Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.

Pytania Biblijne - Zebra

Stary i Nowy Testament, rozważania, rozumienie, komentarze
Awatar użytkownika
Zebra
Posty: 353
Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 129
Podziękowano: 176
Płeć:

Nieprzeczytany post

1 Kor 11, 1-16 (strój i nakrycie głów kobiet)

Szukam komentarza do tego fragmentu, lub skrótowej wersji na pytanie:
Odnośnie włosów - czy można to tłumaczyć jako podkreślenie odrębności w wyglądzie między kobietą a mężczyzną, a nie samym nakazem noszenia danej długości włosów?
Odnośnie zakrywania włosów do których teraz już się nie stosujemy - zwrócenie uwagi aby kobiety ubierały się "skromnie", w sensie żeby nie ubierały się jakoś wyzywająco?
Co ciekawe odnośnie mężczyzna to dalej obowiązuje zasada, żeby nie nosili np. czapek a u kobiet pozwolono na nie noszenie nakrycia 🤔
I czy tą dowolność wyraża się w końcu w tym ostatnim zdaniu - Może ktoś uważa za właściwe spierać się nadal, my jednak nie jesteśmy takiego zdania, ani my, ani Kościoły Boże - czyli jakoby zwrócenie uwagi na bardziej zwyczaj niż nakaz.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Całkiem zwyczajnie - to, co zaleca Paweł było po prostu w tamtych czasach przyzwoitym zachowaniem.
Bowiem wiele grzechów zależy od kontekstu kulturowego.
Weźmy tak niedawno burzliwie rozważane na sąsiednim forum noszenie spodni - w pewnym czasie mogło to być bardzo niemoralne zachowanie. Podobnie jak nasz dzisiejszy strój plażowy, lekkie koszulki pań czy leginsy (pamiętam, jak pierwszy raz zobaczyłem, byłem oburzony).
Ograniczam się do ubrań, bo to najłatwiej pokazać, ale sa i inne rzeczy - kiedyś wyjście na miasto panienki bez przyzwoitki mogło być niemoralne.

Oczywiście najłatwiej byłoby się odwołać do kultur bardzo nam odmiennych - choćby Indian czy dzikich plemion w Afryce.
Cejrowski wspomina o misjonarzu, którego nikt nie chciał słuchac w takim plemieniu, bo... nie chodził z gołym, pardon, tyłkiem (i nie tylko...). Indianie uważali, ze jak przykrywa, to musi mieć jakąś kompromitującą jego męskość wadę - a taki ktoś nie mógł w ich pojęciu być kapłanem.
I facet zdjął to ubranie - i zaakceptowali go. Choć ponoć nie przyznał się swojemu biskupowi, że odprawia Mszę Świętą z gołym tyłkiem...

Ale patrzmy też na kultury Zachodu. W Australii całkowicie normalnym zachowaniem jest topless pań na plaży. Nie jest to uważane za niemoralne. Czy jest to dla Australijki grzech? Wątpię.

Kultura się zmienia i konkretne "implementacje" grzechu też. Liczy się zasada, a nie zdefiniowane "prawo".
Inne prawo, prawo Miłości mamy "wypisane w sercach" po to, by interpretować je na codzień, nie potrzebujemy "chrześcijańskiego Talmudu" by w nim czytać co jeszcze jest OK, a co jest grzechem - Paweł pisze "Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające."/Rz 2:15/
Bo "wiemy o co chodzi" - "Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego."/J 15:15/
„Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo. Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj, i wszystkie inne - streszczają się w tym nakazie: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego. Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.” /Rz 13,8-10/
Zapowiadał to zresztą ST, np.:
„ Oto nadchodzą dni - wyrocznia Pana - kiedy zawrę z domem Izraela i z domem Judy nowe przymierze. Nie takie jak przymierze, które zawarłem z ich przodkami, kiedy ująłem ich za rękę, by wyprowadzić z ziemi egipskiej. To moje przymierze złamali, mimo że byłem ich władcą - wyrocznia Pana. Lecz takie będzie przymierze, jakie zawrę z domem Izraela po tych dniach - wyrocznia Pana: Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercach. Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi ludem."/Jr 31,31-33/)


