Wiara dorosła a dziecięca

O tym wszystkim co dotyczy katolika w codziennym życiu
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Szczerze mówiąc nie wydaje mi się, by istniał podobny problem. Może dlatego, że nigdy nie przyszło mi do głowy, by interpretować "kochaj bliźniego" jako uczucia. Może miałem lepszych katechetów niż Ty, a może nie pamiętasz już katechez?
Czy nie mówiono Ci raczej o postępowaniu niż o uczuciach?
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Bardzo ciekawe podejście. Chyba, a raczej na pewno masz rację. Z tym , że nie akurat tylko katechetów, ale i kazania w kościele co niedzielę, lektury, wreszcie od 30 lat toruńska rozgłośnia. Transmisje nabożeństw w rządowej radiowej jedynce.
Dobrze, że to poruszasz. Chyba czas napisać jak ze mną było.
W domu babcia i mama porzuciły praktykowanie i Kościół - podobno w efekcie księżej molestacji, czy tylko prób. Praktykowała prababcia.
Mówiła mi, co i jak, póki mogła, bywała w kościele, modliła się. Miała modlitewnik, różaniec. Ale to ta sama prababcia uczyła mnie grać
w karty, oszukiwała, rzucała fałszywymi świadectwami itd. Ale też widziała "na własne oczy", jak dusza zmarłego oddziela się od ciała.
Sam real. Jak wszyscy wszędzie. Relatywizm. Efekt ewolucji by trwać w środowisku.
W podstawówce była religia. Lubiłem, bardziej niż np. historię. Ksiądz miał wspaniałe pióro wieczne Parker. Marzenie chłopca. Jak podwędzić? Świsnąć , zaiwanić? Nie dało rady. Zresztą nieposłusznych bił kluczami po glowie. Ale to wtedy nic a nic nie przeszkadzało.
Podobał mi się podręcznik (PAX? potem nawet za własne kupiłem Nowy Testament na Nowym Świecie - zachodni papier, piekne wydanie) głównie Stary Testament, Izraelici, dawne życie. Należało każdą mszę niedzielną opisać, narysować w zeszycie. Chodzilem, choć przez to traciłem sowieckie filmy pokazywane w szkole w tym samym czasie. Ale ceniłem sobie nie tyle mszę świętą, a to
poźniejsze regularne kolorowe opisywanie w specjalnym zeszycie. Lekki syndrom Aspergera objawia się m. innymi potrzebą
niezmienności, kategoryzacji, katalogowania i etykietkowania.
Nauki zatem były na drugim planie. A i tak, mało w nich było o miłosci bożej, dużo, dużo więcej o grzechach i karach.
Za sprawy, które poza ludzką kontrolą. Kochaj wrogów. Itd. Żałuj grzechów.
Mając 7 czy 8 lat źle zrozumiałem, żle usłyszałem - doszedłem do wniosku, że jeden grzech śmiertelny = potępienie.\
Nie byłem łobuzem, ale ukraść, kłamać się zdarzało. Już wtedy czułem, że mój żal nie jest doskonały. Że postanowienia poprawy właściwie nie ma wcale. Nie spałem pół nocy ze strachu przez piekłem i że wszystko stracone.
Później rekolekcje, zawsze te same grzechy na kartce. Raz zgubiłem = mała tragedia.
Tak czy tak, przed bierzmowaniem całkiem się wycofałem, odstąpiłem, uciekłem.
Co zostało? Zwiedzając świątynię turystycznie - zawsze zdejmuję czapkę, zawsze się żegnam. Zawsze idę ze święconką,
bo pogańska dusza tego wymaga, by spokojnie jeść wędliny wielkanocne.
Przed maturą , której się bałem, byłem z kościele z "niewierzącą" matką. Eucharystia. Matka mówi : przystąp do komunii.
(na wszelki wypadek). Ja na to - jak to, przecież nie byłem u spowiedzi??!! A matka: ja cię rozgrzeszam.
Jednak nie przystąpiłem. Z bojaźni na wszelki wypadek. Bo a nuż to wszystko prawda?
Słowem - samo życie.
Jestem przykładem , jak dosłowne odbieranie Słowa odsuwa od prawdziwej wiary.
Ostatnio zmieniony 09 lut 2023, 8:51 przez Piotr55, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7082
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3272
Podziękowano: 3495
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ja bym powiedziała, że odsunął cię od wiary zły przykład rodzinny, a nie Słowo.
Słowo Boże znałeś pobieżnie albo wcale, mało kto w wieku nastoletnim ma przeczytaną ewangelię, albo rozumie co przeczytał.
Dobrze, ze nie przystąpiłeś wtedy do komunii św, najwyraźniej miałeś w sobie uczciwość, która CI na takie świętokradztwo nie pozwalała.

