Stanowisko Watykanu w sprawie histerektomii

Życie Kościoła, dokumenty, encykliki, wydarzenia
Awatar użytkownika
Krzysiek
Posty: 593
Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 530
Podziękowano: 378
Płeć:

Nieprzeczytany post

https://wiadomosci.wp.pl/watykan-wydal- ... 525137537a

Stolica Apostolska uznała histerektomię, czyli usunięcie macicy, za moralnie uprawnioną w sytuacji, gdy narządy rodne nie są w stanie chronić płodu do chwili porodu, czyli pełnić swojej naturalnej funkcji prokreacyjnej. Nowe stanowisko przedstawiła Kongregacja Nauki Wiary.

Opinię zaaprobował papież Franciszek i nakazał ją opublikować. Watykan zaznacza jednak, że przeprowadzona w określonej sytuacji histerektomia nie ma nic wspólnego ze sterylizacją, która zgodnie z nauką Kościoła katolickiego pozostaje niedopuszczalna.

Od 1993 roku, kiedy Stolica Apostolska po raz ostatni wypowiedziała się na temat usunięcia macicy, do Kongregacji Nauki Wiary napłynęło wiele pytań związanych z histerektomią w sytuacjach, w których prokreacja jest niemożliwa. Na pytanie o to, czy kiedy macica znajduje się nieodwracalnie w stanie uniemożliwiającym prokreację, a lekarze mają pewność, że ewentualna ciąża zakończyłaby się poronieniem, dopuszczalne jest usunięcie organu, dykasteria watykańska udzieliła odpowiedzi twierdzącej.

Watykan stwierdził, że w przypadku, gdy "narodziny żywego płodu są biologicznie niemożliwe" stajemy w sytuacji, w której wydanie na świat żywego potomstwa jest nieosiągalne". Dlatego też inicjatywy lekarzy nie można zatem uznać za "antyprokreacyjną".
Jan0
Posty: 478
Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 184
Podziękowano: 39
Płeć:

Nieprzeczytany post

A co z sytuacją, w której np. 50-letnia kobieta, która już nie miesiączkuje, dostaje diagnozę, że ma niezłośliwego guza na jajniku? W takiej sytuacji standardowym postępowaniem jest usunięcie nie samego guza, ale wszystkiego (jajników, jajowodów i macicy). Co w takiej sytuacji. Czy to jest grzech?
Awatar użytkownika
DariuszJ
Posty: 268
Rejestracja: 29 sty 2021, 17:41
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 229
Podziękowano: 234
Płeć:

Nieprzeczytany post

QVX pisze: 10 lut 2022, 21:27 A co z sytuacją, w której np. 50-letnia kobieta, która już nie miesiączkuje, dostaje diagnozę, że ma niezłośliwego guza na jajniku? W takiej sytuacji standardowym postępowaniem jest usunięcie nie samego guza, ale wszystkiego (jajników, jajowodów i macicy). Co w takiej sytuacji. Czy to jest grzech?
Absolutnie to nie jest grzech, nie jest to okaleczenie siebie. Chodzi tu o usunięcie guza, w celu ratowania swojego zdrowia i życia.
Ostatnio zmieniony 10 lut 2022, 21:56 przez DariuszJ, łącznie zmieniany 1 raz.
"Deus caritas est, et qui manet in caritate, in Deo manet, et Deus manet in eo".
1J 4,16b

"Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim". 1J 4,16b
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ratowanie życia matki nie jest grzechem, nawet w sytuacji kiedy "efektem ubocznym" przeprowadzonego zabiegu ratującego życie matki będzie 100% śmierć dziecka.
Ostatnio zmieniony 10 lut 2022, 21:58 przez Dominik, łącznie zmieniany 3 razy.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

To w jakich przypadkach wykonywano ową procedurę?
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Tutaj https://opoka.org.pl/biblioteka/F/FE/gn ... wojny.html dość dobrze omówiona jest tzw. zasada podwójnego skutku.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

A co w przypadku usunięcia macicy i piersi w ramach ochrony przed rakiem?
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6843
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3195
Podziękowano: 3442
Płeć:

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 24 mar 2022, 9:14 A co w przypadku usunięcia macicy i piersi w ramach ochrony przed rakiem?
w ramach prewencji? czy po diagnozie?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 24 mar 2022, 9:21
Aloes pisze: 24 mar 2022, 9:14 A co w przypadku usunięcia macicy i piersi w ramach ochrony przed rakiem?
w ramach prewencji? czy po diagnozie?
Prewencji, teraz robią badania genów i jak kobieta ma 2 to nawet NFZ refunduje taka operacje
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6843
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3195
Podziękowano: 3442
Płeć:

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 24 mar 2022, 9:57
Magnolia pisze: 24 mar 2022, 9:21
Aloes pisze: 24 mar 2022, 9:14 A co w przypadku usunięcia macicy i piersi w ramach ochrony przed rakiem?
w ramach prewencji? czy po diagnozie?
Prewencji, teraz robią badania genów i jak kobieta ma 2 to nawet NFZ refunduje taka operacje
W ramach prewencji, czyli nie ma diagnozy że jest choroba, a ktoś usuwa póki co zdrowe organy z powodu lęku przed chorobą, to jednak oceniłabym jako okaleczanie siebie. Moralnie naganne.
Geny to tylko jeden z czynników, że dana choroba może zaistnieć. W ramach prewencji trzeba się cześciej badać, aby wykryć ewentualne guzy we wczesnym stadium. Nawet obecnie lekarze robią wiele zabiegów oszczędzajacych organy, czyli wycinają guzy, a nie całe organy.
Poza tym, działanie pod wpływem lęku, to nie jest dobre działanie.
Mamy kierować się rozumem, rozsądkiem, sami swoje ciało traktować z szacunkiem.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
ODPOWIEDZ