Rozmowy dookoła spowiedzi świętej

Tu omawiamy problemy w rozeznawaniu grzechów, problemy ze spowiedzią, skrupulatyzm
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 11 wrz 2022, 12:21 Mała, ale charakterystyczna sprawa: gdy cytujesz moją wypowiedź, usuwasz znaczniki sprzed tekstu z Biblii, które zacytowałem - po to, by się mniej rzucały w oczy (by nie były na niebiesko). Taki mały zabieg, dość śmieszny, ale charakterystyczny dla werbowników... i pokazujące hmmm... "czystość intencji"...
Stosuję selektywne cytowanie, i nie usuwam żadnych znaczników, aby pozbyć się koloru!
Oto dowód. Poniżej rzut ekranu - zaznaczyłem do zacytowania cały dół Twego komentarza w punkcie 4 - z niebieskim cytatem - a po uruchomieniu podglądu, widać to:

Obrazek
==========
Może jest jakaś mi niedostępna opcja, żeby koloru nie tracić, ale ja NICZEGO CELOWO NIE USUWAM, by koloru nie było!!
Rozumiemy się?! :-?

Powiem Wam, czemu nie wierzę, że Bóg kazał ludziom się spowiadać w taki sposób, jak robią to katolicy.
Czemu z grzechem, jaki popełniłem tak, że nie wie o tym żadna osoba, mam iść do KOMPLETNIE OBCEGO CZŁOWIEKA, który TOTALNIE nie ma nic wspólnego z moim grzechem i mu o tym mówić, co zrobiłem, o czym ani on, ani nikt z ludzi nie wie?!

Czemu mam innemu grzesznikowi opowiadać o moich grzechach, i to - bywa że - w sytuacji, gdy on (akurat trafiłem, dajmy na to, na takiego typa) dopuszcza się takich ciężkich zbrodni, jak pedofilia i gwałty na młodzieży obojga płci?!? (albo nie robi tego, ale ma kochankę, a więc nie żyje w celibacie choć ślubował to robić; do tego ma dzieci, na które nie płaci alimentów).

Albo czemu mam się spowiadać czynnemu homoseksualiście, który może godzinę przed spowiedzią zabawiał się z innym księdzem?!
Powiedzcie mi: Jaki Bóg miałby mieć w tym cel i plan, abym szedł z moimi grzechami do:
a) obcego, niezwiązanego ze sprawą człowieka (załóżmy, że jest bardzo porządny, nie tak, jak wyżej opisałem);
b) do takiego grzesznika, i wręcz zbrodniarza (bo pedofilia to zbrodnia! - niedosłowne odebranie życia, ale czyn potworny!!!)
by mu się spowiadać...
Po to to?!
Czemu nie mogę swej winy wyznać Bogu tylko, a jak trzeba to i drugiej osobie - ale tej, która jest związana ze sprawą, a nie całkiem przypadkowa (czy Wy przypadkowym ludziom opowiadacie, np. w kolejce do lekarza, co się dzieje u was np. w sypialni?)...

Dodano po 13 minutach 36 sekundach:
Wiem już, w czym rzecz. Gdy się stosuje cytowanie całego posta, to kolory się zachowują, gdy tylko selektywnie cytuję, to nie ma zachowania kolorów. Niech to może trafi do osoby decyzyjnej, by poprawiła, jak się da...
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jakoś jak ja cytuję, kolor nie znika ;) Albo robisz to intencjonalnie, albo nie umiesz stosować cytowania na forach internetowych (w takim razie przepraszam, zwracam honor, ale wypadałoby się nauczyć, mamy tu instrukcję, zresztą na wszystkich forach działa to tak samo).

1
Czemu z grzechem, jaki popełniłem tak, że nie wie o tym żadna osoba, mam iść do KOMPLETNIE OBCEGO CZŁOWIEKA
Czemu? Dlatego, że tak zadecydował Chrystus.
I to kończy dyskusję.

