Ekologia czy ekonomia

Rozmowy na forum katolickim przy kawie i herbacie.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Skaza pisze: 31 sty 2022, 18:14
Aloes pisze: 31 sty 2022, 10:50
Lunka pisze: 31 sty 2022, 0:05
Magnolia pisze: 30 sty 2022, 21:15 a pieluchy wielorazowe są na tyle wymagające w obsłudze, że współczesna kobieta chyba do tego nie wróci.
.
Najgorszy jest plastik i zaczynam codziennie zadawać sobie pytanie czy naprawdę jest nam aż tak potrzebny, że ludzkość dopuściła do zanieczyszczenia nim całej planety, wód, jedzenia. Już to nie tylko jest wokół nas ale i w nas :-s
Przepraszam że takim pesymizmem pojechałam ale jako matka małego człowieka po prostu przeraża mnie jako świat zostanie dla niego i jego rodziny...

Dlaczego ludzie nie mogą się opamiętać poki jest czas?
Fajnie by było żeby np. szklane opakowania zastąpiły plastikowe. Kiedyś tak było i dzialalo...
Widzę że koleżanka uległa ekologicznej propagandzie.
Szkło rozkłada się 4000 tysiace lat wiesz o tym?
Szklane butelki kosztują więcej środowisko niz plastikowe.
Polecam artykuł

https://www.focus.pl/artykul/szklo-kont ... srodowiska
A z ciekawości bo nie pamiętam ile rozkłada się plastik czy aby nie dłużej jeszcze ? jakkolwiek by nie było to wszystkie badania są tylko zawsze dywagacjami badaczy bo niby dwa tysiące lat przed narodzinami Chrystusa był już używany plastik i szkło by takie opinie były sprawdzone i rzetelne wątpię ... to tylko teorie i jakby nie było wszystko zależny od nas ludzi ( ograniczenie konsumpcji i wygodnego stylu bytowania) jeśli my się nie zmienimy ogólnie jako populacja to żadne środki nie uratują ziemi przed wyniszczaniem.
To z produkcją plastiku wyniszcza ziemię też jest jakby grubymi nićmi szyte.
To ma zły wpływ na nasze zdrowie ale ziemia nie zniknie od tego.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Skaza pisze: 31 sty 2022, 18:23
Lunka pisze: 31 sty 2022, 0:05
Magnolia pisze: 30 sty 2022, 21:15 a pieluchy wielorazowe są na tyle wymagające w obsłudze, że współczesna kobieta chyba do tego nie wróci.
Raczej czasowo byłoby wręcz awykonalne. Chyba, że dla jakiejś superwomen.
Nie wiem czy one są takie najgorsze, bo wydaje mi się że gdzieś na dalszym etapie mogą być utylizowane ale pewności nie mam...
Najgorszy jest plastik i zaczynam codziennie zadawać sobie pytanie czy naprawdę jest nam aż tak potrzebny, że ludzkość dopuściła do zanieczyszczenia nim całej planety, wód, jedzenia. Już to nie tylko jest wokół nas ale i w nas :-s
Przepraszam że takim pesymizmem pojechałam ale jako matka małego człowieka po prostu przeraża mnie jako świat zostanie dla niego i jego rodziny...

Dlaczego ludzie nie mogą się opamiętać poki jest czas?
Fajnie by było żeby np. szklane opakowania zastąpiły plastikowe. Kiedyś tak było i dzialalo...
Myślę, że ludzie "zwykli" byli by gotowi przywyknąć do sporych zmian względem opakowań, materiałów itd. tutaj jednak najwięksi tego świata produkujący na masową skalę musieliby chcieć zmiany. Jakby nagle znikły plastikowe butelki i siatki to nikt by za nimi nie płakał pewnie a po kilku latach połowa by zapomniała, że takie kiedyś używano. Tylko bogaci mieliby odjąć sobie z zysków by pomóc ? nie ma szans.
Dlatego właśnie wszystkie działania ekologiczne to wielka ściema.
Tak samo wszelki gadanie o tym że ziemia niszczeje i jak nic ni zmienia to ona zniknie. No sorry to tkwię bzdury że aż szok.
Skaza