Ale zły przykład rodzinny nie usprawiedliwia, dlaczego przez całe życie nie podjąłeś własnej odpowiedzialności za swoją wiarę. Każdy jest odpowiedzialny za siebie.
Naprawdę znane są przypadki że z rodzin typowo ateistycznych synowie idą na kapłanów, a kobiety mają powołanie do zakonu. Bo sami podjęli wysiłek poznania religii katolickiej, Słowa Bożego, poznania Boga.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Na pierwszym wykładzie z fizyki kwantowej wykładowca powiedział nam: "A teraz, panowie, zapomnijcie wszystko czego dotąd nauczyliście się na lekcjach fizyki w szkole i na pierwszym semestrze, kiedy powtarzaliśmy program ze szkoły. To jest zupełnie inaczej, niż myślicie..."
Proponuje Ci, @Piotr55, taką samą operację w stosunku do wiary.
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Na marginesie, uzupełniając - właściwie rozumiem, czemu nie chcemy, w sensie Kościół, niczego skreślić, przesunąć do mitów i legend, łatwo i szybko akceptować i podawać dla ludu dzieło Kopernika. Pogodzić się z Darwinem i jego małpami. Z genetyką.
Dlaczego uparcie stosujemy zasadę "nie oddamy ani guzika". Po pierwsze - syndrom oblężonej twierdzy.
Po drugie - innym razem. I ostatnie, ale najważniejsze - większość ludności/elektoratu/wiernych , wszędzie i od zawsze preferuje przekaz jasny, jednolity, w miarę niezmienny. Tak =tak/nie= nie. Białe jest białym, czarne czarnym.
Wszelkie niuanse, odcienie szarości, wyjątki tak, ale..., raz tak, raz owak, zmiany, nowinki wprowadzają zamęt w głowinach, niepokój, wątpliwości, wahania.
Słyszę z telefonów do Radia Maryja, że ludzie autentycznie cierpią, szemrają, burzą się i z wrogością wręcz od kilku lat protestują przeciw (RACJONALNYM CHYBA?) zmianom np. przyjmowania Komunii Świętej, ograniczeniom covidowym, odejściu od łaciny itd. itp. przeciw każdej nowości i odmianie. Kazdej nowoczesności. Wcale zresztą się im nie dziwię, mój Asperger też tak podszeptuje.
Żadnych zmian, tak tak/nie nie. A jak coś nowe, to i stare obok zachować. Mamy to w genach, jako stworzenia społeczne. Po szarościach, odcieniach, na boki - to może sobie kłusować kot, albo lis. Nocne drapieżniki. My, stadni konsumenci bananów, musimy , by nie wyginąć - trzymać się razem. Jak w lewo - to wszyscy, bez namysłu i jednocześnie.
Wniosek - nadto dobrze wiedzą to np. propagandyści tu i teraz, podobnie jak tamci, u Trockiego. Wiedzieli to amerykańscy medialni kaznodzieje, wie o.dr dyr. Rydzyk . Pereira w info. Trump. Reagan. Oczywiście i Tusk.
Wiedzą, czego chce ludność - wolności od myślenia, wyboru i wątpliwości - więc im to dają, by zachować poparcie.
Wiedział i Churchill. Tę prostą, niezawodną zasadę stosowano i nadal się zresztą stosuje nie tylko w złej sprawie.

Banalna socjologia, niestety prawda. Że smutna - a gdzie napisano, że ma być tylko wesoło?
Ale co szkoda czasem zażartować. Mam akurat mema, zamieszczę gdzie trzeba.
Może nikt się nie obrazi. x_x
Ostatnio zmieniony 09 lut 2023, 11:57 przez Piotr55, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7082
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3272
Podziękowano: 3495
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 09 lut 2023, 12:04
Słyszę z telefonów do Radia Maryja, że ludzie autentycznie cierpią, szemrają, burzą się i z wrogością wręcz od kilku lat protestują przeciw (RACJONALNYM CHYBA?) zmianom np. przyjmowania Komunii Świętej, (...)
Odniosę się jedynie do tego podlinkowując odpowiedni wątek, w którym wszystko jest wyjaśnione.
viewtopic.php?f=4&t=17
Jeśli Radio Maryja nie wyjaśnia i nie tłumaczy ludziom, nie katechizuje to chyba nie robi dobrej roboty...
Jeśli jest wątpliwość, to należy ją zgłębić, szukać wyjaśnienia. Np u teologów, liturgistów, historyków- po prostu specjalistów.

