Lipiec 1711. Laus Deo (Dziennik III, s. 412-413)
Wszystko to piszę z posłuszeństwa. Dużo czasu upłyneło, odkąd ostatni raz coś napisałam. Mój spowiednik powiedział mi, że za każdym razem, kiedy będę coś pisała, ma to być aktem posłuszeństwa, w duchu pełnionej przez całe moje życie pokuty. Zrozumiałam z tego tyle, że teray wszystko, co robię, zamierzam robić w duchu pokuty za moje grzechy. Ćwiczenie to będzie, jak myślę, bardzo dla mnie odpowiednie i pozwoli mi częściej trwać w obecności Boga. Teraz jednak wydaje mi się, że Pan zamknął przede mną wszystkie drzwi i trwam w wielkiej oschłości. Uciekam się więc do Najświętszej Maryi; proszę Ją, żeby zechciała wprowadzić mnie do miejsca, gdzie przebywa Jej Syn, a mój Oblubieniec; upokarzam się, modlę się i błagam. Mówię Jej potem: "Moja najdroższa Matko, w moim imieniu ofiaruj się cała, swoje czynności i swoje najświętsze zasługi; pamiętaj, że jestem Jego oblubienicą; niech wróci do mnie. Będę Mu dochowywać wierności, nie będę niewierna tak, jak bywało w przeszłości". Tutaj czynię akt skruchy i ponawiam swe oświadczenia i mówię inne podobne rzeczy. Nie będę opisywała wszystkiego, co robię lub mówię, bo byłoby zbyt wiele tego; chcę być zwięzła.
Najświętsza Dziewica okazuje mi czasem łaskę i przyprowadza mnie do mojego Dobra, ja zaś doświadczam wtedy szczególnego zjednoczenia swej duszy z Bogiem; wydaje mi się też, że Bóg w swoim miłosierdziu zaczyna ponownie działać w mej duszy. Wszystko to budzi we mnie tęsknotę i pragnienie samego Boga i wyrzucam z siebie wszystkie inne rzeczy przemijające i ziemskie. Wydaje mi się, że moja dusza pływa w Bogu, w tym nieskończonym morzu miłosierdzia i niezmierzonej miłości. Na tym kończę. Laus Deo.
(Dziennik życia wewnętrznego Świetej Weroniki Giuliani)
Jeśli potrzebujesz pomocy duchowej napisz email: [email protected]
Święta Weronika Giuliani
- Adoramus te Christe
- Posty: 17
- Rejestracja: 06 gru 2024, 22:05
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 9
- Podziękowano: 8
- Płeć:
Tak, błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają słowa Bożego i [go] przestrzegają. (Łk 11,27-28)
.png)