Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.

Ks. Dominik Chmielewski - perła czy zagrożenie duchowe?

Życie Kościoła, dokumenty, encykliki, wydarzenia
Awatar użytkownika
Zebra
Posty: 353
Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 129
Podziękowano: 176
Płeć:

Nieprzeczytany post

Czy jest na forum mowa o tym księdzu? Chyba takiej nie widziałam ale też bardzo nie szukałam.

Czy macie jakieś zdanie na temat tego księdza? W internecie znalazłam trochę negatywnych opinii a i sama jak coś kiedyś usłyszałam nie byłam przekonana.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8
Melisska

Nieprzeczytany post

Lubię tego księdza i niektóre jego kazania.

Dodano po 45 sekundach:
O ojcu Dolindo też mówili różne rzeczy a teraz się okazuje po latach że nie słusznie
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1400
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1211
Podziękowano: 1020
Płeć:

Nieprzeczytany post

Tak, tutaj mamy trochę..

viewtopic.php?f=31&t=625


Nie polecam go słuchać, wręcz odradzam.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Skaza

Nieprzeczytany post

Z pozytywów to ma w sobie taka dobrą energię i siłę wewnętrzną. Nie słuchałem jego kazań jeszcze zbytnio, ale niektóre ma ponoć bardzo dobre i motywujące. Z negatywów to czytałem, że podważał istnienie ogólnie covida i nie stosował się do zaleceń i stanowiska kościoła tj swoich przełożonych w tej sprawie negując środki ostrożności. Ponoć też za dużo "straszenia" jest w jego wypowiedziach a Pan Bóg nie chce byśmy wracali lub trzymali się wiary w niego przez strach i niepewność jutra.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

W najnowszych rekolekcjach ks. Dominika Chmielewskiego „Apokalipsa sumień” mówi on o „Wielkim krzyku Boga skierowanym do Polaków”. Jest tam tyle manipulacji i teologicznych błędów, że aż trudno to komentować.
Ale zaczynam rozumieć, dlaczego nauczanie ks. Chmielewskiego jest takie popularne. To przeciekawy koktajl religijno- magiczno – narodowy. Jesteśmy według niego narodem wybranym, drugim Izraelem – to moim zdaniem jest bomba!. Właściwie „jedynym jeszcze chrześcijańskim i katolickim”. Polska przygotuje świat na przyjście Chrystusa. Polska jest jednak wyjątkowa. I uwaga, nie wyrywam z kontekstu, cytuję słowa ks. Chmielewskiego: „Przyjdzie czas, zobaczycie, że Polska stanie na czele narodów, to nie jest moje. To są cały czas głosy proroków i świętych, którym Bóg objawia znaczenie Polski”. Musimy jednak podjąć ogólnonarodową pokutę, aby Bóg posłużył się nami dla ocalenia świata. Wybornie.

Kościół zdaniem ks. Chmielewskiego prawie w ogóle nie zwraca na to uwagi.
Lekceważy objawienia prywatne, które zdaniem ks. Chmielewskiego wszyscy muszą przyjmować,
jeśli zatwierdził je Kościół.

Ciekawe, jak długo będą jeszcze tolerowane te absurdy głoszone pod płaszczykiem nauczania Kościoła.

Wypowiedź Dariusza Piórkowskiego SJ z 30.09 z FB

Teolog Monika Białkowska napisała artykuł, gdzie razem z innymi teologami wyliczyła aż 12 błędów doktrynalnych w nauczaniu Ks Chmielewskiego :

1. Apokalipsa i grono wybranych
„Znaki czasu” według nauczania II Soboru Watykańskiego są przede wszystkim znakami nadziei. Nie są zapowiedziami ostatecznej zagłady świata, znajdowanymi w wizjach mistyków, w prywatnych objawieniach czy w wypowiedziach demonów z egzorcyzmów. W ten sposób jednak interpretuje je ks. Dominik Chmielewski, rozpoczynając jednocześnie zbieranie grona wybranych, przed którymi odkrywa sekrety, rodzaje tajemnej wiedzy. To właśnie ci wybrani uratowani zostaną przez Maryję przed tym, co grozi całemu światu i ochronieni zostaną przed zagładą.

