chrystus, kiedy to umierając na krzyżu zawołał: „Ojcze, w ręce Twoje oddaję mojego ducha!” (Łk 23, 46).

Żródło: https://www.niedziela.pl/artykul/40946/ ... -wlasciwym
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
JOB
Posty: 147
Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 11
Podziękowano: 53
Płeć:

Nieprzeczytany post

Obrazek
Jak rozeznawać Wolę Bożą i pogłębiać relację z Jezusem:
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
ODPOWIEDZ