Zjedzenie mięsa w piatek

Tu omawiamy problemy w rozeznawaniu grzechów, problemy ze spowiedzią, skrupulatyzm
243848
Posty: 1
Rejestracja: 10 lut 2023, 18:39
Wyznanie: katolicyzm
Płeć:

Nieprzeczytany post

Witam
Dziś rano pamiętałem ,że jest piątek i rano zjadłem normlane bez mięsne I i II śniadanie po czym poszedłem do pracy a po pracy do kościoła do spowiedzi .Wróciłem akurat mama na smażyła na weekend kotletów a ja bez namysłu je zjadłem. Po wszystkim przypomniałem mnie się ,ze jest piątek. Jest to grzech czy jednak nie jest? Przeczytałem wiele stron i forów i nigdzie nie am tego napisane wprost , albo zdania są różne. A ja się czuje prze podle.
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

Grzechy ciężkie to są te popełnione w pełni dobrowolnie, w pełni świadomie i w bardzo ważnych sprawach. Muszą zostać spełnione wszystkie trzy warunki.
U Ciebie nie było świadomości popełniania grzechu, jeden warunek nie został spełniony, więc nie masz się czym martwić. Nie musisz z tego się spowiadać.
Ostatnio zmieniony 10 lut 2023, 18:59 przez Dominik, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
ma_ga
Posty: 53
Rejestracja: 12 maja 2022, 11:05
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 37
Podziękowano: 47
Płeć:

Nieprzeczytany post

243848 pisze: 10 lut 2023, 18:40 Witam
Dziś rano pamiętałem ,że jest piątek i rano zjadłem normlane bez mięsne I i II śniadanie po czym poszedłem do pracy a po pracy do kościoła do spowiedzi .Wróciłem akurat mama na smażyła na weekend kotletów a ja bez namysłu je zjadłem. Po wszystkim przypomniałem mnie się ,ze jest piątek. Jest to grzech czy jednak nie jest? Przeczytałem wiele stron i forów i nigdzie nie am tego napisane wprost , albo zdania są różne. A ja się czuje prze podle.
Zdania nie mogą być różne, bo Katechizm KK jasno mówi jakie są czynniki powodujące to, że jest grzech ciężki tj świadomość, dobrowolność i w materii ciężkiej. I te wszystkie trzy rzeczy muszą zaistnieć razem! U Ciebie pierwszych dwóch na pewno zabrakło. Oczywiście wyspowiadać się z tego możesz, ale zaznacz księdzu że brakło ci świadomości i dobrowolności, tym samym - nie jest to grzech ciężki.
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Mam wątpliwości czy jest to w ogóle grzech, skoro było wynikiem roztargnienia.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6845
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3196
Podziękowano: 3442
Płeć:

Nieprzeczytany post

No właśnie nie było wcale grzechu. Ze względu na jak Sam napisałeś bezmyślność. Czyli nie miałeś świadomości że robisz coś złego. Wiec nie ma grzechu.
Poza tym brak postu w piątek nie jest grzechem ciężkim. (ciach- autocenzura z powodu dalszej dyskusji tym temacie)
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 11 lut 2023, 7:46 Poza tym brak postu w piątek nie jest grzechem ciężkim. Bo dotyczy przykazania kościelnego a nie Dekalogu.
Jesteś pewna, że jest taka zależność? Możesz podać źródło?
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6845
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3196
Podziękowano: 3442
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 11 lut 2023, 12:32
Magnolia pisze: 11 lut 2023, 7:46 Poza tym brak postu w piątek nie jest grzechem ciężkim. Bo dotyczy przykazania kościelnego a nie Dekalogu.
Jesteś pewna, że jest taka zależność? Możesz podać źródło?
1. https://www.niedziela.pl/artykul/82351/ ... Zachowywac
Szczegółowy artykuł w "Niedzieli" nie wspomina o tym, by to był grzech ciężki.