Nie tylko samo budowanie grona wybranych wokół „tajemnicy” czy sekretu przekazywanego przez guru budzi niepokój, bo nosi znamiona sekty. Ważne tu jest również teologiczne rozumienie czasów ostatecznych i zwycięstwa nad szatanem, które według teologii Kościoła katolickiego dokonało się przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. „Ostateczne zwycięstwo nad szatanem [w nauczaniu D.Ch. – przyp. M.B.] dopiero ma się dokonać, co stawia autora tych słów w opozycji doktrynalnej do nauczania Kościoła, które zostało wyrażone np. przez Piusa XII w konstytucji apostolskiej Munificentissimus Deus z 1950 roku – pisze o. Wiśniewski. – Papież ogłaszając w niej dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny, stwierdził, że «chwalebne zmartwychwstanie Chrystusa stanowi istotną część i także ostateczne trofeum tego zwycięstwa»”.

2. Demonizacja rzeczywistości
Drugim problemem zauważanym przez Wiśniewskiego jest demonizacja rzeczywistości, również wpisująca się w nurt nauczania apokaliptycznego. Oznacza ona przekonanie o wzmożonej aktywności diabła i trwającej nieustannie walce aniołów z diabłami.

W tej wizji człowiek przystępujący do walki z szatanem przez odmawianie różańca może spodziewać się jego ataku poprzez objęcie władzy nad ciałem modlącego się (zmęczenie, senność, rozproszenia). Szatan może działać przez innych ludzi (wysłannikiem szatana może być ten, kto zadzwoni do nas, gdy akurat się modlimy).

W takim ujęciu „naszym życiem nie rządziłaby już Boża Opatrzność, tylko całe piekło” – zauważa Wiśniewski. Cytuje również ks. Chmielewskiego: „Kiedy widzisz człowieka, który sprawia Ci dużo problemów, który zadaje Ci ból, rani Cię, niszczy twoje życie, to miej świadomość, że tak naprawdę nie on to czyni. Ten człowiek jest tylko marionetką w rękach diabła, który przez niego chce zniszczyć Ciebie”.

Mamy tu do czynienia z człowiekiem, który jest bezsilny i którym szatan swobodnie może się posługiwać. Jest to wizja niezgodna z chrześcijańską antropologią, w której człowiek obdarzony jest wolną wolą i nie jest pozostawiony na pastwę czyhającego na niego zewsząd szatana.

Mocno problematyczne jest również powoływanie się na wypowiedzi szatana z egzorcyzmów: trzeba pamiętać, że żadnych słów szatana Kościół nie traktuje jako swojego źródła wiedzy i Objawienia.

3. Przecenianie mocy różańca (kosztem sakramentów)
Modlitwa różańcowa jest bez wątpienia ważną praktyką w życiu chrześcijańskim. Jest modlitwą kontemplacji, prowadzącą do głębszego zjednoczenia człowieka z Bogiem. Ksiądz Chmielewski przekonuje, że jest ona „potężnym egzorcyzmem” i „nie ulega wątpliwości, że z różańcem szatan ma największy problem, boi się go najbardziej na świecie”. Nazywa również różaniec „pełnią wszystkich łask, wypływających z dzieła zbawienia Trójcy Świętej”.

To określenie musi budzić wątpliwości. Jeśli różaniec jest „pełnią łask” – zauważa Wiśniewski – to czym i po co są sakramenty? Wobec modlitwy różańcowej, owej „pełni”, łatwo uznać je za niepotrzebne.

4. Szatan jest śmiertelny
Ten element powraca w nauczaniu ks. Chmielewskiego w kilku miejscach. Uśmiercenie szatana ma być efektem modlitwy różańcowej. Wprost znaleźć można stwierdzenia o „śmiercionośnej broni przeciwko diabłu i piekłu”.

