Dzisiaj o 7:00 miała miejsce premiera filmu "Powołany". Rewelacyjny, piękny film o tym jak bardzo ważna jest posługa kapłańska i jak przez nią Bóg działa w ludzkich sercach. Oglądałem ze łzami w oczach, ale nie wywołanymi historiami o chorobie, śmierci i innych trudnych sytuacjach w życiu tych ludzi. To nie to. Sam do końca nie wiem, dlaczego łzy cisnęły się do oczu jak szalone. Może to świadomość tego, jak wielka jest miłość Boga do nas?