"Kto nie pracuje niech też nie je"

Stary i Nowy Testament, rozważania, rozumienie, komentarze
Telorudik
Posty: 61
Rejestracja: 31 maja 2022, 18:07
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 40
Podziękowano: 21
Płeć:

Nieprzeczytany post

Aloesowe pytanie to zarazem argument, który mnie przekonał. Lotto i kasyno to z etycznego punktu widzenia w sumie to samo. Skoro jestem przeciwny temu drugiemu to od dzisiaj daję też łapkę w dół dla lotto.
Chwalmy Boga, ratujmy bliźniego.
Szukająca

Nieprzeczytany post

Telorudik pisze: 01 cze 2022, 16:28 Aloesowe pytanie to zarazem argument, który mnie przekonał. Lotto i kasyno to z etycznego punktu widzenia w sumie to samo. Skoro jestem przeciwny temu drugiemu to od dzisiaj daję też łapkę w dół dla lotto.
To nie gra jest zła, tylko to, jak ludzie z niej korzystają. Kasyno i lotto może być potraktowane jako zwykła rozrywka, choć mają potencjał uzależniający. Równie dobrze możemy potępić alkohol, bo ma potencjał uzależniający - a przecież pierwszym publicznym cudem Pana Jezusa było dostarczenie ludziom wina! :D jak więc widać, wszystko dla ludzi - byle z umiarem. Chcemy być bardziej moralni od Pana Jezusa?
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Szukam pisze: 01 cze 2022, 16:52 [Chcemy być bardziej moralni od Pana Jezusa?
Każdy ma prawo rozsadzić wg własnego sumienia.
Zagubiona
Posty: 319
Rejestracja: 11 mar 2022, 13:27
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3
Podziękowano: 51
Płeć:

Nieprzeczytany post

Niezapominajka pisze: 01 cze 2022, 14:33 zależy jak wyobrażasz sobie swoje życie na dłuższą metę oraz dlaczego wybierasz niepodjęcie pracy..
jeśli wynika to z czystego lenistwa, wygodnictwa to nie jest to do końca ok.

jeśli natomiast rodzice będą wdzięczni za to, że zostaniesz w domu i im pomagasz, będą Cię utrzymywać i zapewniać wszystko co potrzebne lub ogranicza Cię jakaś choroba czy inna niezdolność do podjęcia pracy - to jest moralnie dobre
Czy sam lek przed podjęciem pracy jest wystarczający aby jej nie podejmować?
Rodzice nie są zadowoleni, raczej generowal temat kłótnie.
Skaza

Nieprzeczytany post

Zagubiona pisze: 01 cze 2022, 20:14 Czy sam lek przed podjęciem pracy jest wystarczający aby jej nie podejmować?
Rodzice nie są zadowoleni, raczej generowal temat kłótnie.
Jeśli w twojej przyszłej pracy miałabyś wpływ bezpośrednio na czyjeś zdrowie i życie to tak, moim zdaniem jest to wystarczający powód by tej pracy nie podejmować. Nie ma co ryzykować a i zawsze możesz pracować w przyszłości jeśli tylko będziesz chciała gdzieś w zupełnie innym zawodzie.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7036
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3261
Podziękowano: 3488
Płeć:

Nieprzeczytany post

Zagubiona. Praca jest konieczna do utrzymania się. To zrozumiałe że rodzice będą namawiać do podjęcia pracy bo to element dorosłości i dojrzałości człowieka.
Lęk trzeba przezwyciężać. Robić wszystko aby dobrze funkcjonować.
Jeśli nie chcesz żyć tak jak doradzają rodzice to myśl o wyprowadzce.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

To mój drugi post na Forum [debiutowałem już w dziale powitalnym], i pozwolę się odezwać, aby może coś dorzucić do "pogawędki"...
Zacznę od tytułu tego wątku; brzmi on: "Kto nie pracuje niech też nie je"
Uwaga! To nie jest to, co znajduje się w Piśmie Świętym! Tego tekstu - "Kto nie pracuje niech też nie je" - używali w minionej epoce socjalizmu ludzie ówczesnej władzy (i nie ma co ich cytować), ale myśl/nauka apostolska jest dokładnie taka:

