Hej
Wiem, że ten temat był wałkowany już tutaj setki razy, ale może pozwolicie, żebym rozwałkowała go jeszcze raz Od momentu kiedy zaczęłam bardziej świadomie przeżywać swoją wiarę niesamowicie dręczy mnie temat zakazu antykoncepcji w KK. Od kilku lat próbuję to zrozumieć, ale po prostu nie potrafię. Możliwe,że nie trafiłam na jakieś dobre opracowania tego tematu, ale wydaje mi się, że dość dobrze zgłębiłam temat a dalej nie przekonują mnie te argumenty. Na tę chwilę jestem osobą, która chce w przyszłości założyć rodzinę, ale właśnie ten temat automatycznie sprawia, że zaczynam mieć wątpliwości czy w ogóle w moim przypadku jest sens zawierać małżeństwo. Słyszałam dużo historii małżeństw, u których NPR z różnych przyczyn się nie sprawdzał. Znam dosłownie tylko kilka przypadków, gdzie ten NPR sprawdzał się dobrze. Ale większość par wiem, że ma z tym ogromny problem. Wiem, że może taki wywiad środowiskowy nie jest za bardzo miarodajny, ale chyba również zauważacie, że jest całkiem dużo głosów małżeństw, u których NPR nie zdaje egzaminu. Mam w związku z tym kilka pytań do was, do tych, którzy są w małżeństwach i stosują NPR.
1. Boję się, że i w moim przypadku NPR może się nie sprawdzić. Nie mam stwierdzonej żadnej choroby, która dot. płodności, ale moje miesiączki często są nieregularne. Każdy większy stres wpływa na to, że ten cykl staje się nieregularny. Jak mam w takiej sytuacji stosować NPR?
2. Co wtedy gdy mój mąż miałby większe potrzeby seksualne niż seks dwa razy w miesiącu, jak wynika często z tych obliczeń NPR? Czy antykoncepcja jest zawsze traktowana jak grzech ciężki, nawet w takich sytuacjach, gdy NPR nie może być za bardzo stosowany a relacja z małżonkiem się przez to pogarsza?
3. Czy warto te kwestie związane z antykoncepcją rozważać wg. własnego sumienia czy zawsze warto pytać "o zgodę" spowiednika? Trochę przeraża mnie fakt, że latałabym do konfesjonału i za każdym razem się o to pytała księdza.
4. Aktualnie spotykam się z chłopakiem, który nie jest za bardzo religijny. Akceptuje to, że ja jestem wierząca, zaakceptował także to, że chce wytrwać z nim w czystości do ślubu. Ale ten temat antykoncepcji w KK jest dla niego zupełnie nie zrozumiały. Co w przypadku gdybym wyszła za niego za mąż, ale on nie chciałby tego NPR stosować i nalegałby na stosowanie antykoncepcji czy wtedy to też będzie mój grzech, jeśli chciałabym dbać o naszą relację i zgadzałabym się na to?
5. Jeśli macie jakieś ciekawe opracowania, które pomogły wam zrozumieć NPR i zakaz antykoncepcji w KK to bardzo was proszę o podrzucenie.
NPR- wątpliwości
-
- Posty: 91
- Rejestracja: 11 lut 2024, 20:09
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 54
- Podziękowano: 45
- Płeć:
Witaj, wiem, że to niekomfortowe pytać spowiednika o takie rzeczy, jestem w nieco podobnej sytuacji i mam ogromne opory przed poruszaniem takich tematów jednak bez konsultacji z kapłanem się raczej niestety nie obejdzie, dobrym rozwiązaniem może być konsultacja z księdzem spoza Twojej parafii. Dzięki temu można zachować woększe poczucie anonimowości, dyskrecji. Uważam, że na dłuższą metę tylko kapłan może rozeznać indywidualnie i szczegółowo sytuację i pomóc w tak delikatnej sprawie.
Co do książek na temat moralności katolickiej bardzo polecam TAK ZOSTALIŚMY STWORZENI - Leila Miller, Trent Horn. To zwięzła i naprawdę rozjaśniająca wiele rzeczy książka, na dodatek napisana w sposób bardzo wyrozumiały. Autorzy poruszają w krótkich rozdziałach różne tematy związane z katolickim spojrzeniem na cielesność, seksualność, antykoncepcję itd. Mnie bardzo pomogła ulorządkować sobie w głowie wiele rzeczy.