Tymczasem Katechizm Kościoła katolickiego uczy, że „jako stworzenia czysto duchowe aniołowie [a więc również i szatan – przyp. MB] posiadają rozum i wolę: są stworzeniami osobowymi i nieśmiertelnymi” (KKK 330). Nigdzie w teologii Kościoła katolickiego nie mamy podstaw do twierdzenia, że szatana można zabić, a tym bardziej, że może tego dokonać człowiek swoją modlitwą.

5. Rasa aniołów
Ks. Dominik Chmielewski w swoim nauczaniu wprowadza obce dla teologii pojęcie „rasy aniołów”. O. Wiśniewski wskazuje natomiast: „już św. Grzegorz Wielki pisał, że «imię anioł nie oznacza natury, lecz zadanie». O «rasie aniołów» mówi się natomiast w grach komputerowych i literaturze New Age”.

Salezjanin twierdzi również, że Adam i Ewa stworzeni zostali na podobieństwo Jezusa i Maryi w swoich psychofizycznych cechach (źródłem tej wiedzy dla Chmielewskiego mają być objawienia bł. Katarzyny Emmerich). O. Wiśniewski zwraca uwagę, że jeśli przyjąć takie założenie, trudno jest mówić o wcieleniu Syna Bożego i Jego uniżeniu. Teologia Kościoła uczy, że Adam nie był stworzony na wzór Chrystusa, lecz był figurą Chrystusa, zapowiedzą tajemnicy, która objawiła się w pełni w Słowie Wcielonym.

6. Prywatne wizje jako źródła teologiczne
Wiśniewski zauważa, że choć Chmielewski w swojej książce przytacza niektóre dokumenty Kościoła, to opiera się na nich dość swobodnie. „Ważniejsze od źródeł zobiektywizowanych są prywatne wizje i odczucia osób, które on sam postrzega jako autorytety. […]autorytetami są nie tylko święci, ale też takie postaci jak: Maria z Agredy, Marta Robin czy brat Efraim, o którym Chmielewski SDB pisze, że należy do Wspólnoty Błogosławieństw, chociaż w rzeczywistości już od 2008 roku jest on poza tą wspólnotą, a od 2010 roku nie jest już także diakonem stałym. Został wydalony ze stanu duchownego z powodu nadużyć seksualnych. Niepokoić może przywoływanie wypowiedzi demonów, których stwierdzenia zdają się tworzyć nowe locus theologicus”.

Przypomnijmy tylko krótko, że źródłem teologii nie są objawienia prywatne czy tym bardziej głosy demonów, ale Pismo Święte, Tradycja i Magisterium Kościoła.

7. Maryja ponad Kościołem
Błędom maryjnym poświęcony jest drugi z artykułów o. Sebastiana Wiśniewskiego o mariologii maksymalistycznej. Tu znów najpierw wyjaśnić trzeba krótko, o co chodzi w tym pojęciu. Jeśli używać go potocznie, łatwo wpaść można bowiem w pułapkę.

Po tym, jak zarzuty uprawiania mariologii maksymalistycznej postawione zostały publicznie, odezwali się obrońcy ks. Dominika Chmielewskiego przekonując, że przecież niczym złym nie jest. „Czy można przedawkować Matkę Najświętszą, czy można nie zrobić wszystkiego, aby była ona jeszcze bardziej znana i kochana na świecie?” .

W krytyce mariologii maksymalistycznej nie chodzi jednak wcale o ograniczenie kultu Maryi czy odsunięcie go na drugi plan. Chodzi o uniknięcie błędu, jakim jest przypisywanie Maryi prerogatyw, których Ona nie ma, o nierozciąganie na Nią wszystkich prerogatyw Chrystusa i charyzmatów Kościoła. Mariologia maksymalistyczna, choć rodzi się zapewne z żywej gorliwości, jest niczym innym jak przesadą, która zapomina, że Maryja – choć wybrana i wywyższona – pozostaje człowiekiem.

