Cud uzdrowienia fizycznego

Podziel się krótkim i radosnym świadectwem, jak w Twoim życiu działa Bóg.
Świadectwo generalnie ma być skoncentrowane na Bogu, na tym, co Bóg nam uczynił... za co dziękujemy i czujemy wdzięczność – na chwałę Panu!
Szukająca

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 07 lip 2022, 8:42 @Szukająca ale jedna osoba tu twierdzi że Bóg nie reaguje na jej modlitwy. Reszta pisze coś przeciwnego.
Naprawdę sądzisz że bez pomocy Boga ktoś miałby siłę sam z siebie przeleżeć 10 lat w łóżku, aby zdrowieć ?
To, że autorka wątku nie widzi w tym ręki i pomocy Boga, nie oznacza że jej tam nie było każdego dnia.
Po prostu jej nie widziała, nie doceniła. Tego się uczymy sami przez całe życie, aby doceniać co mamy dobrego od Boga, bo każde dobro pochodzi od Boga.
Jeśli skupiamy swój wzrok na tym co złego nas spotyka to rośnie w nas rozgoryczenie, a jeśli skupimy myśli na dobrych rzeczach, to w sercu rośnie wdzięczność. A okoliczności życia wcale nie uległy zmianie, zmieniliśmy tylko akcent na co patrzymy.
Rozumiesz?
Ja wiem, kto co tu twierdzi, umiem czytać. Dodaję jedynie głos do dyskusji, jak można interpretować dane rzeczy. Ja osobiście uważam, że Bóg raczej nie interweniuje dosłownie, a jedynie udziela nam pomocy takiej, jak to sama opisałaś - na płaszczyźnie emocjonalnego / duchowego wspaecia a nie jakichś cudów wianków (w płaszczyźnie fizycznej, doczesnej). Jak ktoś oczekuje nadprzyrodzonych interwencji od Boga to się tak kończy - zwątpieniem albo pretensjami.
Ostatnio zmieniony 07 lip 2022, 10:45 przez Szukająca, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1395
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1211
Podziękowano: 1019
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Szukająca myślę, że Pan Bóg chce naszego uzdrowienia w każdym tego słowa znaczeniu. Oczywiście może nie wszystkim będzie ono dane, ale to nie znaczy że jest niemożliwe. Pan Jezus dał moc swoim uczniom uzdrawiania, sam wielokrotnie uzdrawiał i w tych czasach są świadectwa cudownych uzdrowień.
Ostatnio przeczytałam pewien komentarz, który bardzo mi się spodobał i chyba pasuje do sytuacji:
"Oczekuję, ale nie czekam"
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Szukająca

Nieprzeczytany post

esperanza pisze: 07 lip 2022, 11:12 @Szukająca myślę, że Pan Bóg chce naszego uzdrowienia w każdym tego słowa znaczeniu. Oczywiście może nie wszystkim będzie ono dane, ale to nie znaczy że jest niemożliwe.
Teoretycznie wszystko jest możliwe dla Boga, jednak jeśli założymy, że czasem uzdrawia to pojawia się ogromne pole niespójności, trudności interpretacyjnych itd. w nauczaniu katolickim czy szerzej - chrześcijańskim, dlatego ja wolę pozostać na bezpiecznym minimalistycznym gruncie i nie zakładać, że z owych możliwości Bóg czasem korzysta.
esperanza pisze: 07 lip 2022, 11:12 Pan Jezus dał moc swoim uczniom uzdrawiania, sam wielokrotnie uzdrawiał i w tych czasach są świadectwa cudownych uzdrowień.
To jeśli są cudowne uzdrowienia, to dlaczego nadal istnieją ateiści? Widocznie te wszystkie "świadectwa" są oparte tylko na słowach a nie są rzetelnie udokumentowane przez niezależne zespoły badawcze. A przecież Bóg mógłby z łatwością dopilnować, by Jego cuda były należycie udokumentowane.
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1395
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1211
Podziękowano: 1019
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Szukająca Ja mówię właśnie o takich udokumentowanych cudach.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Szukająca

Nieprzeczytany post

A ja mówię, że takich udokumentowanych cudów nie ma.
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1395
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1211
Podziękowano: 1019
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Szukająca a po czym wnosisz, że nie ma? Oczywiście, że są!
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

esperanza pisze: 07 lip 2022, 11:12 @Szukająca myślę, że Pan Bóg chce naszego uzdrowienia w każdym tego słowa znaczeniu. Oczywiście może nie wszystkim będzie ono dane, ale to nie znaczy że jest niemożliwe.
Zaatrzymajmy się chwilę na tych dwu zdaniach. Jeżeli Bóg (jak rozumiem już dziś) chce uzdrowienia "w każdym tego słowa znaczeniu" (a więc także fizycznego), to dlaczego nie wszystkim będzie ono dane?
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ach, odwieczny problem cierpienia i Bożej reakcji na nie... Trudny temat, bo brak łatwych odpowiedzi na wracające jak bumerang pytanie: DLACZEGO?!... Dlaczego ktoś zachorował, a ktoś wyzdrowiał i to nawet cudownie, a inny wcale nie, bo zmarł... :-??