Polecę CI Piotrze stronę gdzie są katechezy : www.kerygma.pl
http://www.kerygma.pl/klasa-iii/309-311 ... c-ludzkich - tu o moralności uczuć.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 09 lut 2023, 12:04 Na marginesie, uzupełniając - właściwie rozumiem, czemu nie chcemy, w sensie Kościół, niczego skreślić, przesunąć do mitów i legend, łatwo i szybko akceptować i podawać dla ludu dzieło Kopernika. Pogodzić się z Darwinem i jego małpami. Z genetyką.
Dlaczego uparcie stosujemy zasadę "nie oddamy ani guzika". Po pierwsze - syndrom oblężonej twierdzy.
Owszem, ale zauważ, że takie zachowania leżą raczej po stronie pewnych ludzi, a nie hierarchii Kościoła.
Po drugie - innym razem. I ostatnie, ale najważniejsze - większość ludności/elektoratu/wiernych , wszędzie i od zawsze preferuje przekaz jasny, jednolity, w miarę niezmienny. Tak =tak/nie= nie. Białe jest białym, czarne czarnym.
Wszelkie niuanse, odcienie szarości, wyjątki tak, ale..., raz tak, raz owak, zmiany, nowinki wprowadzają zamęt w głowinach, niepokój, wątpliwości, wahania.
Pewnie tak.
Słyszę z telefonów do Radia Maryja, że ludzie autentycznie cierpią, szemrają, burzą się i z wrogością wręcz od kilku lat protestują przeciw (RACJONALNYM CHYBA?) zmianom np. przyjmowania Komunii Świętej, ograniczeniom covidowym, odejściu od łaciny itd. itp. przeciw każdej nowości i odmianie. Kazdej nowoczesności. Wcale zresztą się im nie dziwię, mój Asperger też tak podszeptuje.
Żadnych zmian, tak tak/nie nie. A jak coś nowe, to i stare obok zachować. Mamy to w genach, jako stworzenia społeczne. Po szarościach, odcieniach, na boki - to może sobie kłusować kot, albo lis. Nocne drapieżniki. My, stadni konsumenci bananów, musimy , by nie wyginąć - trzymać się razem. Jak w lewo - to wszyscy, bez namysłu i jednocześnie.
To naturalne i chyba nie ma wiele wspólnego z wiarą.
Co zabawniejsze, wcale tak nie myślano w pierwszych wiekach... ani nie przyjmowano w pierwszych wiekach Komunii Świętej na klęcząco ani wprost do ust :)
Wniosek - nadto dobrze wiedzą to np. propagandyści tu i teraz, podobnie jak tamci, u Trockiego. Wiedzieli to amerykańscy medialni kaznodzieje, wie o.dr dyr. Rydzyk . Pereira w info. Trump. Reagan. Oczywiście i Tusk.
Wiedzą, czego chce ludność - wolności od myślenia, wyboru i wątpliwości - więc im to dają, by zachować poparcie.
Wiedział i Churchill. Tę prostą, niezawodną zasadę stosowano i nadal się zresztą stosuje nie tylko w złej sprawie.
Nie chcę się odnosić do poszczególnych wymienionych osób - myślę, ze niekoniecznie bym się zgodził. Ale to w sumie poza naszą rozmową.
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/watyka ... ucji/52zqp

Długo trwało, nadal ciężko przychodzi. Oddamy pół guzika. Może to wystarczy? Jakże ludzka postawa.

Gdzieś czytałem, że polski Episkopat ma nieco inne, mniej naukowe stanowisko. Poczytam, poszukam.
I wcale się nie dziwię. Biblijna wersja jest spójna, piękna i nie obraża naszej "godności" małpoludami.
Albo czymś całkiem prostym, jak te słynne pierwotniaki uchodźców z telewizji info.