Co do książek na temat moralności katolickiej bardzo polecam TAK ZOSTALIŚMY STWORZENI - Leila Miller, Trent Horn. To zwięzła i naprawdę rozjaśniająca wiele rzeczy książka, na dodatek napisana w sposób bardzo wyrozumiały. Autorzy poruszają w krótkich rozdziałach różne tematy związane z katolickim spojrzeniem na cielesność, seksualność, antykoncepcję itd. Mnie bardzo pomogła ulorządkować sobie w głowie wiele rzeczy.
- Magnolia
- Posty: 7789
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3433
- Podziękowano: 3624
- Płeć:
1. Boję się, że i w moim przypadku NPR może się nie sprawdzić. Nie mam stwierdzonej żadnej choroby, która dot. płodności, ale moje miesiączki często są nieregularne. Każdy większy stres wpływa na to, że ten cykl staje się nieregularny. Jak mam w takiej sytuacji stosować NPR?
Skoro nie masz żadnej choroby i ogólnie jesteś młoda i zdrowa, to skąd obawa? Wydaje mi się że jest trochę na wyrost, a może po prostu powstała wskutek naczytania się różnych opinii. Nawet pewnie nie zaczęłaś się obserwować a już masz obawy... innymi słowy nie wyrobiła sobie zdania o metodzie na podstawie własnego doświadczenia, a na podstawie opinii innych, które często są pisane/mówione pod wpływem chwili emocji. Mało kto jest wyważony w swoich opiniach, nie sądzisz?
NPR to obserwowanie siebie i objawów płodności danego dnia. Nie ma znaczenia regularność cyklu, długość cyklu, ani obliczenia. Mam nadzieję że nie masz na myśli metody zwanej "kalendarzyk", czyli obliczeń. Tylko mówimy o rzetelnych metodach.
Bóg tak stworzył kobietę, ze może ona po objawach ocenić czy jest płodna czy nie. Szanując płodność, szanujemy dar, którym jesteśmy obdarzeni i Stworzyciela, który jest dobry.
Gdy patrzymy jedynie na zakazy, to nie widzimy Stwórcę, któremu jesteśmy winni wdzięczność i szacunek.
Warto przeczytać encyklikę Humanae Vitae, dostępną jako pdf w necie. Wiele wyjaśnia z jaką postawą należy patrzeć na własną płodność.
2. Co wtedy gdy mój mąż miałby większe potrzeby seksualne niż seks dwa razy w miesiącu, jak wynika często z tych obliczeń NPR? Czy antykoncepcja jest zawsze traktowana jak grzech ciężki, nawet w takich sytuacjach, gdy NPR nie może być za bardzo stosowany a relacja z małżonkiem się przez to pogarsza?
Pytania są źle postawione. Pobieramy się aby założyć rodzinę, czyli dziecko jest kimś upragnionym i oczekiwanym, a nie kimś kogo chcemy się wystrzegać, albo przed nich bronić. NPR pomaga planować poczęcia, ale tez pomaga gdy z jakichś ważnych powodów poczęcie dziecka trzeba odłożyć. Pomaga wyznaczyć czas płodny. bo znowu najważniejsze jest aby szanować siebie i Boga, szanować swoje zdrowie i korzystać rozumnie z tego daru.
Antykoncepcja powstała aby używać seksualności bez umiaru i bez szacunku do siebie jako osób oraz bez szacunku do swojego zdrowia. Wystarczy przeczytać skutki uboczne i zagrożenia dla zdrowia z ulotki tabletek antykoncepcyjnych aby zrozumieć jak wielkie ryzyko zdrowotne się wiąże z ich braniem.
Zauważ że zaczyna się to słowo od anty- co oznacza, ze jest czymś przeciwko, czymś negatywnym do czegoś pozytywnego. Zupełnie inne myślenie stoi za antykoncepcją, niż za naturalnymi metodami.
Ocena moralna antykoncepcji jest faktycznie negatywna i określoną jako materia ciężka, bowiem zdecydowanie sprzeciwia się zamysłowi Boga wobec człowieka.
3. Czy warto te kwestie związane z antykoncepcją rozważać wg. własnego sumienia czy zawsze warto pytać "o zgodę" spowiednika? Trochę przeraża mnie fakt, że latałabym do konfesjonału i za każdym razem się o to pytała księdza.
Oczywiście że jest to kwestia sumienia, a nie pytania spowiednika o zgodę. Poza tym jak sobie wyobrażasz że spowiednik, który ma jedynie wysłuchać twoich grzechów, będzie ci "udzielał zgody" na grzech?
Spowiednik może pomóc ci rozeznać czy dana sytuacja była dobrowolna i świadoma i czy dotyczyła ciężkiej materii.
Gdy świadomie i dobrowolnie wybieramy zło to mówimy o grzechu ciężkim.
