Aby skupić się na duchowym aspekcie zbliżających się świąt administracja postanowiła, że od Wielkiego Piątku od godz 10:00 aż do Poniedziałku wielkanocnego do 8:00 na forum będzie wyłączona opcja pisania postów.

Czy to grzech?

Tu omawiamy problemy w rozeznawaniu grzechów, problemy ze spowiedzią, skrupulatyzm
Gepard123
Posty: 1
Rejestracja: 07 sie 2022, 23:21
Wyznanie: katolicyzm
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dobry wieczór!
Jutro planuje spowiedz i mam pewne watpliwosci co do jednej kwestii. Jestem kinestetykiem i w nauce pomaga mi wszelaki ruch. Często podczas nauki ruszam nadgarstkami, by wiedza sie lepiej wchlaniala
i czasem mimowolnie pojawia sie podniecenie, wtedy przestaje sie ruszac, a czasem nie przestaje i probuje nie zwracac na to uwagi, ale przyznam szczerze, ze mnie to meczy i wolalabym, by sie tak nie dzialo. Czy to grzech?
Pawełek0799

Nieprzeczytany post

Dobry wieczór

Przede wszystkim o grzechu mówimy jeśli pojawia się on dobrowolnie i świadomie. Moim zdaniem nie zaliczyłbym tego do grzechu, ponieważ nie doprowadzasz się do podniecenia specjalnie. Po prostu pojawia się to jako tzw. efekt uboczny. I takie coś może mieć miejsce w każdym miejscu i o każdej porze. Tym bardziej że podczas tego podniecenia nie jest w żaden sposób podsycane albo kontynuowane. Nie ulegasz też żadnym nieczystym zachowaniom jak np. onanizm więc według mnie grzechu tutaj nie ma. A jeżeli Cię to męczy to może spróbuj znaleźć inny sposób taki który tego podniecenia nie będzie wywoływał. Pozdrowionka
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3199
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

Mimowolne reakcje biologiczne organizmu nie mogą być grzechem.
Grzechem jest świadomy i dobrowolny zły czyn człowieka.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Malina
Posty: 43
Rejestracja: 29 wrz 2021, 17:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 10
Podziękowano: 5

Nieprzeczytany post

Hej,
Kilka dni temu zmarła moja ciocia, która była już w podeszłym wieku. Mieszkała daleko od nas (ok. 140 km), odwiedzaliśmy ją z rodzicami kiedyś raz w roku, a od kilku lat to raz na kilka lat. No i właśnie kilka dni temu zmarła, a dzisiaj był pogrzeb. Mój tata, moja babcia i dwie ciotki pojechały na pogrzeb, ja nie, ponieważ z jednej strony oczywiście z lenistwa, bo no nie lubię jeździć w tak długie trasy (zawsze były to ok. 2 -2,5 h w jedną stronę). Z drugiej, cały samochód był już pełny tzn było jeszcze jedno miejsce, ale wtedy to wszyscy byliby w nim ściśnięci jak sardynki :) Mieliśmy jechać większym autem mojego wujka, ale niestety on pracuje za granicą i nie zdazylby przyjechac na pogrzeb. Wtedy najprawdopodobniej bym pojechała, bo wtedy tez moja mama na pewno by pojechała, a do pomyslu do pojechania na ten pogrzeb mnie odwodziła właśnie z tej przyczyny. Pogrzeb był dzisiaj czyli w środku tygodnia, no a ja mam szkołę, więc trochę słabo, a sam pogrzeb był dopiero na 14. Planuje odmówić dzisiaj różaniec za duszę cioci, ale mam jakieś wyrzuty sumienia, że nie poejchałam na ten pogrzeb. Czy myślicie że jest to grzech ciężki?
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6849
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3199
Podziękowano: 3445
Płeć:

Nieprzeczytany post

Nie miałaś obowiązku jechać na pogrzeb. Nie ma tu grzechu.
Były konkretne przesłanki byś nie jechała - brak miejsca w aucie, szkoła, dalekie pokrewieństwo.
Modlitwa za ciocię to bardzo dobre zadośćuczynienie. Nie poprzestań na jednej modlitwie,... ;-)
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Lunka
Posty: 1278
Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 955
Podziękowano: 947
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Malina warto też, gdy będziesz w stanie łaski uświęcającej przyjąć Komunię świętą za duszę cioci.
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
ODPOWIEDZ