Wystarczy że jedna osoba stawia na rację i nie ma porozumienia.Magnolia pisze: ↑05 sie 2022, 8:31 Na razie oboje chcecie mieć rację i każde chce by ustąpiło to drugie - dlatego sytuacja jest patowa.
Głównie wynika ona z egoistycznego podejścia pt - ja mam rację
a tam gdzie jest walka o racje nie ma relacji.
Jeśli postawi się relacje na pierwszym miejscu to rozwiązanie się ukaże. wtedy racja przestaje być ważna.
Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.
Niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce"
- Aloes
- Posty: 2390
- Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 185
- Podziękowano: 607
- Marek Piotrowski
- Posty: 1903
- Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 293
- Podziękowano: 993
- Płeć:
Nie wiem jak Twoja Żona, ale z tego co piszesz wynika, że stanowczo to robisz
- Aloes
- Posty: 2390
- Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 185
- Podziękowano: 607
Szczęśliwego małżeństwa nie stworzysz w pojedynkę. Dlatego też nie należy brać ślubu zbyt pochopnie a przy każdym czerwonym świetle wszystko rozważyć czy jesteśmy w stanie ścierpieć druga osobę przez resztę dni swego jestestwa na łez padole.Marek Piotrowski pisze: ↑05 sie 2022, 9:42 Nie wiem jak Twoja Żona, ale z tego co piszesz wynika, że stanowczo to robisz
Ostatnio zmieniony 05 sie 2022, 13:03 przez Aloes, łącznie zmieniany 1 raz.