Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.

Szukać Bożego Oblicza

O tym wszystkim co dotyczy katolika w codziennym życiu
Awatar użytkownika
Niezapominajka
Posty: 212
Rejestracja: 02 lut 2021, 20:01
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 19
Podziękowano: 58
Płeć:

Nieprzeczytany post

Witajcie,
od pewnego czasu chodzą za mną słowa, aby szukać Bożego Oblicza.
W pewnej książce (Jezus mówi do Ciebie) autorka często właśnie używa tego sformułowania.

Nasuwa mi się pytanie: jak to czynić? Gdzie go szukać? Co znaczy znaleźć Boże Oblicze? Czy ja muszę coś czuć w związku z tym?
Czy chęć szukania Bożego oblicza i chęć Jego odkrycia musi wiązać się z jakimiś uniesieniami?
Kiedy chcę szukać Bożego Oblicza - co mam robić? Nad czym myśleć, co kontemplować?

Czy to oznacza dostrzeganie Bożego działania w naszym życiu? W innych ludziach? Przez ich czyny do nas?

Wiem, że pytań jest sporo.. ale będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Jak to robić, co czynić, aby faktycznie szukać i znajdować Boże Oblicze.

Pozdrawiam
Logan

Nieprzeczytany post

Wydaje mi się, że "szukanie Bożego Oblicza" znaczy tyle co szukać Boga.
Święta Weronika Giuliani w swoich zapiskach jako jedno z postanowień zapisała "starać się trwać nieustannie w Bożej obecności".
Wielu świętych, jeśli nie każdy starał się trwać nieustannie w Bożej obecności.
Nie ma lepszego sposobu na trwanie w Bogu jak modlitwa.
Aby uświęcić swój dzień praktykowali obficie akty strzeliste i krótkie modlitwy w trakcie wykonywania obowiązków. Łączyli tę praktykę z obowiązkami tak doskonale, że można by rzec iż modlitwa "trwała nieustannie".
Aby osiągnąć taki stan, konieczna jest gotowość serca, właściwe pragnienia oraz gorliwość.

Panie, moje serce się nie jest wyniosłe
i oczy moje nie patrzą z góry.
Nie gonię za tym, co wielkie,
albo co przerasta moje siły.
Przeciwnie: zaprowadziłem ład
i spokój w mojej duszy.
Jak niemowlę u swej matki,
jak niemowlę - tak we mnie jest moja dusza.
Izraelu, pokładaj nadzieję w Panu
teraz i aż na wieki!
Ps 131

Serce ociężałe nie jest w stanie wznieść się do Boga. I jest to prawdą, często zbyt wiele ambicji, planów, aktywności utrudnia codzienny kontakt z Panem Bogiem i sprawia, że w wirze codziennych wydarzeń zapominamy o Bogu... jakże często.
Stąd to nieustanne szukanie Oblicza Bożego. Gdy Bóg zsyła pociechy w postaci emocjonalnych uniesień i radości dnia codziennego bardzo łatwo pamiętać i trwać przy Nim. Trudniej jest, gdy emocji brak, nadchodzi oschłość, szarzyzna dnia wtedy wkraczać musi nasza inicjatywa i nasz niekiedy ciężki wysiłek modlitewny mimo zniechęcenia. W tym czasie wkracza Bóg i mimo pozornej nieobecności pielęgnuje ogród naszego serca nawożąc glebę, użyźniając, odcinając to co zbędne aby gdy przyjdą ku temu odpowiednie warunki wzrósł obfitszy owoc.
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2021, 21:34 przez Logan, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
Niezapominajka
Posty: 212
Rejestracja: 02 lut 2021, 20:01
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 19
Podziękowano: 58
Płeć:

Nieprzeczytany post

Bardzo dziękuje za odpowiedz.
Tak się zastanawiam, czy jeśli np. przychodzę do pracy i siadam na swoim stanowisku, czy mogę pomodlic się w ciszy, w myślach takimi np. słowami „Panie pobłogosław mnie i moja prace, która będę wykonywać. Pomóż o wszystkim pamiętać i wszystko wykonać, spraw aby było dobre.”

Czy to już będzie wyraz chęci trwania przy Bogu i w Jego obecności?
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3199
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

Niezapominajka pisze: 14 kwie 2021, 8:57 Bardzo dziękuje za odpowiedz.
Tak się zastanawiam, czy jeśli np. przychodzę do pracy i siadam na swoim stanowisku, czy mogę pomodlic się w ciszy, w myślach takimi np. słowami „Panie pobłogosław mnie i moja prace, która będę wykonywać. Pomóż o wszystkim pamiętać i wszystko wykonać, spraw aby było dobre.”

Czy to już będzie wyraz chęci trwania przy Bogu i w Jego obecności?
Oczywiście. :-bd
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1402
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1212
Podziękowano: 1021
Płeć:

Nieprzeczytany post

Logan, pięknie to napisałeś :x
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3199
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jako młoda dziewczyna usłyszałam że można szukać Bożego Oblicza poprzez przyrodę. Nie bardzo umiałam wtedy to zrobić. Ale już teraz więcej rozumiem, podziwiając przyrodę, jak pięknie jest stworzona, jak wszystko genialnie działa, zwierzęta, kwiaty, rośliny, pory roku i dnia... to musi rodzić zachwyt nad genialnością Stwórcy.
Każdy kto uczciwie się temu przyjrzy musi dość do wniosku, ze to nie jest przypadkowe i chaotyczne, ale genialnie przemyślane i świadczy o Bożej miłości i wszechmocy.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1665
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 377
Podziękowano: 763
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ja zwykle "To" dostaje. W róźnych sytuacjach i miejscach. A czy tego szukam. Czasami.
Właśnie zamierzam to znaleźć.
Ubieram się, biorę psa i idę na spacer, a później posiedzieć na ławce w parku, w słońcu.
Zwykle tam bywa.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
ODPOWIEDZ