Całkowite zablokowanie pornografii dla nieletnich

[Skaza]

Trafiłem wczoraj na taki ciekawy artykuł w internecie w którym poruszana jest sprawa większej kontroli i możliwej blokady do wspomnianych treści przez rodziców w urządzeniach swoich niepełnoletnich dzieci. Myślę osobiście, że to słuszna inicjatywa społeczna dająca większe szanse by ochronić najmłodszych przed tych okropieństwem które tak zniewala i niszczy na wielu polach. Może ... oby kiedyś udało się w przyszłości całkowicie to zneutralizować dostępem zarówno w mediach jak i sklepach. Nic pozytywnego nie przynosi ludzkości a tylko lasuje zawartość czaszki spaczając obraz czegoś tak wartościowego i pięknego jak czystość przedmałżeńska, wierność i współżycie w małżeństwie. Chciałem zapytać jak odnosicie się do sprawy takiego częściowego zakazu pornografii jak i całkowitego jej zakazu dla osób przed 18 rokiem życia ?

https://www.radiomaryja.pl/informacje/t ... e-zachodu/

[Dominik]

Jakiś potencjał taki pomysł ma. Ostatnio chciałem taką blokadę zrobić i nie było to łatwe.

Pozostaje kwestia możliwości obejścia blokady. Średnio rozgarnięty dzieciak obejdzie blokady nakładane przez dostawcę internetu w kilka chwil.

[Skaza]

To prawda dlatego też to powinno być zapewne jakoś odgórnie przez "najwładniejszych" w świecie internetu zrobione tak by obejść się nie dało. Może coś podobnego na sposób dostępu za pomocą linii papilarnych jak przy odblokowywaniu tych nowoczesnych telefonów. Dopiero po sprawdzeniu przez system wieku danego użytkownika można by uzyskać dostęp. Wiem utopijna idea, ale jak cenna by była to wiemy wszyscy. Ile cierpienia i zła dzieję się przez te materiały Dzieci nie powinny mieć do tego żadnego dostępu, powinny być chronione z całą naszą mocą jako dorosłych. Ehh szkoda, że nie umiem być hakerem to bym sam zawalczył z systemem i blokował wszelkie takie strony na bieżąco nawet za cenę trafienia za kratki

[ma_ga]

Nie wiem czy to by zdało egzamin. Zwłaszcza w 'nowoczesnej' Europie. Wystarczy też przypomnieć sobie co się działo, gdy był całkowity zakaz sprzedaży alkoholu w USA. Ludzie pili więcej niż wtedy gdy było wolno. Zakazane bardziej kusi. Ja jest jednak zwolenniczką edukowania dziecka i mówienia mu prawdy o pornografii. Wg mnie mądra edukacja jest o wiele lepszym rozwiązaniem niż zakaz.

[Skaza]

Tylko, że to inne nieco sprawy jednak są. Alkohol i jego zakaz w USA dotyczył dorosłych a od pornografii moim zdaniem to nieletnich trzeba trzymać jak najdalej w każdym wymiarze i nie ma sensu ich w tym uświadamiać. Gdy osobiście chodziłem do szkoły na początku lat 2000-nych to wprowadzili taką lekcję "wychowanie do życia w rodzinie" i będę szczery nikogo to nie uświadomiła jakkolwiek tylko śmiechu kupa była i nic więcej. A wśród kolegów było po nich jeszcze więcej głupich gadek na te tematy. Zakazy różnie są odbierane to prawda, ale ilu rodziców jest zdolnych do prawidłowego uświadamiania swoich dzieci a nie olania tego jak większości spraw wychowawczych ? niestety niewielu na moje oko. Trzeba zadziałać odgórnie systemowo bo w obecnej "nowoczesnej-tfu" europie nie da rady coś zdziałać typowo na sposób edukacyjny no chyba żeby sami rodzice mieliby się uczyć jak postępować. Temat ważny, ale utopijny jak większość najważniejszych na tym świecie

Ps. Inna sprawa, że dzieci takie poniżej 12-13 roku życia też już w tym siedzą niestety a wytłumaczyć im, że to złe i je niszczy to mission impossible bo to przecież jeszcze szkraby ehh a też niestety nie wszystkie dzieci mają rodziców którzy poświęcają im czas i chcą czegoś nauczyć/ochronić przed złem. Idealnej metody nie ma, ale zrobić coś się powinno.

[Dominik]

Zgadzam się, to rodzice powinni edukować dzieci,

Gdyby mi ktoś taką blokadę założył to zaraz chciałbym ją obejść najprawdopodobniej. Celem nie byłoby oglądanie stron porno, a samo obejście blokady.

[Skaza]

Nic czujności i troski rodziców nie zastąpi macie rację. No nic zostaje mi tylko modlić się w tej intencji by dzieci jakoś Pan Bóg ochronił przed tym

[Pawełek0799]

Niestety ale teraz to wszystko jest o wiele łatwiej dostępne. Wcześniej było to o wiele prostsze bo jak już to były dostępne tylko gazety, czasopisma które trzeba było kupić - a bardzo często wstyd nie pozwalał bo ,,co sobie pani pomyśli'' - a teraz no mimo wszystko jest to dostępne w każdym momencie i niestety każdego rodzaju - sam jestem częściowo zniszczony właśnie przez to.

