Marek Piotrowski pisze: ↑22 cze 2023, 8:26
Ikar pisze: ↑22 cze 2023, 6:52
Zabieg medyczny zawsze będzie zabiegiem medycznym. Czy to wykonanym na płodzie mającym tydzień, czy sześć tygodni.
...czy w chwili urodzin (jak w USA) lub dwa tygodnie po nich (jak już domaga się w UE lewica).
No i w końcu czemu nie przeprowadzić "zabiegu medycznego" 18, 30, 50 czy 80 lat po urodzeniu?
Już to robią (eutanazja).
Ten Ikar raczej nie ma dzieci. Albo sam brał udział w takim "zabiegu medycznym" i wyznaje takie poglądy, żeby zagłuszyć sumienie.
Słyszałem o takiej przypadłości u kobiet, które dokonały aborcji. Polega ona na tym, że wszem i wobec głoszą hasła proaborcyjne po to, żeby prawo dopuszczało ten "zabieg". Chodzi o to, że one myślą, że jak to będzie legalne i zgodne z prawem to spowoduje, że znikną wyrzuty sumienia, no bo "przecież nie zrobiłam nic złego, nie złamałam prawa." Tylko że to moje drogie aborcjonistki nic nie da. Kobieta, która poddała się aborcji już na zawsze będzie matką, tylko że martwego dziecka. A mężczyzna zawsze będzie ojcem takiego dziecka.
Pierwsze trzy miesiące życia od poczęcia jest tylko jednym tak samo ważnym etapem w życiu człowieka jak każdy inny etap. Bez tego etapu nie będzie kolejnych. Każdy człowiek na Ziemi, każdy który się urodził, musiał przejść ten etap. Nie bardzo rozumiem, dlaczego jednym ludziom pozwała się przejść ten etap w życiu, a innym nie. To jest zwykłe morderstwo bez względu na to jak to nazwiemy. Jeżeli 91 dni (13 tygodni) od poczęcia zabicie człowieka to "zabieg medyczny", a zrobienie tego w 92 dniu życia to morderstwo, to jest to
(ciach) (przepraszam za wyrażenie)