Homoseksualizm- materiały - stanowisko Kościoła,

O tym wszystkim co dotyczy katolika w codziennym życiu
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6835
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3437
Płeć:

Nieprzeczytany post

Najważniejszy dokument Kościoła w sprawie homoseksualizmu
"List do Biskupów Kościoła Katolickiego o duszpasterstwie osób homoseksualnych" został wydany 1.10.1986
https://www.vatican.va/roman_curia/cong ... ns_pl.html

List ten rozwinął pewne tezy zasygnalizowane w Deklaracji Kongregacji Nauki i Wiary "O niektórych zagadnieniach etyki seksualnej - Persona Humana" z 29.12.1975
http://kodr.pl/wp-content/uploads/2018/ ... humana.pdf

Elementy obu dokumentów weszły w skład nauki etyki Kościoła prezentowanej obszernie w Katechizmie Kościoła Katolickiego wydanym 11.10.1992
(punkty 1934, 1935, 2357, 2358, 2359)
http://www.katechizm.opoka.org.pl

Kościół wydał jeszcze kilka dokumentów dotyczących homoseksualizmu:

Uwagi Kongregacji Nauki i Wiary dotyczące odpowiedzi na propozycje ustaw o niedyskryminacji osób homoseksualnych z 23.07.1992
https://www.vatican.va/roman_curia/cong ... ns_pl.html

Uwagi Kongregacji Nauki i Wiary dotyczące projektów legalizacji związków miedzy osobami homoseksualnymi z 3.06.2003
https://www.vatican.va/roman_curia/cong ... ns_pl.html

Notyfikacja Kongregacji Nauki i Wiary w sprawie książki: "Po prostu miłość. Podstawy chrześcijańskiej etyki seksualnej" wydanej przez SR. Margaret A. Farley, R.S.M. z 14.03.2012
https://www.vatican.va/roman_curia/cong ... ey_en.html

W notyfikacji odniesiono się do pojęć stosowanych w książce niezgodnie z nauką Kościoła, a mianowicie: (cytuję swój przekład, bo nie ma watykańskiego tłumaczenia na język polski)
Akty homoseksualne
S. Farley pisze: „Mój własny pogląd… jest taki, że związki i czynności osób tej samej płci mogą być usprawiedliwiane zgodnie z tą samą etyką seksualną, co związki i czynności heteroseksualne. Dlatego osoby zorientowane na tę samą płeć oraz ich działania mogą i powinny być szanowane niezależnie od tego, czy mają wybór, aby być inaczej” (s. 295).
Ta opinia jest nieakceptowalna.
Kościół katolicki w rzeczywistości rozróżnia osoby o skłonnościach homoseksualnych i akty homoseksualne. W odniesieniu do osób o skłonnościach homoseksualnych Katechizm Kościoła Katolickiego naucza, że „należy je przyjmować z szacunkiem, współczuciem i wrażliwością. Należy unikać wszelkich przejawów niesprawiedliwej dyskryminacji w ich stosunku” [2] . Jeśli chodzi jednak o akty homoseksualne, Katechizm stwierdza: „Opierając się na Piśmie Świętym, które przedstawia akty homoseksualne jako akty ciężkiej deprawacji, tradycja zawsze głosiła, że akty homoseksualne są wewnętrznie nieuporządkowane. Są sprzeczne z prawem naturalnym. Zamykają akt seksualny na dar życia. Nie wychodzą z autentycznej komplementarności uczuciowej i seksualnej. W żadnym wypadku nie mogą być aprobowane” [3]

Związki homoseksualne
S. Farley pisze: „Ustawodawstwo dotyczące niedyskryminacji homoseksualistów, ale także związków partnerskich, związków cywilnych i małżeństw homoseksualnych, może być również ważne w przekształcaniu nienawiści, odrzucenia i stygmatyzacji gejów i lesbijek, które wciąż są wzmacniane przez nauczanie „nienaturalnego” seksu, nieuporządkowanego pożądania i niebezpiecznej miłości… Obecnie jedną z najpilniejszych kwestii, przed którymi stoi opinia publiczna w USA, jest małżeństwo partnerów tej samej płci – czyli przyznanie statusu prawnego i uznania społecznego związkom między lesbijkami i gejami, porównywalnego do związków między heteroseksualistami” (s. 293).

Stanowisko to jest sprzeczne z nauczaniem Magisterium: „Kościół naucza, że szacunek dla osób homoseksualnych nie może w żaden sposób prowadzić do aprobaty dla zachowań homoseksualnych, ani do prawnego uznania związków homoseksualnych. Dobro wspólne wymaga, aby prawa uznawały, promowały i chroniły małżeństwo jako podstawę rodziny, podstawową jednostkę społeczeństwa. Prawne uznanie związków homoseksualnych lub zrównanie ich z małżeństwem oznaczałoby nie tylko aprobatę dla zachowań dewiacyjnych, a w konsekwencji uczynienie z nich wzorca w dzisiejszych czasach społeczeństwa, ale przesłoniłaby również podstawowe wartości, które należą do wspólnego dziedzictwa ludzkości. Kościół nie może nie bronić tych wartości dla dobra mężczyzn i kobiet oraz dla dobra samego społeczeństwa”[4]. „Zasady szacunku i niedyskryminacji" nie mogą być przywoływane w celu wsparcia prawnego uznania związków homoseksualnych. Różnicowanie osób lub odmowa uznania lub świadczeń społecznych jest niedopuszczalne tylko wtedy, gdy jest sprzeczne ze sprawiedliwością. Odmowa społecznego i prawnego statusu małżeństwa formom współżycia, które nie są i nie mogą być małżeństwem, nie sprzeciwia się sprawiedliwości; przeciwnie, wymaga tego sprawiedliwość”[5].

