Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.

Gdy dziecko porzuca wiarę…

O tym wszystkim co dotyczy katolika w codziennym życiu
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Obrazek

Przypadkiem znalazłem, może fajna pozycja w temacie
Szukająca

Nieprzeczytany post

Ja myślę, że droga dla nastolatka powinna być w sumie taka sama jak dla osoby dorosłej, np. mi bardzo brakowało publikacji, które odpowiadałyby na różne moje "ale". Powoli gromadzę różne ciekawe książki i mam nadzieję, że jeśli np. moi synowie w przyszłości będą mieli różne pytania, wątpliwości, to będę umiała im przystępnie zarysować odpowiedź i ewentualnie odesłać po więcej do dobrej książki.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Szukam pisze: 23 maja 2022, 14:39 Ja myślę, że droga dla nastolatka powinna być w sumie taka sama jak dla osoby dorosłej, np. mi bardzo brakowało publikacji, które odpowiadałyby na różne moje "ale". Powoli gromadzę różne ciekawe książki i mam nadzieję, że jeśli np. moi synowie w przyszłości będą mieli różne pytania, wątpliwości, to będę umiała im przystępnie zarysować odpowiedź i ewentualnie odesłać po więcej do dobrej książki.
Jakie to są ksiazki np?
Szukająca

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 23 maja 2022, 17:31 Jakie to są ksiazki np?
Jak będę mieć dłuższą chwilkę to wrzucę małą listę książek, które mnie zaciekawiły, do działu książkowego :)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3199
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

Koniecznie to zrób @Szukam
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Problem może być tylko wtedy gdy dzieci nie chcą nic czytać:) a to chyba częste
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3199
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

no właśnie...
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Zagubiona
Posty: 319
Rejestracja: 11 mar 2022, 13:27
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3
Podziękowano: 51
Płeć:

Nieprzeczytany post

Myślę że jak dziecko porzuci wiqre to nie bardzo ma się na to wplyw. Jedyna nadzieją w Bogu i temu że kiedyś upadnie tak jak syn marnotrawny i powróci.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/87256/rob-trudne-rzeczy

Mikołaj Kapusta polecał ta książkę w kontekście buntów nastolatków.
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

To normalne, że młodzi ludzie szukają. Wiele jest takich świadectw, gdzie osoba odeszła od wiary w młodym wieku, szukała na różnych ścieżkach, po to, by po jakimś czasie znów wrócić do chrześcijaństwa. To też jest jakaś droga do bardziej świadomej wiary.
Żyjemy w świecie, gdzie jest duży dostęp do wiedzy i do współczesnych młodych nie będą trafiały takie argumenty jak za czasów naszych babć i dziadków. Nie pomoże straszenie piekłem i karami Bożymi, to służy chyba tylko samym wierzącym, bo niewierzący w to nie wierzą :).

Rozmowy i argumenty w takiej sytuacji mogą być nieskuteczne (z ateizmu/agnostycyzmu ciężko wyjść), ale można próbować, bo nigdy nie wiadomo kiedy i przez kogo akurat Duch Święty zadziała. Tyle, że moim zdaniem lepiej nie zaczynać takich rozmów na zasadzie: wiara w Boga = praktyki religijne w KK, bo to z góry może odstraszyć, jeśli ktoś czuje się zmęczony/znudzony takimi praktykami i nie widzi w tym żadnego sensu. Lepiej zaczynać od dyskusji o Bogu jako Pierwszej Przyczynie, potem o chrześcijaństwie i Bogu Ojcu, który jest Miłością, o tym, dlaczego chrześcijaństwo miałoby być bardziej wartościową, rozwojową religią niż pozostałe. A potem ewentualnie szukać argumentów zachęcających do KK, jeśli rodzic uważa, że do najlepsza droga realizowania wiary.

Fajnymi świadectwami są dziś nawrócenia ateistów, naukowców, sceptyków, bo oni dostarczają mądre argumenty na poziomie czasów współczesnych, przemawiające za chrześcijaństem.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3199
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dziękuję @Hildegarda
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3199
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

Co robić gdy ktoś bliski traci wiarę?

mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3199
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

„Każde odejście powinno boleć wspólnotę. Każdy pojedynczy akt apostazji powinien być bodźcem do przemiany dla tych, którzy zostają. Tym zaś, którzy są przyczyną zgorszenia, i tym, którzy swoją postawą czynią Kościół mało wiarygodnym, każda zapowiedź opuszczenia wspólnoty powinna obciążać sumienia” – podkreślił bp Damian Muskus OFM.

„Wobec deklaracji i faktycznych aktów apostazji, jako ludzie Kościoła możemy zrobić tylko tyle i aż tyle: dać poczucie, że droga powrotu jest zawsze otwarta. Odchodzącego trzeba uważnie wysłuchać, wsłuchać się w jego motywacje i argumenty, nawet jeśli są one dla nas bolesne. Podstawą jest szacunek dla wolności drugiego człowieka, ale też i troska o niego i jego wieczne zbawienie” – zaznaczył duchowny.

