W poszukiwaniu ciszy w Opactwie w Tyńcu

[JOB]

W poszukiwaniu ciszy w Opactwie Benedyktynów w Tyńcu. Rozmowy z mnichami o roli milczenia w życiu.

[JOB]

Polecam POSZUKUJĄCYM CISZY...
Film wyjaśnia czym jest cisza i kieruje do progów klasztoru, gdzie każdy może poznać narzędzia i drogę prowadzącą do głębszego przeżywania jedności z Bogiem w ciszy... To zaproszenie dla każdego, żeby choć raz odwiedził Tyniec i zaczerpnął coś dla siebie.

[Magnolia]

@JOB a Ty odwiedziłeś Tyniec? CO zaczerpnąłeś dla siebie?

[JOB]

@Magnolia Tak, odwiedziłem Tyniec. Zaczerpnąłem spokoju i ciszy w Tyńcu.

[Magnolia]

Ja byłam w Karmelu na rekolekcjach w milczeniu.

[JOB]

W dzisiejszym świecie cisza jest towarem deficytowym. Dlatego trzeba sobie ciszę organizować. W ciszy słychać Boga i to jest sfera w której mówi Bóg.
Takie miejsca jak klasztory czy duchowości w których dominuje aspekt ciszy, są bardzo często oblegane. Podobnie z ośrodkami Medytacji Chrześcijańskiej.

Wiecie, dlaczego coraz więcej będzie odejść z Kościoła? Bo nierzadko chrześcijanie przebywają w świecie mediów i bez ciszy. Tam Boga trudno usłyszeć.

[Magnolia]

[Grzegorz 1974]

JOB napisał
Wiecie, dlaczego coraz więcej będzie odejść z Kościoła? Bo nierzadko chrześcijanie przebywają w świecie mediów i bez ciszy. Tam Boga trudno usłyszeć.

Nie zgodzę się, przykładem tego jest ta strona, więc Bóg jak będzie chciał nam coś powiedzieć to to przekażę nam ,jest przecież wszechmogący

[JOB]

JOB napisał
Wiecie, dlaczego coraz więcej będzie odejść z Kościoła? Bo nierzadko chrześcijanie przebywają w świecie mediów i bez ciszy. Tam Boga trudno usłyszeć.

Nie zgodzę się, przykładem tego jest ta strona, więc Bóg jak będzie chciał nam coś powiedzieć to to przekażę nam ,jest przecież wszechmogący

Oczywiście, strona, stroną i Forum jest ważne, ale tutaj chodzi o spotkanie z Bogiem w sercu, a to raczej w ciszy i do serca jeszcze trzeba zstąpić - o czym pisze Katechizm... Ale to temat na dłuższą rozmowę.

[bramin]

Od wielu lat jeżdżę na rekolekcje z całkowitym milczeniem. Nie lubię "gadanych" rekolekcji.
Czasami mam jakiegoś ojca duchownego, z którym przez chwilę porozmawiam ale z reguły to ja sam ustalam sobie program i siedzę tydzień w jakimś klasztorze.
Każdemu mogę polecić.

[JOB]

Od wielu lat jedzą na rekolekcje z całkowitym milczeniem. Nie lubię "gadanych" rekolekcji.
Czasami mam jakiegoś ojca duchownego, z którym przez chwilę porozmawiam ale z reguły to ja sam ustalam sobie program i siedzę tydzień w jakimś klasztorze.
Każdemu mogę polecić.

To jest wspaniała sprawa!

Pamiętam jak dzisiaj już żona, kiedyś na początku zapytała mnie:
A dlaczego ty zamykasz się np. na tydzień w roku w klasztorze...?
A ja mówię: - jedź, zobaczysz. Pojechała. Po pierwszym już razie po 5 dniach jak przyjechała, to powiedziała: "Teraz już rozumiem"!

I teraz jeździ regularnie raz w roku na kilka dni do klasztoru monastycznego.

[JOB]

To jak już zaiskrzył temat rekolekcji w klasztorze...

Serdecznie polecam mężczyznom na rekolekcje, pobyt Klasztor Trapistów w Nowym Dworze w Czechach:

https://www.novydvur.cz/pl/

Tam jest nasz polski trapista o. Mateusz Zduński - benedyktyn z Biskupowa. Wcześniej trapista w East Midlands, gdzie Opatem był teraźniejszy Erik Varden - Norweg i Opat tamtejszego klasztoru, ale został mianowany pierwszym (jak dobrze się zorientowałem) biskupem w Trondheim w Norwegii od XVI wieku (jeżeli się mylę, to proszę @bramin mnie poprawić).

O. Mateusz zajmuje się produkcją m. in. musztardy, która jest bardzo pyszna i można ją zamówić internetowo. Jest naprawdę pyszna - polecam! A jak ktoś nie może zamówić lub nie chce z Czech, to jest ona do kupienia np. w Rudach Raciborskich: https://rudy-opactwo.pl/
gdzie jednocześnie można nabyć piwo rzemieślnicze TINECIA! Oraz świeczki z wosku w przystępnej cenie, jak i również rękodzieło.