W przeciwnym wypadku wchodzimy w pułapkę Talmudu, gdzie moralność, zamiast w sercu, gubi się w rozważaniach i interpretacjach.
„Prawo nie opiera się na wierze, lecz /mówi/: Kto wypełnia przepisy, dzięki nim żyć będzie. Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił/Gal 3,12-13a/
Jakiś czas temu przeczytałem współczesny(!) tekst o jednym z aspektów świętowania przez Żydów szabatu:
W jaki sposób dzisiejszy Izrael rozwiązuje kwestię pracy w Szabat związanej z udojem krów?
Dojenie zwierząt (w tym krów) należy do jednej z kategorii czynności zakazanych (melachot) Żydom w Szabat. Ten rabiniczny zakaz stoi jednak w sprzeczności z zasadą car balei chajim (niezadawania cierpienia zwierzęciu [istocie żywej]), więc od dawna stosowane są metody postępowania w tej sytuacji zgodnie z religijnym prawem tak, aby zwierzę się nie męczyło, a zasada szabatowa była szanowana.
Po pierwsze, krowa może być wydojona przez nie-Żyda.
Po drugie krowa może być dojona przez Żyda wówczas, gdy mleko nie jest w żaden sposób wykorzystywane, a więc gdy jest natychmiast niszczone, co oznacza że czynność ta wykonywana jest wyłącznie w celu zapobieżenia cierpieniu zwierzęcia. Dojenie jest bowiem mefarek, czyli oddzielaniem substancji jadalnej od środowiska niejadalnego. Dojenie więc prosto na podłogę obory lub dojenie do naczynia zawierającego substancję chemiczną (na przykład detergent), która czyni mleko natychmiast niejadalnym, powoduje, że dojenie przestaje być mefarek.
Trzecią metodą - i ta właśnie od wielu już lat jest najczęściej stosowana na większych farmach w Izraelu - jest dojenie krów przy pomocy elektrycznych dojarek, które są zaprogramowane przed Szabatem i również przed Szabatem podłączone do wymion. O określonej porze włączają się, całkowicie bez udziału człowieka i doją krowy. Mleko uzyskane w ten sposób może być wykorzystane w dowolny sposób po Szabacie tak, jak mleko z każdego innego dojenia w zwykłe dni tygodnia.
(za Facebook, Stowarzyszenie 614 Przykazania, (dostęp 30.05.2021)

W ten właśnie sposób Żydzi zawalili sprawę; Bóg podarował im Szabat jako dzień odpoczynku - tymczasem oni uczynili go dniem wypełnionym udręką, jak się zachowywać, by nie "złamać szabatu".
Awatar użytkownika
Zebra
Posty: 353
Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 129
Podziękowano: 176
Płeć:

Nieprzeczytany post

Całkiem zwyczajnie - to, co zaleca Paweł było po prostu w tamtych czasach przyzwoitym zachowaniem.
Rozumiem. Co nie znaczy, że nie można wyciągnąć czegoś na dziś z tego tekstu.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Można. "Ubierajcie się do kościoła przyzwoicie" ;)
Awatar użytkownika
Zebra
Posty: 353
Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 129
Podziękowano: 176
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 14 cze 2021, 21:46 Można. "Ubierajcie się do kościoła przyzwoicie" ;)
No ale widzisz ja akurat nie znalazłam takiego dokładnego opracowania tego fragmentu z naszego Kościoła, tylko widziałam z odlamów komentarze. A wydaje mi się, że takie fragmenty też są istotne do omówienia. No nie wiem, tu w sumie mam trochę odpowiedź

http://mateusz.pl/pow/121004.htm
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6855
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3202
Podziękowano: 3447
Płeć:

Nieprzeczytany post

Bardzo dobra odpowiedz kapłana. Czy już czujesz się uspokojona w tej materii?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Zebra pisze: 15 cze 2021, 7:23
Marek Piotrowski pisze: 14 cze 2021, 21:46 Można. "Ubierajcie się do kościoła przyzwoicie" ;)
No ale widzisz ja akurat nie znalazłam takiego dokładnego opracowania tego fragmentu z naszego Kościoła, tylko widziałam z odlamów komentarze. A wydaje mi się, że takie fragmenty też są istotne do omówienia. No nie wiem, tu w sumie mam trochę odpowiedź

http://mateusz.pl/pow/121004.htm
Mam wrażenie, że napisałem dokładnie to, co ów ksiądz ;)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6855
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3202
Podziękowano: 3447
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 15 cze 2021, 8:54
Mam wrażenie, że napisałem dokładnie to, co ów ksiądz ;)
Tylko w dużym skrócie. :-h ;))
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Zebra
Posty: 353
Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 129
Podziękowano: 176
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 15 cze 2021, 8:37 Bardzo dobra odpowiedz kapłana. Czy już czujesz się uspokojona w tej materii?
Ja tylko was pytam, nie stresuje się tym.
Dyskutuje ;)
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8
Awatar użytkownika
Zebra
Posty: 353
Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 129
Podziękowano: 176
Płeć:

Nieprzeczytany post

Czy włosy kobiet w Bibli mają jeszcze jakieś głębsze znaczenie?
Gdzieś wyczytałam, że widziano w nich erotyzm chociażby. Jest w tym trochę prawdy?
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6855
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3202
Podziękowano: 3447
Płeć:

Nieprzeczytany post

Zebra pisze: 18 cze 2021, 16:03 Czy włosy kobiet w Bibli mają jeszcze jakieś głębsze znaczenie?
Gdzieś wyczytałam, że widziano w nich erotyzm chociażby. Jest w tym trochę prawdy?
Na pewno były wielka zaletą kobiet i czymś co pociągało mężczyzn .
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Zebra
Posty: 353
Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 129
Podziękowano: 176
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Magnolia
Czy mogłabyś mi powiedzieć czy problem opisany w tym artykule jest zgodny z nauczaniem Kościoła? Wiem, że pewnie nie będziesz mieć tyle czasu ale w tym artykule pisze o tym, że na początku świata nie było dosłownie jednej kobiety i jedego mężczyzny tylko, że jest to taka metafora stworzenia człowieka. Jedna osoba mi powiedziała, że to nie zgodne z nauczaniem Kościoła... A jak jest?

https://zapytaj.wiara.pl/doc/525318.Pot ... dama-i-Ewy
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6855
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3202
Podziękowano: 3447
Płeć:

Nieprzeczytany post

Zebra pisze: 03 wrz 2021, 20:42 @Magnolia
Czy mogłabyś mi powiedzieć czy problem opisany w tym artykule jest zgodny z nauczaniem Kościoła? Wiem, że pewnie nie będziesz mieć tyle czasu ale w tym artykule pisze o tym, że na początku świata nie było dosłownie jednej kobiety i jedego mężczyzny tylko, że jest to taka metafora stworzenia człowieka. Jedna osoba mi powiedziała, że to nie zgodne z nauczaniem Kościoła... A jak jest?

https://zapytaj.wiara.pl/doc/525318.Pot ... dama-i-Ewy
To jest bardzo dobry artykuł, dobrze i logicznie jest wyjaśnione przesłanie Księgi Rodzaju.
opowieść o Adamie i Ewie ma nam wyjaśnić jak grzech zmienił ludzka naturę, przekazuje prawdę że Bóg jest Stwórcą wszystkiego, ale nie mówi że dosłownie od Adama i Ewy wszyscy się wzięliśmy, bo to zakłada kazirodztwo.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Zebra
Posty: 353
Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 129
Podziękowano: 176
Płeć:

Nieprzeczytany post

Tak myślałam :)
A tu mi ktoś pisze tak
Po pierwsze:

Poligenizm jest niezgodny z nauczaniem Kościoła. Pogląd że wszyscy ludzie nie pochodzą od jednej pary ludzi jest niezgodny z nauczaniem Kościoła.

Mówi o tym encyklika Humani Generis z 1950 r

https://bdp.xportal.pl/pius-xii/humani-generis/

Jest to aktualne nauczanie Kościoła na ten temat

Nie ma równego rangą dokumentu w nauczaniu Kościoła które by mówiło coś innego niż ta encyklika.

Wypowiedzi które prezentują inny pogląd niż ta encyklika to tylko prywatne rozważania.

Jeśli się mylę to poproszę o podanie takich dokumentów

Argument o niemoralności kazirodztwa jakie siłą rzeczy musiałoby nastąpić u potomków Adama i Ewy jest delikatnie mówiąc śmieszny w obliczu faktu że żona Abrahama Sara była jego przyrodnią siostrą. Poza tym to jest oczywiste że nie można mówić o żadnym grzechu w przypadku braku innej możliwosci w rozmnażaniu się rodzaju ludzkiego w początkach jego istnienia.
No właśnie co z tą encyklika i co z Sara i Abrahamem?
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8
Awatar użytkownika
DariuszJ
Posty: 268
Rejestracja: 29 sty 2021, 17:41
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 229
Podziękowano: 234
Płeć:

Nieprzeczytany post

Zebra pisze: 03 wrz 2021, 21:23 Tak myślałam :)
A tu mi ktoś pisze tak
Po pierwsze:

Poligenizm jest niezgodny z nauczaniem Kościoła. Pogląd że wszyscy ludzie nie pochodzą od jednej pary ludzi jest niezgodny z nauczaniem Kościoła.

