Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.

Małe świadectwo Bożego działania....

Podziel się krótkim i radosnym świadectwem, jak w Twoim życiu działa Bóg.
Świadectwo generalnie ma być skoncentrowane na Bogu, na tym, co Bóg nam uczynił... za co dziękujemy i czujemy wdzięczność – na chwałę Panu!
Melisska

Nieprzeczytany post

Poszłam dziś przed pracą odebrać wynik histo-patologiczny usuniętego pieprzyka, to już drugi który dermatologowi wydawał się niepokojący, rakotwórczy. Dziś się okazało że zmiana w zupełności łagodna :x

Często mam takie małe cuda w moim życiu, czasem znajduje w Piśmie świętym odpowiedź na sytuację która mnie nie pokoi. 💜
Melisska

Nieprzeczytany post

Od kilku dni w pracy miałam natrętne myśli, o lenistwie w pracy, przypominały mi się fragmenty z Pisma św, na przykład z Księgi Przypowieści:
„Leniwy wiele pożąda, a jednak nic nie ma, lecz dusza pilnych jest obficie nasycona” (13.4)."

czy
„Już ten, który jest niedbały w pracy, jest bratem szkodnika” (18.9)

i to tak mnie męczyło (mimo że ja nie mogę o sobie powiedzieć bym była leniwa) że nawet nie odpoczywałam w pracy,
a dziś Słowo Boże mówi nam:

"Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich: «Pójdźcie wy sami osobno na pustkowie i wypocznijcie nieco». Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu."
:) I już wiem że mogę sobie odpocząć. :) i nikt nie może nic mi powiedzieć w pracy :) bo byłam kiedyś świadkiem nie przyjemnej rozmowy na mó,j temat ale udałam z e tego nie słyszałam, dlatego tak bałam się usiąść, odpocząć.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Czy myślenie jak się pomodlę Pan Bóg mi pobłogosławi nie jest zabobonne, a także nie traktuje Pana Boga jak automat do czynienia cudów?

Z zasady Pan Bóg wszakże nie ingeruje w niedoskonqlosc natury świata i tak naprawdę nieszczęścia przydazqja się zarówno złym jak i dobrym religijnym ludzia.

@Melisska Czy serio uważasz że Pan Bóg ten pieprzyk uczynił w cudowny sposób zdrowym czy tez myślisz że Poprostu od początku był zdrowy?
Ostatnio zmieniony 07 maja 2023, 20:37 przez Aloes, łącznie zmieniany 1 raz.
Melisska

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 07 maja 2023, 20:35 Czy myślenie jak się pomodlę Pan Bóg mi pobłogosławi nie jest zabobonne, a także nie traktuje Pana Boga jak automat do czynienia cudów?

Z zasady Pan Bóg wszakże nie ingeruje w niedoskonqlosc natury świata i tak naprawdę nieszczęścia przydazqja się zarówno złym jak i dobrym religijnym ludzia.

@Melisska Czy serio uważasz że Pan Bóg ten pieprzyk uczynił w cudowny sposób zdrowym czy tez myślisz że Poprostu od początku był zdrowy?
Mogę myśleć że w cudowny sposób jest zdrowy, nie złośliwy ale nie musisz sie ze mna zgadzać. Mogę się mylić, owszem.. pewnie zawsze był zdrowy.
Kaja
Posty: 81
Rejestracja: 10 mar 2022, 11:55
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 35
Podziękowano: 21

Nieprzeczytany post

Dzisiaj zaliczyłam już ostatnia ze swoich matur i chciałam podzielić się z wami moim "małym" świadectwem Bożego działania :) Przed maturą z polskiego złapał mnie ogromny stres, który przerodzil się jak zazwyczaj u mnie, w bezsenność i w pogorszenie stanu cery. Na maturę poszłam cała w panice, sama matura poszła mi średnio. To samo stało się w dzień matury z angielskiego. Przed maturą z matematyki, z której chciałam dostać dobry wynik, pomyślałam ze muszę się odstresować, bo inaczej nie dam rady tego napsiac. W noc przed tą matura spłynął na mnie totalny spokój, pomyślałam sobie, że wszystko tak na prawdę jest w rękach Boga, i jeśli mam napisać te maturę źle to pewnie jest w tym większy cel. Kilka razy powtórzyłam "Jezu ufam tobie" i stres całkowicie mi przeszedł i przespałam całą noc :) Dzisiaj za to miałam maturę ustną z polskiego, która również mnie stresowała bo nie jestem dobra w głoszeniu monologów a części lektur nie przeczytałam. Wchodzę do sali totalnie spanikowana, losuje zestaw a tam zadanie z Księgi Koheleta :) Matura ustną zdana na 100% Chwała Panu!!!!
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Kaja pisze: 23 maja 2023, 16:51 Dzisiaj zaliczyłam już ostatnia ze swoich matur i chciałam podzielić się z wami moim "małym" świadectwem Bożego działania :) Przed maturą z polskiego złapał mnie ogromny stres, który przerodzil się jak zazwyczaj u mnie, w bezsenność i w pogorszenie stanu cery. Na maturę poszłam cała w panice, sama matura poszła mi średnio. To samo stało się w dzień matury z angielskiego. Przed maturą z matematyki, z której chciałam dostać dobry wynik, pomyślałam ze muszę się odstresować, bo inaczej nie dam rady tego napsiac. W noc przed tą matura spłynął na mnie totalny spokój, pomyślałam sobie, że wszystko tak na prawdę jest w rękach Boga, i jeśli mam napisać te maturę źle to pewnie jest w tym większy cel. Kilka razy powtórzyłam "Jezu ufam tobie" i stres całkowicie mi przeszedł i przespałam całą noc :) Dzisiaj za to miałam maturę ustną z polskiego, która również mnie stresowała bo nie jestem dobra w głoszeniu monologów a części lektur nie przeczytałam. Wchodzę do sali totalnie spanikowana, losuje zestaw a tam zadanie z Księgi Koheleta :) Matura ustną zdana na 100% Chwała Panu!!!!
Myślę że w przypadku matur mało jest w rękach Boga a dużo w kwestii samodzielnego uczelnia i zdolności.:)
Pań Bóg napewno nie miał by nic z tym wspólnego ze napisla byś maturę złe np przez zbytnie stresowanie, byłby to wynik Poprostu nieumiejętności radzenia sobie w stresujących sytuacjach i niewiele ponadto.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2023, 18:57 przez Aloes, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