Ostatnio spodobało mi się takie zdanie, że: Bóg niektórych uzdrowi, ale dopiero przy... zmartwychwstaniu!
[w zasadzie to wszyscy zbawieni przy swym zmartwychwstaniu - w dniu ostatecznym - zostaną uzdrowieni, bo otrzymają nowe, niepodległe chorobom ciała, ale w tym zdaniu chodzi o to, że czasem cud uzdrowienia Bóg daje teraz, ale czasem (chyba nawet zdecydowanie częściej) tego cudu nie ma, i właśnie dopiero w zmartwychwstaniu to się dokona...]

To mnie pociesza, że Pan Bóg nie planował zła i wszystkiego, co z nim się skojarzyło; jesteśmy w takim "okresie przejściowym" - między Rajem utraconym a Rajem odzyskanym... Trzeba ten okres przeżyć/przetrzymać - trochę jak choroby wieku dziecięcego są nieuniknione, tak i te trudy okresu przejściowego są nieuniknione, ale perspektywa jest wspaniałe, bo: NAJLEPSZE DOPIERO PRZED NAMI [jeśli tylko oczywiście będziemy po Bożej stronie przez ten czas przejściowy, a przynajmniej na jego końcu; a biorąc kruchość życia naszego pod uwagę, to nie jest to jakieś ogromnie długie przechodzenie tych "chorób wieku dziecięcego", jak to sobie nazwałem... One nas "zahartują" na całą wieczność, bo zbawieni nie będą chcieli grzeszyć, wiedząc, jakie to skutki na Ziemi pociągnęło - wystarczy może będzie wtedy spojrzeć na blizny na ciele Jezusa, które zostały Mu, i są takim widomym znakiem Bożego kosztu ratowania ludzi...] ^:)^
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Zbyszek pisze: 08 lip 2022, 13:45 Ach, odwieczny problem cierpienia i Bożej reakcji na nie...
NIe zrozumiałeś mnie, pytania nie zadałem w kontekście pretensji do Boga że nie chce.
Przeciwstawiam się jedynie mniemaniu, iż uzdrowienie fizyczne wobec każdego już tu jest wolą Boga.
Ostatnio spodobało mi się takie zdanie, że: Bóg niektórych uzdrowi, ale dopiero przy... zmartwychwstaniu!
[w zasadzie to wszyscy zbawieni przy swym zmartwychwstaniu - w dniu ostatecznym - zostaną uzdrowieni, bo otrzymają nowe, niepodległe chorobom ciała, ale w tym zdaniu chodzi o to, że czasem cud uzdrowienia Bóg daje teraz, ale czasem (chyba nawet zdecydowanie częściej) tego cudu nie ma, i właśnie dopiero w zmartwychwstaniu to się dokona...]
Otóż to. Boże obietnice szczęśliwości dla wszystkich (prócz tych, co na sądzie wybiorą oddalenie od Boga, tj. piekło) są w kontekście eschatologicznym.
To mnie pociesza, że Pan Bóg nie planował zła i wszystkiego, co z nim się skojarzyło; jesteśmy w takim "okresie przejściowym" - między Rajem utraconym a Rajem odzyskanym... Trzeba ten okres przeżyć/przetrzymać - trochę jak choroby wieku dziecięcego są nieuniknione, tak i te trudy okresu przejściowego są nieuniknione, ale perspektywa jest wspaniałe, bo: NAJLEPSZE DOPIERO PRZED NAMI [jeśli tylko oczywiście będziemy po Bożej stronie przez ten czas przejściowy, a przynajmniej na jego końcu; a biorąc kruchość życia naszego pod uwagę, to nie jest to jakieś ogromnie długie przechodzenie tych "chorób wieku dziecięcego", jak to sobie nazwałem... One nas "zahartują" na całą wieczność, bo zbawieni nie będą chcieli grzeszyć, wiedząc, jakie to skutki na Ziemi pociągnęło - wystarczy może będzie wtedy spojrzeć na blizny na ciele Jezusa, które zostały Mu, i są takim widomym znakiem Bożego kosztu ratowania ludzi...] ^:)^
Rz 8:18-23 "Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić. (19) Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych. (20) Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, (21) że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. (22) Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. (23) Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy, oczekując przybrania za synów - odkupienia naszego ciała."
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

"NIe zrozumiałeś mnie, pytania nie zadałem w kontekście pretensji do Boga że nie chce.
Przeciwstawiam się jedynie mniemaniu, iż uzdrowienie fizyczne wobec każdego już tu jest wolą Boga."


Ależ nie pomyślałem, że miałbyś tak uważać; wykorzystałem okazję, by się wypowiedzieć... (mogłem tylko zaznaczyć, że to nie jest polemika z Tobą, czy kimś)
Ostatnio zmieniony 08 lip 2022, 14:45 przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6839
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3194
Podziękowano: 3441
Płeć:

Nieprzeczytany post

Nie każdy cud , choć jest obiektywnym dobrem, może służyć naszemu dobru. A tylko dobrem kieruje się Bóg
Myślę że to często powstrzymuje Boga.