Mówi o tym encyklika Humani Generis z 1950 r

https://bdp.xportal.pl/pius-xii/humani-generis/

Jest to aktualne nauczanie Kościoła na ten temat

Nie ma równego rangą dokumentu w nauczaniu Kościoła które by mówiło coś innego niż ta encyklika.

Wypowiedzi które prezentują inny pogląd niż ta encyklika to tylko prywatne rozważania.

Jeśli się mylę to poproszę o podanie takich dokumentów

Argument o niemoralności kazirodztwa jakie siłą rzeczy musiałoby nastąpić u potomków Adama i Ewy jest delikatnie mówiąc śmieszny w obliczu faktu że żona Abrahama Sara była jego przyrodnią siostrą. Poza tym to jest oczywiste że nie można mówić o żadnym grzechu w przypadku braku innej możliwosci w rozmnażaniu się rodzaju ludzkiego w początkach jego istnienia.
No właśnie co z tą encyklika i co z Sara i Abrahamem?
Ktoś ma problem z dosłownym czytaniem Pisma świętego, które zostało napisane pod natchnieniem Ducha świętego, ale przez ludzi, którzy przecież stworzenia świata na oczy nie widzieli. To jest ich wyobrażne na ten temat, które ma powiedzieć o tym, że Bog stworzył świat i człowieka, na swoje podobieństwo, etc. Bóg nie stworzył świata w 7, czy tam w 6 dni rzeczywiście. Przecież to wszystko symbolika.
Musiało istnieć więcej ludzi, a nie tylko Adam i Ewa oraz ich synowie. Świadczy o tym chociażby Rdz 4:
14 Skoro mnie teraz wypędzasz z tej roli i mam się ukrywać przed Tobą, i być tułaczem i zbiegiem na ziemi, każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić!» 15 Ale Pan mu powiedział: «O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotnej pomsty doświadczy!» Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił nikt, kto go spotka.
Czytając dosłownie, to przecież na ziemii byli tylko Adam, Ewa, Kain i martwy już Abel.

Dalszy tekst również wskazuje na istnienie innych ludzi.
Ostatnio zmieniony 03 wrz 2021, 21:48 przez DariuszJ, łącznie zmieniany 2 razy.
"Deus caritas est, et qui manet in caritate, in Deo manet, et Deus manet in eo".
1J 4,16b

"Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim". 1J 4,16b
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6855
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3202
Podziękowano: 3447
Płeć:

Nieprzeczytany post

Przeczytałam encyklikę, ale zajrzałam jeszcze na Wikipedię, aby sprawdzić termin poligenizm dokładnie.
i popatrzcie jak to ładnie ujęto:

Poligenizm w teologii
W wydanej w 1950 roku encyklice Humani generis papież Pius XII ostrzega przed poligenizmem, a wręcz nazywa go herezją, ponieważ nie jest do końca jasne, czy poligenizm jest możliwy do pogodzenia z nauką o grzechu pierworodnym i o jego przejściu na wszystkich potomków Adama i Ewy.

Po roku 1950 teologowie, opierając się na udoskonalonej egzegezie i na dokładniejszej interpretacji wypowiedzi św. Pawła (Rz 5, 12-19), zaproponowali sposoby pogodzenia wiary o istnieniu grzechu pierworodnego z poligenizmem.

Prawda o grzechu pierworodnym jest kwestią wiary, nie jest nią natomiast taka czy inna koncepcja antropogenezy. Nie jest więc kwestią wiary, czy człowiek powstał z jednej ludzkiej pary (monogenizm), z jednej ludzkiej grupy (poligenizm) czy wielu różnych, rozwijających się niezależnie od siebie w jeden gatunek ludzki grup przedludzkich (polifiletyzm). To domena nauk przyrodniczych.


