Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.

Jak przeżyć Adwent?

O tym wszystkim co dotyczy katolika w codziennym życiu
Awatar użytkownika
DariuszJ
Posty: 268
Rejestracja: 29 sty 2021, 17:41
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 229
Podziękowano: 234
Płeć:

Nieprzeczytany post

W jaki sposób przeżywacie ten szczególny czas? Czy uczęszczacie na roraty i pielęgnujecie adwentowe tradycje w swoich rodzinach? W jaki sposób przygotowujecie się do Świąt Narodzenia Pańskiego i czy tylko do nich?
"Deus caritas est, et qui manet in caritate, in Deo manet, et Deus manet in eo".
1J 4,16b

"Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim". 1J 4,16b
Skaza

Nieprzeczytany post

W czasie Adwentu staram się wyrzekać zawsze czegoś dla Pana Boga. Niemal zawsze są to słodycze tj. by ich nie jeść i marnie mi z tym idzie. Dlatego w tym roku chce bardzo ograniczyć, a nie całkiem odstawić. Wybiorę sobie też jakiś cel konkretniej dla duszy by nie było tylko zmaganie się z własnym ciałem.

Na roraty mam nadzieję, że uda mi się kilka razy wybrać z lampionem w tym roku. Śpiochem jestem, ale bardzo je lubię i ich wyjątkowy klimat.

Jak się przygotowuje do świąt hmm póki co marnie u mnie pod tym względem. Może jak u was podpatrzę to się zmobilizuje do czegoś wartościowego :)
Awatar użytkownika
DariuszJ
Posty: 268
Rejestracja: 29 sty 2021, 17:41
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 229
Podziękowano: 234
Płeć:

Nieprzeczytany post

Pamiętam jak się było dzieckiem i przygotowywało się lampiony i jak się było dumnym idąc ze swoim dziełem w procesji. Teraz mamy dużo gotowców, chociaż czasem i bardzo ładnych. Planuję z córcią na roraty chodzić, może nie codziennie, ale w miarę regularnie. Ja w tym czasie lubię śpiewać i słuchać pieśni adwentowych. To tak ze strony obrzędowej, jednak jest to czas przemyśleń, szczególnie nad swoim życiem. Adwent ma podwójny wymiar - to powinno być podwójne przygotowanie, na dwa przyjścia Chrystusa, a może nawet trzy! W betlejemskiej stajence, na końcu czasów i już teraz, do najpiękniejszego żłobka jaki można przygotować - do naszych serc.
"Deus caritas est, et qui manet in caritate, in Deo manet, et Deus manet in eo".
1J 4,16b

"Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim". 1J 4,16b
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6854
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3202
Podziękowano: 3447
Płeć:

Nieprzeczytany post

mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Melisska

Nieprzeczytany post

Do tej pory co roku, moim adwentowym postanowieniem było ograniczenie słodyczy lub całkowite z nich zrezygnowanie. W tym roku udało mi się to jeszcze przed adwentem, musiałam dla zdrowia całkowicie ograniczyć cukier.

Więc jeśli chodzi o adwent to w tym roku chcę ograniczyć gadulstwo co czasem niestety jest dla mnie ciężarem i pewnie dla innych... no i chciałabym więcej się modlić. Nie tylko różaniec i koronka ale chcę po przebudzeniu się pomodlić a nie sięgać po telefon. Zobaczymy może mi się uda. Wam też życzę wytrwałości w tegorocznych postanowieniach adwentowych :)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6854
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3202
Podziękowano: 3447
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ja wiem, że postawienie rezygnacji ze słodyczy bywa trudne. Ale trochę to mimo wszystko dziwnie brzmi w ustach dorosłych ludzi... nie sądzicie?
Chodzi mi o to że od dorosłej osoby już dawno oczekuje się opanowania, w końcu jest dorosła...

No i poza tym że unikacie cukru, to czego was to uczy w wymiarze duchowym, jaki z tego macie pożytek?

Nie chcę brzmieć jakbym się czepiała, ja próbuję zrozumieć....
nie mam problemu ze słodyczami, może dlatego pytam...

sama mam od dawna pewne postanowienie, np żeby więcej czytać książek w ogóle niż siedzieć przed laptopem... no i nie udaje mi się... jakimś marzeniem byłoby czytać godzinę dziennie...

Ale na przykład udaje mi się codziennie spełnić jakiś dobry uczynek miłosierdzia, niewątpliwie Anioł Stróż mi w tym pomaga... że ciągle podsuwa okazje... ja po prostu jestem otwarta na wykorzystanie okazji.

