Co wolno a czego nie wolno w kościele?

Życie Kościoła, dokumenty, encykliki, wydarzenia
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3197
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

Czego nie wolno w kościele

Ordynariusz zwrócił się z gorącym apelem do wszystkich kapłanów, przewodników oraz turystów, aby w kościołach były zachowywane szczególne zasady. Zabronione jest: zwiedzanie świątyni podczas trwania nabożeństw; spożywanie wewnątrz lodów, posiłków, napojów, żucie gum i rzucanie ich na posadzkę lub przyklejanie do ławek; wprowadzanie zwierząt; noszenie przez mężczyzn okrycia głowy.

Wchodząc do kościoła należy: zachować ciszę; wyłączyć telefony komórkowe; mieć godny strój (zakryte ramiona i plecy, niedopuszczalne są krótkie spodenki); w okresie pandemii należy mieć założoną maseczkę.

https://pl.aleteia.org/2020/07/22/czego ... HPYEeRtetk

Przeczytałam ten apel biskupa Nitkiewicza i trochę zamarłam... w pewnym sensie to że człowiek w nieodpowiednim stroju wchodzi do kościoła, by go zwiedzić to jest nagminne, i jakoś już można by rzecz człowiek się przyzwyczaił... choć nie powinien, o czym słusznie przypomina biskup.
Ale to żeby coś jeść w kościele? albo żuć gumę? Skoro jest to wymienione, znaczy się ktoś to zaobserwował, zauważył, jest problem... ale to szokuje, mimo wszystko.

Podobnie czułam się w niedzielę na mszy św, kiedy przede mną siedziała para młodych ludzi. Dziewczyna wyraźnie nie wiedziała po co jest w kościele i się nudziła. A to kładła głowę na ramieniu chłopaka, ten ją odsuwał, potem kilkanaście minut przeglądała swoje paznokcie, nawet kapłan z ołtarza zauważył jej brak uwagi, bo dodam że dziewczyna siedziała w pierwszej ławce. Ale szczyt wszystkiego nastąpił podczas komunii św, kiedy po przyjęciu Ciała Pańskiego klęczałyśmy na klęczniku, czyli dobrze widziałam co Pani robi... a dziewczyna siedząc odsunęła sobie spódnicę aż po biodra, najwyraźniej wietrząc uda, bo faktycznie gorąco było... no niestety nie wytrzymałam i zwróciłam jej uwagę by się okryła.

Z czego to może wynikać, takie czy podobne zachowania? Jak myślicie?
Gdzie ludzie zgubili poczucie sacrum?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Krzysiek
Posty: 593
Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 530
Podziękowano: 378
Płeć:

Nieprzeczytany post

Po prostu dla niektórych pobyt w kościele nie różni się od pobytu w innym miejscu. Piszę pobyt, bo trudno nazwać to uczestnictwem. W ubiegłym roku zauważyłem pana który dyskretnie piersiówkę wyciągnął z kieszeni jak ludzie kleczeli i sobie przechylił.
Ale trudno mi powiedzieć czy to się nasila, raczej w parafiach takich jak moja gdzie wszyscy się znają, to może ucieczki młodzieży Po kazaniu. Lub grupy towarzyskie poza kościołem, gdzie stoją gadają w zasadzie trudno zgadnąć po co przyszli na mszę święta. Możliwe że dla pozorów.
A podczas mszy w miarę poprawnie się zazwyczaj starają ludzie zachować. Może czasem manifestując swoje znuzenie i znudzenie rozglądaniem się ostentacyjnym po kościele.
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 254
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

oj, to ja bym zebrala od magnolii za wietrzenie brzucha w upal
ale siedze zawsze w ostatniej lawce to nikt nie widzi
albo moze mysla ze tak macham podkoszulkiem bo sie przykleil z goraca
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Awatar użytkownika
Krzysiek
Posty: 593
Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 530
Podziękowano: 378
Płeć:

Nieprzeczytany post

Przecież w upał to jakoś ludzie walczą by na plecach sie nie przykleiła i dyskretnie albo odklejają albo inaczej. W ostatniej ławce to to dyskretnie .
Dziewczyna nie tylko tym bulwersowała i Magnolie i kapłana i pewnie kilkoro innych osób.
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1400
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1211
Podziękowano: 1020
Płeć:

Nieprzeczytany post

Oczywistym jest, że bycie w świątyni wymaga powagi itp, ale nie sądzę żeby ten apel coś wnosił bo najzwyczajniej w świecie nie dotrze on do osób których on dotyczy. Więcej dobrego by było gdyby ten kapłan z mszy od Magnolii wyszedł do tej dziewczyny i porozmawiał z nią. Tego mi brakuje bardzo w kościele, takiej prostoty i szczerości. Najgorsze co może być to katolicy z krzywymi spojrzeniami bo ktoś coś nie tak... gorszy cię jakieś zachowanie to podejdź, uśmiechnij się, porozmawiaj, wytłumacz z miłoscią... Po za tym do kościoła może wejść każdy i dobrze i nie bez powodu. Ludzie są na różnych etapach swojego życia, mają różne problemy itp. Jedno jest pewne, że Bóg ich tam chciał i to mi wystarczy zeby nie oceniać.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3197
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

@esperanza może to jest jakiś pomysł, by podejść i porozmawiać. Ale w czasie trwania mszy św jedyne co można to krótko upomnieć. Kapłan też nie może zejść z prezbiterium by zając się dorosłą znudzoną osobą. Ja osobiście nie podjęłam się rozmowy bo miałam rozmowę z kapłanem zaplanowaną. Ale liczę ze ten chłopak z którym była poruszy z nią kilka spraw, bo On wiedział po co jest na mszy.

Obawiam się że wychowywanie obcej dorosłej osoby, nawet z miłością, jest bardzo trudne, a czasami niemożliwe...
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1400
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1211
Podziękowano: 1020
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Magnolia tak, tylko mi nie chodzi o wychowywanie a raczej danie świadectwa. Ja wierzę, że każda taka chwila odezwie się do człowieka w odpowiednim momencie, może jak będzie właśnie gotowy.
Są momenty, że dobrze kogoś upomnieć odrazu, nie chodziło mi o to żeby rozmawiać podczas mszy oczywiście.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6848
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3197
Podziękowano: 3444
Płeć:

Nieprzeczytany post

esperanza pisze: 22 lip 2021, 12:30 @Magnolia tak, tylko mi nie chodzi o wychowywanie a raczej danie świadectwa. Ja wierzę, że każda taka chwila odezwie się do człowieka w odpowiednim momencie, może jak będzie właśnie gotowy.
Są momenty, że dobrze kogoś upomnieć odrazu, nie chodziło mi o to żeby rozmawiać podczas mszy oczywiście.
Wierzę, ze tak jest. Ale przyznam się byłam zszokowana i nie myślałam jasno w tamtej chwili. Chciałam po tym rozproszeniu powrócić do dziękczynienia Bogu za komunię św.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1400
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1211
Podziękowano: 1020
Płeć:

Nieprzeczytany post


Wierzę, ze tak jest. Ale przyznam się byłam zszokowana i nie myślałam jasno w tamtej chwili. Chciałam po tym rozproszeniu powrócić do dziękczynienia Bogu za komunię św.
No ja się wcale Tobie nie dziwię ❤
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
ODPOWIEDZ