O. Mateusz, to drugi polski trapista po o. Michale Zioło - oczywiście licząc trapistów po wieczystych ślubach. Więc mamy już dwóch trapistów Polaków. O. Michał miał być w tym samym klasztorze w którym zginęli w Algierii trapiści - o czym jest film LUDZIE BOGA (jest to dramat, Historyczny. Prawdziwa historia o sile wiary! Otóż w górach w Algierii mieści się zakon, w którym mieszka kilku francuskich mnichów. Od lat żyją oni w zgodzie z lokalną, muzułmańską społecznością. Niestety, pewnego dnia fundamentaliści islamscy mordują grupę obcokrajowców. Dochodzi do zamieszek)

Kiedyś zastanawiałem się, dlaczego w Polsce nie ma Trapistów? I w wolnej rozmowie z jednym mnichem, zrozumiałem, że jesteśmy społeczeństwem zbyt "depresyjnym" na tą duchowość - ale to mój wniosek i można sobie spokojnie go obalić, jak ktoś uważa, że nie mam trafnego wniosku.

Klasztor w Nowym Dworze polecam szczególnie jeszcze dlatego, że ten obiekt projektował John Pawson - niesamowity architekt:

https://www.johnpawson.com/

Tam jest fantastyczny minimalizm i niesamowita architektura, ale nie tylko ta budowlana i wizualna, ale też dźwięku, bo tam jest tak, że Kościół jest wielki, a głos słuchać z każdego miejsca, więc każdy szept się rozchodzi wszędzie! Do tego jest architektura światła.

Polecam zobaczyć i doświadczyć!

[bramin]

Kiedyś zastanawiałem się, dlaczego w Polsce nie ma Trapistów? I w wolnej rozmowie z jednym mnichem, zrozumiałem, że jesteśmy społeczeństwem zbyt "depresyjnym" na tą duchowość

Z tym można polemizować.
Trapiści w krajach Zachodu czy USA wywodzą sie ze społeczeństw, w których statystycznie jest najwięcej przypadków depresji i najwięcej wydaje sie pieniędzy na psychotropy.
Kameduli w Polsce tez maja zaostrzoną regułę, która nigdy nie została zmieniona czy zreformowana i mają zakonników.

Tam jest fantastyczny minimalizm i niesamowita architektura,

Lubię minimalizm i jestem "wyznawcą" minimalizmu. Tam gdzie sie dużo medytuje powinno być jak najmniej obrazów i rzeczy, które sprzyjają rozproszeniu.

ale też dźwięku, bo tam jest tak, że Kościół jest wielki, a głos słuchać z każdego miejsca, więc każdy szept się rozchodzi wszędzie!

Tak kiedyś budowano obiekty sakralne. Podobnie jest u Kamedułów na Bielanach w Krakowie, w ich rozmownicy.

[JOB]

Z tym można polemizować.
Trapiści w krajach Zachodu czy USA wywodzą sie ze społeczeństw, w których statystycznie jest najwięcej przypadków depresji i najwięcej wydaje sie pieniędzy na psychotropy.
Kameduli w Polsce tez maja zaostrzoną regułę, która nigdy nie została zmieniona czy zreformowana i mają zakonników.

Tak powiedział o. Michał Zioło - trapista, kiedy widzieliśmy się w Krakowie. Był wtedy u Dominikanów z nową książką: "Po co światu mnich". Więc to właśnie powiedział.

Lubię minimalizm i jestem "wyznawcą" minimalizmu. Tam gdzie sie dużo medytuje powinno być jak najmniej obrazów i rzeczy, które sprzyjają rozproszeniu.

Minimalizm jest przepiękny, ale także fantastycznie odnajduję się w Baroku i Rokoko.

Tak kiedyś budowano obiekty sakralne. Podobnie jest u Kamedułów na Bielanach w Krakowie, w ich rozmownicy.

No właśnie... Jakby ktoś nie wiedział, to rozwinę, że jest takie pomieszczenie u Kamedułów, gdzie z jednego kąta można powiedzieć coś szeptem i w drugim kącie doskonale to słychać. Proszę pojechać i samemu się przekonać, kto nie był. Kobiety też mogą, ale tylko 12 razy w roku i jak dobrze pamiętam - w święta maryjne. Kiedyś przeorem był tam Benedyktyn z Tyńca o. Marek Szeliga OSB, który teraz jest w Starym Krakowie na Pomorzu. Polecam przy okazji pobytu w okolicach Jarosławca lub Darłówka, żeby odwiedzić Braci Benenedyktynów. Jako ciekawostkę powiem, że odmawiają Liturgię Godzin w układzie jednotygodniowym i z psalmami złorzeczącymi. I są bardzo gościnni! Mają kozy owce i kilka kotów! Coś pięknego!

A Wracając do nagłośnienia... Teraz jest technika, że nagłośnieniem można wszystko poprawić, o co np. w Baroku nie zadbano :-)

W każdym razie zdrowy minimalizm jest dziś na wagę złota we wszystkich sferach życia - tak myślę.

[Magnolia]

Wiem, że karmelici bosi również mają erem, kilku braci mieszka tam w zupełnym odcięciu od świata, skupieni tylko na pracy i modlitwie. Mój znajomy tam przebywa już ze 3 lata.
Można złożyć intencję, zamówić msze św.

https://drzewina.karmelicibosi.pl