Jak moralność zapatruje się na kwestie dwuznacznych scen/rozmów w filmach (zwyczajne filmy, nie pornograficzne).
Np w takich paradokumentach (ukryta prawda, dlaczego ja) często są motywy zdrady i czesto są ludzie np nakryci w łóżku (nie widać samego aktu seksu tylko czasem ludzi całujących się albo po prostu leżących) albo mowią o zdradach albo coś (ale stricte scen seksu nie ma). Czy moralne jest oglądanie takich filmów zakładając, że nikt nie upada w czystości i nad pokusami stara się nie myśleć?
Filmy
- Dominik
- Posty: 2004
- Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 587
- Podziękowano: 1563
- Płeć:
Tak. Ważne jest to co napisałeś, oglądać takie filmy bez umyślnym rozmyślaniu o pokusach.Melon 25678 pisze: ↑13 lip 2022, 20:15 Czy moralne jest oglądanie takich filmów zakładając, że nikt nie upada w czystości i nad pokusami stara się nie myśleć?
Zacznijmy od tego, że takie pseudo seriale są zwyczajnie głupie i nie warto tracić czasu na ich oglądanie, nic nie wyniesiesz z nich Melonie a tylko naoglądasz się steku bzdur bez jakiejkolwiek wartości. Poziom aktorski tragiczny, fabuła do bani a sensu brak trochę jakbyś podglądał upadłych sąsiadów w okolicy.