2. https://rozwazaniabogumily.wordpress.co ... iezliwosc/
Czy jedzenie mięsa w piątek jest grzechem ciężkim?
2007

Istnieje grzech obiektywny i subiektywny. Na forum możemy rozmawiać o grzechu obiektywnym. Czyli czysto teoretycznie, abstrahując od okoliczności. Na ten drugi – subiektywny – jest miejsce właśnie w konfesjonale. Grzech subiektywny zależy od okoliczności, które powinno się w konfesjonale powiedzieć, te okoliczności grzech ciężki mogą zmienić na lekki, a lekki – na fakt, który nie jest grzechem. Nie da się ocenić słów kapłana bez poznania okoliczności czy sposobu wypowiadania grzechu przez penitenta.
Wielokrotnie były podawane różne przykłady na temat piątkowego postu, kiedy zjedzenie wędliny nie jest grzechem. Słowa Jezusa: „Szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu” (Mk 2,27-28) dotyczą także innych spraw, nie tylko szabatu. Okoliczności te jednak nie zmieniają istoty zagadnienia.
Ot, chociażby, zapomnienie że (już) jest piątek, albo brak innego jedzenia (np. wycieczka), albo marnowanie darów Bożych (gdyby miało się wyrzucić, bo się zepsuje), konieczność stołowania się, jeśli nie ma możliwości zjeść co innego, dyspensa proboszcza obojętne z jakiego powodu, i tak dalej. Może istnieje jakaś choroba, gdy to mięso jest potrzebne? Nie wiem, ale dopuszczam różne okoliczności. Warto przypomnieć, że nawet zabicie człowieka w pewnych sytuacjach może nie być grzechem, a co dopiero rzecz tak dużo mniej ważna i będąca nie przykazaniem Bożym, ale kościelnym. Oczywiście – o czym rzadko pamiętamy – powinno się wtedy inną formę pokuty zastosować. To co powie spowiednik jest wiążące dla człowieka, ważne tylko, żeby naprawdę szczerze wszystko powiedzieć i naprawdę dobrze słuchać, co spowiednik mówi.
Zasadniczo jednak, jeśli odrzuca się przykazanie tylko dlatego, że „ja tak chcę” (czy „nie chcę”), jest to także odrzucanie Kościoła, a w konsekwencji i Boga. Jak najbardziej może więc być grzechem ciężkim, jeśli to nie jest rzecz jednorazowa czy przypadkowa.
(...)
Natomiast zgodnie z orzeczeniem Kongregacji Soboru z dnia 24 II 1967 r., „naruszenie obowiązku pokuty (w tym przypadku nieprzestrzeganie wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych) w jednym dniu nie pociąga za sobą popełnienia grzechu ciężkiego (jest więc grzechem lekkim). Grzechem ciężkim staje się dopiero zaniedbanie postu jakościowego przez większą liczbę dni, połączone z intencją np. lekceważenia przepisów Kościoła„.


3. Inne wypowiedzi kapłanów:
http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/47/n/163
http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/81/n/4681/
4. https://www.niedziela.pl/artykul/21754/ ... per-page=1
Myślę ze jeszcze więcej wyjaśni ten artykuł, pytania są konkretne, wprost jednak nie pada odpowiedź że jest to grzech ciężki, tylko że grzech.
Wprost jest tez powiedziane że inną range ma Dekalog , inną przykazania kościelne (czyli przepisy religijne, które są zmienne, albo różne dla danego kraju)
Poza tym logika nakazuje rozróżnienie, że jednak inna jest ranga (materia) aborcji, oszczerstwa, cudzołóstwa, niż zjedzenie mięsa w piątek.
- A po co w ogóle są przykazania kościelne, skoro jest 10 przykazań Bożych?
- Przykazania kościelne są próbą interpretacji, uszczegółowienia, przybliżenia powinności, które spoczywają na każdym wierzącym. Kościół posiada własne, przyrodzone prawo stanowienia prawa, na przykład kanonicznego, liturgicznego. Całe nauczanie Kościoła jest głoszeniem Dobrej Nowiny objawionej w Jezusie Chrystusie. W tym świetle należy odczytywać przykazania kościelne. Są one służbą temu najważniejszemu przykazaniu miłości Boga i bliźniego.

- Mogłoby ich więc na dobrą sprawę nie być?
- Oczywiście, mógłby istnieć sam Dekalog, bo on jest najważniejszy. Ale przykazania kościelne wyjaśniają pewne normy. Ważne jest, by pamiętać, że Kościół nie ma władzy nad Dekalogiem, bo pochodzi on od samego Boga. Stąd Dekalog jest niezmienny. Natomiast prawo kościelne ma charakter dynamiczny, podlega zmianom, stąd zmiana przykazań kościelnych. Najwyższym prawem w Kościele jest zbawienie dusz i temu celowi służą także zmiany w przykazaniach kościelnych.