Odpowiedź Kongregacji Nauki i Wiary na wątpliwości odnośnie błogosławieństwa związkom osób tej samej płci z 22.02.2021
https://www.vatican.va/roman_curia/cong ... ni_pl.html

***
Naukowe lub /i ciekawe artykuły
-opisujący sukcesy w terapii osób o skłonnościach homoseksualnych w USA. Rola wiary, modlitwy, zalecenia. Polecam
http://mateusz.pl/okarol/ok_hin.htm

- http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=256
- https://milujciesie.pl/homoseksualizm-j ... wyjsc.html
- http://www.rodaknet.com/rp_art_3626_czytelnia_homo.htm
- https://www.gosc.pl/doc/5834084.Poszuki ... iw50bc8sKs
-https://www.niedziela.pl/artykul/44873/ ... erdzily-ze


***
Akty homoseksualne zostały w Piśmie Świętym jednoznacznie potępione zarówno w Starym, jak i w Nowym Testamencie.

Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość./Kpł 20,13a/

Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość! Nie będziesz obcował cieleśnie z żadnym zwierzęciem; przez to stałbyś się nieczystym. Także i kobieta nie będzie stawać przed zwierzęciem, aby się z nim złączyć. To jest sromota! Tymi wszystkimi rzeczami nie plugawcie się, bo tymi wszystkimi rzeczami plugawiły się narody, które wypędzam przed wami. Także i ziemia stała się nieczysta. Ukarałem ją więc za jej winę, a ziemia wypluła swoich mieszkańców. Strzeżcie więc ustaw i wyroków moich, nie czyńcie nic z tych obrzydliwości./Kpł 18,22-25/

Nadto Sodoma i Gomora - zostały zniszczone za wyuzdanie i homoseksualizm

Nauka ta została potwierdzona w Nowym Testamencie:
"Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego."/1 Kor 6,9b-10/

"rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących z sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców i [dla popełniających] cokolwiek innego, co jest sprzeczne ze zdrową nauką, w duchu Ewangelii chwały błogosławionego Boga, którą mi zwierzono." 1 Tm 1,9-11

Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie./ Rz 1,26-27/

Kościół stoi na straży Tradycji Nauki Apostolskiej.

Biblia również mówi:
"Błogosławiony mąż, który wytrwa w pokusie, gdy bowiem zostanie poddany próbie, otrzyma wieniec życia, obiecany przez Pana tym, którzy Go miłują."/Jk 1,12/

"Czyż nie w czasie pokusy Abraham okazał się wiernym? I zostało mu to poczytane za sprawiedliwość."/1Mch 2,52/

Posiadanie natury homoseksualisty nie jest łamaniem prawa Bożego - nie jest więc grzechem.
Grzechem jest uleganie takim skłonnościom i praktykowanie homoseksualizmu.



nauka KK o pokusie, garść tekstów:
Agrafon wczesnochrześcijański (słowa przypisywane Chrystusowi) brzmi według Tertuliana (rok około 200)
Nikt, kto nie doznał pokusy, nie osiągnie królestwa niebieskiego

Nieco inaczej przytacza go św. Cyryl Jerozolimski (IV w.):
Kto nie doznał pokusy, nie jest wypróbowany.

Zauważmy, że także w Modlitwie Pańskiej nie mamy prośby o to, by nie nawiedzały nas pokusy, ale byśmy im nie ulegali!

Doroteusz z Gazy pisze, że pokusa przychodzi zwłaszcza na tych, co starają sie nie grzeszyć: Jeśli ktoś działa zgodnie z wolą Bożą, na pewno przyjdzie na niego pokusa; bo pokusa idzie albo przed każdym dobrem, albo za nim; i dobro, które nie zostało przez pokusę wypróbowane, nie jest pewne (Starcy spod Gazy, Kraków 1999, 297).

Bóg jednak ogranicza pokusy: Bóg nie pozwala, aby stało się nam coś przewyższającego naszą wytrzymałość. Mówi Apostoł: Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść (1 Kor 10,13; Nauki ascetyczne 140).

Przegląd ten nie może obyć się bez św.Augustyna:
Życie pośród naszej wędrówki na ziemi nie może być wolne od pokus, gdyż przez nie dokonuje się nasz postęp. Kto bowiem nie jest kuszony, nie może dojść do poznania siebie. Nie może też zdobyć wieńca, jeśli nie zwycięży. A nie zwycięży, jeśli nie walczy. A nie może walczyć, nie mając nieprzyjaciela i pokus (Objaśnienia Psalmów 60,3).

***
Argumentem naturalnym, wynikającym po prostu z natury człowieka jest fakt że tylko narządy kobiety i mężczyzny do siebie naturalnie pasują. Kobieta do kobiety nie pasuje, oraz mężczyzna do mężczyzny także nie pasuje. Kolejnym argumentem naturalnym jest fakt że tylko związek kobiety i mężczyzny może zaowocować dzieckiem, czyli związki homoseksualne sa bezowocne, bez przyszłości...
Nie trzeba nawet sięgać do Biblii by to spostrzec.
Ale oczywiście natura jest zgodna z zamysłem Bożym, bo jest przez Boga stworzona.