Sumienie musimy kształtować całe życie.
4. Aktualnie spotykam się z chłopakiem, który nie jest za bardzo religijny. Akceptuje to, że ja jestem wierząca, zaakceptował także to, że chce wytrwać z nim w czystości do ślubu. Ale ten temat antykoncepcji w KK jest dla niego zupełnie nie zrozumiały. Co w przypadku gdybym wyszła za niego za mąż, ale on nie chciałby tego NPR stosować i nalegałby na stosowanie antykoncepcji czy wtedy to też będzie mój grzech, jeśli chciałabym dbać o naszą relację i zgadzałabym się na to?
Po to jest czas przygotowania do małżeństwa aby poznawać siebie nawzajem i wartości jakie druga osoba ma. Bo najcześciej nasze wybory mają związek z wartościami jakie cenimy. Oczywiście mówimy o sytuacji ludzi rozsądnych a nie bezmyślnych, czyli takich dla których wartości nie istnieją, albo jedyną wartością jest własna przyjemność.
Warto szukać kandydata, który podziela nasze wartości, bo to zdecydowanie ułatwia późniejsze życie małżeńskie. I nie mówię tylko o współżyciu, ale również codzienności. A jeśli katolik żyje wiarą, to wiara przenika codzienność.
Jesteśmy ludźmi, a więc mamy zdolność kochania i rozumowania. Miłością i rozumem powinniśmy się kierować w życiu - takie myślenie przyświeca katolikowi w małzeństwie, również gdy stosuje metody naturalne.
Gdy kogoś kochamy to go szanujemy. a rozum podpowiada aby panować nad sobą, a nie używać drugiej osoby dla swojej przyjemności.
To oczywiste, że metody współżycie małżeńskie jest również narażone na rozbieżności choćby popędu, ale są narażona w takim samym stopniu jak wszystko inne w życiu małżeństwa. I prawidłowe pytanie to po co mamy trudności? Bo pokonywanie trudności nas rozwija jako ludzi. Ogranicza nasz egoizm, a budzi więcej miłości.
Taki tez jest zamysł Boga, aby ludzie się rozwijali w miłości.
W życiu małżeńskim są różne okresy, jest czas zdrowia i choroby, a to już może być wyzwaniem.
jeśli myślisz że stosowanie antykoncepcji sprawi że współżycie będzie bezproblemowe to jesteś w błędzie. Podobnie jak błędnie uważasz, że przy NPR współżycie jest możliwe 2 razy w miesiącu.
5. Jeśli macie jakieś ciekawe opracowania, które pomogły wam zrozumieć NPR i zakaz antykoncepcji w KK to bardzo was proszę o podrzucenie.
NPR. Ich ogromną zaletą jest to, że badają płodność nie ingerując w naturę i pomimo nieregularności cyklów potrafią wyznaczyć płodne dni. Szczególnie pomocne i skuteczne są metody:https://iner.pl/metoda-rotzera/ - która ma skutecznośc na wysokim poziomie.
dodatkowo możesz nauczyć się badania szyjki macicy, co jest banalnie proste, a badanie pokazuje ci stan faktyczny - szyjka otwarta i miękką to płodność, a szyjka wysoko, twarda i zamknięta to niepłodność.
Tej metody uczy się murzynki w Afryce, z wielkim powodzeniem, bo jest bardzo prosta. Szczególnie badanie szyjki macicy i obserwacja śluzu są proste i łatwe.
https://womanstory.pl/2018/11/20/podsta ... ki-macicy/
https://womanstory.pl/category/npr/
Dobrą metoda jest także metoda Bilignsa http://lp33.de/pdf/bill-pl.pdf
Każda z nich jest przebadana i wyznaczony jest wskaźnik ich skuteczności na bardzo wysoki, czasem większy niż antykoncepcja. http://umilowani.pl/index.php/skutecznosc/
Ważne jest aby przeczytać dlaczego Kościół poleca NPR i strzeże godności i płodności małżonków. Najlepszym dokumentem w tej materii jest encyklika Pawła VI "Humanae Vitae"
Świat gardzi tymi metodami, chyba tylko dlatego że ich nie znają i nie poznali badań naukowych sprawdzających ich skuteczność. Ale dla ludzi kochających Boga i pragnących żyć w zgodzie z przykazaniami to jest dobre wyjście i przede wszystkim źródło współpracy, powód do szacunku dla natury, płodności i kobiety. Popatrzcie na przykazania Boże jako drogowskazy szczęśliwego życia dla człowieka, jako drogowskazy drogi na której Bóg błogosławi, bo oddawany jest Mu należny szacunek jako Stworzycielowi.