2Tes 3,6-12 DOS (Przekład Dosłowny [NT] [2006])
(6) Nakazujemy wam zaś, bracia, w imieniu naszego Pana Jezusa Chrystusa, abyście odsuwali się od każdego brata, który żyje nieporządnie i nie według przekazanej nauki, którą przejęliście od nas.
(7) Sami bowiem wiecie, jak trzeba nas naśladować, ponieważ nie żyliśmy wśród was nieporządnie
(8) ani też u nikogo nie jedliśmy darmo chleba, ale w trudzie i znoju pracowaliśmy nocami i dniami, po to, by dla nikogo z was nie być ciężarem;
(9) nie dlatego, że nie mamy do tego prawa, ale dlatego, żeby dać wam siebie samych za przykład do naśladowania.
(10) Gdy bowiem byliśmy u was, nakazywaliśmy wam: Skoro ktoś nie chce pracować, niechaj też nie je.
(11) Bo słyszymy, że niektórzy spośród was żyją nieporządnie: nic pracują, lecz zajmują się tym, co nie trzeba.
(12) Takim właśnie nakazujemy i takich wzywamy w Panu Jezusie Chrystusie, aby w spokoju pracowali i własny chleb jedli.

---------
Może "zagadkę" zadam: Czym się różni przekaz zacytowany z Pisma, od tego, co stanowi tytuł tego wątku?...
Telorudik
Posty: 61
Rejestracja: 31 maja 2022, 18:07
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 40
Podziękowano: 21
Płeć:

Nieprzeczytany post

Twój drugi post to świetne spostrzeżenie. Odpowiadając na "zagadkę" rzeknę, że przekaz z Pisma dotyczy intencjonalnych antypracusiow natomiast tytuł tematu faktycznie błędnie generalizuje.
Chwalmy Boga, ratujmy bliźniego.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Telorudik pisze: 08 cze 2022, 5:36 Twój drugi post to świetne spostrzeżenie. Odpowiadając na "zagadkę" rzeknę, że przekaz z Pisma dotyczy intencjonalnych antypracusiow natomiast tytuł tematu faktycznie błędnie generalizuje.
Dzięki za docenienie komentarza oraz za poprawne rozwiązanie "zagadki". Warto czytać uważnie tekst biblijny, bo tu akurat w nim jest ten jakże ważny zwrot: "...nie chce pracować..."
Czym innym jest niepracowanie z lenistwa, a czym innym niepracowanie z powodu np. złego stanu zdrowia lub takiego bezrobocia, że pracy nie ma dla każdego chętnego...
Paweł o tym pierwszym przypadku pisał. Wtedy w Tesalonice byli ludzie, którzy żyli na koszt kościelnej wspólnoty: szli do współwierzących po pieniądze na życie, zamiast zapracować na to życie... Przeciwko takiemu pasożytnictwu pisał apostoł.
Pozdrawiam :-h
Telorudik
Posty: 61
Rejestracja: 31 maja 2022, 18:07
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 40
Podziękowano: 21
Płeć:

Nieprzeczytany post

Paweł to wogóle miał niezłe zgryzoty że swoimi "podopiecznymi"
A za pozdrowienia pięknie dziękuję i odpowiadam tym samym :-h
Chwalmy Boga, ratujmy bliźniego.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Telorudik pisze: 08 cze 2022, 5:58 Paweł to wogóle miał niezłe zgryzoty że swoimi "podopiecznymi"
A za pozdrowienia pięknie dziękuję i odpowiadam tym samym :-h
Tak, dawali mu się czasem we znaki (np. Listy do Koryntian o tym "boleśnie" świadczą).
Pozdrowienia przyjmuję z podziękowaniem... :ymblushing:
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
ODPOWIEDZ