Johnny - film o ks. Janie Kaczkowskim
- Melisska
- Posty: 686
- Rejestracja: 25 lip 2022, 20:12
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 412
- Podziękowano: 648
- Płeć:
Koleżanka w pracy mówiła, że była na filmie o ks. Kaczkowskim. Nie wiem czy to o ten film chodziło ale mowila ze był super. ( I ksiądz i film:) )
"Wracam do tamtych lat
tam tak blisko gwiazd
i wolni tak lśnimy jak diamentów blask
przyjaciół miałam ze stu
i licząc, że wrócą tu
wyglądam wciąż przez firankę"
Sanah
tam tak blisko gwiazd
i wolni tak lśnimy jak diamentów blask
przyjaciół miałam ze stu
i licząc, że wrócą tu
wyglądam wciąż przez firankę"
Sanah
- Skaza
- Posty: 1909
- Rejestracja: 23 sty 2022, 16:02
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3142
- Podziękowano: 1028
- Płeć:
Mignął mi urywek zwiastuna w tv o tym nowym filmie. Ciekawie się zapowiada. Oby był udany bo opowiada historię wyjątkowego kapłana i człowieka.
Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli, a Pan Bóg będzie z wami. Am 5, 14
- Gor
- Posty: 48
- Rejestracja: 30 sty 2021, 6:45
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 24
- Podziękowano: 25
- Płeć:
O tym filmie nie można napisać, byłem i widziałem, ten film zostaje z widzem, myślę że ks. Kaczkowski przez ten film jest bardziej z nami wszystkimi i poświęca swój czas.
ale od początku
- Technicznie świetne kino, a co najważniejsze, film jest polski i słychać dialogi
(taka drobna uszczypliwość względem polskiego kina)
- Historia, nie zdradzając szczegółów, niby prosta i oczywista, a jednak film opowiada ją, tak jak by była nowa i nigdy podobna się nie wydarzyła. A znamy ją dokładnie, bo jest dowodem, że ludzie się jednak zmieniają, a to co robią i jak robią jest naprawdę kluczowe, te ułamki sekund czy iść w prawo czy w lewo, subtelne czasem, wręcz niewidoczne wybory, które giną w dniu codziennym tworzą w tym filmie obraz człowieka i nas samych.
- aktorstwo: w zasadzie go nie ma na planie - są prawdziwi ludzie tacy, co żyją wśród nas, osobiście zapomniałem że patrzę na aktorów, którzy, zmywając makijaż i zdejmując stroje wracają do domu po pracy, dla mnie zostali ze mną jako ludzie.
wzruszałem się i śmiałem - raz bolało: "że właśnie jest tak" a za chwilę nadzieja wypełniała mnie całego.
polecam; ale uważajcie ks. Kaczkowski zostanie z wami na zawsze - nawet jeśli wcześniej go nie znaliście.
ale od początku
- Technicznie świetne kino, a co najważniejsze, film jest polski i słychać dialogi

- Historia, nie zdradzając szczegółów, niby prosta i oczywista, a jednak film opowiada ją, tak jak by była nowa i nigdy podobna się nie wydarzyła. A znamy ją dokładnie, bo jest dowodem, że ludzie się jednak zmieniają, a to co robią i jak robią jest naprawdę kluczowe, te ułamki sekund czy iść w prawo czy w lewo, subtelne czasem, wręcz niewidoczne wybory, które giną w dniu codziennym tworzą w tym filmie obraz człowieka i nas samych.
- aktorstwo: w zasadzie go nie ma na planie - są prawdziwi ludzie tacy, co żyją wśród nas, osobiście zapomniałem że patrzę na aktorów, którzy, zmywając makijaż i zdejmując stroje wracają do domu po pracy, dla mnie zostali ze mną jako ludzie.
wzruszałem się i śmiałem - raz bolało: "że właśnie jest tak" a za chwilę nadzieja wypełniała mnie całego.
polecam; ale uważajcie ks. Kaczkowski zostanie z wami na zawsze - nawet jeśli wcześniej go nie znaliście.
- Magnolia
- Posty: 4405
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 2125
- Podziękowano: 2430
- Płeć:
To jest bardzo dobry polski film! Mocny i wyrazisty!
Dobrze zagrany i patrzymy na rzeczywisty obraz, a nie ugrzecznioną bajkę.
Można się wzruszyć i pośmiać.
Polecam każdemu, wierzącym i niewierzącym, wahającym się i pewnym swojej wiary, bo każdy znajdzie coś dla siebie, odnajdzie się w postaciach, bo są pokazane naprawdę różne etapy wiary i niewiary.
No i można dobrze oswoić temat śmierci. Nie ma ściemniania, okłamywania, owijania w bawełnę. Ale śmierć jest postrzegana jako konieczny etap, aby przejść do nieba, bo w hospicjum prowadzonym przez kapłana najważniejsze to pogodzić się z nieuniknionym ale tez przygotować się na Spotkanie.
Dodano po 1 godzinie 49 minutach 31 sekundach:

Dobrze zagrany i patrzymy na rzeczywisty obraz, a nie ugrzecznioną bajkę.
Można się wzruszyć i pośmiać.
Polecam każdemu, wierzącym i niewierzącym, wahającym się i pewnym swojej wiary, bo każdy znajdzie coś dla siebie, odnajdzie się w postaciach, bo są pokazane naprawdę różne etapy wiary i niewiary.
No i można dobrze oswoić temat śmierci. Nie ma ściemniania, okłamywania, owijania w bawełnę. Ale śmierć jest postrzegana jako konieczny etap, aby przejść do nieba, bo w hospicjum prowadzonym przez kapłana najważniejsze to pogodzić się z nieuniknionym ale tez przygotować się na Spotkanie.
Dodano po 1 godzinie 49 minutach 31 sekundach:

Jezus przyszedł zmienić serce, a nie rzeczywistość.
-
- Posty: 150
- Rejestracja: 02 lut 2022, 10:53
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 46
- Podziękowano: 23
- Płeć:
Mniej więcej chodzi o pokazanie podziału na tzw. dobry, postępowy Kościół i zły zacofany. Ks. Kaczkowski został przypisany do tego pierwszego, chociaż w jednym z wywiadów mówił, że lubi ten "stary", "zacofany" Kościół ze "starą", "zacofaną" liturgią w rycie trydenckim. Pod tym względem film jest tendencyjny.