***
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6835
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3437
Płeć:

Nieprzeczytany post

Fundacja Światło-Życie Ośrodek ODWAGA w Lublinie

Reprezentuję środowisko, w którym mogą znaleźć wsparcie i pomoc osoby, które doświadczają niechcianych skłonności homoseksualnych, biseksualnych i transseksualnych. Środowisko to nosi nazwę ODWAGA, ponieważ tylko ludzie odważni, dodam: odważni wiarą, są gotowi zmierzyć się z tym problemem i dokonać zmiany w swoim życiu.

Szukasz informacji, pomocy dla siebie lub kogoś z Twoich bliskich – skontaktuj się z nami:
ul. Ks. F. Blachnickiego 8
20-806 Lublin
+48 509 830 622
[email protected]
Od poniedziałku do piątku w godzinach 9:00- 17:00
http://odwaga.org.pl
***

http://pascha.pl
Pascha jest modlitewną grupą wsparcia dla mężczyzn, którzy doświadczają niechcianych odczuć homoseksualnych. Niesie pomoc osobom z homoseksualizmem ego-dystonicznym (ICD 10 F66.1.) kładąc nacisk na wsparcie grupowe, terapię (indywidualną lub grupową) oraz rozwój życia duchowego w Kościele Katolickim.

Pascha jest grupą rozwojową. Nikogo w niej nie leczymy, ponieważ nie uznajemy homoseksualizmu za chorobę. Nikogo nie namawiamy też do udziału w grupie.

Jeśli znalazłeś się na tej stronie to prawdopodobnie dlatego, że szukasz pomocy w radzeniu sobie z problemami dnia codziennego. W grupie pomożemy Ci rozpoznać jaki masz udział w tym, co aktualnie się dzieje w Twoim życiu i jak możesz to zmienić. To Ty podejmujesz decyzje o tym, czego chcesz i jak chcesz zmieniać swoje życie, by było ono dla Ciebie satysfakcjonujące.

W grupie obowiązuje anonimowość.
Są grupy w Krakowie, Warszawie i Wrocławiu, kontakty na stronie.

***
http://raeffaell.blogspot.com - blog o wierzącym homoseksualiście i jego walce ze swoimi skłonnościami.

***
Archidiecezjalna Poradnia Rodzinna
Konsultacje psychologiczne dla osób homoseksualnych oraz ich rodzin

adres:
61-701 Poznań
ul. Fredry 11
tel./fax: (0) 61 851 90 21

Do poradni należy się zgłosić po uprzedniej rejestracji telefonicznej na konkretny termin.
Zapisy telefoniczne: 61 851 90 21 we wtorek i czwartek w godzinach 14:00-16:00

***
Ośrodek pomocy psychologicznej Stowrzyszenia Psycholgów Chrześcijańskich Bednarska

adres:
ul.Bednarska 28/30
00-322 Warszawa
wejście nr 5

Zapisy: osobiście lub telefonicznie
od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00- 20.00
tel. 22 828 54 83

Ośrodek oferuje pomoc w bardzo szerokim zakresie, szczegółowe informacje na stronie ośrodka. Nie ma wyznaczonych specjalnych godzin dla osób homoseksualnych.

***

Katolicki Ośrodek Psychologiczno - Pastoralny "Cyrenejczyk"
adres: ul. św. Faustyny 7, 87 - 100 Toruń

Sekretariat czynny od poniedziałku do piątku od 13.00 do 18.00
telefon (sekretariat) 662 059 798
Możliwość spotkań on line
http://www.poradnia.diecezja.torun.pl
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6835
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3437
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jak pokonać homoseksualizm?
http://czytelnia.chrzescijanin.pl/rozdz ... eksualizm/
Znajdziemy tam 18 wskazówek jak wyjść z homoseksualizmu oraz :

Podsumowanie
Nie jest łatwo porzucić homoseksualny styl życia. Prawdopodobnie będzie to najcięższa walka, jaką stoczy chrześcijanin homoseksualista. Jednak z Bożą pomocą może ją wygrać. Setki osób doznały takiego uwolnienia dzięki wierze w Jezusa Chrystusa, choć tego nie rozgłaszano ani nie robiono z tego widowiska. Postępowanie według powyższych kroków do zwycięstwa otworzyło wielu ludziom drzwi do całkowicie nowego, twórczego i szczęśliwego życia. Mam nadzieję, że będzie tak samo w twoim przypadku lub w przypadku osób, którym chcesz pomóc.

„Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” (Flp 4,13). Zwróć uwagę na drugie słowo tego wersetu: „mogę”. Bóg nie zrobi za ciebie tego, co możesz zrobić sam. Nie jest realistyczne oczekiwanie, że przyjęcie Jezusa Chrystusa uwolni homoseksualistę od wszelkich pokus. Słyszałem, jak pewien homoseksualista twierdził: „Ponieważ Jezus Chrystus nie usunął moich pokus homoseksualnych, gdy stałem się chrześcijaninem, doszedłem do wniosku, że jest to darem Bożym i że Bóg chce, abym kontynuował takie życie”. Nie jest to nawet kłamstwo szatana. Jest to zwodzenie samego siebie, co jest o wiele gorsze. Bóg chce, abyś porzucił homoseksualizm, tak samo jak chce, by cudzołożnicy zaprzestali cudzołóstwa, gdy staną się chrześcijanami.