[Aloes]

Niestety ale teraz to wszystko jest o wiele łatwiej dostępne. Wcześniej było to o wiele prostsze bo jak już to były dostępne tylko gazety, czasopisma które trzeba było kupić - a bardzo często wstyd nie pozwalał bo ,,co sobie pani pomyśli'' - a teraz no mimo wszystko jest to dostępne w każdym momencie i niestety każdego rodzaju - sam jestem częściowo zniszczony właśnie przez to.

Ano tamte czasy już nie wrócą.

[Bibliotekarz]

Przy obecnej technologii może i nie jest to najłatwiejsze ale jako rodzic byłbym w stanie w większości zablokować dziecku taką możliwość na każdym urządzeniu.
Niestety pozostają koledzy, sklepy z czasopismami, torrenty, warezy i wiele innych możliwości obejścia blokady.
W zasadzie jest tu spore pole do popisu dla kumatego programisty.
Pozostaje tylko liczyć na skuteczność wychowania ...i modlitwy.

[Dominik]

Mojemu koledze popsuł się telefon, dotyk ekranu nie działał na dole ekranu, powiedzmy na 100 pikselach. Nie można było klikać we wszystkie opcje.
Podłączyłem telefon do komputera kablem, i przez jakiś program, konsole w minutę zmieniłem rozdzielczość ekranu na mniejszą, na uszkodzonym fragmencie ekranu nic nie było wyświetlane, więc nie trzeba było tam klikać.
Nie trzeba było żadnych haseł itp, z telefonem można było pewnie robić co tylko się chciało.
Myślę, że zdolny dzieciak obejdzie wszystkie blokady nałożone przez rodziców, ,,, ale pewnie prościej by było mieć drugi tajny telefon.

[Skaza]

Aby mieć drugi telefon tajny lub zakupić gazety potrzebne są pieniądze dziecku a tych możemy mu nie dawać i naszykować do szkoły kanapki własnej roboty by nie potrzebowało drobnych na przekąski. Myślę, że warto zrobić co się tylko da by dzieci ochronić przed tym szajsem. Jakby było mi dane zostać ojcem to poruszyłbym niebo i ziemię by uczynić co tylko w mojej mocy by były bezpieczne. Myślę, że ogólnie programiści na świecie mogliby zrobić dużo dużo więcej dla ochrony najmłodszych jakby tylko sami chcieli bo jednak są dużo mądrzejsi i mają odgórną władzę dużo większą w sieci od małoletnich. Tylko, że 90 % ma to gdzieś i im nie zależy na tej sprawie. Lepiej programy tworzyć nowe i gry co rusz bo z tego jest kasa a dzieci co ich tam obchodzą. Smutne, ale prawdziwe.

[Bibliotekarz]

To nie do końca tak wygląda. Jest wiele przeszkód, w tym finansowe. Sam nakład pracy jest ogromny, do tego utrzymanie aplikacji przez lata. Pojedynczy programista nie jest w stanie sam tego prowadzić i utrzymać. Zwłaszcza jeżeli miałoby to być naprawdę rozwinięte na różne obszary, strony, aplikacje.
To jest raczej zadanie dla całego zespołu, czytaj: firmy, korporacji.
Przykro mi...

[Skaza]

Fakt masz słuszność @Bibliotekarz i źle się wyraziłem za co przepraszam. Mogliby programiści coś skutecznie zadziałać zapewne, ale potrzebne by było ogromne wsparcie zarówno finansowe jak i organizacyjne wielu ludzi, firm i organizacji na spółkę z naciskiem i poparciem społecznym na ogromną skalę. Niewykonalne wiadomo w tym świecie, ale możliwe teoretycznie przez co niemoc w tym działaniu smuci wyjątkowo mocno

[Dominik]

Od 10 lat zajmuję się forami religijnymi, nie ma chętnych programistów do pomocy.

Co do programu do ochrony dzieci, tak jak Bibliotekarz pisze, to nie takie proste.
Stronę www można raz zrobić i będzie śmigać rok bez poprawek, program wymaga ciągłych aktualizacji. Może np. wyjść nowa wersja Windows czy Mozilli i program przestanie działać. Może pojawić się sposób na obejście programu, to wymaga poprawki i kolejnych aktualizacji.

[Aloes]

Przecież poronografia jest darmowa i powszechnie dostępna z tej racji że jest to ogromnie dochodowy biznes, i nikomu nie zależy na tym aby to ograniczać a jak najbardziej zalezy i na dochodach i na tym zeby coraz wieksza ludzi byla uzalezniona od seksu z samym soba.. A nawet jak któryś rząd coś chce ograniczyć to nie jest to możliwe do końca.

Nic poza dobrym wychowaniem nie zrobimy. Zakazany owoc jeszcze bardziej smakuje.
Pozatym dziecko to odrębna jednostka i nie przeżyjemy za niego życia.

[Skaza]

Zakichane biznesmeny myślące tylko o zyskach nawet kosztem niewinnych dzieci powinniśmy ich wywieść na taczkach i poprzestawiać nosy a ludzie im zazdroszczą i uważają za wygranych i wielkich tego świata. Zaraza nie ludzie.