„Nasza wierność Ojcu i tęsknota za tymi, którzy odeszli, nie stoją w sprzeczności. Dialog z tymi, którzy myślą inaczej, przyjazne relacje z tymi, którzy postawili się poza Kościołem, nie są sprzeniewierzeniem się miłości Ojca. Wręcz przeciwnie, one się w nią wpisują, bo miłość Boga, jak uczy nas Ewangelia, potęguje się tam, gdzie człowiek, korzystając z daru wolności, opuszcza ojcowski dom” – przypomniał krakowski biskup pomocniczy.
https://pl.aleteia.org/2022/10/28/bisku ... podsiadly/
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3199
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dziwna jest tajemnica Kościoła. Wielu katolików, którzy przedtem byli niewierzącymi, a nieraz i nieochrzczonymi – wyznaje, że w tamtym czasie, kiedy byli na zewnątrz Kościoła, Kościół wydawał im się odpychający, obcy, a nawet martwy – i dopiero kiedy łaska Boża doprowadziła ich do Jezusa obecnego w Kościele, dopiero kiedy znaleźli się wewnątrz Kościoła, zobaczyli, jak bardzo się mylą. Ktoś zauważył, że z prawdą o Kościele jest podobnie jak z witrażem. Od zewnątrz witraż wydaje się bezsensowną plątaniną szkła, ołowiu i kurzu. Trzeba dopiero wejść do środka, żeby przekonać, jaki jest on śliczny.
O. Salij OP

Może takimi słowami zachęcić młodego człowieka do Kościoła... są piękne i prawdziwe.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3199
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

Napisałam dziś rano list do moich córek, które obie deklarują brak wiary. Nie udaje mi się nimi o tym rozmawiać, bo albo nie mają chęci słuchać, albo nie mają czasu, albo jest mnóstwo okoliczności przeszkadzających w spokojnej rozmowie. Ale list daje nam tą możliwość wyrażenia swoich myśli i przeprowadzenia całego toku myślenia. Dlatego zdecydowałam się na list. Publikuję go w tym wątku, bo wierzę i wiem, że wielu rodziców jest w podobnej sytuacji i nie znajdują argumentów, albo cierpliwości do takich rozmów. Chcę podpowiedzieć jak w formie listu spróbować dotrzeć do młodego umysłu na zasadzie zwykłej logiki i konsekwencji.

Moje drogie córki, obie jesteście już dorosłe. Ale dorosłość wiąże się z odpowiedzialnością za siebie i swoje życie.

