Rozmowa o kims

[Melon 25678]

Takie pytanie. Ostatnio moja kolezanka opowiadała mi o jednej wspolnocie i tak mowila o jednym ksiedzu, ktory zachowuje sie jak sekciarz i opowiadała o jego zachowaniu wobec wspolnoty ze jest toksyczny i ze kłamie na temat innych no tam chwile mi o nim mowila rozne rzeczy ktore on tam wyczynia złego. I czy to moze byc grzech ciezki jakies obmowy albo plotek? Jakby ja nie znam osobiscie tego ksiedza i raczej nie poznam i nie mam o nim zadnej swojej opinii, a negatywne opininie o nim juz kilka razy slyszalem

[Magnolia]

Jak rozumiem Ty tylko słuchałeś... zawsze mamy wybór czy chcemy czegoś słuchać czy nie chcemy...

Ale też jest istotne po co ta koleżanka CI to opowiadała? CO z tej rozmowy miało wyniknąć?
Szukała pocieszenie, pomocy, wsparcia?
Chciała się poradzić co w tej sytuacji zrobić, komu to zgłosić?

Jeśli nie, a tylko chciała podpowiadać o kapłanie złych rzeczy to jest duże prawdopodobieństwo obmowy. Ale to ona zgrzeszyła a nie Ty. Choć na przyszłość możesz postawić granicę: "nie chce tego słuchać, uszanuj to."

Nie grzeszymy jeśli kieruje nami szukanie prawdy, wsparcia, pomocy, wyżalenia się z doznanych krzywd - wtedy w naturalny sposób opowiadamy o osobie trzeciej, ale mamy czyste intencje, nie chcemy jej zaszkodzić a jedynie sobie pomóc.

[Melisska]

Staram się zmieniać temat gdy ktoś o kimś mówi nie korzystnie a ja nie wiem czy mówi prawdę czy tylko plotkuje.

Pan Jezus dawał różne wskazówki Alicji Lenczewskiej.

Pozdrawiam