Nieprzeczytany post

Zgadzam się, ale sama inicjatywa zadbania bardziej o miejsce w którym żyjemy mimo wszystko jest moim zdaniem jak najbardziej słuszna. Nie ma co się łudzić na wielką poprawę fakt, ale też swojej cegiełki do szkodzenia naturze nie ma co dokładać. Moim mało znaczącym, ale jednak sposobem w którym się udzielam jest powtórne wykorzystywanie słoików i butelek szklanych np. od przecierów pomidorowych, soczków itp. wekuje w nich i przechowuję na zimę (chociaż nie tylko) różne smakowitości do których ma słabość mój żołądek i uważam, że trochę eko jestem mimo, że jak wyżej pisałem nie we wszystkim co zielone upatruję słuszności.
Ostatnio zmieniony 31 sty 2022, 21:13 przez Skaza, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Lunka
Posty: 1278
Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 955
Podziękowano: 947
Płeć:

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 31 sty 2022, 19:18 Dlatego właśnie wszystkie działania ekologiczne to wielka ściema.
Tak samo wszelki gadanie o tym że ziemia niszczeje i jak nic ni zmienia to ona zniknie. No sorry to tkwię bzdury że aż szok.
Odważne wnioski prezentujesz. To Twoja opinia czy możesz to podeprzeć jakimś ciekawym artykułem naukowym? :-?
A zmiana klimatu? Od tego też nic nam i ziemi nie grozi?

Nie pisze w złośliwości tylko chce poznać podstawy Twojej opinii, bo są interesujące. :-!
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Lunka pisze: 31 sty 2022, 22:37
Odważne wnioski prezentujesz. To Twoja opinia czy możesz to podeprzeć jakimś ciekawym artykułem naukowym? :-?
A zmiana klimatu? Od tego też nic nam i ziemi nie grozi?

Nie pisze w złośliwości tylko chce poznać podstawy Twojej opinii, bo są interesujące. :-!
Myślę logicznie, obserwuje i wyciągam wnioski że w tej całej ekologi o nic innego jak o kasę chodzi. Grupa ludzi się obłowi a reszta przeciętnych ludzi poczucie się lepiej bo będzie o coś walczyć i zmieniać. A że wspolczesni ludzie odeszli od Boga, wartości to współczesny człowiek zabija nienarodzone dzieci ale ratuje pieski i Ziemię, której rzekomo grozi zagłada jeśli natychmiast nie zrezygnujemy z plastikowych słomek.

Jak wolisz wierzyć takiej Grecie Thumberg to Twoja sprawa. Może jak faktyczne skutki tej chorej ideologi nie zważającej na koszty, w postaci zimna w mieszkaniu jak już za 8 lat zabronią palić węglem i drewnem, a ceny energii elektrycznej będą tak drogie że nie będzie nas na prąd stać, to niektórym otworzą się oczy, że to gra nie warta świeczki.

Bardzo dobrze te manipulacje punktuje red. Warzecha w tym artykule.
https://energetyka24.com/warzecha-dopus ... atu-wywiad
Mały fragment:
"Klimat rozpatruje się na przestrzeni setek lat, co najmniej. Mamy do dyspozycji ograniczone dane, widzimy jakiś wycinek. Teraz jest pytanie: co się tak naprawdę dzieje? I co do tego nie ma zgody. Możliwe, że jest to ocieplenie klimatu. Możliwe, że jest to jakaś chwilowa wariacja. Możliwe, że jest to ocieplenie klimatu niezależne od człowieka. Możliwe, że jest to ocieplenie klimatu zależne od człowieka. To jest w dyskusji. Nie ma tu nic definitywnego. Trudno na tej podstawie podejmować decyzje warte biliony euro. Co gorsza, tu nigdy nie będzie pewności. Klimatu nie weźmiemy do laboratorium i nie poddamy go testom w rygorze eksperymentu naukowego. Ze względu na skomplikowaną naturę klimatu, ze względu na to, ile modeli już okazało się błędnych, będziemy tu mieli zawsze tylko hipotezy. Gdy spojrzymy do lat 60-tych to zobaczymy, że wtedy przewidywano nadejście ochłodzenia…"
Ostatnio zmieniony 01 lut 2022, 20:08 przez Aloes, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6833
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3436
Płeć:

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 01 lut 2022, 20:07
Jak wolisz wierzyć takiej Grecie Thumberg to Twoja sprawa.
Lunka nie powoływała się na Gretę, więc dlaczego Ty do tego nawiązujesz?
Aloes pisze: 01 lut 2022, 20:07 Bardzo dobrze te manipulacje punktuje red. Warzecha w tym artykule.
https://energetyka24.com/warzecha-dopus ... atu-wywiad
Mały fragment:
"Klimat rozpatruje się na przestrzeni setek lat, co najmniej. Mamy do dyspozycji ograniczone dane, widzimy jakiś wycinek. Teraz jest pytanie: co się tak naprawdę dzieje? I co do tego nie ma zgody. Możliwe, że jest to ocieplenie klimatu. Możliwe, że jest to jakaś chwilowa wariacja. Możliwe, że jest to ocieplenie klimatu niezależne od człowieka. Możliwe, że jest to ocieplenie klimatu zależne od człowieka. To jest w dyskusji. Nie ma tu nic definitywnego. Trudno na tej podstawie podejmować decyzje warte biliony euro. Co gorsza, tu nigdy nie będzie pewności. Klimatu nie weźmiemy do laboratorium i nie poddamy go testom w rygorze eksperymentu naukowego. Ze względu na skomplikowaną naturę klimatu, ze względu na to, ile modeli już okazało się błędnych, będziemy tu mieli zawsze tylko hipotezy. Gdy spojrzymy do lat 60-tych to zobaczymy, że wtedy przewidywano nadejście ochłodzenia…"
Przypomniało mi się, że mój mąż monitorował jakieś strony o zanieczyszczeniu powietrza na świecie, dwa lata temu, gdy były pierwsze lockdowny na świecie, samoloty nie latały, zmniejszył się ruch samochodowy, bo ludzie siedzieli w domach... efektem była poprawa jakości powietrza na całym globie.
A to była kwestia analizy dwóch miesięcy...
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Lunka
Posty: 1278
Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 955
Podziękowano: 947
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Aloes ja nie wspieram żadnego ruchu ekologicznego czy czyjegoś wzbogacania się na tym.
Wydaje mi się, że nie po to Bóg dał człowiekowi ziemię poddana, aby ten wszytsko doprowadził do ruiny.
To po prostu nasz chrześcijanski obowiązek dbać o nasza planetę.
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Lunka pisze: 01 lut 2022, 21:08 @Aloes ja nie wspieram żadnego ruchu ekologicznego czy czyjegoś wzbogacania się na tym.
Wydaje mi się, że nie po to Bóg dał człowiekowi ziemię poddana, aby ten wszytsko doprowadził do ruiny.
To po prostu nasz chrześcijanski obowiązek dbać o nasza planetę.
Nadal nie wiem skąd wniosek że doprowadzamy planetę do ruiny?
Dlaczego tak uważasz?
Jakie objawy widzisz owej ruiny?