Maryja jest członkiem Kościoła – najznamienitszym, ale do niego należącym. W nauczaniu ks. Chmielewskiego natomiast Maryja znajduje się „ponad” Kościołem czy „wokół” niego. Salezjanin naucza na przykład, „że wszyscy jesteśmy ukryci w Niej, w Jej Łonie”. Mało tego, „Ona jest Łonem dla dziecka mającego się narodzić, zanurzonego w Niej przez chrzest”.

8. Współodkupicielka, Zbawicielka
Tytuł Maryi jako „Współodkupicielki” nie jest przyjęty w Kościele: zrezygnował z niego II Sobór Watykański, niedawno negatywnie o nim wypowiedział się również papież Franciszek. O. Wiśniewski przytacza tymczasem słowa Chmielewskiego z książki o tym, że mamy „pełne prawo nazywać Ją Współodkupicielką”.

Według salezjanina Ona doskonale „wie, jak skracać i odkupić czas naszego dojrzewania duchowego”. Więcej, Maryja staje się tu wręcz zbawicielką, gdyż Ona „i tylko Ona może nas uratować przed potopem potężnych grzechów, zalewem ciemności, zła i diabelstwa”, jako ta, która „ma wszelką władzę nad Sercem Boga, a nawet nad Jego planami”. Trudno nie zapytać, jaka jest w tej wizji zbawienia rola Jezusa Chrystusa.

Ks. Chmielewski uczy też, że Maryja może być obecna w człowieku, który „wejdzie do Jej łona”. O. Wiśniewski komentuje: „Warto zauważyć, że chrzest nie zanurza nas w Maryi, ale w Bogu. Maryja nie jest także obecna w nas, ale przy nas”.

9. Ona rozdaje wszystkie łaski
Maryja oczywiście jest kecharitomene, „łaski pełna”, czyli, jak tłumaczy papież Benedykt XVI, napełniona łaską, Bożą miłością: umiłowana przez Boga i wybrana, by przyjąć wcieloną miłość Boga. Analizując wypowiedzi salezjanina, Wiśniewski zauważa: „Chmielewski przyjmuje, że skoro Maryja jest «łaski pełna», to znaczy, że «w Niej jest każda łaska, którą Bóg podarował w całej historii ludzkości». Stąd autor wyprowadza wniosek, że «Ona jest Pośredniczką każdej łaski z przywileju bycia Pełną Łaski». […] «nie ma łaski, która by nie była własnością Niepokalanej, daną Jej do dowolnego rozporządzania»”.

„To «Ona rozdaje» wszystkie łaski, «komu chce, jak chce i ile chce. Nie ma żadnego daru z nieba, który nie byłby osobiście dany na ziemię przez Maryję»” – przekonuje ks. Chmielewski. Taka „absolutyzacja maryjnego pośrednictwa” budzi poważne wątpliwości Wiśniewskiego. Zdaniem teologa, takie podejście czyni niepotrzebnym wstawiennictwo innych świętych. Oblat przypomina również, że „pośrednictwo Maryi ukazywane jest współcześnie raczej w perspektywie Jej wstawiennictwa, niż rozdawnictwa łask”.

Jakkolwiek w historii spotykamy się z podobnymi wyrazami pobożności maryjnej – komentuje o. Wiśniewski, to jednak stwierdzenia ks. Chmielewskiego „nie dadzą się obronić w świetle nauczania papieży Pawła VI, Jana Pawła II i Benedykta XVI. W ciągu wieków doszło niewątpliwie do zbytniego «urzeczowienia» łaski. Tymczasem łaska jest pojęciem relacjonalnym i odnosi się do relacji, do związku między Bogiem i człowiekiem”.