To nie jest wątek dyskusyjny. To są świadectwa. Kaja napisała świadectwo
Bożego działania.

Wszystko jest w rękach Boga i wszędzie rozlewa się łaska gdy człowiek o nią się modli.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Skaza

Nieprzeczytany post

Gratulacje Kaju :-bd Pan Bóg z pewnością wspierał Cię w czasie matury @};-

Ps. Ojj Aloes czasami te twoje chłodne spojrzenie na sprawy bywa jakby pozbawione iskry głębi wiary w moim odczuciu.
Musze sobie wtedy przypominać prędko żeś osoba wierząca ;) Więcej zaufania bracie. To jednak jak podkreśla Magnolia nie wątek do dyskusji a miejsca na świadectwa. Piękne świadectwa z codziennego życia i wyzwań jak u Kai.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

Idę sobie w samym centrum miasta Warszawy, ul Chmielna. Wszędzie tylko kamieniczki, restauracje i kawiarnie... a mi przyszedł smak na cebularz, taki z Biedronki... ale gdzie ja znajdę tu Biedronkę- sama się zastanawiam.... idę dalej i za 20 metrów dalej widzę znany napis Biedronka, okazuje się ze była na parterze pewnej kamienicy, nigdy wcześniej nie widziałam tam marketu....

Nagrałam wiadomość głosową mężowi, a On mi odpisuje: ech, ale Bóg szybko stawia dla ciebie te Biedronki :-bd ;)) ;))
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3198
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

Wczoraj miałam "dzień cudów"
Zaczęłam dzień prosta modlitwą: "Boże pobłogosław mi , dać znać o swojej obecności, bo trochę obawiam się wieczornego spotkania, które mam prowadzić"
Zajęłam się swoimi obowiązkami i dostaję nagle telefon od mężczyzny, który mówi, że małżeństwo mu się rozsypuje, że potrzebuje pilnej konsultacji, a najlepiej cudu.
Mówię, że jeśli pilnie potrzebuje Pan konsultacji to mogę to być jedynie ja, czyli mediator i teolog. Pan się zgodził, i po godzinie rozmawialiśmy na zoom. To jak mu pomogła ta rozmowa, jak zobaczył swoją sytuację w zupełnie innej perspektywie to był cud. No i ja również bardzo byłam wdzięczna Bogu, że dał dar wymowy i rozeznania, no i dowód swojej obecności.
Potem goniłam ze swoimi obowiązkami domowymi, ciagle zaglądając na forum, czy uda się przywrócić poprawne działanie naszych wszystkich stron DM. Udało się - Chwała Panu! kolejny cud!
To, że udało mi się zdążyć ogarnąć dom, pomimo nawału telefonów i spraw do załatwienia to kolejny mały cud. Ja skończyłam, a chwilę potem mąż wszedł do domu by mi przekazać auto i ja jechałam na to spotkanie w poradni.
Wysiadając z auta zobaczyłam siostrę zakonną, ze zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Bożego (tych co w Łagiewnikach), pobiegłam do niej i poprosiłam o modlitwę za to spotkanie i małżeństwo, które balansuje na granicy rozpadu. Siostra przyjęła intencję i już z z pewnymi "plecami duchowymi", bo administracja naszego forum także się za nich modliła i za mnie - poszłam na spotkanie.
Nie uwierzycie, ale szło jak z płatka, gładko i spokojnie, ludzie wyszli uśmiechnięci i spokojni, dużo udało nam się zrobić na tym spotkaniu. Wychodziłam z pracy bardzo wdzięczna Bogu.
A wieczorem zdobyłam jeszcze stażystkę !!
I dowiedziałam się, ze dwie osoby, którym polecałam terapię, skorzystały z tej rady i zgłosiły się do terapeuty.

Po prostu dzień cudów!! Chwała Panu!!
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
ODPOWIEDZ