Przysięga wojskowa a przysięga małżeńska

O tym wszystkim co dotyczy katolika w codziennym życiu
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6843
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3195
Podziękowano: 3442
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dostałam takie pytanie na maila, przyznam że dość ciekawe i chciałabym Was prosić o Wasze refleksje na ten temat:

Szczęść Boże,

Miałbym pytanie, na które od pewnego czasu nie mogę znależć odpowiedzi:

Która, waszym zdaniem, przysięga (złożyłem obie) jest ważniejsza: Małżeńska czy Wojskowa?

Przysięga Wojskowa:
"Ja, żołnierz Wojska Polskiego, przysięgam służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, bronić jej niepodległości i granic. Stać na straży Konstytucji, strzec honoru żołnierza polskiego, sztandaru wojskowego bronić. Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie, krwi własnej ani życia nie szczędzić. Tak mi dopomóż Bóg"

Przysięga Małżeńska:
„Ja, … (imię Pana Młodego), biorę Ciebie … (imię Pani Młodej) za żonę i ślubuję Ci: miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci."

W przysiędze małżeńskiej przysięgamy,że nie opuścimy żony (męża) aż do śmierci. Nie ma tam wzmianek, że nie opuszczę no chyba, że wojna, no chyba że powołanie do wojska, no chyba że wyjazd samemu za granice na 5 lat, bo trzeba na domek uzbierać, itp.
Co myslicie? Która przysięga ma pierwszenstwo dla chrzescijanina?

Dziękuje i pozdrawiam


Co byście odpowiedzieli?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

Myślę, że przysięga wojskowa nie musi łamać przysięgi małżeńskiej, więc obydwie są na równi,
Na wojnę można iść po to by wróg nie przyszedł i nie skrzywdził żony żołnierza.

Tylko co z wojnami w których nie chodzi o obrane kraju,,,
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 254
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

malzenska jest wazniejsza na moje wyczucie
jest indywidualna, imienna i obejmuje cala osobe, nie tylko role jak np zolnierz
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

,,,a tak po za tym. Ja nie wyobrażam sobie żebym był żołnierzem zawodowym, z własnej nieprzymuszonej woli i mężem jednocześnie. Nie ryzykowałbym życia w jakiś niepotrzebnych wojnach..
Wezmą i wyślą do jakiegoś Iraku, Afganistanu, zginie się, żona zostanie, dzieci zostaną, i co,,, śmierć za ropę dla USA, taki napis na nagrobku?

Może zboczyłem z tematu, ale temat ciekawy, mający wiele różnych podejść do niego.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Dominik pisze: 27 wrz 2022, 22:06 ,,,a tak po za tym. Ja nie wyobrażam sobie żebym był żołnierzem zawodowym, z własnej nieprzymuszonej woli i mężem jednocześnie. Nie ryzykowałbym życia w jakiś niepotrzebnych wojnach..
Wezmą i wyślą do jakiegoś Iraku, Afganistanu, zginie się, żona zostanie, dzieci zostaną, i co,,, śmierć za ropę dla USA, taki napis na nagrobku?

Może zboczyłem z tematu, ale temat ciekawy, mający wiele różnych podejść do niego.
Jak jest wojna to pobór jest ogólny nie tylko żołnierzy zawodowych i co wtedy?

To inny temat wg mnie wspolczesne wojny są na tyle bezsensowne że nie zamierzał bym tracić życia z tego powodu więc bym zwiał.

Dodano po 6 minutach 42 sekundach:
Przysięga małżeńska nie wyklucza wojskowej, a opuszczenie żony nie jest rozumiane w sensie dosłownym inaczej poprzez opuszczenie można by rozumieć pójście do pracy. W temacie fajny film "Snajper" gość nie umiał żyć bez wojny i tracił rodzinę
Ostatnio zmieniony 27 wrz 2022, 22:16 przez Aloes, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1397
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1211
Podziękowano: 1019
Płeć:

Nieprzeczytany post

Myślę, ża małżeńska jako, że ma rangę sakramentu. "Nie opuszczę cię.. " tyczy się celowego opuszczenia żony, zostawienia jej z różnych powodów nieusprawiedliwiedliwionych. Chodzi o świadome trwanie w małżeństwie, służba wojskowa tego nie przerywa.
Ostatnio zmieniony 27 wrz 2022, 22:20 przez esperanza, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Skaza

Nieprzeczytany post

Tutaj znowu indywidualne podejście i dana sytuacja decyduje ostatecznie.

Jeśli byłoby się Ukraińcem w zaatakowanym kraju to obrona go i swoich bliskich ma sens i nie należy się przed tym uchylać poprzez ucieczkę.

Jeśli natomiast byłoby się Rosjaninem i będąc pod butem dyktatora miałoby się iść w kamasze by mordować i napadać to o ile tylko się da lepiej wyjechać za granicę już na samym początku tego zbrodniczego zamieszania a nie dopiero gdy nam osobiście grozi mobilizacja.