Z tej odpowiedzialności wynika mnóstwo rzeczy, trzeba poznać zasady życia społecznego, jeśli chce się w społeczeństwie funkcjonować, poznać prawo, aby żyć w zgodzie z innymi ludźmi i korzystać ze swoich praw. I wiele jeszcze innych rzeczy.
Ale też z odpowiedzialności wynika poszukiwanie prawdy. Zauważcie, że w każdej innej dziedzinie nauki jest dla was zrozumiałe, że uczycie się wiedzy opartej na prawdzie, na najnowszych faktach, badaniach. No bo, aż trudno sobie wyobrazić, aby w szkole czy na studiach uczono fałszu, kłamstwa czy bzdur. Chcemy i uczymy się po to, aby poznawać prawdę. Bo opierając się na prawdziwych informacjach nie zbłądzimy.
Nawet zwykły GPS nam to udowadnia, albo jest faktycznym odzwierciedleniem dróg i dzięki temu dotrzemy z punktu A do punktu Z. albo GPS wywiedzie nas w pole i nigdzie nie dojedziemy. Korzystając z GPS wiele razy przekonaliśmy się, ze ktoś zrobił dobrą robotę i w aplikacji umieścił prawidłowy rozkład dróg. Ufamy GPS bo jest oparty na faktach, sprawdziliśmy to, przekonaliśmy się o tym wiele razy.
Podobnie dla dzieci takim GPS na drogach wiary są rodzice. Gdy rodzi się małe dziecko, nic nie wie o wierze i Bogu. Ale ma dorosłych rodziców, oni mają przewagę wielu lat (najczęściej 20) w których poznawali wiarę, Boga i zdobywali wiedzę o Bogu. Jeśli to wszystko wydało im się prawdą, jesli obdarzyli Boga zaufaniem to w sposób naturalny chcą tą wiarę wiedzę przekazać dzieciom. Dlatego chrzci się małe dzieci, a potem wychowuje się jej wierze, tej którą rodzice wyznają. Dzieci w naturalny sposób ufają rodzicom, bo rodzic obdarza je miłością, troską i opieką. Rodzice uczą się tego od Boga, który jest źródłem miłości, opieki troski człowieka.
(oczywiście jednym rodzicom wychodzi to lepiej innym gorzej. albo w ogóle nie wzorują Sieną Bogu. Ale chodzi mi o pokazanie jaki zamysł miał Bóg wobec ludzi, aby dzieci uczyły się od rodziców- chodzi o naukę szeroko pojętą, nie tylko wiary) w rodzinie dzieci uczą się mnóstwa rzeczy od rodziców, od higieny, sprzątania, gotowania, po mnóstwo różnych umiejętności komunikacyjnych, społecznych itd.
Pewna wiedza jednak wymaga większego wysiłku i pogłębienia, dlatego idą dzieci do szkoły, a potem na studia. Tam zdobywamy wiedzę specjalistyczną. Ja wiem, że pisze oczywiste rzeczy, ale próbuję przedstawić pewien tok rozumowy, logiczny i konsekwentny.
Tak jak zdobywacie wiedzę o robieniu zdjęć, czy językach i literaturze - dostrzegacie, że jest to czasem trudne, ale zasadniczo potrzebne, aby zrozumieć jak coś działa, albo jaki autor ukrył zamysł w powieści.
No i zanim nie skupiłyście się nad zagadnieniami, które was zainteresowały, to o nich nie wiedziałyście.
Podobnie jest z wiedzą teologiczną. No bo, że to jest nauka, tak jak literatura, filologia czy medycyna, to świadczy choćby to, że wykłada się teologię na uniwersytetach, tak jak pozostałe kierunki.
A skoro to jest nauka, to daje nam ona konkretną wiedzę o Bogu. Tak jak filologia daje nam wiedzę o języku i literaturze. A medycyna o działaniu ciała człowieka.
Dlatego nie można powiedzieć, że Boga nie ma, skoro jest nauka na uniwersytecie, która specjalizuje się w wiedzy o Bogu.
To jest logiczne w moim odczuciu. To oczywiście nie jest jakiś wielki dowód na istnienie Boga, ale jest to logiczne i konsekwentne.
Tak jak słuchacie wiedzy profesorów uniwersyteckich na jakiś temat i wierzycie, że przekazują prawdę, to ja słucham wiedzy teologicznej i cały rozum mówi mi, że to prawda.
Mało tego, ta prawda mnie fascynuje i zdumiewa, od dzięsiątków lat, od czasów młodości. Próbowałam wam ją przekazać. Ale widać nieumiejętnie, skoro nie dałyście jej wiary, ubolewam nad tym.
Jednak nadal zdobywam wiedzę, a ta wiedza pobudza mój rozum, a ten budzi moją wiarę, bo rozum uznaje za prawdę to, co słyszy od innych teologów, biblistów, egzegetów.
Im bardziej poznaję teologię, tym bardziej uświadamiam sobie, jaka jest spójna we wszystkich swoich wymiarach, to jest najbardziej zachwycające w samej nauce.
Dziś po raz kolejny, słuchając wykładu bardzo dobrego biblisty, poczułam tą zachwycającą spójność.

Jako rodzic kocham Was i szanuję waszą wolność, ale też zachęcam Was do poszukiwania prawdy o Bogu. Jak już wspomniałam na początku, jest to nasza osobista dorosła odpowiedzialność za siebie- poszukiwanie prawdy. Uczciwie szukajcie jej całe życie. Najlepiej u specjalistów, tak jak robicie to w innych dziedzinach wiedzy, nauki i życia.

Pozdrawiam mama.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1401
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1212
Podziękowano: 1021
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Magnolia ... brak mi słów... jak cudowny jest ten list!
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Odchodzenie od Kościoła jest obecnie bardzo modne, zwłaszcza wśród młodych. Myślę że rzadko to wynika z faktycznych rozumowych dowodów na brak istnienia Boga.
Pozostaje mieć nadzieję że głos sumienia u wielu nie będzie zagłuszany i skłoni ich to do poszukiwań właściwej drogi.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3199
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kolejny list do moich córek, krótki...

Witajcie córki moje kochane.
Często robimy zakupy w internecie, ale aby dobrze wybrać coś czego nie dotykamy, nie widzimy tak jak w sklepie stacjonarnym to polegamy na opiniach innych klientów. To jest nasz drogowskaz, aby dobrze wybrać.
W Kościele tez działa taki sam mechanizm ale pod inna nazwą: świadectwa.
Ten film jest zebraniem kilku pięknych świadectw, jak ludzie przeżywają mszę św, jak odkryli jej wartość.
Serdecznie zachęcam CIę, obejrzyj, to tylko kilkanaście minut.
Mama.



Św Jan Chrzciciel, gdy zobaczył Jezusa nad Jordanem powiedział:
Świadectwo Jana Chrzciciela
J 1, 29 Nazajutrz zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: «Oto Baranek Boży*, który gładzi grzech świata. 30 To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. 31 Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi». 32 Jan dał takie świadectwo: «Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. 33 Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: "Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym"*. 34 Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym».
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

@Magnolia jakiś idzew że strony córek jest?
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3199
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jedna przyznała że czyta, druga zapytana powiedziała że w ogóle nie odbiera maili, bo nikt do niej nie pisze... ja piszę, to jak napiszesz daj mi znać, żebym odebrała...

mi wystarczy żeby przeczytały.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
ODPOWIEDZ