Forum religijne o prawdach wiary, wierze i życiu katolickim. Rozmawiamy o narzeczeństwie i małżeństwie, Kościele i religii. Eucharystia jest centrum naszej wiary, a liturgią jesteśmy żywo zainteresowani.
Podziel się krótkim i radosnym świadectwem, jak w Twoim życiu działa Bóg.
Świadectwo generalnie ma być skoncentrowane na Bogu, na tym, co Bóg nam uczynił... za co dziękujemy i czujemy wdzięczność – na chwałę Panu!
Świadectwo nawrócenia, spowiedzi generalnej u ks. Dominika Chmielewskiego i cudownego ocalenia małżeństwa po 5 latach separacji i trzech sprawach rozwodowych.
Powiem wam że słuchając tego swiadectwa miałam różne odczucia. Najpierw niedowierzalam. Ale na koniec wzruszyłam się i mysle że jest prawdziwe. Piękne swiadctwo.
(Ps. W komentarzach też kilka świadectw)
Ostatnio zmieniony 23 sie 2022, 14:05 przez Melisska, łącznie zmieniany 1 raz.
Magnolio, naprawdę wierzysz w to, że można oddać swe życie Chrystusowi (o czym z zachwytem opowiada autor tego materiału), trwając w grzechu, odrzucając sakrament pokuty i Eucharystii? Czy słyszałaś, by "przebudzeni w Asbury" zaczęli tłumnie nawracać się na wiarę katolicką i przystępować do sakramentów? Bo niby jak inaczej miałby działać Duch Święty? Miałby przebudzić tych młodych ludzi, by pozostali w grzechu?
@amarwer naprawdę uważasz, że Pan Bóg jest ograniczony w działaniu tylko do Kościoła Katolickiego? Daj tym ludziom czas.. ziarno zostało zasiane, a z przypowieści wiemy że pada na różne grunty. Przebudzenie jest potrzebne, ale wiemy że nawrócenie to proces na całe życie. Jeśli kogoś z tych ludzi Pan Bóg dotknął, jeśli poznali Jego Miłość to ich serce będzie się zmieniać i szukać. Panu Bogu wystarczy jedno zawołanie do Niego i skrucha nawet w godzinie śmierci by zbawić człowieka. O to przecież Panu Bogu chodzi byśmy wszyscy byli zbawieni.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Nie, Bóg nie jest ograniczony w działaniu do Kościoła katolickiego, ale i nie widziałem nigdy żadnych trwałych owoców "przebudzeń" - a badałem je od II wieku (Montaniści), poprzez XVIII i XIX wieczne "namiotowe", aż po XX wieczne "przebudzenia".
I tak sobie myślę, że gdyby w tym było działanie Ducha (a nie emocje), to Duch przyprowadziłby tych ludzi do Eucharystii.
@Marek Piotrowski Ja też jestem zdania, że Duch Święty będzie prowadził do Eucharystii, do Kościoła Katolickiego, ale tak sobie myślę, że to jest chyba zarezerwowane raczej dla tych którzy faktycznie już na ziemi chcą stać się prawdziwymi uczniami Chrystusa. Tacy nie spoczną w poszukiwaniu i prędzej czy później znajdą swoje miejsce w Kościele.
Dla pozostałych i takie przebudzenie jest dobre jeśli choćby tylko miało dać o sobie znać przy końcu ich życia. Nie sądzisz? Takie wytłumaczenie znajduję w sobie bo sama mam problem żeby zrozumieć jak działa Pan Bóg dla osób, które choć go pragną (nawet w jakiejś częsci) to nigdy z Sakramentów Św nie skorzystają.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).