Opis stworzenia pierwszej pary ludzkiej i ich nieposłuszeństwo ma nas pouczyć o grzechu pierworodnym (czyli przesłanie duchowej prawdy), a nie jest opisem przyrodniczym jak rodzaj ludzki się rozmnożył na cały świat - to jest domena nauk przyrodniczych.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
DariuszJ
Posty: 268
Rejestracja: 29 sty 2021, 17:41
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 229
Podziękowano: 234
Płeć:

Nieprzeczytany post

Polecam jeszcze w tym temacie głos śp. ks. prof. Stanisława Grzybka. Jest mowa również o encyklice Humani generis.
Poniżej fragment i podsumowanie:
Z szerokiej dyskusji jaka na ten temat rozwinęła się przed a szczególnie po encyklice Humani generis wynika, że monogenizm nie został nigdy przez Kościół zdefiniowany jako dogmat, ani też nie można mówić, że jest nim ze zwyczajnego nauczania Kościoła powszechnego. Stanowisko Piusa XII w analizowanym przez nas tekście encykliki Humani generis, nie dotyczy poligenizmu rozważanego w samym sobie ani jego genezy i wartości naukowej, od strony przyrodniczej, ale dotyczy jego związku z grzechem pierworodnym i z tej racji może on być niebezpieczny dla wiary. Co się tyczy monogenizmu, to została pozostawiona teologom pełna swoboda badań nad nim samym oraz nad jego konsekwencjami teologicznymi.
Reasumując powyższe uwagi możemy stwierdzić, że Pismo św. nie wypowiada się w ogóle w sprawie monogenizmu czy poligenizmu, ponie-
waż nie jest zainteresowane stroną somatyczną człowieka. Traktując człowieka jako jedność, myśli przede wszystkim o jego zbawieniu. Jeśli
jednak pewne jego wypowiedzi oparte o nasze przedrozumienie prowadzą do monogenistycznej czy poligenistycznej interpretacji Biblii, to trudności te znikają zaraz, jeśli zważymy, że w wypowiedziach biblijnych mamy do czynienia przede wszystkim ze stanem nauki z przed 2 do 3 tysięcy lat, który może być ciekawy dla historyka czy egzegety, ale nigdy nie wiążący dla teologa, a tym mniej dla antropologa czy przyrodnika. Niezależnie jednak od tego należy stwierdzić, że poligenizm w świetle wypowiedzi biblijnych jest możliwy i kiedy zostanie ostatecznie przez naukę przyjęty jako pewnik, można go będzie pogodzić z danymi biblijnymi na ten temat. Zdaniem wielu teologów nie ma także sprzeczności
między poligenizmem a grzechem pierworodnym.
Całość tutaj:

https://www.researchgate.net/publicatio ... poligenizm
Ostatnio zmieniony 03 wrz 2021, 23:20 przez DariuszJ, łącznie zmieniany 1 raz.
"Deus caritas est, et qui manet in caritate, in Deo manet, et Deus manet in eo".
1J 4,16b

"Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim". 1J 4,16b
Awatar użytkownika
Zebra
Posty: 353
Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 129
Podziękowano: 176
Płeć:

Nieprzeczytany post

Bardzo wam dziękuję @};- :ymhug:
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8
Albertus
Posty: 430
Rejestracja: 13 mar 2021, 9:27
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 50
Podziękowano: 81
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 03 wrz 2021, 21:52 Przeczytałam encyklikę, ale zajrzałam jeszcze na Wikipedię, aby sprawdzić termin poligenizm dokładnie.
i popatrzcie jak to ładnie ujęto:

Poligenizm w teologii
W wydanej w 1950 roku encyklice Humani generis papież Pius XII ostrzega przed poligenizmem, a wręcz nazywa go herezją, ponieważ nie jest do końca jasne, czy poligenizm jest możliwy do pogodzenia z nauką o grzechu pierworodnym i o jego przejściu na wszystkich potomków Adama i Ewy.

Po roku 1950 teologowie, opierając się na udoskonalonej egzegezie i na dokładniejszej interpretacji wypowiedzi św. Pawła (Rz 5, 12-19), zaproponowali sposoby pogodzenia wiary o istnieniu grzechu pierworodnego z poligenizmem.