2
Co do punktu b) znajdziesz odpowiedź w tej samej wypowiedzi biblijnej: "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas."/2 Kor 4,7/

3
Czemu nie mogę swej winy wyznać Bogu tylko, a jak trzeba to i drugiej osobie - ale tej, która jest związana ze sprawą
Możesz i powinieneś (o ile jej tym bardziej jeszcze nie zranisz). Tyle, że to wystarczy jedynie, by uzyskać przebaczenie od tej osoby - a każdy grzech to także wina wobec Boga.
czy Wy przypadkowym ludziom opowiadacie, np. w kolejce do lekarza, co się dzieje u was np. w sypialni?
Gdyby sam CHrystus powierzył im takie zadanie - jak Apostołom - to bym opowiadał.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2022, 12:58 przez Marek Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 801
Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 194
Podziękowano: 108
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 11 wrz 2022, 12:58 Jakoś jak ja cytuję, kolor nie znika Albo robisz to intencjonalnie, albo nie umiesz stosować cytowania na forach internetowych (w takim razie przepraszam, zwracam honor, ale wypadałoby się nauczyć, mamy tu instrukcję, zresztą na wszystkich forach działa to tak samo).
Znam tę istrukcję - ona dotyczy cytowania całego posta; ale po co ma cytować cały, jeśli chcę tylko wyłuskać kawałek? Dlatego stosuję cytowanie selektywne (możesz też się go nauczyć).
Marek Piotrowski pisze: 11 wrz 2022, 12:58 Czemu? Dlatego, że tak zadecydował Chrystus.
I to kończy dyskusję.
A może zwyczajnie źle Jego słowa rozumiecie?!
Czemu Jezus chce, by pobożna niewiasta szła do zboczeńca w sutannie, i jemu najskrytsze rzeczy wyjawiała, którymi on się tylko podnieca?!? Co to za moralność??!
@Zbyszek Obowiązuje tu regulamin:
Złamałeś go w pkt:
4g - zawierają treści obrażające społeczność Kościoła Katolickiego w tym Trójcy Świętej, Świętych Kościoła, czynności i liturgii kościelnych, miejsc kultu, obiektów sakralnych, Pisma Świętego, posługi kapłańskiej, zakonnej, działalności charytatywnej.

§ 15. Administrator strony zastrzega sobie prawo do blokady/usunięcia konta użytkownika łamiącego regulamin bez podania przyczyny.

§ 16. Kary za złamanie regulaminu forum:
16c - Czasowa blokada użytkownika
16d - Ostrzeżenie przyznawane na okres 180 dni
16e - Usunięcie konta - najczęściej po 3 ostrzeżeniach, w razie rażącego łamania regulaminu natychmiast.
Po głosowaniu w moderacji przyznajemy Ci 3 ostrzeżenie oraz miesięczną blokadę konta. Jeśli po tym czasie nie będziesz przestrzegał regulaminu to usuniemy Twoje konto.

Marek Piotrowski pisze: 11 wrz 2022, 12:58 Możesz i powinieneś (o ile jej tym bardziej jeszcze nie zranisz). Tyle, że to wystarczy jedynie, by uzyskać przebaczenie od tej osoby - a każdy grzech to także wina wobec Boga.
Jasne! Dlatego - racz to zauważyć - łączę jedno z drugim!
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Zbyszek pisze: 11 wrz 2022, 13:19
Marek Piotrowski pisze: 11 wrz 2022, 12:58 Czemu? Dlatego, że tak zadecydował Chrystus.
I to kończy dyskusję.
A może zwyczajnie źle Jego słowa rozumiecie?!
I wszyscy chrześcijanie je "źle rozumieli" aż przyszła reformacja i potem w jej ramach późniejsze odłamy, z których niektórzy stwierdzili że wszyscy poprzedni "źle rozumieli"? :)
Bądźmy poważni.
Czemu Jezus chce, by pobożna niewiasta szła do zboczeńca w sutannie, i jemu najskrytsze rzeczy wyjawiała, którymi on się tylko podnieca?!? Co to za moralność??!
No cóż, to dość chamska (choć nieco ukryta,: zaraz pewnie napiszesz, że to tylko tak przykładowo itd) sugestia, jakoby księża co do zasady byli "zboczeńcami w sutannie" (choć jakoś się nie dziwie, czytając to w Twoim poście...).
Właśnie z takich powodów nie lubię gadać z werbownikami z różnych odłamów i odłamów od odłamów... (co do ktorych to dołamów, nawiasem mówiąc, wiadomo ze statystyk, iż ich pastorzy częściej bywają zboczeńcami niż księża - choć jedni i drudzy rzadziej niż ogół mężczyzn...)

