Dzien dobry,
Jestem wierzacym katolikiem i mam 38 lat. Wczoraj ogladalem na platformie streamingowej serial "Egzorcysta". W 6-tym odcinku natknalem sie na wypowiedz (zreszta bardzo krotka), w ktorej zawarta jest mysl, iz dzieki upadlemu aniolowi (szatanowi pod postacia weza w raju) zawdzieczamy wolna wole, wiedze (nauke) i sztuke. To troche kloci sie z moim wyobrazeniem na ten temat - to wlasnie zawdzieczamy Bogu. Jak jest na prawde Waszym zdaniem? Dziekuje z gory za odpowiedz,
z pozdrowieniami,
Adam
Szatan a wiedza i sztuka
- daniel
- Posty: 2387
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 515
- Podziękowano: 952
- Płeć:
Wolną wolę mamy od Boga. On nas tak stworzył. Na swój obraz i podobieństwo. Różnica polega na tym, że przed grzechem nasza wolna wola oddana była w swej wolności Bogu, a zatem zgodna była z Jego wolą względem nas. Po grzechu, tak uważam, nasza wolna wola w dużej mierze (może nawet w większości) oddana jest nam samym. Nie ufamy Bogu, a sobie samym. Nie budujemy z Nim relacji, a staliśmy się i często jesteśmy wielce egocentryczni i egoistyczni.adam27 pisze: ↑11 cze 2024, 22:11 Dzien dobry,
Jestem wierzacym katolikiem i mam 38 lat. Wczoraj ogladalem na platformie streamingowej serial "Egzorcysta". W 6-tym odcinku natknalem sie na wypowiedz (zreszta bardzo krotka), w ktorej zawarta jest mysl, iz dzieki upadlemu aniolowi (szatanowi pod postacia weza w raju) zawdzieczamy wolna wole, wiedze (nauke) i sztuke. To troche kloci sie z moim wyobrazeniem na ten temat - to wlasnie zawdzieczamy Bogu. Jak jest na prawde Waszym zdaniem? Dziekuje z gory za odpowiedz,
z pozdrowieniami,
Adam
Moim zdaniem nie zawdzięczamy złemu wiedzy, a przeświadczenie, że ją mamy. Nie wiem o jakiej wiedzy myślisz ale zauważ, że "ziemska" wiedza naukowa jest zmienna, nietrwała i mniej stała i fundamentalna niż wiara. To co dziś jest naukową prawdą jutro może okazać się pomyłką.
Podobnie poprzez grzech nie posiedliśmy umiejętności poznania i rozróżnienia dobra od zła, uwierzyliśmy złemu i sobie, że jesteśmy w stanie to zrobić. Uwierzyliśmy i, co przykre, pomimo "wizyty" Chrystusa, nadal często wierzymy.
Sztuka, moim zdaniem jest tym co wskazuje na podobieństwo człowieka do Boga. Bóg tworzy i człowiek stara się tworzyć. Tu jednak bywa różnie. Bywa, że natchnienie pochodzi od Ducha Świętego, ale bywa, że człowiek poprzez sztukę nie chce "obcować" z Bogiem, a po prostu być bogiem. To powtarza się rajski grzech i tu widać pazurki złego.
Nie widziałem tego serialu, ale przypuszczam, że to bajka (jak większość dziś seriali), która ma dawać rozrywkę niskich lotów. Oglądam (nad czym boleję) trochę seriali i odnoszę wrażenie, że dziś to zwykła konsumpcja. Trzeba traktować to z przymrużeniem oka i z dystansem. Pamiętam jednak film "Egzorcysta", który wywarł na mnie wrażenie. No, ale to film z 1973r. Wtedy jeszcze były filmy, które częściej ocierały się o słowo "sztuka".
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Bardzo dziekuje, Danielu, za szybka i wyczerpujaca odpowiedz. Zgadzam sie z toba, szczegolnie jesli chodzi o nauke - "naukowcom wydaje sie, ze ja posiadaja". Serial, ktory ogladalem troche nedzny; ogladalem, bo nie moglem wczoraj spac. Z kolei oryginalny film "Egzorcysta" to niewatpliwie epickie dzielo.
Pozdrowienia,
Adam
Pozdrowienia,
Adam
-
- Posty: 91
- Rejestracja: 11 lut 2024, 20:09
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 54
- Podziękowano: 44
- Płeć:
Sztuka, wiedza (nauka) itd. to piękne i wartościowe rzeczy, ale przez to, że jesteśmy upadli, mamy skłonność do wypaczania wszystkiego. Nawet jedzeniem, które ma nas odżywiać, można się skrzywdzić przez nieodpowiednie podejście do tego. Innym przykładem może być ciało ludzkie, które samo w sobie jest bardzo piękne i w stanie niewinności pierwsi ludzie byli nadzy (nie chodzi tu o dosłowność tylko o znaczenie). Po upadku pojawia się wstyd i potrzeba ubrania się. Dlaczego? Właśnie dlatego, że grzeszny człowiek może drugiego człowieka uprzedmiotowić i wykorzystać. Gdy nie było grzechu, nie było i potrzeby chronienia się. Tak i sztuka, może wyrażać nasze najlepsze dążenia i pragnienia, albo wręcz przeciwnie - najgorsze deprawacje. Nauka może budzić w nas podziw i pokorę, albo na odwrót - pychę, arogancję.