10. „Małżonka Boga”
Wiśniewski zauważa, że według ks. Chmielewskiego Maryja jest „Małżonką Boga” i „Małżonką Ducha Świętego” – ani w Biblii, ani w nauczaniu Kościoła takie określenia się nie pojawiają. Ks. Chmielewski jednak przekonuje, że Duch Święty „działa tylko przez Niepokalaną, swoją małżonkę”.

„Zatem wszelkie działanie Ducha Świętego miałoby odbywać się tylko przez pośrednictwo Maryi, włączając w to także działanie Ducha Świętego – podkreśla Wiśniewski. – Musiałoby to oznaczać, że przyjmujemy łaskę uświęcającą w chrzcie przez Maryję i jesteśmy jednani z Bogiem w sakramencie spowiedzi – przez Maryję”.

Teza ks. Chmielewskiego, że dzieło uświęcenia w Kościele „nie zależy już tylko od Ducha Świętego, ale i od Maryi” jest nie do obronienia w świetle całego nauczania Kościoła.

11. Ciało Chrystusa i Ciało Maryi
„Kiedy przyjmujemy Komunię świętą, przyjmujemy razem z Ciałem Chrystusa i Ciało Maryi. Jeżeli przyjmujemy i pijemy Krew Chrystusa, to przyjmujemy i pijemy również Krew Maryi”.

O. Wiśniewski przywołuje to zdanie ze sztandarowej książki ks. Chmielewskiego „Kecharitomene”, komentując: „Postawiona przez niego teza wynika najprawdopodobniej z przekonania, że dziecko w łonie matki, ma krew matki. Jakkolwiek to założenie nie jest słuszne, to jednak może prowadzić do poważnych skutków. Skoro założymy, że dziecko ma ciało i krew matki, to tylko dlatego, że jest z nią jednym ciałem i jedną krwią (dosłownie), zatem nie ma odrębnej podmiotowości. Oznacza to, że każda matka może powiedzieć o swoim nienarodzonym dziecku: «to jest ciało moje». Takie i podobne zawołania wypisują sobie na transparentach zwolenniczki aborcji na życzenie”

12. Na randce z Maryją
Na koniec artykułu Sebastian Wiśniewski OMI zwraca uwagę także na przeciwną przesadną skłonność ks. Dominika Chmielewskiego, którą nazywa mariologicznym sensualizmem. Choć wielokrotnie ukazuje on Maryję jako wyniesioną ponad ludzi, to zarazem zachęca mężczyzn, którzy go słuchają, do tego umawiali się z nią na randki. „Autor lubi mówić o Maryi tak, jak chłopak może mówić o swojej dziewczynie, podkreślając bardziej cechy jej pięknego ciała niż piękno duchowe.

Maryja według ks. Chmielewskiego to „Najpiękniejsza Dziewczyna Świata”. Salezjanin zachęca swych słuchaczy i czytelników do zakochania się w niej. „Maryja urzeka swoim wdziękiem pięknej Dziewczyny z błękitem w oczach […] jest taka niesamowicie nasza, nastoletnia, piękna, młodziutka, delikatna […] Zobacz Ją w prostej ślicznej sukience, z pięknymi rozpuszczonymi włosami, jak idzie obok Ciebie uśmiechnięta, pełna dziewczęcego wdzięku i czaru”. Salezjanin nazywa nawet Maryję „prawdziwą syreną w zdobywaniu swoich dzieci”.

„Z tak przedstawioną Maryją – pisze Wiśniewski – można umówić się na randkę: «Może to być niesamowita randka z Maryją, kiedy w jednej dłoni trzymamy Różaniec, zaś drugą dłonią trzymamy się Maryi”. Matka Boża – ukazywana przez salezjanina – ma stać się dla osoby wierzącej już nie tyle Matką, co raczej dziewczyną, w której każdy może zakochać się jak młodzieniec”.