Z pewnością będziesz miał pokusy do grzechu. Ale Bóg oczekuje, że się im oprzesz. Dlatego właśnie jesteśmy w Piśmie wzywani: „Zwleczcie starego człowieka” i „Nie pozwólcie, by grzech nad wami panował”. Każdy grzech (łącznie z homoseksualizmem) daje nam dwie możliwości. Z Bożą pomocą możesz wybrać posłuszeństwo albo możesz odrzucić moc Boga do zwycięstwa i robić to, co jest dla ciebie przyjemne. Posiadanie pociągów lub pokus homoseksualnych nie jest złe. Wielu ludzi tego doświadcza. Homoseksualista to ktoś, kto pozwala, by przekształciły się one w namiętności dzięki fantazjowaniu lub myśleniu o tym, aż dokona aktu homoseksualnego.

Kiedyś w programie radiowym pewien psychiatra ostrzegał: „Nie ma czegoś takiego jak niekontrolowany impuls. Te same mięśnie, które podnoszą pistolet, mogą powstrzymać cię przed naciśnięciem spustu”. Bóg zagwarantował, że nigdy nie pozwoli kusić cię ponad twą zdolność panowania nad pokusą. „Pokusa nie nawiedziła was większa od tej, która zwykła nawiedzać ludzi. Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania, abyście mogli przetrwać” (1 Kor 10,13).
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6835
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3437
Płeć:

Nieprzeczytany post

Artykuły:
1.NIkt nie rodzi się gejem: http://www.rodaknet.com/rp_art_3626_czytelnia_homo.htm


Post Marka z innego forum:
Marek_Piotrowski pisze: 04 sty 2018, 18:00 Nie możemy akceptować uprawiania homoseksualizmu, Biblia nie pozostawia tu wątpliwości:
  • ?Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. /Kpł 20,13a/
  • Sodoma i Gomora - zostały zniszczone za wyuzdanie i homoseksualizm.
  • ?Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość! Nie będziesz obcował cieleśnie z żadnym zwierzęciem; przez to stałbyś się nieczystym. Także i kobieta nie będzie stawać przed zwierzęciem, aby się z nim złączyć. To jest sromota! Tymi wszystkimi rzeczami nie plugawcie się, bo tymi wszystkimi rzeczami plugawiły się narody, które wypędzam przed wami. Także i ziemia stała się nieczysta. Ukarałem ją więc za jej winę, a ziemia wypluła swoich mieszkańców. Strzeżcie więc ustaw i wyroków moich, nie czyńcie nic z tych obrzydliwości?./Kpł 18,22-25/
Nauka ta została potwierdzona w Nowym Testamencie:
  • "Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego."/1 Kor 6,9b-10/
  • 1 Tm 1,9-11: "rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących z sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców i [dla popełniających] cokolwiek innego, co jest sprzeczne ze zdrową nauką, w duchu Ewangelii chwały błogosławionego Boga, którą mi zwierzono."
  • ?Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie.?/ Rz 1,26-27/

Oprócz motywacji religijnych, jest i motywacja całkowicie naturalna.
Parę faktów (wybaczcie pewien chaos - liczby szczegółowe mogą sie różnic w zależności od daty i miejsca badania):
  1. Polski Instytut Epidemiologii podaje, że w 2012 67% zachorowań na AIDS przypadało na mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami (średnia światowa 60% zachorować - instytut Kocha dla Niemiec)
  2. homoseksualistów jest 1%
  3. homoseksualiści kilkukrotnie częściej stają się narkomanami
  4. homoseksualista ma statystycznie 12 partnerów rocznie, a żyjący żyje w "stałym, stabilnym związku" ... 8 partnerów rocznie
  5. 25% gejów w USA twierdzi, że miało ponad 1000 partnerów, 50% między 500 a 1000, 25% poniżej 100
  6. Do 40% pedofili jest homoseksualistami
  7. Mimo, że pary lesbijskie stanowią niewielki odsetek wszystkich, co 3 przemoc domowa w Szwecji jest w związku lesbijskim
  8. 12 proc. dzieci wychowanych przez matkę lesbijkę i 24 proc. tych, którymi opiekował się ojciec "gej" przyznawało, że myślało ostatnio o popełnieniu samobójstwa. Dla porównania w przypadku kompletnych rodzin i samotnego rodzica biologicznego odsetek dzieci rozważających odebranie sobie życia wyniósł 5 proc.
  9. 28 proc. dzieci wychowanych przez matkę lesbijkę podawało, że nie ma obecnie pracy. Brak zatrudnienia sygnalizowało 20 proc. dzieci wychowanych przez ojca geja, a tylko 8 proc. z kompletnych rodzin biologicznych i 13 proc. wychowanych przez jednego rodzica.
  10. Aż 23 proc. dzieci wychowanych przez matkę lesbijkę mówiło, że było "dotykane seksualnie" przez ich rodzica lub jej partnerkę. Odsetek ten w przypadku pełnej rodziny biologicznej wyniósł 2 proc., w przypadku ojca geja - 6 proc. natomiast pojedynczego rodzica - 10 proc.
  11. 31 proc. tych wychowanych przez matkę lesbijkę, 25 proc. przez ojca geja i 8 proc. z pełnych rodzin biologicznych było zmuszanych do seksu wbrew ich woli
  12. 40 proc. wychowanych przez matkę lesbijkę i 25 proc. wychowanych przez ojca geja miało romans w czasie małżeństwa lub wspólnego mieszkania z partnerem.Dla rodzin tradycyjnych odsetek ten wynosi 13 %
  13. 19 proc. wychowanych przez matkę lub ojca homoseksualistów przechodzi lub ostatnio przechodziło psychoterapię. Tymczasem o potrzebie konsultacji z psychoterapeutą mówiło 8 proc. wychowanych w rodzinie biologicznej.
  14. 20 proc. wychowywanych przez matkę lesbijkę i 25 proc. przez ojca geja podawało, że nabawiło się infekcji przenoszonych drogą płciową. Odsetek takich przypadków w odniesieniu do dzieci z rodzin tradycyjnych wyniósł 8 proc.
  15. 61 proc. wychowanych przez matkę lesbijkę i 71 proc. wychowanych przez ojca geja określało siebie jako ?całkowicie heteroseksualnych?. Do takiej tożsamości przyznawało się natomiast 90 proc. tych wychowanych w pełnej biologicznej rodzinie.
  16. W populacji jest tylko 1-3 % homoseksualistów
  17. Mimo tak niewielkiej reprezentacji w społeczeństwie, 9-40% (najwięcej źródeł mówi o ok. 35%) wszystkich aktów pedofilskich to akt pomiędzy dorosłym mężczyzną a dzieckiem płci męskiej
    Mimo to propagandyści homolobby twierdzą, jakoby homoseksualizm nie był w żaden sposób związany z pedofilią. W jaki sposób to argumentują? Poprzez prosty zabieg - wystarczy wydzielić mężczyzn współżyjących z chłopcami jako osobną kategorię, nie wchodzącą w skład grupy "homoseksualiści" i gotowe. Homoseksualiści nie mają nic wspólnego z pedofilami, bo "mają swoje preferencje co do płci i wieku dziecka, a zwykle nie wykazują zainteresowania dorosłymi mężczyznami".