Z innej beczki.
Czy myślałaś już czym będziesz się ogrzewać za 8 lat gdy już będzie zakaz palenia węglem i drewnem? Jakie masz na to (ekologiczne) plany ?
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 01 lut 2022, 20:44
Aloes pisze: 01 lut 2022, 20:07
Jak wolisz wierzyć takiej Grecie Thumberg to Twoja sprawa.
Lunka nie powoływała się na Gretę, więc dlaczego Ty do tego nawiązujesz?
Aloes pisze: 01 lut 2022, 20:07 Bardzo dobrze te manipulacje punktuje red. Warzecha w tym artykule.
https://energetyka24.com/warzecha-dopus ... atu-wywiad
Mały fragment:
"Klimat rozpatruje się na przestrzeni setek lat, co najmniej. Mamy do dyspozycji ograniczone dane, widzimy jakiś wycinek. Teraz jest pytanie: co się tak naprawdę dzieje? I co do tego nie ma zgody. Możliwe, że jest to ocieplenie klimatu. Możliwe, że jest to jakaś chwilowa wariacja. Możliwe, że jest to ocieplenie klimatu niezależne od człowieka. Możliwe, że jest to ocieplenie klimatu zależne od człowieka. To jest w dyskusji. Nie ma tu nic definitywnego. Trudno na tej podstawie podejmować decyzje warte biliony euro. Co gorsza, tu nigdy nie będzie pewności. Klimatu nie weźmiemy do laboratorium i nie poddamy go testom w rygorze eksperymentu naukowego. Ze względu na skomplikowaną naturę klimatu, ze względu na to, ile modeli już okazało się błędnych, będziemy tu mieli zawsze tylko hipotezy. Gdy spojrzymy do lat 60-tych to zobaczymy, że wtedy przewidywano nadejście ochłodzenia…"
Przypomniało mi się, że mój mąż monitorował jakieś strony o zanieczyszczeniu powietrza na świecie, dwa lata temu, gdy były pierwsze lockdowny na świecie, samoloty nie latały, zmniejszył się ruch samochodowy, bo ludzie siedzieli w domach... efektem była poprawa jakości powietrza na całym globie.
A to była kwestia analizy dwóch miesięcy...
"Działalność przemysłu tylko w niewielkim stopniu przekłada się na zanieczyszczenie powietrza szkodliwymi pyłami PM10 i PM2,5. Jak podkreśla ekspertka Syngeos, jest to ok. 8-proc. udział. Podobnie wygląda także udział transportu, który w centrach miast powoduje ok. 10–15 proc. smogu, a poza miastami odsetek ten jest znacząco niższy."
https://www.mp.pl/pacjent/pulmonologia/ ... -powietrza
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 6833
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3192
Podziękowano: 3436
Płeć:

Nieprzeczytany post

w tym samym artykule wspomniano to co mój mąż zaobserwował :
– Odpowiedź na pytanie, czy lockdown wpłynął na jakość powietrza, nie jest jednoznaczna. Z jednej strony mniejsza mobilność spowodowała, że ruch samochodowy nie generował tylu spalin. Ograniczenie działania przemysłu również miało pozytywny wpływ na jakość powietrza, co było widać szczególnie w skali globalnej, kiedy Chiny czy Indie zamknęły się na początku lockdownu. Nagle można było zobaczyć na horyzoncie niewidziane od dziesięcioleci Himalaje – przypomina Agata Kańtoch-Kucab.

a potem inny ekspert mówi że przemysł wpływa tylko w niewielkiem stopniu.... ;))
https://www.mp.pl/pacjent/pulmonologia/ ... -powietrza
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Skaza

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 01 lut 2022, 21:32
Lunka pisze: 01 lut 2022, 21:08 @Aloes ja nie wspieram żadnego ruchu ekologicznego czy czyjegoś wzbogacania się na tym.
Wydaje mi się, że nie po to Bóg dał człowiekowi ziemię poddana, aby ten wszytsko doprowadził do ruiny.
To po prostu nasz chrześcijanski obowiązek dbać o nasza planetę.
Nadal nie wiem skąd wniosek że doprowadzamy planetę do ruiny?
Dlaczego tak uważasz?
Jakie objawy widzisz owej ruiny?


Z innej beczki.
Czy myślałaś już czym będziesz się ogrzewać za 8 lat gdy już będzie zakaz palenia węglem i drewnem? Jakie masz na to (ekologiczne) plany ?
Przepraszam, że się wcinam, ale osobiście to tak przeczuwam, że za te osiem lat ów plan niekorzystania z węgla będzie dawno nieaktualny i w kominkach dalej będziemy palić tym czym palimy bracie.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Skaza pisze: 01 lut 2022, 22:15
Aloes pisze: 01 lut 2022, 21:32
Lunka pisze: 01 lut 2022, 21:08 @Aloes ja nie wspieram żadnego ruchu ekologicznego czy czyjegoś wzbogacania się na tym.
Wydaje mi się, że nie po to Bóg dał człowiekowi ziemię poddana, aby ten wszytsko doprowadził do ruiny.
To po prostu nasz chrześcijanski obowiązek dbać o nasza planetę.
Nadal nie wiem skąd wniosek że doprowadzamy planetę do ruiny?
Dlaczego tak uważasz?
Jakie objawy widzisz owej ruiny?