Cały artykuł tu: https://wiez.pl/2022/09/25/dwanascie-bl ... mielewski/
Inny artykuł Moniki Białkowskiej : https://wiez.pl/2022/09/24/dominik-chmielewski-herezje/ gdzie padają takie zdania, ważne uważam.
Możliwe jest bycie pobożnym i błądzącym jednocześnie. Że można gromadzić tłumy, odmawiać z nimi różaniec, mówić o Bogu, a jednocześnie mówić o Nim nieprawdę. I to nie ze złej woli, ale z pobożności czy gorliwości, której jednak brak pokory poddania się nauczaniu Kościoła.

Nawet najgorliwszy ksiądz może popełnić błąd. A wobec tego nie tylko prawem, ale i obowiązkiem współbraci (i współsióstr) w wierze jest zwrócić mu na to uwagę. Z troski o to, by prawda o Jezusie nie została nigdy w Kościele zafałszowana
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

A co mówi Pismo święte o głoszeniu innej ewangelii niż ta Chrystusowa?

(Ga 1,6-12)
Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą od nas otrzymaliście - niech będzie przeklęty! A zatem teraz: czy zabiegam o względy ludzi, czy raczej Boga? Czy ludziom staram się przypodobać? Gdybym jeszcze teraz ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusa. Oświadczam więc wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelią nie jest wymysłem ludzkim. Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem się od jakiegoś człowieka, lecz objawił mi ją Jezus Chrystus.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Zebra
Posty: 353
Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 129
Podziękowano: 176
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Magnolia
Dziękuję za odpowiedź. Mam pytanie jeszcze odnośnie tego tytułu Współodkupicielki.
Czy ojciec Dolindo mówił coś o tym tym tytule czy nie? Na jakiś dwóch stronach piszą, że mówił na trzeciej juz nie....

Wiem, że ojciec Dolindo nadal "czeka w kolejce" do ogłoszenia go błogosławionym ale już znajduje sprzeczne informacje.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8
Awatar użytkownika
DariuszJ
Posty: 268
Rejestracja: 29 sty 2021, 17:41
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 229
Podziękowano: 234
Płeć:

Nieprzeczytany post

Wojownicy Maryi, zgromadzenie kilku tysięcy mężczyzn jest niewątpliwie fenomenem duszpasterskim, zasługującym na uznanie, niemniej jednak nauczanie ks. Dominika Chmielewskiego wymaga korekty – informuje Komisja Nauki Wiary KEP w oświadczeniu przekazanym KAI. Z dokumentu dowiadujemy się, że „ks. Dominik Chmielewski działający w porozumieniu ze swoją władzą zakonną, pragnie być wierny nauce Kościoła i zastosuje się do krytycznych uwag, zawartych we wspomnianej opinii teologicznej
Źródło: https://m.niedziela.pl/artykul/86375/Os ... ki-Wiary-w
"Deus caritas est, et qui manet in caritate, in Deo manet, et Deus manet in eo".
1J 4,16b

"Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim". 1J 4,16b
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

DariuszJ pisze: 18 lis 2022, 13:09
Wojownicy Maryi, zgromadzenie kilku tysięcy mężczyzn jest niewątpliwie fenomenem duszpasterskim, zasługującym na uznanie, niemniej jednak nauczanie ks. Dominika Chmielewskiego wymaga korekty – informuje Komisja Nauki Wiary KEP w oświadczeniu przekazanym KAI. Z dokumentu dowiadujemy się, że „ks. Dominik Chmielewski działający w porozumieniu ze swoją władzą zakonną, pragnie być wierny nauce Kościoła i zastosuje się do krytycznych uwag, zawartych we wspomnianej opinii teologicznej
Źródło: https://m.niedziela.pl/artykul/86375/Os ... ki-Wiary-w
Czyli jak zwykle zero szczegółów. Jakie ko kretnie nauczanie wymaga korekty?
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Aloes przrciez kilka postów wyżej jest wyjaśnione jakie błędy teologiczne dostrzeżono w nauczaniu ks Chmielewskiego.
Poczytaj.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 20 lis 2022, 9:42 @Aloes przrciez kilka postów wyżej jest wyjaśnione jakie błędy teologiczne dostrzeżono w nauczaniu ks Chmielewskiego.
Poczytaj.
Mnie interesuje zdanie tych teologów co wydali owe oświadczenie.
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Spodziewasz się w takich ogłoszeniu stanowiska szczegółowej analizy? Wierni mieliby dość nie tylko ks. Chmielewskiego, ale i Episkopatu :)
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 21 lis 2022, 9:45 Spodziewasz się w takich ogłoszeniu stanowiska szczegółowej analizy? Wierni mieliby dość nie tylko ks. Chmielewskiego, ale i Episkopatu :)
Nie wiem czy w tym czy w innym dokumencie. Ale skąd przeciętny wierny ma wiedzieć co jest ok w jego nauczaniu a co nie?
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Wujek google nie działa? ;)
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 22 lis 2022, 1:14 Wujek google nie działa? ;)
Serio przeciętny wierny po takim komunikacie ma sobie sam szukać tego co jest ok w nauczaniu księdza w Googlach?
Ostatnio zmieniony 22 lis 2022, 6:12 przez Aloes, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