    Pomyślmy: załóżmy że mamy statystyki (nie ma takich, to tylko przykład!) mówiące że 70% lekarzy będących narkomanami wypisuje sobie fałszywe recepty na morfinę.
    Należałoby więc zwrócić na nich specjalną uwagę. Aż tu nagle pojawia się ktoś i mówi "wcale nie chodzi o lekarzy-narkomanów tylko lekarzy-morfinistów, nie biorących innych narkotyków" i dlatego "twierdzenie że narkomania lekarzy ma coś wspólnego z wypisywaniem fałszywych recept jest nieuzasadnione".
    Jak byście zareagowali na takie twierdzenie?
  18. Badania amerykańskie mówią, że (męscy) homoseksualiści (mimo, jak już wspominałem, że jest ich w populacji męskiej zaledwie ok.1%) odpowiadają za 50% zakażeń HIV (67% wśród mężczyzn) .
  19. 70% nosicieli AIDS w USA to homo - biseksualiści.
  20. Homoseksualiści mają statystycznie wielokrotnie więcej (co najmniej 5 razy) partnerów w ciągu roku niż heteroseksualiści
  21. 25% gejów w USA twierdzi, że miało ponad 1000 partnerów, 50% między 500 a 1000, 25% poniżej 100

    Nie przeszkadza to wcale napisać, że "Nie ma istotnych statystycznie różnic pod względem zaangażowania w związek pomiędzy parami homo- a heteroseksualnym". Jak tłumaczą sprzeczność ze statystyką? Otóż bardzo prosto: "wierność" oznacza co innego dla homoseksualistów - między innymi to, że tacy "wierni homoseksualiści" mogą utrzymywać kontakty seksualne z innymi mężczyznami.
    Zaiste "inne rozumienie" wierności, nieprawdaż?

    Zresztą nie tylko wierność jest rozumiana inaczej, dokonano również redefinicji pojęcia "związek monogamiczny" w wykonaniu homoseksualistów oznacza ono parę, w której obaj partnerzy zgodzili się, że przypadkowy seks jest dopuszczalny, gdy są w niego zaangażowani obaj partnerzy?
  22. W 2008 roku stwierdzono, że homo- i biseksualistów cechuje (poza zaburzeniami psychicznymi i samobójstwami) wzmożona skłonność do nadużywania środków psychoaktywnych i samookaleczeń).
  23. liczba homoseksualistów jest zawyżana przez media. Np przeciętni Amerykanie sądzą, że prawie co czarty z nich jest homoseksualistą - podał Instytut Galllupa. Tymczasem według jego badań, przynależność do mniejszości LGBT deklaruje jedynie 3,8 proc. badanych.
    Jeszcze większy rozdźwięk między rzeczywistością a wyobrażeniami Amerykanów wykazywały badania z 2011 r. Wedle nich, obywatele USA wierzyli, że geje i lesbijki to 25 proc. ich społeczeństwa.
    Nawiasem mówiąc, ankieta Gallupa, mówiąca o 3,8 proc. homoseksualistów społeczeństwie, dała wynik istotnie wyższy od innych badań. Te z nich, które za homoseksualistę uznają kogoś, kto odbywał stosunki seksualne wyłącznie z osobami tej samej płci, zwykle wyznaczają odsetek populacji homoseksualnej w granicach 1 %
  24. W badaniach tylko 7 ze 156 par homoseksualnych była sobie wierna, a większość związków nie trwała dłużej niż 5 lat. Jeżeli niektóre trwały dłużej, to tylko dlatego, że relacja ta opierała się na tzw. "związku otwartym", dopuszczającym regularne kontakty seksualne z innymi partnerami
  25. w USA w wiezienach wsrod pedofilow po wyrokach 87% deklaruje sie jako homoseksualisci