W każdym razie chyba sednem postanowienia adwentowego powinno być dobro duchowe, nie sądzicie?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Skaza

Nieprzeczytany post

Zapewne Magnolio duchowe postanowienia są dużo istotniejsze i cenniejsze dla naszej duszy tu masz rację, ale wyrzeczenie względem ciała też nigdy nie zaszkodzi tak myślę podjąć gdyż w zdrowym ciele zdrowy duch :) jest też po części tak jak piszesz, że jeśli słodycze tj. ich ograniczanie nie jest dla Ciebie żadnym kłopotem w życiu codziennym to nie zdołasz nas do końca zrozumieć w tej sytuacji.
Słodkości może nie są tak negatywne jak alkohol, narkotyki czy papierosy, ale uzależnić się można od nich często równie silnie i organizm upomina się o nie potem głośno naprawdę głośno.
Awatar użytkownika
Krzysiek
Posty: 593
Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 530
Podziękowano: 378
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jako że mam słabą silna wolę to nic nie postanawiam wiedząc że i tak nic z tego nie będzie.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6854
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3202
Podziękowano: 3447
Płeć:

Nieprzeczytany post

Skaza pisze: 30 lis 2022, 18:43
Słodkości może nie są tak negatywne jak alkohol, narkotyki czy papierosy, ale uzależnić się można od nich często równie silnie i organizm upomina się o nie potem głośno naprawdę głośno.
To wiem, ale tez pamiętam jak często pisaliście w wielkim poście że upadliście (w sensie kilka osób miało takie postanowienie i na czacie o tym rozmawialiście), dlatego zastanawiam się czy to dobre postanowienie...
Napisałam że nie mam problemu ze słodyczami a nie że ich nie jem wcale.
Chodzi o to że wystarczy mi np jeden "michałek" na dzień. ale i tak nie codziennie. a wiem że są osoby które jak usiądą do słodkości to kończy się na całym opakowaniu...

więc może trzeba ograniczyć tylko?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Skaza

Nieprzeczytany post

Dokładnie to planuję w swoim postanowieniu tegorocznym by jak najmocniej ograniczać bo tak by nie jeść wcale to nie dam rady. Poza tym to jedna z moich niewielu radości w życiu ów przekąski. Wymyśliłem sobie też inne postanowienia, ale nie o wszystkich może człowiek wspominać publicznie wiadomo :)

Ps. No całe opakowanie to jak schoco-bonsy mam kupione to dam radę w mig zjeść całe, ale np. ptasie mleczko to jem przez kilka dni ;)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6854
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3202
Podziękowano: 3447
Płeć:

Nieprzeczytany post

Wczoraj znalazłam rekolekcje biblisty ks Węgrzyniaka z 2014 roku ale każda konferencja jest nadal aktualna i robi na mnie wrażenie, więc i Wam polecam:
https://on.soundcloud.com/9ncDBefuARw3eqo28
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 01 gru 2022, 10:14 Wczoraj znalazłam rekolekcje biblisty ks Węgrzyniaka z 2014 roku ale każda konferencja jest nadal aktualna (...)
Czytałem gdzieś, że od 2014 Biblia niewiele się zmieniła ;)
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 29 lis 2022, 12:24
I co ks. Racław radzi?

Dodano po 2 minutach :
Wyrzeczenie się i post jest od dawna polecany przez Kościół jako owocny dla duszy, więc nie bardzo rozumiem zdziwienia tego typu postanowieniami.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6854
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3202
Podziękowano: 3447
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Aloes chyba warto by każdy zainteresowany sam posłuchał.

p.s chyba raz jeszcze przejrzyj posty napisane wyżej, tym filmem ks Recława się nie zdziwiłam, publikowałam go bez komentarza. później polecałam inne rekolekcje, ks Węgrzyniaka.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 01 gru 2022, 12:51

p.s chyba raz jeszcze przejrzyj posty napisane wyżej, tym filmem ks Recława się nie zdziwiłam, publikowałam go bez komentarza. później polecałam inne rekolekcje, ks Węgrzyniaka.
Dziwi mnie fakt Twojego zdziwienia nad tym że umartwianie ciała jest czymś dziwnym w Kościele.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6854
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3202
Podziękowano: 3447
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Aloes nie tyle samo umartwianie ciała mnie dziwi, co forma tego umartwiania w postaci odmowy słodyczy... to mi nie bardzo przystoi dorosłym osobom, ale wydawało mi się że to jasno napisałam.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 01 gru 2022, 13:49 @Aloes nie tyle samo umartwianie ciała mnie dziwi, co forma tego umartwiania w postaci odmowy słodyczy... to mi nie bardzo przystoi dorosłym osobom, ale wydawało mi się że to jasno napisałam.
To raczej tylko kwestia Twojego indywidualnego postrzegania.

Np Twoje postanowienie większej liczby czytania było by dla mnie nie do zrealizowania bo musiałem bym to robić kosztem snu lub czasu spędzonego z rodziną. Pozatym to raczej była by przyjemność niż jakieś umartwianie. Chyba że ktoś nie lubi czytać bardzo.
A postanowienie uczy ku miłosierdzia? Przecież każdego dnia staram się być raczej dobry i pomocny dla innych, nie przychodzi mi to z dużą trudnością. Więc co to za postanowienie by było?
Ostatnio zmieniony 01 gru 2022, 14:39 przez Aloes, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Obrazek
Skaza

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 01 gru 2022, 21:35 Obrazek
Super memik świąteczny pasowałby dobrze do naszego dolinowego wątku z memami ;)
Skaza

Nieprzeczytany post

Jak z chodzeniem na roraty wam idzie póki co ? skazie udało się dzisiaj po raz pierwszy pójść i było super fajnie \:D/ muszę sobie tylko lampion zorganizować jakiś i będę mógł świecić idąc po ciemku jak w dawnych starych filmach :ymdaydream:
ODPOWIEDZ