Choćby po to tworzymy na tym forum wątki, w których zbieramy informacje, śledzimy dany temat, wgłębiamy się w temat, aby przeciętny katolik mógł sobie go wyszukać, przeczytać i wyrobić sobie zdanie.

A komunikat, czy oświadczenie jak sama nazwa dokumentu wskazuje to coś krótkiego, co ma tylko o czymś powiadomić. Raport, czy sprawozdanie, opracowanie, czy synteza to dłuższe formy w których jest miejsce na pogłębienie tematu np nauczania ks Chmielewskiego.

Osobiście, podoba mi się postawa ks. Chmielewskiego, który deklaruje, że przemyśli swoje nauczanie i chce być w zgodzie z Kościołem... oby tak właśnie się stało.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 22 lis 2022, 6:11
Marek Piotrowski pisze: 22 lis 2022, 1:14 Wujek google nie działa? ;)
Serio przeciętny wierny po takim komunikacie ma sobie sam szukać tego co jest ok w nauczaniu księdza w Googlach?
Po pierwsze, "przeciętnego" to nie interesuje
Po drugie - zamówić taksówkę przez internet potrafi, pizze też.
po trzecie - było szereg artykułów w prasie kościelnej

Co jeszcze, gdzie jeszcze miałby episkopat zamieszczać?
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 22 lis 2022, 8:52
Aloes pisze: 22 lis 2022, 6:11
Marek Piotrowski pisze: 22 lis 2022, 1:14 Wujek google nie działa? ;)
Serio przeciętny wierny po takim komunikacie ma sobie sam szukać tego co jest ok w nauczaniu księdza w Googlach?
Po pierwsze, "przeciętnego" to nie interesuje
Po drugie - zamówić taksówkę przez internet potrafi, pizze też.
po trzecie - było szereg artykułów w prasie kościelnej

Co jeszcze, gdzie jeszcze miałby episkopat zamieszczać?
Nie wydaje mi się aby przeciętnego to nie interesowało. Jeśli potem jak jakiś ksiądz się nienpodporzadkuje to zaraz całą armia obrońców się znajdzie.

Nie wiem o jakiś artykułach piszesz ja jedynie znalazłem qrtykul w wiezi i to w tonie jak by to było coś tajnego. Poprostu wg mnie tak to powinno wyglądać.
Oprócz komunikatu powinien być opisanw konkretne błędydosyepne w necie lub może w Kancelarii Parafialnej dla zainteresownaych.

https://wiez.pl/2022/10/10/dominik-chmi ... ologiczna/
Ostatnio zmieniony 22 lis 2022, 9:30 przez Aloes, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Chyba przeceniasz znaczenie tego zjawiska.
Skaza

Nieprzeczytany post

Fakt, w sferze przekazywania istotnych informacji, czasami bardzo słabo to w Kościele wygląda od strony technicznej.
ODPOWIEDZ