  • Teraz będzie parę danych o DOROSŁYCH dzieciach wychowywanych przez homoseksualistów.
    • MYSLI SAMOBÓJCZE - 12% wychowanków lesbijki, 24% wychowanków homoseksualisty, 5% dzieci wychowanych w normalnych rodzinach
    • BRAK PRACY - 28% wychowanków lesbijki, 20% wychowanków homoseksualisty, 8% dzieci wychowanych w normalnych rodzinach
    • "ZŁY DOTYK" w domu - 23% wychowanków lesbijki, 6% wychowanków homoseksualisty, 2% dzieci wychowanych w normalnych rodzinach
    • ZMUSZANIE DO SEKSU WBREW ICH WOLI - 31% wychowanków lesbijki, 25% wychowanków homoseksualisty, 8% dzieci wychowanych w normalnych rodzinach
    • MYSLI SAMOBÓJCZE - 12% wychowanków lesbijki, 24% wychowanków homoseksualisty, 5% dzieci wychowanych w normalnych rodzinach
    • NIEWIERNOŚĆ W ZWIĄZKU WYCHOWANKA - 40% wychowanków lesbijki, 25% wychowanków homoseksualisty, 13% dzieci wychowanych w normalnych rodzinach
    • KONIECZNOŚĆ PSYCHOTERAPII - 19% wychowanków lesbijki, 19% wychowanków homoseksualisty, 8% dzieci wychowanych w normalnych rodzinach
    • CHOROBY PRZENOSZONE DROGĄ PŁCIOWĄ - 20% wychowanków lesbijki, 25% wychowanków homoseksualisty, 8% dzieci wychowanych w normalnych rodzinach
    • SKŁONNOŚCI HOMOSEKSUALNE LUB BISEKSUALNE - 39% wychowanków lesbijki, 29% wychowanków homoseksualisty, 10% dzieci wychowanych w normalnych rodzinach
    Ponieważ od dawna każde uczciwe badanie jest przez homolobby w ten sposób dyskredytowane, więc podaję dane według raportu DZIAŁAJĄCYCH NA RZECZ HOMOSEKSUALISTÓW Karli Jay i Allana Younga (byli zbulwersowani własnymi wynikami).
    Badania wykazały że:
    • 35% osób udzielających odpowiedzi przyznało, te mieli 100 lub więcej partnerów seksualnych do momentu badania
    • 77% odpowiedziało że przynajmniej raz uczestniczyło w tzw.trójkącie"
    • 59% uczestniczyło w orgiach lub grupowym seksie
    • 38% zaś doświadczyło praktyk sadomasochistycznych.
    Nie przypadkowo Gaetan Dugas, "pacjent nr 0" (ten, od którego zaczęła się epidemia AIDS) był homoseksualistą mającym około 200 RÓŻNYCH partnerów rocznie.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Tak a propos kto kogo prześladuje: https://marsz.info/malta-byly-homoseksu ... 2eR1OcxTPY
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6835
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3437
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dostałam dziś list od osoby homoseksualnej, napisałam odpowiedź i pomyslałam, ze może warto to opublikować dla innych, może dla tych którzy szukają sensu w swojej sytuacji, a nawet boją się zapytać. Ale też warto byśmy zdawali sobie sprawę, jak trudna jest to droga i z jakimi uczuciami mierzą się osoby homoseksualne.

Minęły dwa lata moich studiów aż pojawił się nowy chłopak na moim kierunku. Szybko złapaliśmy kontakt, zaprzyjaźniliśmy się. Z czasem był dla mnie jak brat. Był dobrym człowiekiem. Pamiętam że imponował mi bo był pilotem. Spędziliśmy niesamowite chwile. Rozmawialiśmy prawie codziennie. Kiedy rozmawialiśmy po prostu wszystko było inne. Aż pojawiło się u mnie takie uczucie którego nigdy nie miałem.. U niego dokładnie to samo. Wiadomo ze względu na moje skłonności pociągał mnie a ja jego. Ale nie o to bardziej chodziło. Tylko że wtedy po prostu się czułem szczęśliwy będąc w jego towarzystwie. Ta nasza „bliższa relacja” trwała z rok, ale nie doszło do żadnego stosunku ale lubiliśmy się obejmować. Mroczniejszą stroną tej całej „historii” było to że miał dziewczyne. Czułem się jak największe gówno. Z czasem granice zostawały przekraczane i wiedziałem że musze to przerwać. O luuudzie jak to bolało. Wiedziałem że robie to dla Boga. Wiedziałem że mu się to nie podobało. Nawet gdyby nie miał dziewczyny pewnie też bym to przerwał. Wiem co mówi Biblia i dlatego tak postąpiłem, ale nie rozumie dlaczego tak dobre uczucie (nie mówię o popędzie) jest drogą do potępienia. Gdy przerwałem z nim znajomość odciąłem się całkowicie. Rozpocząłem magisterkę w innym mieście, byle tylko nie mieć z nim kontaktu. Na początku był żal straszny a później pustka i ten brak nadziei. Najbardziej zazdroszczę tego innym, że jeśli się komuś nie powiedzie w związku, owszem musi się pogodzić ze stratą bólem, ale ma możliwość pokochania kogoś na nowo. Ja tego zrobić nie mogę. Muszę pogodzić się do życia w samotności i to jest najgorsze…