Z innej beczki.
Czy myślałaś już czym będziesz się ogrzewać za 8 lat gdy już będzie zakaz palenia węglem i drewnem? Jakie masz na to (ekologiczne) plany ?
Przepraszam, że się wcinam, ale osobiście to tak przeczuwam, że za te osiem lat ów plan niekorzystania z węgla będzie dawno nieaktualny i w kominkach dalej będziemy palić tym czym palimy bracie.
Oj myślę że zbyt optymistycznie patrzysz.
Narazie nie cofają się ani o krok
Ostatnio zmieniony 01 lut 2022, 22:19 przez Aloes, łącznie zmieniany 1 raz.
Skaza

Nieprzeczytany post

Do czasu bracie wszystko do czasu ... czasami w jeden "sezon" może wszystko się odmienić. Nie mówiąc już o tym, że Pan Bóg może się zdenerwować już ostatecznie i przypadkiem nie zgasić tutejszego świata przed upływem tych lat.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

Skaza pisze: 01 lut 2022, 22:22 Do czasu bracie wszystko do czasu ... czasami w jeden "sezon" może wszystko się odmienić. Nie mówiąc już o tym, że Pan Bóg może się zdenerwować już ostatecznie i przypadkiem nie zgasić tutejszego świata przed upływem tych lat.
Myślę że koniec świata nastąpi wtedy kiedy ma nastąpić niezależnie od rezygnacji lub nie z węgla.
Awatar użytkownika
Lunka
Posty: 1278
Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 955
Podziękowano: 947
Płeć:

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 01 lut 2022, 21:32 Nadal nie wiem skąd wniosek że doprowadzamy planetę do ruiny?
Dlaczego tak uważasz?
Jakie objawy widzisz owej ruiny?
Polecam cała serie filmów Doktora Rożka. Klarownie i prosto wszystko tłumaczy w różnych aspektach.
Ja tego lepiej nie wytłumaczę.


Aloes pisze: 01 lut 2022, 21:32 Z innej beczki.
Czy myślałaś już czym będziesz się ogrzewać za 8 lat gdy już będzie zakaz palenia węglem i drewnem? Jakie masz na to (ekologiczne) plany ?
Takie jak teraz. Energia odnawialna. Wodę grzejemy panelami słonecznymi, prąd w tym roku zaczyna iść z fotowoltaiki. I uprzedzając "to dla bogaczy" akurat mamy to szczęście, że mamy bardzo dobrych gospodarzy gminy tj. burmistrza, który potrafil zdobyć na te cele takie dofinansowania, że mieszkańcy niewiele musieli od siebie dołożyć.
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

;)
Lunka pisze: 02 lut 2022, 8:16
Aloes pisze: 01 lut 2022, 21:32 Nadal nie wiem skąd wniosek że doprowadzamy planetę do ruiny?
Dlaczego tak uważasz?
Jakie objawy widzisz owej ruiny?
Polecam cała serie filmów Doktora Rożka. Klarownie i prosto wszystko tłumaczy w różnych aspektach.
Ja tego lepiej nie wytłumaczę.


Aloes pisze: 01 lut 2022, 21:32 Z innej beczki.
Czy myślałaś już czym będziesz się ogrzewać za 8 lat gdy już będzie zakaz palenia węglem i drewnem? Jakie masz na to (ekologiczne) plany ?
Takie jak teraz. Energia odnawialna. Wodę grzejemy panelami słonecznymi, prąd w tym roku zaczyna iść z fotowoltaiki. I uprzedzając "to dla bogaczy" akurat mamy to szczęście, że mamy bardzo dobrych gospodarzy gminy tj. burmistrza, który potrafil zdobyć na te cele takie dofinansowania, że mieszkańcy niewiele musieli od siebie dołożyć.
Ale ja pytam o ogrzewanie domu, nie grzanie wody czy posiadanie prądu z fotowoltaika po to aby mniej płacić. Chociaż zwrócenie inwestycji to długie lata.
A wyprodukowanie tych paneli bardziej zanieczyszcza środowisko, nie mówiąc już o utylizacji za te 20-30 lat. Będzie problemik jak z azbestem kiedyś.
A w tym filmie nie widzę nadal żadnych dowodów na to że rujnujemy ziemię i co ziemia zniknie jak nie przestaniemy używać plastikowych słomek? itd.
A co zrobimy z tymi tonami zużytych paneli które zawierają w sobie wiele toksycznych substancji?
To hipotezy
Ostatnio zmieniony 02 lut 2022, 9:57 przez Aloes, łącznie zmieniany 1 raz.
Skaza