Dodano po 1 minucie 49 sekundach:
Warto tez przeczytać: "Seks jakiego nie znacie. Dla małżonków kochających Boga" Ksawery Knotz
Dodano po 1 minucie 24 sekundach:
"Seks jest boski, czyli erotyka katolika" Ksawery Knotz, Krystyna Strączek
Skoro nie masz żadnej choroby i ogólnie jesteś młoda i zdrowa, to skąd obawa? Wydaje mi się że jest trochę na wyrost, a może po prostu powstała wskutek naczytania się różnych opinii. Nawet pewnie nie zaczęłaś się obserwować a już masz obawy... innymi słowy nie wyrobiła sobie zdania o metodzie na podstawie własnego doświadczenia, a na podstawie opinii innych, które często są pisane/mówione pod wpływem chwili emocji. Mało kto jest wyważony w swoich opiniach, nie sądzisz?
NPR to obserwowanie siebie i objawów płodności danego dnia. Nie ma znaczenia regularność cyklu, długość cyklu, ani obliczenia. Mam nadzieję że nie masz na myśli metody zwanej "kalendarzyk", czyli obliczeń. Tylko mówimy o rzetelnych metodach.
Bóg tak stworzył kobietę, ze może ona po objawach ocenić czy jest płodna czy nie. Szanując płodność, szanujemy dar, którym jesteśmy obdarzeni i Stworzyciela, który jest dobry.
Gdy patrzymy jedynie na zakazy, to nie widzimy Stwórcę, któremu jesteśmy winni wdzięczność i szacunek.
Warto przeczytać encyklikę Humanae Vitae, dostępną jako pdf w necie. Wiele wyjaśnia z jaką postawą należy patrzeć na własną płodność.
2. Co wtedy gdy mój mąż miałby większe potrzeby seksualne niż seks dwa razy w miesiącu, jak wynika często z tych obliczeń NPR? Czy antykoncepcja jest zawsze traktowana jak grzech ciężki, nawet w takich sytuacjach, gdy NPR nie może być za bardzo stosowany a relacja z małżonkiem się przez to pogarsza?
Pytania są źle postawione. Pobieramy się aby założyć rodzinę, czyli dziecko jest kimś upragnionym i oczekiwanym, a nie kimś kogo chcemy się wystrzegać, albo przed nich bronić. NPR pomaga planować poczęcia, ale tez pomaga gdy z jakichś ważnych powodów poczęcie dziecka trzeba odłożyć. Pomaga wyznaczyć czas płodny. bo znowu najważniejsze jest aby szanować siebie i Boga, szanować swoje zdrowie i korzystać rozumnie z tego daru.
Antykoncepcja powstała aby używać seksualności bez umiaru i bez szacunku do siebie jako osób oraz bez szacunku do swojego zdrowia. Wystarczy przeczytać skutki uboczne i zagrożenia dla zdrowia z ulotki tabletek antykoncepcyjnych aby zrozumieć jak wielkie ryzyko zdrowotne się wiąże z ich braniem.
Zauważ że zaczyna się to słowo od anty- co oznacza, ze jest czymś przeciwko, czymś negatywnym do czegoś pozytywnego. Zupełnie inne myślenie stoi za antykoncepcją, niż za naturalnymi metodami.
Ocena moralna antykoncepcji jest faktycznie negatywna i określoną jako materia ciężka, bowiem zdecydowanie sprzeciwia się zamysłowi Boga wobec człowieka.
3. Czy warto te kwestie związane z antykoncepcją rozważać wg. własnego sumienia czy zawsze warto pytać "o zgodę" spowiednika? Trochę przeraża mnie fakt, że latałabym do konfesjonału i za każdym razem się o to pytała księdza.
Oczywiście że jest to kwestia sumienia, a nie pytania spowiednika o zgodę. Poza tym jak sobie wyobrażasz że spowiednik, który ma jedynie wysłuchać twoich grzechów, będzie ci "udzielał zgody" na grzech?
Spowiednik może pomóc ci rozeznać czy dana sytuacja była dobrowolna i świadoma i czy dotyczyła ciężkiej materii.
Gdy świadomie i dobrowolnie wybieramy zło to mówimy o grzechu ciężkim.
Sumienie musimy kształtować całe życie.
4. Aktualnie spotykam się z chłopakiem, który nie jest za bardzo religijny. Akceptuje to, że ja jestem wierząca, zaakceptował także to, że chce wytrwać z nim w czystości do ślubu. Ale ten temat antykoncepcji w KK jest dla niego zupełnie nie zrozumiały. Co w przypadku gdybym wyszła za niego za mąż, ale on nie chciałby tego NPR stosować i nalegałby na stosowanie antykoncepcji czy wtedy to też będzie mój grzech, jeśli chciałabym dbać o naszą relację i zgadzałabym się na to?