Jest to dla mnie tym bardziej trudne, że osobie heteroseksualnej trudno jest to zrozumieć. Domyślam się że czytając to możesz mieć w głowie jeden wielki niesmak. Nigdy nikomu o tym nie powiedziałem i nie powiem. Wiem co ludzie o takich jak ja mówią. Najczęstsza opinia to że są to osoby chore psychicznie. Najlepsze że gdybym się z Tobą spotkał to byś w życiu nie powiedział/powiedziała że mam takie skłonności. Grę aktorską pod tym względem opanowałem do perfekcji byle nie dać jakichkolwiek oznak że mam taką słabość. Mówiąc w skrócie no ciężko. Najgorsza to świadomość że czuje się trochę takim ,,gorszym dzieckiem Boga”. Przez większość życia strasznie mi spadła pewność siebie. Myślałem że jestem chory albo że to jakieś zaburzenie psychiczne ale to bzdura. Najgorsza to ta niewiedza skąd to się wzięło.. dlaczego ja.. Nigdy nie poprę małżeństw homoseksualnych ani tych cyrków parad to jest straszne. Ale ciężko jest odeprzeć nie tyle popęd, co chęć związania się i dzielenia tego dobrego uczucia z tą osobą. Mam jeden wielki mentlik.. Zastanawiam się tylko jaki jest sens tego cierpienia. To przecież jest kompletnie bez sensu..

Witaj ,
Chciałabym przesłać Ci moje szczere wyrazy podziwu za Twoją postawę.
Od początku Twojego listu czułam Twoją wrażliwość i piękną duszę, prawdziwe męstwo wyszło z Ciebie gdy podjąłeś słuszną decyzję rozstania.
Absolutnie nie jesteś chory psychicznie, ani nie czułam niesmaku gdy czytałam. I bardzo się cieszę, ze napisałeś, bo chyba mogę Ci pomóc coś zrozumieć.

Nauka Kościoła, która jest oparta na Biblii, faktycznie mówi że czyny homoseksualne są obrzydliwością w oczach Boga, czyli są grzechami ciężkimi. Wybierając aktywne życie homoseksualne trwałbyś w grzechu i zagrożone byłoby Twoje zbawienie.
Jednak Ty postępujesz inaczej... czyli zachowujesz wstrzemięźliwość, bo wiesz że to się Bogu nie podoba... to jest droga świętości!
Twoje cierpienie jak najbardziej ma sens! Mało tego, ma sens zbawczy. Umartwiasz swoje pragnienia i powstrzymujesz pożądanie z powodu chęci podobania się Bogu - to jest własnie to co nazywan się u świętych heroicznością cnót.
Bo musisz zrozumieć, ze wg Nauki Kościoła nie skłonności są grzeszne, ale jedynie czyny.
Dlatego nie ma podstaw aby czuć do siebie wstręt, raczej trzeba się nauczyć siebie akceptować, ale jednocześnie pogodzić się ze wstrzemięźliwością. (warto mieć stałego spowiednika, może zakonnika)

To że masz skłonności, to nie sprawia że jesteś gorszy. One po prostu są, tak siebie odbierasz. I w porządku. Bóg Cię kocha takiego jakim jesteś.
Dlaczego taki jesteś? na to pytanie warto poszukać odpowiedzi, bo częściowo te skłonności mogą być nabyte, słyszałam również o terapii dla osób o niechcianych skłonnościach homoseksualnych, a w dobie możliwości terapii on line, możesz znaleźć specjalistę z drugiego końca Polski. Jesli chciałbyś się temu przyjrzeć, w sensie co w twoim dzieciństwie mogło spowodować rozbudzenie tych skłonności.
Ale terapia w tej materii może mieć trojakie znaczenie - po pierwsze pomóc ci siebie zrozumieć, po drugie znaleźć przyczyny, po trzecie pomóc sobie radzić z emocjami. Jednak polecam Ci znaleźć terapeutę ze światopoglądem katolickim, bo wiara jest dla ciebie ważna i tu też potrzebujesz zrozumienia.

Na koniec wspomnę o uczuciach i postawach. Jak każdego innego katolika obowiązują cię dwa przykazania miłości zawarte w Ewangelii.
Miłowanie Boga i ludzi jest naszym obowiązkiem moralnym. Ale trzeba rozumieć dobrze miłość o jaką Bogu chodzi.
Zauważ, że Bóg znał wszystkie ludzkie grzechy, a mimo to kochał od wieków każdego człowieka. Wiedział, ze ofiary ze zwierząt nie mają dość "mocy" aby zgładzić grzechy ludzkie. I z tej miłości do ludzi Boży Syn zdecydował się przyjść na ziemię i złożyć z siebie ofiarę na przebłaganie za nasze grzechy. Jezus z miłości przelał za nas swoją niewinną krew i to nam zapewniło zbawienie. Czy rozumiesz jak niepojętą i bezinteresowną miłością jesteśmy kochani?! Jak wielkim miłosierdziem Bóg nas umiłował?! Rozumiesz to? To jest tak piękne i głębokie że można to całe życie kontemplować i wciąż odczuwać wdzięczność za tak wielką łaskę.
Do takiej miłości nas zaprasza Bóg, czystej , pięknej i bezinteresownej. Ciebie również zaprasza. Każdego zaprasza.
Ale to jest mega trudne, nawet do wyobrażenia sobie jak to ma wyglądać w ludzkim wydaniu. Ale jeśli pragniemy się Bogu podobać i pragniemy się uczyć takiej miłości to Bóg nas nauczy. Właśnie przez różne cierpienie uczymy się takiej bezinteresownej miłości.
Miłość jest postawą (decyzją) pragnienia czyjegoś dobra, a dobrem najwyższym jest zbawienie, czyli niebo, czyli komunia z Bogiem na wieki.
tego pragnie dla nas Bóg i jeśli łączymy się z Nim w miłości, to właśnie taką miłością kochamy ludzi, ale najpierw siebie. Czyli trzeba najpierw pragnąc zbawienia dla siebie. A ja dostrzegam w Tobie to pragnienie, masz je w sercu, chcesz się podobać Bogu, bo nie chcesz grzeszyć. Dlatego Twoja droga jest szczególną droga do świętości. Dlatego zaczęłam od słów podziwu.
Bo już na tem moment na podziw zasługujesz.