- Czy nieprzestrzeganie przykazań kościelnych zatem jest grzechem?
- Jeżeli przykazanie kościelne mówi, żeby uczestniczyć we Mszy św. w niedziele i święta, to dotyka normy ustanowionej przez przykazania Boże. A ich nieprzestrzeganie zawsze pozostaje grzechem.

- A jeżeli nie dotyka Dekalogu?
- To jest radą, ma służyć dobru duchowemu człowieka a odrzucenie tych rad jest przynajmniej grzechem zaniedbania dobra, które mogłem uczynić.



5.
Bp Ryś, mówi tak, jest to grzech, ale stopniowalny.

6.
Ks Remigiusz Recław mówi: nie ma korelacji, że post jest niezbędny do zbawienia...

7.
Ks Boniecki mówi: "W piątek zjadłem mięso, bo zapomniałem, że jest piątek" - kiedy ks. Boniecki słyszy takie słowa w czasie spowiedzi, zastanawia się, w jakiego Boga wierzy ten człowiek. Przyznaje, że piękne jest tak wrażliwe sumienie, ale Bóg to nie policjant z drogówki, który doskonale wie, w którym miejscu kierowcy przyśpieszają, więc ukrywa się w krzakach, żeby w dobrym momencie móc wypisać mandat. "Bóg taki nie jest. On nas kocha i nie czyha na to, że przez roztargnienie czy przez słabość nie zachowamy tej przepisowej wstrzemięźliwości"
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Nieporozumienie. Nie pytałem, czy jesteś pewna, że zjedzenie mięsa w piątek z powodu zapomnienia jest grzechem lekkim. W moim pytaniu :
Marek Piotrowski pisze: 11 lut 2023, 12:32
Magnolia pisze: 11 lut 2023, 7:46 Poza tym brak postu w piątek nie jest grzechem ciężkim. Bo dotyczy przykazania kościelnego a nie Dekalogu.
Jesteś pewna, że jest taka zależność? Możesz podać źródło?
chodziło o to, że zdajesz się sugerować (może źle odczytałem), że przekroczenie przykazania kościelnego nie jest grzechem ciężkim z zasady.
Nie wydaje mi się, żeby istniała taka zależność, zresztą sama zacytowałas:
Zasadniczo jednak, jeśli odrzuca się przykazanie tylko dlatego, że „ja tak chcę” (czy „nie chcę”), jest to także odrzucanie Kościoła, a w konsekwencji i Boga. Jak najbardziej może więc być grzechem ciężkim
Nie zapominajmy: Mt 18:18 BT5 "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie."
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6845
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3196
Podziękowano: 3442
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Marek Piotrowski Nie ma takiej zależności jako takiej.
Ten konkretny przepis o wstrzemięźliwości od potraw mięsnych, nie ma odzwierciedlenia w Dekalogu.

Ale gdy przykazanie kościelne mówi: W niedziele i święta we Mszy świętej nabożnie uczestniczyć - to z zasady świadome i dobrowolne opuszczenie niedzielnej mszy św jest grzechem ciężkim, również Dekalog przypomina o święceniu Dnia Świętego.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 11 lut 2023, 15:34 @Marek Piotrowski Nie ma takiej zależności jako takiej.
Ten konkretny przepis o wstrzemięźliwości od potraw mięsnych, nie ma odzwierciedlenia w Dekalogu.

Ale gdy przykazanie kościelne mówi: W niedziele i święta we Mszy świętej nabożnie uczestniczyć - to z zasady świadome i dobrowolne opuszczenie niedzielnej mszy św jest grzechem ciężkim, również Dekalog przypomina o święceniu Dnia Świętego.
A czemuż to jedno przykazanie kościelne implikuje grzech lekki, a drugie ciężki?
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6845
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3196
Podziękowano: 3442
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marku. Przecież już naprawdę odpowiedziałam na to pytanie. Wcześniej i w poście, który cytujesz
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

No chyba nie to, że ma rzekomo odzwierciedlenie w Dekalogu. W Dekalogu mamy nakaz święcenia, ale nie konkretnie Mszy Świętej.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6845
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3196
Podziękowano: 3442
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jeśli uważasz @Marek Piotrowski że ja się mylę, to proszę wyjaśnij mi temat merytorycznie.