Po to jest czas przygotowania do małżeństwa aby poznawać siebie nawzajem i wartości jakie druga osoba ma. Bo najcześciej nasze wybory mają związek z wartościami jakie cenimy. Oczywiście mówimy o sytuacji ludzi rozsądnych a nie bezmyślnych, czyli takich dla których wartości nie istnieją, albo jedyną wartością jest własna przyjemność.
Warto szukać kandydata, który podziela nasze wartości, bo to zdecydowanie ułatwia późniejsze życie małżeńskie. I nie mówię tylko o współżyciu, ale również codzienności. A jeśli katolik żyje wiarą, to wiara przenika codzienność.
Jesteśmy ludźmi, a więc mamy zdolność kochania i rozumowania. Miłością i rozumem powinniśmy się kierować w życiu - takie myślenie przyświeca katolikowi w małzeństwie, również gdy stosuje metody naturalne.
Gdy kogoś kochamy to go szanujemy. a rozum podpowiada aby panować nad sobą, a nie używać drugiej osoby dla swojej przyjemności.
To oczywiste, że metody współżycie małżeńskie jest również narażone na rozbieżności choćby popędu, ale są narażona w takim samym stopniu jak wszystko inne w życiu małżeństwa. I prawidłowe pytanie to po co mamy trudności? Bo pokonywanie trudności nas rozwija jako ludzi. Ogranicza nasz egoizm, a budzi więcej miłości.
Taki tez jest zamysł Boga, aby ludzie się rozwijali w miłości.
W życiu małżeńskim są różne okresy, jest czas zdrowia i choroby, a to już może być wyzwaniem.
jeśli myślisz że stosowanie antykoncepcji sprawi że współżycie będzie bezproblemowe to jesteś w błędzie. Podobnie jak błędnie uważasz, że przy NPR współżycie jest możliwe 2 razy w miesiącu.
5. Jeśli macie jakieś ciekawe opracowania, które pomogły wam zrozumieć NPR i zakaz antykoncepcji w KK to bardzo was proszę o podrzucenie.
NPR. Ich ogromną zaletą jest to, że badają płodność nie ingerując w naturę i pomimo nieregularności cyklów potrafią wyznaczyć płodne dni. Szczególnie pomocne i skuteczne są metody:https://iner.pl/metoda-rotzera/ - która ma skutecznośc na wysokim poziomie.
dodatkowo możesz nauczyć się badania szyjki macicy, co jest banalnie proste, a badanie pokazuje ci stan faktyczny - szyjka otwarta i miękką to płodność, a szyjka wysoko, twarda i zamknięta to niepłodność.
Tej metody uczy się murzynki w Afryce, z wielkim powodzeniem, bo jest bardzo prosta. Szczególnie badanie szyjki macicy i obserwacja śluzu są proste i łatwe.
https://womanstory.pl/2018/11/20/podsta ... ki-macicy/
https://womanstory.pl/category/npr/
Dobrą metoda jest także metoda Bilignsa http://lp33.de/pdf/bill-pl.pdf
Każda z nich jest przebadana i wyznaczony jest wskaźnik ich skuteczności na bardzo wysoki, czasem większy niż antykoncepcja. http://umilowani.pl/index.php/skutecznosc/
Ważne jest aby przeczytać dlaczego Kościół poleca NPR i strzeże godności i płodności małżonków. Najlepszym dokumentem w tej materii jest encyklika Pawła VI "Humanae Vitae"
Świat gardzi tymi metodami, chyba tylko dlatego że ich nie znają i nie poznali badań naukowych sprawdzających ich skuteczność. Ale dla ludzi kochających Boga i pragnących żyć w zgodzie z przykazaniami to jest dobre wyjście i przede wszystkim źródło współpracy, powód do szacunku dla natury, płodności i kobiety. Popatrzcie na przykazania Boże jako drogowskazy szczęśliwego życia dla człowieka, jako drogowskazy drogi na której Bóg błogosławi, bo oddawany jest Mu należny szacunek jako Stworzycielowi.
Dodano po 1 minucie 49 sekundach:
Warto tez przeczytać: "Seks jakiego nie znacie. Dla małżonków kochających Boga" Ksawery Knotz
Dodano po 1 minucie 24 sekundach:
"Seks jest boski, czyli erotyka katolika" Ksawery Knotz, Krystyna Strączek
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)