Przysięga małżeńska i przysięga wojskowa to dwie różne, ale i zarazem równie ważne przysięgi w moim odczuciu.
Jedną i drugą składamy przed Panem Bogiem i ważnymi dla nas ludźmi. W małżeńskiej przysięgamy Bogu i małżonce. W wojskowej przysięgamy Bogu i swojemu narodowi/braciom i siostrom/krewnym/przodkom, że gdy zajdzie potrzeba oddamy swoje życie w ich obronie. Jedna i druga wymaga wierności, charakteru i odwagi. Żadnej z nich nie powinno się łamać a poza tym jeśli odwrócimy wzrok od zła to będzie to i tak tylko tymczasowe wyjście i ucieczka od tej przysięgi gdyż zło dopadnie nas wszędzie prędzej czy później.

Tutaj nie ma kwestii pierwszeństwa ... po prostu jak jest pokój to jesteśmy przy żonie i dzieciach jak wojna to idziemy za nich walczyć.
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 27 wrz 2022, 22:15 Jak jest wojna to pobór jest ogólny nie tylko żołnierzy zawodowych i co wtedy?
Aloes pisze: 27 wrz 2022, 22:15 To inny temat wg mnie wspolczesne wojny są na tyle bezsensowne że nie zamierzał bym tracić życia z tego powodu więc bym zwiał.
Dokładnie, dlatego uważam, że nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie.

Po prostu nie pchał bym się na żołnierza zawodowego w sytuacji i gdzie mogę zostać wysłany z byle powodu na wojnę.
Nie wiem jaki zakres wyboru ma żołnierz zawodowy, ale pewnie jakąś ma. Widząc napiętą sytuacje między USA, a np. Irakiem można przypuszczać, że Polska zaraz przystąpi do wysyłania swoich żołnierzy, więc nie pchałbym się w tym czasie do wojska.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6843
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3195
Podziękowano: 3442
Płeć:

Nieprzeczytany post

Podzielę się z wami swoją refleksją i odpowiedzią jaka napisałam na tego maila. Jesteśmy całkiem zgodni w tym temacie.

"W przysiędze małżeńskiej "opuścić" rozumiem jako nie porzucić, nie zostawić samotnej, nie odejść do innej, ale też nie zaangażować się bardziej w pracę czy w relacje z rodzicami (teściami) - czyli przysięgamy aby ten związek był wyłączny.
https://adonai.pl/sakramenty/malzenstwo/?id=9
To jest sakrament, czyli dwoje jest związanych ze sobą przed Bogiem.

W przysiędze wojskowej wzywamy pomocy Boga, ale to nie jest to samo co przysięga sakramentalna - czyli duchowa i fizyczna jedność dwojga.

Generalnie powiedziałabym że małżeńska i wojskowa w pewnym stopniu na siebie nachodzą, ale też mają pewne wartości odrębne. I teraz zalezy kto stawia wyżej te wartości to pewnie takie podejmie decyzje. Wartością jest rodzina, albo kariera wojskowa...
Tu bym powiedziała, ze decyzje co do rozwoju kariery czy decyzja o wyjeździe na jakiś czas musi być podjęte wspólnie przez małżonków i z rozeznaniem czy aby na pewno będzie służyła małżeństwu i rodzinie.
Dzieci prawdopodobnie nie docenią wybudowanego domu, ale zapamiętają ze taty nie było w domu... nie będzie więzi z tatą, czy wręcz poczucia bezpieczeństwa w dorosłym życiu...jeśli wyjazd będzie kilkuletni.
Osobiście znam kobiety których mężowie pracują za granicą, ale wracają na weekend, trudne jest to życie, bo przez 5 dni jest sama z dziećmi, a wiele rzeczy i obowiązków jest własnie w tygodniu. No i mąż musi mieć niezwykłą dyscyplinę by tak jeździć.
Jeśli wyjazd wojskowy jest na kilka tygodni czy miesięcy to wydaje mi się ze jedynie za zgodą obojga. Bez szacunku i zrozumienia takiej decyzji nie udźwignięcie tego jako małżeństwo.
Dlatego liczyć się trzeba z perspektywą małżonka, który pozostaje w domu z obowiązkami.

Wydaje mi się że służba na wojnie obronnej, jest taką wartością która zdobywa przewagę nad małżeństwem. Czyli że to jest powód uzasadniony by czasowo opuścić żonę i rodzinę i walczyć za Ojczyznę.

Natomiast misje, czy wyjazdy zarobkowe muszą być przedyskutowane i decyzja musi być podjęta wspólnie. Nie tylko dlatego że grozi żołnierzowi śmierć, ale także ze względu na traumy po misjach, które odbiją się na małżeństwie i rodzinie. Albo kalectwo, które na wiele lat uniemożliwi pracę i utrzymanie rodziny.
Wiele rzeczy trzeba wziąć pod uwagę. Trzeba mieć dobrze poukładaną hierarchię wartości."
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
ODPOWIEDZ