Ale warto odpowiedzieć na pytanie, czemu miałbym iść do spowiedzi do kogoś, kto jak i ja jest grzesznikiem (wszyscy jesteśmy). Ups... odpowiedziałem CI już w poprzednich postach, cytując fragment o "naczyniach glinianych".

Widzisz, my, ponoć "niebiblijni" katolicy nie dyskutujemy z Biblią tylko dlatego, że nie bardzo sobie wyobrażamy "Czemu Jezus chce". Wystarczy nam, że chce i że dał taki nakaz.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2022, 14:28 przez Marek Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7041
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3263
Podziękowano: 3489
Płeć:

Nieprzeczytany post

Tak osobiście...
dziś przystąpiłam do spowiedzi... nie ma w tym oczywiście nic dziwnego, bo jakoś regularnie chodzę...
Ale przy pokucie słyszę: proszę odmówić różaniec...
- różaniec?! Naprawdę - wyrwało mi się- tylko nie różaniec, bo to ciężką pokuta dla mnie.... (no i sama siebie rugam, że przecież o to chodzi w pokucie)
- dobrze, to niech będzie litania do św Józefa, może być?
- Może, odmówię litanię i różaniec, Bóg zapłać. (już spokorniałam)

;)
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Lunka
Posty: 1278
Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 955
Podziękowano: 947
Płeć:

Nieprzeczytany post

Powiedzcie mi co ja mam robić...
Chce iść do spowiedzi a mam czarna dziurę...
Ani nie pamiętam, kiedy byłam ostatni raz, ani co z pokuta, ani z czego mam się spowiadać.
Mam taki problem ze wszystkim nie tylko ze spowiedzią. Ciężko mi wrócić do przeszłości aby cokolwiek przypomnieć :(
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

To proste. Idziesz i mówisz to, co tu napisałaś.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7041
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3263
Podziękowano: 3489
Płeć:

Nieprzeczytany post

Albo korzystasz z gotowych pytań do rachunku sumienia... powoli sobie przypominasz co masz na sumieniu...
i jakoś idzie...
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Skaza

Nieprzeczytany post

Marek z Magnolią dobrze radzą. Na spokojnie usiąść sobie, przemyśleć rachunek sumienia a potem z serca własnymi słowami wyznać co na sercu leży. Uda się Lunko. Też wybieram się jutro do spowiedzi po dłuższej przerwie i lekkiego stresa mam.
Melisska

Nieprzeczytany post

Uda się, powodzenia wam życzę. Ja planowałam pójść jutro do spowiedzi ale jeśli to bedzie znów wyglądać tak jak ostatnio, czyli po Spowiedzi, przez jeden mały grzeszek ja rezygnuję z Komunii to na razie sie wstrzymam
Melisska

Nieprzeczytany post

Mam pytanie które tyczy się obmowy, bo nie ukrywam że troszkę mnie to męczy ;)