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 01 lut 2022, 23:31
Skaza pisze: 01 lut 2022, 22:22 Do czasu bracie wszystko do czasu ... czasami w jeden "sezon" może wszystko się odmienić. Nie mówiąc już o tym, że Pan Bóg może się zdenerwować już ostatecznie i przypadkiem nie zgasić tutejszego świata przed upływem tych lat.
Myślę że koniec świata nastąpi wtedy kiedy ma nastąpić niezależnie od rezygnacji lub nie z węgla.
Spoko oko nie znam terminu i wiadomo, że nie wiadomo. Nadzieję jednak warto mieć, że to wszystko kiedyś się skończy i będzie święty spokój ;)
Skaza

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 02 lut 2022, 9:54 ;)
Lunka pisze: 02 lut 2022, 8:16
Aloes pisze: 01 lut 2022, 21:32 Nadal nie wiem skąd wniosek że doprowadzamy planetę do ruiny?
Dlaczego tak uważasz?
Jakie objawy widzisz owej ruiny?
Polecam cała serie filmów Doktora Rożka. Klarownie i prosto wszystko tłumaczy w różnych aspektach.
Ja tego lepiej nie wytłumaczę.


Aloes pisze: 01 lut 2022, 21:32 Z innej beczki.
Czy myślałaś już czym będziesz się ogrzewać za 8 lat gdy już będzie zakaz palenia węglem i drewnem? Jakie masz na to (ekologiczne) plany ?
Takie jak teraz. Energia odnawialna. Wodę grzejemy panelami słonecznymi, prąd w tym roku zaczyna iść z fotowoltaiki. I uprzedzając "to dla bogaczy" akurat mamy to szczęście, że mamy bardzo dobrych gospodarzy gminy tj. burmistrza, który potrafil zdobyć na te cele takie dofinansowania, że mieszkańcy niewiele musieli od siebie dołożyć.
Ale ja pytam o ogrzewanie domu, nie grzanie wody czy posiadanie prądu z fotowoltaika po to aby mniej płacić. Chociaż zwrócenie inwestycji to długie lata.
A wyprodukowanie tych paneli bardziej zanieczyszcza środowisko, nie mówiąc już o utylizacji za te 20-30 lat. Będzie problemik jak z azbestem kiedyś.
A w tym filmie nie widzę nadal żadnych dowodów na to że rujnujemy ziemię i co ziemia zniknie jak nie przestaniemy używać plastikowych słomek? itd.
A co zrobimy z tymi tonami zużytych paneli które zawierają w sobie wiele toksycznych substancji?
To hipotezy
Brachu nie ciśnij już tak tego tematu my zwykli cywile tutaj na forum, napisz maila do jakiegoś profesorka od ekologii i Ci rozwieje wątpliwe wątpliwości :)

Ps. I odpuść tym biednym słomkom bo się poskarżą do międzynarodowej organizacji "słomakowatości" o nękanie i szarganie słomkowego imienia ;)
Ostatnio zmieniony 02 lut 2022, 10:04 przez Skaza, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 607

Nieprzeczytany post

https://polskatimes.pl/polskie-elektrow ... 1-16062997
"Groźba użycia „instrumentów prawnych”, jeśli Polska będzie budować reaktory jądrowe – to wynika z wizyty w Warszawie Steffi Lemke, minister środowiska, ochrony przyrody, bezpieczeństwa jądrowego i ochrony konsumentów Niemiec. "
Czy ktoś jeszcze naprawdę wierzy że chodiz o ocieplenie klimatu?
A nie dojenie Polaków?
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Obrazek

A tu od 2500 p.n.e:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 23 lut 2022, 17:05 przez Marek Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