Wyobraźmy sobie taki przykład. Dziecko ma jedną nerkę, takie się urodziło. W tym samym czasie ojciec dziecka ma romans. Jednak niepełnosprawne dziecko mobilizuje go do modlitwy o cud dla dziecka. Porzuca romans i wraca do rodziny. Ale długa droga do budowania ponownej jedności w rodzinie i w małżeństwie. Gdyby Bóg od razu uzdrowił dziecko to ojciec nie miałby szansy na nawrócenie a żona na przebaczenie. A to są sprawy Królestwa Niebieskiego czyli większe dobro niż zdrowie doczesne.
Za to dobro płynące ze wspólnej modlitwy o zdrowie dziecka jest bezcenne bo pogłębia ich miłość

Inny przykład. Gdyby uzdrowienia doznał człowiek który nie potrafi tego docenić , to po pierwszym zachwycie i radości po pół roku nie pamiętałbyś co otrzymał od Boga. Takiemu tez Bóg nie udzieli cudu bo to dobro poszłoby na zmarnowanie.

Tak ja sobie to tłumaczę.
Ostatnio zmieniony 08 lip 2022, 17:50 przez esperanza, łącznie zmieniany 1 raz.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1395
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1211
Podziękowano: 1019
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Marek Piotrowski nie wiem, to dla mnie też tajemnica. Domyślam się, że może być wiele przyczyn, np. brak wiary w uzdrowienie, nie przyjęcie uzdrowienia (mimo wszystko ktoś kto chce być uzdrowiony nie przyjmuje tego uzdrowienia) albo np. że uzdrowienie fizyczne konkretnego człowieka byłoby na szkodę jego duszy.
Tak samo mogę zapytać: jeśli Bóg chce naszego zbawienia to dlaczego nie będzie ono wszystkim dane?
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

esperanza pisze: 08 lip 2022, 15:46 nie przyjęcie uzdrowienia (mimo wszystko ktoś kto chce być uzdrowiony nie przyjmuje tego uzdrowienia)
Jak praktycznie to widzisz? Na czym polega to nie przyjęcie uzdrowienia...?
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1395
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1211
Podziękowano: 1019
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Zbyszek np. wtedy gdy ktoś chce bardzo uzdrowienia, ale uważa że na nie nie zasługuje i przez to podświadomie je odrzuca.

tutaj w temacie.


Ostatnio zmieniony 08 lip 2022, 16:21 przez esperanza, łącznie zmieniany 2 razy.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Rozumiem, co piszesz.
O! Pan Zieliński; różne są o nim opinie - jakie są dominujące na tym Forum?
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1395
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1211
Podziękowano: 1019
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Zbyszek nie przypominam sobie większej dyskusji na jego temat, trzeba by użyć lupki. Ja osobiście polecam.
Ostatnio zmieniony 08 lip 2022, 16:24 przez esperanza, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Szukająca

Nieprzeczytany post

esperanza pisze: 08 lip 2022, 11:18 @Szukająca a po czym wnosisz, że nie ma? Oczywiście, że są!
A możesz mi wymienić jakieś? Jeśli to offtopic to może w prywatnej wiadomości, bardzo bym chciała się zapoznać z naprawdę potwierdzonymi przypadkami.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6839
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3194
Podziękowano: 3441
Płeć:

Nieprzeczytany post

Od dawna rozmawiamy poza tematem, sama nie wiem co z tym zrobić? Inaczej nazwać temat, czy wydzielić nowy z tej dyskusji?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1395
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1211
Podziękowano: 1019
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Szukająca sama musiałabym poszukać. Ogólnie np. do uznania świętości danej osoby potrzebny jest udowodniony cud za wstawiennictwem tej osoby. Możesz w tym kierunku posprawdzać. Np. uzdrowienie  Marie Simon-Pierre Normand za wstawiennictwem Św. Jana Pawła II z choroby Parkinsona.

Dodano po 2 minutach 31 sekundach:
@Magnolia chyba najlepiej wydzielić nowy temat o uzdrowieniach.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Szukająca

Nieprzeczytany post

esperanza pisze: 08 lip 2022, 17:00 @Szukająca sama musiałabym poszukać. Ogólnie np. do uznania świętości danej osoby potrzebny jest udowodniony cud za wstawiennictwem tej osoby. Możesz w tym kierunku posprawdzać. Np. uzdrowienie  Marie Simon-Pierre Normand za wstawiennictwem Św. Jana Pawła II z choroby Parkinsona.
Z cudami zatwierdzonymi przez Kościół zapoznawałam się. Ale ja mówię o cudach potwierdzonych przez niezależnych ekspertów, a nie z instytucji kościelnych, kościelnych i katolickich szpitali takich jak klinika Gemelli etc.
Ostatnio zmieniony 08 lip 2022, 17:48 przez Szukająca, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