Bo póki co słucham bp Rysia, który mówi, że zjedzenie mięsa w piątek jest grzechem, ale stopniowalnym, czyli może być ciężkim lub lekkim.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

Mi się wydaje, że ta Wasza dyskusja @Magnolia @Marek Piotrowski wzięła się z
Magnolia pisze: 11 lut 2023, 7:46 Poza tym brak postu w piątek nie jest grzechem ciężkim. Bo dotyczy przykazania kościelnego a nie Dekalogu.
Czyli Marek interpretuje (tak mi się wydaje) to tak, że łamanie jakiegokolwiek przykazania kościelnego. którego nie ma w dekalogu nie powoduje grzechu. Też tak interpretuję tą wypowiedź Magnolii.
Nie chodzi tu konkretnie o post piątkowy, więc wszelakie argumentacje biskupów odnośnie postu są nie na temat.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6845
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3196
Podziękowano: 3442
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dominik pisze: 12 lut 2023, 17:03 Mi się wydaje, że ta Wasza dyskusja @Magnolia @Marek Piotrowski wzięła się z
Magnolia pisze: 11 lut 2023, 7:46 Poza tym brak postu w piątek nie jest grzechem ciężkim. Bo dotyczy przykazania kościelnego a nie Dekalogu.
Czyli Marek interpretuje (tak mi się wydaje) to tak, że łamanie jakiegokolwiek przykazania kościelnego. którego nie ma w dekalogu nie powoduje grzechu. Też tak interpretuję tą wypowiedź Magnolii.
Nie chodzi tu konkretnie o post piątkowy, więc wszelakie argumentacje biskupów odnośnie postu są nie na temat.
Nie, Dominiku. Najwyraźniej nie jasno to sformułowałam. Nie chodzi że nie powoduje grzechu. Bo każde łamanie przykazania jest grzechem.
Ale o tym jaką ktoś zaciąga winę decyduje intencja. Innymi słowy może być zero odpowiedzialności (przy braku świadomości lub dobrowolności), może być grzech lekki ( gdy zjedliśmy mięso w piątek sporadycznie) może być grzech ciężki ( gdy z zasady odrzuciliśmy to przykazanie)

Każde odstępstwo może dotyczyć materii ciężkiej - to trzeba wiedzieć. To nie złamanie przykazania sprawia, że odchodzę od Boga, ale powód dla którego złamałem przykazanie sprawia, że odchodzę od Boga ( intencja).

P.S. Postanowiłam usunąć to zdanie "Bo dotyczy przykazania kościelnego a nie Dekalogu.", bo faktycznie jest niefortunne.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 12 lut 2023, 16:00 Jeśli uważasz @Marek Piotrowski że ja się mylę, to proszę wyjaśnij mi temat merytorycznie.
Wyjaśniłem. To, że coś jest "przeciw przykazaniu kościelnemu" nie implikuje, że nie jest to grzech ciężki. Na mocy prawa (i obowiązku) danemu Kościołowi przez Chrystusa (cytat podałem).
Co do zjedzenie mięsa w piątek: wszystko zależy od postawy. Jeśli jest to w postawie buntu jest to grzech ciężki. Jeśli z powodu zapomnienia, a także z innego uzasadnionego powodu (np. żeby się nie zmarnowało) - raczej ciężki nie jest.
Bo póki co słucham bp Rysia, który mówi, że zjedzenie mięsa w piątek jest grzechem, ale stopniowalnym, czyli może być ciężkim lub lekkim.
Dokładnie tak jest. Ale nie z tego powodu, "że to przykazanie kościelne".

Magnolia pisze: 12 lut 2023, 17:28 Ale o tym jaką ktoś zaciąga winę decyduje intencja. Innymi słowy może być zero odpowiedzialności (przy braku świadomości lub dobrowolności), może być grzech lekki ( gdy zjedliśmy mięso w piątek sporadycznie) może być grzech ciężki ( gdy z zasady odrzuciliśmy to przykazanie)
Precyzyjnie tak. Cieszę się, że to wyjaśniliśmy.
Ostatnio zmieniony 12 lut 2023, 17:33 przez Marek Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 1971
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 582
Podziękowano: 1548
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 12 lut 2023, 17:28 Nie, Dominiku. Najwyraźniej nie jasno to sformułowałam. Nie chodzi że nie powoduje grzechu. Bo każde łamanie przykazania jest grzechem.
To dlaczego rozbijasz to na dekalog i przykazania kościelne? Proszę konkretnie na temat.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6845
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3196
Podziękowano: 3442
Płeć:

Nieprzeczytany post

Wycofałam się z tego, Dominiku.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Szacun
Pawełek0799

Nieprzeczytany post

Jeżeli się zje bo się zapomni to nie ma wtedy grzechu :)
ODPOWIEDZ