Jeśli potrzebujesz pomocy duchowej napisz email: [email protected]

Wątek Pepe33

Tu omawiamy problemy w rozeznawaniu grzechów, problemy ze spowiedzią, skrupulatyzm
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1153
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 271
Podziękowano: 591

Nieprzeczytany post

czy myślicie o tym co ja... ten "psikus" mógł złamać w kapłanie poczucie własnej wartości i godności
może i dlatego już nie uczy religii
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 9488
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3823
Podziękowano: 3978
Płeć:

Nieprzeczytany post

Było to bardzo upokarzające doświadczenie. Bardzo mu współczuję.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Wilczyca z Gubbio
Posty: 168
Rejestracja: 04 sie 2024, 9:57
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 13
Podziękowano: 72
Płeć:

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem nie ma co gdybać, bo te domysły mogą nie mieć wiele wspólnego z prawdą (w sensie na pewno było to upokarzające doświadczenie, ale nikt z nas nie wie, czy właśnie ono sprawiło, że ksiądz przestał uczyć religii) i raczej nie pomogą siostrze autorki wątku podjąć dobrej decyzji. Nie chodzi o to, żeby się teraz samobiczowała, tylko żeby stanęła w prawdzie przed Bogiem, bo wnioski - podejrzewam - wyciągnęła już dawno.
Ostatnio zmieniony 10 sie 2024, 18:50 przez Wilczyca z Gubbio, łącznie zmieniany 1 raz.
Pepe33
Posty: 82
Rejestracja: 29 wrz 2023, 12:30
Wyznanie: katolicyzm
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Cześć

Mam takie pytanie czy oddalibyście rodziców do hospicjum przy końcu ich ziemskiego życia.W rodzinie mamy była taka sytuacja ,że wujek który miał dobra pracę i nieźle zarabiał dowiedział się, że ma nieoperacyjnego guza i ani żona córka i syn który robił studia za granicą nie byli w stanie się zajmować 24h na dobę i podjęli decyzję o umieszczeniu wujka w hospicjum gdzie wujek miał 24h opiekę medyczną lekarzy.I przy wizycie mamy wujek się śmiał, żartował i rozmawiał z nami po kolei.I 3 dni po wizycie dzwoni ciocia rozpaczona ,że dzwoniła pielęgniarka, że wujek zmarł.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 9488
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3823
Podziękowano: 3978
Płeć:

Nieprzeczytany post

W hospicjum wujek miał opiekę 24h/7 - są lekarze, pielęgniarki i praca na zmianę - leki na ból - dlaczego więc pytasz, skoro dobro pacjenta wymaga opieki to należy mu ją zapewnić.

Sama zajmowałam się teściem, to co ja załatwiałam przez 4 dni w przychodni, w domu opieki odbywało się przy obchodzie codziennym w kwadrans, do tego była rehabilitacja i zajęcia grupowe, posiłki podane na stół i pomoc przy myciu się... umarł spokojnie i bez bólu, w czasie snu.
My sami byliśmy już wyczerpani opieką nad teściem, z wyczerpania miałam anemię i nie miałam sił się sobą zaopiekować. W pewnym momencie trzeba patrzeć na dobro pacjenta i opiekuna.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Wilczyca z Gubbio
Posty: 168
Rejestracja: 04 sie 2024, 9:57
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 13
Podziękowano: 72
Płeć:

Nieprzeczytany post

Zgadzam się z @Magnolia . Niestety przyjął się pogląd, umieszczenie rodzica czy dziecka w specjalistycznej placówce oznacza, że nie jest się zainteresowanym jego losem. Tymczasem nierzadko to najlepsza możliwa decyzja. I to nie tylko dla rodziny, ale przede wszystkim dla chorego.
Ostatnio zmieniony 03 lis 2024, 12:48 przez Wilczyca z Gubbio, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 2387
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 659
Podziękowano: 1712
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jestem podobnego zdania, tym bardziej jeśli nie jest to hospicjum tylko z nazwy.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
Koss
Posty: 320
Rejestracja: 25 sie 2023, 21:53
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 174
Podziękowano: 143

Nieprzeczytany post

Powiem tak: sama gdybym była schorowana to Tak-chciałabym pójść do hospicjum o czym już mówiłam mojej rodzinie, w razie czego, na przyszłość... natomiast mój tata gdy umierał na nowotwór do hospicjum nie chciał iść i też my nie chcieliśmy go oddać, więc w tym byliśmy zgodni, i tata zmarł w domu. Miał za to zapewnione hospicjum domowe.

Dodano po 2 minutach 54 sekundach:
Dodam że tata po prostu chciał z nami zostać do śmierci dlatego że w domu czuł się najbezpieczniej. Zmarł w czasie pandemii i pewnie bał się że będzie tam bez nas, bez rodziny. Sporo czasu przed śmiercią był w szpitalu i tam za bardzo nie mogliśmy go odwiedzać.
Ostatnio zmieniony 03 lis 2024, 18:59 przez Koss, łącznie zmieniany 1 raz.
„Błogosławieni, którzy w Panu umierają – już teraz.
Zaiste, mówi Duch, niech odpoczną od swoich trudów,
bo ich czyny idą wraz z nimi.”