Czy można mówić że obmowa jest wtedy gdy żaląc się siostrze, powiedziałam o tym jak zostałam zle potraktowana przez lekarkę? Miała taka sytuacja miejsce kilka dni temu, aż chciałam wyjść z gabinetu. Zadzwoniłam do siostry pózniej i powiedziałam o całej sytuacji. Nie powinnam i zaraz tego żałowałam ale zawsze gdy stanie się coś złego muszę do kogoś zadzwonić i "wyrzucić" to z siebie:(
wiem że powinnam pójść z tym do księdza w konfesjonale ale byłam w spowiedzi tydzień temu i nie wiem czy na prawdę popełniłam ciężki grzech.
Nie czuję już żalu do tej lekarki.
Ech...
Ostatnio zmieniony 10 lis 2022, 20:29 przez Melisska, łącznie zmieniany 1 raz.
Skaza

Nieprzeczytany post

Myślę osobiście, że to przewinienie z gatunku tych lekkich i możesz spokojnie wyspowiadać się z tego na spowiedzi kolejnej dopiero.
Byłaś zdenerwowana i nie chciałaś źle. Nie do końca wtedy nad sobą człowiek panuje emocjami, wiec i świadomego zamierzonego grzechu nie ma na moje oko.
Melisska

Nieprzeczytany post

Lubię czytać w takich sytuacjach co piszą na stronie teologia.pl i w tym przypadku pisze tak:

"Grzechu ciężkiego, czyli śmiertelnego, dopuszcza się ten, kto całkowicie świadomie i dobrowolnie czyni wielkie zło. W takim bowiem wypadku następuje świadome i dobrowolne zniszczenie w sobie daru miłości Bożej, udzielonego przez Ducha Świętego (por. Rz 5,5). Niszcząc ten dar, człowiek odcina się od Boga-Miłości i uśmierca w sobie Jego życie, zwane łaską uświęcającą. Grzech ciężki jest śmiercią miłości, bez której nie można osiągnąć wiecznego zbawienia. Kto bowiem zniszczył w sobie miłość Bożą i oddalił się od Niego, ten i po śmierci nie będzie z Nim zjednoczony.

Grzech lekki, zwany powszednim, popełniany jest wtedy, gdy nastawienie człowieka nie jest tak złe, by całkowicie zniszczyć otrzymany od Boga dar miłości, gdy zaangażowanie się w zło nie jest zbyt głębokie. Ten grzech ma miejsce wtedy, gdy ktoś dopuszcza się niewielkiego zła, nawet świadomie i dobrowolnie, lub wtedy, gdy ktoś czyni wprawdzie wielkie zło, jednak niezupełnie świadomie albo niezupełnie dobrowolnie, np. ktoś działa pod wpływem nagłego impulsu uczuciowego, gniewu, wzburzenia, przerażenia, osłupienia, zaskoczenia, nieoczekiwanego napływu namiętności itp. Grzech lekki nie niszczy całkowicie dobrego, wypływającego z miłości nastawienia na Boga i drugiego człowieka, np. ktoś opiekuje się chorą osobą, ale od czasu do czasu ujawnia swoje zniecierpliwienie; ktoś zasadniczo modli się, ale czasami jego modlitwa jest niedbała albo nawet zaniedbywana.

Przy grzechu ciężkim miłość do Boga i do człowieka ulega zniszczeniu, przy grzechu lekkim natomiast trwa ona nadal, choć wykazuje pewną letniość, oziębłość i niedoskonałość. Grzech ciężki nigdy nie pojawia się przypadkowo, gdyż wymaga silnego, wewnętrznego zaangażowania się człowieka w czynienie zła, np. trudno mówić o ciężkim grzechu, gdy złe działanie wynikło wskutek zaskoczenia jakąś nieoczekiwaną, nową, nietypową sytuacją, albo też gdy ktoś popełnił poważny błąd, bo nie wiedział dobrze, jak postąpić, choć zastanawiał się i nawet szukał rady u roztropnych osób.