A czy ludzie to rozumieją.... obawiam się że nie. Tu masz dobrą intuicję, że się nie obnosisz ze skłonnościami. Bo między tym jak rozumie nas Bóg a jak "rozumieją" ludzie jest czasem wielka przepaść. Ale to również wpisuje się w to co przeżył Jezus na drodze krzyżowej, był prześladowany miło czynienia cudów, uzdrowień i głoszenia miłości. Był biczowany i chłostany, wyśmiewany i opluwany.
To nam mówi że jeśli my będziemy naśladować Jezusa, kochać jak On... to nas to również spotka, taką samą drogę przejdziemy... nie w sensie dosłownym, nie odczujemy na swoim ciele bicza czy krwawej korony, ale to co nas będzie spotykało w życiu można tak odbierać - kolejne ciosy, wyśmianie, czy krzywdy - to nasze chłosty.
Ale my już wiemy, że po męce i śmierci (naszego egoizmu, naszych pragnień, naszych przywiązań), które nas ogołocą jak Jezus się uniżył i ogołocił w oczach Boga i ludzi - będziemy odczuwać całym sobą miłość bezinteresowną i piękną, czystą i świętą, na wzór Bożej miłości do nas. Wtedy nastąpi Zmartwychwstanie i Niebo.
Żeby dodać otuchy, napisze Ci że mnie tego wszystkiego uczy również cierpienie, czasem doznaję naprawde wielkich krzywd, aby poprzez przebaczenie i miłość do nieprzyjaciół Bóg mnie uczył miłości bezinteresownej.
Od wielu miesięcy odnoszę wrażenie, że "dzień bez chłosty" to dzień stracony. Przyjmuje cierpienie i każdą kolejną "chłostę" jak okazję do doskonalenia w sobie miłości. Jak złoto wypalane jest w ogniu, tak my doskonalimy się w miłości poprzez cierpienie ofiarowywane i przeżywane z Bogiem.

Może nie wszystko jest dla ciebie w tym liście zrozumiałe i jasne na ten moment, ja sama dochodziłam do zrozumienia tych rzeczy przez ostatnich kilka lat. Ale zachowaj sobie ten list, wydrukuj może. wracaj do niego, może z czasem przyjdzie zrozumienie - proś o tą łaskę Boga, we wszystkim na Nim polegaj, oczekuj że CIę wszystkiego nauczy , doda sił, i przeprowadzi. Ufaj mimo wszystko, bo On cię kocha miłością odwieczną, szczególną i wyjątkową. Jesteś perłą w jego oczach i bardzo pragnie spędzić z Tobą wieczność.

Z całego serca błogosławię CI aby dobry Bóg dał CI wszystkie potrzebne łaski, abyś dobrze przeżył swoje życie i byśmy się spotkali w niebie.
Pozdrawiam
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Piotr55
Posty: 655
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 54
Podziękowano: 48
Płeć:

Nieprzeczytany post

Bóg Cię kocha takiego jakim jesteś.
Zwłaszcza, że wszystko co się dzieje, dzieje się za Jego wolą i wiedzą. Słyszałem w katolickich mediach, że każdy Boży dopust trzeba
przyjąć z pokorą i z założeniem, że jest on dla naszego dobra, choć najczęściej tego nie rozumiemy.
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 10 mar 2023, 7:36 Zwłaszcza, że wszystko co się dzieje, dzieje się za Jego wolą i wiedzą.
Wiedzą tak. Wolą nie. Żaden grzech (a więc i w konsekwencji żadne zło) nie jest Jego wolą.
Zatem jeśli np. kopniesz dzieciaka, to nie jest Jego wola, zapewniam Cię.
Słyszałem w katolickich mediach, że każdy Boży dopust trzeba
przyjąć z pokorą i z założeniem, że jest on dla naszego dobra, choć najczęściej tego nie rozumiemy.
A wiesz, co to jest "dopust"?
Piotr55
Posty: 655
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 54
Podziękowano: 48
Płeć:

Nieprzeczytany post

Niedogodność zsyłana dla utwierdzenia wiary. Kara dla zawrócenia z drogi grzechu.
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 10 mar 2023, 8:30 Niedogodność zsyłana dla utwierdzenia wiary. Kara dla zawrócenia z drogi grzechu.
Nie. Szukaj dalej.
ODPOWIEDZ