Apokalipsa 14,13
Pepe33
Posty: 82
Rejestracja: 29 wrz 2023, 12:30
Wyznanie: katolicyzm
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Cześć

Mam takie pytanie czy wypicie soku pracownikowi to grzech lekki.Czesto zdarzyło mi się wypić nie swój sok.I pracownik ,że mam mu odkupić sok i ociągałem się z tym ok 3 tyg, że wkoncu pracownik musiał iść do taty ,żeby tata porozmawiał ze mną o kupnie wypitego soku.
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 2387
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 659
Podziękowano: 1712
Płeć:

Nieprzeczytany post

Cześć

Jakbyś się czuł gdyby Tobie ktoś wypił sok?
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1153
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 271
Podziękowano: 591

Nieprzeczytany post

pewnie autorowi chodziło o terminalna fazę choroby, bo konającego to nikt nie przyjmie
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Pepe33
Posty: 82
Rejestracja: 29 wrz 2023, 12:30
Wyznanie: katolicyzm
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dominik

Napewno źle czułbym się gdyby ktoś wypił bez mojej zgody mój pozostawiony sok.I napewno porozmawiałbym z tą osobą dlaczego to zrobiła na spokojnie bez zbędnych awantur i kłótni i przeproszenie tej osoby i ,że następnym razem nie wypije soku tej osoby bez pytania.
Awatar użytkownika
Wilczyca z Gubbio
Posty: 168
Rejestracja: 04 sie 2024, 9:57
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 13
Podziękowano: 72
Płeć:

Nieprzeczytany post

Według Katechizmu Kościoła Katolickiego o grzechu ciężkim mówimy wtedy, kiedy został popełniony świadomie, dobrowolnie i w ważnej materii. Musisz rozeznać w swoim sumieniu, czy byłeś świadom, że postępujesz źle, czy zrobiłeś to z własnej woli (a nie np. przez nieuwagę) i jaka była waga grzechu (kradzież jest obiektywnie złamaniem Bożego Przykazania, ale inaczej ocenimy dziecko, które podkradło cukierka z szafki, do której mama nie pozwala zaglądać, a inaczej dorosłego, który ukradł komuś pieniądze potrzebne na przeżycie). Ja na Twoim miejscu postarałabym się również znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego tak długo ociągałeś się z odkupieniem soku.

Jeśli jest to sytuacja z przeszłości, którą sobie teraz przypomniałeś, to ja wzbudziłabym w sobie akt żalu i przeprosiła Boga za swoje postępowanie, a grzech wyznała podczas kolejnej spowiedzi - bez zastanawiania się, czy jest ciężki, czy lekki (lekkie też warto wyznawać).
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 9488
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3823
Podziękowano: 3978
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Pepe33 wydaje mi się, ze skoro wiedziałeś że dany sok nie jest twój - to nie należało go pić.
Bo to oznacza, ze komuś zabraknie tego jedzenia /picia.
To chyba rozumiesz, prawda?
więc jeśli wypiłeś a ktoś - słusznie- był z tego niezadowolony to należało jak najszybciej odkupić ten sok.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Pepe33
Posty: 82
Rejestracja: 29 wrz 2023, 12:30
Wyznanie: katolicyzm
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Cześć Mam takie 2 pytania

1 Czy zastraszanie rodziców córki znajomych to grzech ciężki (rodzice nie wyrażają zgody na ślub)

2 I co zrobic jeśli chłopak mówi, że pojedzie do domu córki i podetnie żyły rodzicom lub ich zabije
ImmortalXD
Posty: 251
Rejestracja: 30 sie 2024, 9:25
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 81
Podziękowano: 35
Płeć:

Nieprzeczytany post

To ten chłopak ze schizofrenią?
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 9488
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3823
Podziękowano: 3978
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Pepe33 czy ty tak zastraszasz rodziców tej dziewczyny? próbujesz rozeznać swoje grzechy?

Bo jeśli nie, to ja jestem na NIE, aby rozpatrywać cudze grzechy. Pisałam CI o tym na Pw, jeśli nadal to będziesz robił, to udzielę blokady.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Pepe33
Posty: 82
Rejestracja: 29 wrz 2023, 12:30
Wyznanie: katolicyzm
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Immortal

Tak to chłopak z schizofrenia

Magnolia

Ja nie zastraszam tylko to robi chłopak córki znajomych, że jak rodzice nie zgodzą się na ślub to chłopak zrobi coś okropnego i złego rodzicom córki
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 9488
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3823
Podziękowano: 3978
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Pepe33 udzielam ostrzeżenia za rozpatrywanie cudzych grzechów. Następny taki temat oznacza blokadę konta.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Pepe33
Posty: 82
Rejestracja: 29 wrz 2023, 12:30
Wyznanie: katolicyzm
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Cześć

Mam takie pytanie będąc w szkole podstawowej przed wyjściem do szkoły grałem w gry strzelankowe w których zabijało się Niemców psy zbierało kielichy apteczki klucze żeby wejść na wyższy poziom a w ostatnim levelu trzeba było zabić dużego bossa.I czy granie w takie gry to grzech dodam ,że nie złamałem 7 przykazania .Tylko grałem dla czystej przyjemności relaxu.
ODPOWIEDZ