Prawda o grzechu pierworodnym jest kwestią wiary, nie jest nią natomiast taka czy inna koncepcja antropogenezy. Nie jest więc kwestią wiary, czy człowiek powstał z jednej ludzkiej pary (monogenizm), z jednej ludzkiej grupy (poligenizm) czy wielu różnych, rozwijających się niezależnie od siebie w jeden gatunek ludzki grup przedludzkich (polifiletyzm). To domena nauk przyrodniczych.


Opis stworzenia pierwszej pary ludzkiej i ich nieposłuszeństwo ma nas pouczyć o grzechu pierworodnym (czyli przesłanie duchowej prawdy), a nie jest opisem przyrodniczym jak rodzaj ludzki się rozmnożył na cały świat - to jest domena nauk przyrodniczych.
Wypowiedź z innego forum którą cytowała Zebra była mojego autorstwa.

A pytanie do ciebie Magnolio:

Czy te propozycje teologów na pogodzenie poligenizmu z nauczaniem Kościoła o grzechu pierworodnym znalazły swoje potwierdzenie w jakimś dokumencie Kościoła równym rangą encyklice Humani Generis?

Czy te propozycje teologów obligują katolików do przyznania że poligenizm jest zgodny z nauczaniem Kościoła?

Bo że nie obligują do wiary w poligenizm to chyba oczywiste?
Albertus
Posty: 430
Rejestracja: 13 mar 2021, 9:27
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 50
Podziękowano: 81
Płeć:

Nieprzeczytany post

Do katolickich poligenistów kieruję też swoją wypowiedź którą zmieściłem na innym forum:

Czyli jak Bóg stworzył rodzaj ludzki?

Stworzył ich jako grupę jednostek które nie były ze sobą spokrewnione i nie pochodziły od wspólnych przodków? Jak to odbyło się w praktyce? Konkretnie.

Bo jakoś tam przecież musiało być a prawda jest jedna.

Nie może być w wierze tak że "jest prawda czasów i prawda ekranu" jak w filmie "Miś".

Nie można równocześnie wierzyć w istnienie bezgrzesznych ludzi w raju gdzie byli w stanie bez cierpienia , śmierci i trudu i równocześnie że nigdy takiego stanu nie było a była tylko walcząca o przetrwanie ewoluująca horda jakichś stworzeń które nigdy nie doznały żadnej nadnaturalnej interwencji Boga która spowodowała że zaistnieli pierwsi ludzie i żadnego stanu rajskiej doskonałości który wynikał z nadnaturalnej Bożej opieki.

To znaczy pewnie można w to wierzyć i są ludzie którzy usiłują to godzić ale w mojej opinii jest to absurdalne i szkodliwe.

Czym innym jest pogląd że Biblia nie jest relacją naukową ani reportażem a czym innym bezkrytyczne podążanie za duchem świata i dostosowywanie " w podskokach" swojej wiary do aktualnie dominujących w kręgach naukowców poglądów i koncepcji.

Jakie znaczenie ma to czy Bóg stworzył jedną parę ludzi czy jakiś nieskonkretyzowany grupowy i wieloosobowy rodzaj ludzki?

Przede wszystkim ma znaczenie prawda.

Jeśli nie pochodzimy od jednej pary to grzech pierworodnym jako skażenie ludzkiej natury, stworzonej pierwotnie jako dobra, dziedziczone po przodkach traci swój konkretny i zrozumiały charakter i opiera się tylko o jakieś mgliste akademickie rozważania nowinkarskich teologów.

Kolejna sprawa - jeśli nie pochodzimy od jednej pary to właściwie dlaczego teorie rasistowskie o wyższości i niższości jednych ras nad drugimi miałyby być błędne?

Może nie jesteśmy spokrewnieni z innymi rasami? Może jedne rasy pochodzą od innej doskonalszej grupy hominidów a inne od od innej? Może różne grupy hominidów stawały się ludźmi niezależnie do siebie?

No i moje pytanie - dlaczego mielibyśmy nie wierzyć ze cały rodzaj ludzki pochodzi od jednej pary ludzi? Dlaczego miałoby to być niemożliwe?

Tak jak już pisałem wcześniej - argument o niemoralności kazirodztwa w sytuacji istnienia tylko jednej pary stworzeń jest po prostu śmieszny.

Czy gdyby obecnie na świecie zginęli wszyscy ludzie poza jedną młodą kobietą i mężczyzną to czy niemożliwe byłoby przetrwanie rodzaju ludzkiego?
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2021, 12:19 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.
Zablokowany