https://www.teologia.pl/m_k/zag10-4.htm#3

Dodano po 4 minutach 39 sekundach:
I tak nie daje mi to spokoju, pójdę jutro do Spowiedzi (bo planuję pójść na Mszę.) :-\
Awatar użytkownika
Krzysiek
Posty: 594
Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 532
Podziękowano: 380
Płeć:

Nieprzeczytany post

Po prostu się żalilaś Melissko. I to siostrze, Jak inaczej miałaś to zrobić ;)
Czesto a nawet batdzo czesto jest to potrzebne bo przynosi ulgę. Nie nie była to obmowa, po prostu nsgromsdzone emocje.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7041
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3263
Podziękowano: 3489
Płeć:

Nieprzeczytany post

nie było obmowy, tylko dzielenie się tym co przeżyłaś.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Melisska

Nieprzeczytany post

Znalazłam ciekawy tekst na temat skrupulanctwa gdyby ktoś chciał przeczytać
(Trochę się uśmiecham czytając to ale tak wygląda w mojej głowie skrupulantyzm)


https://wdrodze.pl/article/choroba-naddokladnosci/


(Ps. Byłam dziś w spowiedzi a i tak źle się z tym wszystkim czuje :( )
Ostatnio zmieniony 11 lis 2022, 11:11 przez Melisska, łącznie zmieniany 2 razy.
Melisska

Nieprzeczytany post

Byłam dziś w spowiedzi ale nie powiedziałam o tym że mimo tego, że nie miałam pewnosci dwa dni temu,czy ten grzech o którym pisałam wam wyżej jest ciężki czy lekki, poszłam 9-go do Komunii i teraz nie wiem..
nie powiedziałam tego dziś bo miałam myśli w konfesjonale takie że ksiądz się spieszy na Mszę i nie chciałam już jemu zabierać czasu. I przystąpiłam dziś do Komunii. A do tego mam wrażenie że ci moi kapłani w parafii których bardzo lubię i szanuję mają już dość moich wizyt w konfesjonale ;)) ;))
Oszaleje z tym wszystkim. x_x Może Magnolia i Marek mi pomogą.... 8-| #-o

Lepiej nie będę w tę niedziele przystępowała do Komunii
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Melisska pisze: 11 lis 2022, 19:46 Byłam dziś w spowiedzi ale nie powiedziałam o tym że mimo tego, że nie miałam pewnosci dwa dni temu,czy ten grzech o którym pisałam wam wyżej jest ciężki czy lekki, poszłam 9-go do Komunii i teraz nie wiem..
nie powiedziałam tego dziś bo miałam myśli w konfesjonale takie że ksiądz się spieszy na Mszę i nie chciałam już jemu zabierać czasu. I przystąpiłam dziś do Komunii. A do tego mam wrażenie że ci moi kapłani w parafii których bardzo lubię i szanuję mają już dość moich wizyt w konfesjonale ;)) ;))
Oszaleje z tym wszystkim. x_x Może Magnolia i Marek mi pomogą.... 8-| #-o

Lepiej nie będę w tę niedziele przystępowała do Komunii
Przecież Magnolia napisala że sytuacja która opislqs nie jest grzechem. A Ty dalej rostrzasas i jeszcze wymyśliłaś mega głupotę o nieprzystępowaniu do Kominii.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2022, 21:27 przez Aloes, łącznie zmieniany 2 razy.
Skaza

Nieprzeczytany post

Aloes proszę delikatniej ... Melisske to niepokoi i nie można tak bezpośrednio bo sprawisz jej zapewne przykrość. Wiem, że chciałeś dobrze, ale proszę bądź bardziej cierpliwy i stonowany względem naszych sióstr. One są z natury bardzo delikatne i wrażliwe.
Melisska

Nieprzeczytany post

Dziękuję.

Już nie będę wałkować tego tematu bo faktycznie nie ma sensu. A zapomniałam że Magnolia napisala wtedy że nie było grzechu. Także sprawa zamknięta :-bd
Ostatnio zmieniony 11 lis 2022, 22:22 przez Melisska, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