Sporo o ewolucji czytałem, mam własne obiekcje. W dwóch słowach - jasne, że niedoskonałe wymiera, bo gorzej przystosowane.
(Inna rzecz, tych nieudanych, niedoskonałych , matematycznie patrząc, powinno być wielokrotnie więcej. A jakoś ich nie wykopują).
Ale czy zarazem ogromna ilość mutacji, we wcale tak bardzo nie ogromnym czasie zawsze prowadzi do doskonałości, którą
obserwujemy?
Wg. mnie siedzi w tym jakiś rodzaj inżynierii początkowej, na wejściu - jak nic.
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Onet jak zwykle podaje "najnowsze" sensacje na temat Kościoła :)

"Któż, pytam, kto myśli rozsądnie, uzna za stosowne stwierdzenie, iż „dzień pierwszy, drugi i trzeci” z wieczorami i rankami, o których wspomina Pismo, były bez słońca, bez księżyca i gwiazd?
A pierwszy dzień nawet bez nieba ?
Czyż znajdzie się taki prostak, który by sądził, że Bóg, niby jakiś rolnik, „zasadził drzewa w raju, w Edenie na wschodzie” oraz posadził tam „drzewo życia”, to znaczy widzialne i dotykalne drzewo, aby ten, kto je z tego drzewa za pomocą materialnych zębów, otrzymał życie, a ten, kto je z innego drzewa, zdobywał wiedzę „dobra i zła”?
Co się zaś tyczy opowiadania, że „Bóg po południu przechadzał się po raju” i że „Adam skrył się pod drzewem” , zaiste sądzę, że nikt nie ma wątpliwości, iż Pismo przedstawiło je przenośnie, aby w ten sposób wskazać na pewne tajemnice. Również zdanie: „Kain odszedł sprzed oblicza Boga” , wyraźnie skłaniają rozsądnego czytelnika, aby zastanawiał się, co oznacza „oblicze Boga” i w jaki sposób może ktoś „odejść” sprzed niego. "
(Orygenes, "O zasadach" jakieś 1775 lat temu)


„nie widać powodów, ażeby wiara, iż człowiek został stworzony przez Boga, wykluczała opowiedzenie się za teorią ewolucyjnego pochodzenia człowieka"/Pius XII, 82 lata temu/

"Nie zakazuje więc kościelny Nauczycielski Urząd, by teoria ewolucjonizmu, o ile bada, czy ciało pierwszego człowieka powstało z istniejącej poprzednio, żywej materii - że bowiem dusze stwarzane są bezpośrednio przez Boga, tego niewątpliwie uczy nas katolicka wiara - stała się przedmiotem dociekań i dyskusji uczonych obydwu obozów, zgodnie z obecnym stanem nauk ludzkich i świętej teologicznej wiedzy."/tenże Pius XII, Humani generis, 73 lata temu/

Ewolucja jest „poważną hipotezą, której Kościół w żaden sposób nie odrzuca" /tamże/

„nowe zdobycze nauki każą nam uznać, iż teoria ewolucji jest czymś więcej niż hipotezą”/św.Jan Paweł II, 27 lat temu/

'Nie możemy powiedzieć: stworzenie albo ewolucja. Właściwa formuła musi być taka: stworzenie i ewolucja, gdyż obydwie rzeczywistości odpowiadają na dwa różne pytania'.
"Wiara chrześcijańska przyjmuje, ze świat powstał w następstwie skomplikowanego procesu ewolucyjnego, ale w swych głębiach wywodzi się z Logosu. Teoria ewolucji nie usuwa wiary; ani jej nie wzmacnia. Ale ją zaprasza do zrozumienia głębiej siebie samej i do pomocy w ten sposób człowiekowi do zrozumienia siebie i stawania się coraz bardziej tym, kim jest; bytem, który przez wieczność może mówić <Ty> do Boga. A sama wiara w stworzenie również w świetle wyników nauki jest 'lepsza hipotezą', wyjaśniającą więcej niż wszystkie inne teorie''
/Ratzinger 18 lat temu/

Bóg nie jest „czarodziejem z magiczną różdżką, ale Stwórcą, który daje istnienie wszystkim bytom". Papież Franciszek powiedział tak podczas spotkania z członkami Papieskiej Akademii Nauk, wyjaśniając jednocześnie, że teorie ewolucji i wielkiego wybuchu nie są sprzeczne z nauczaniem Kościoła. Wręcz przeciwnie, obydwie wymagają istnienia Stwórcy.

Po więcej źródeł starożytnych zapraszam do mojej konferencji:
Ostatnio zmieniony 09 lut 2023, 15:45 przez Marek Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jestem w terenie. Napiszę krótko. Mnie, moich resztek wiary nie odbiera ewolucja. Fizyka kwantowa. Kopernika obroty ciał niebieskich. Ani Galileusz, ani geny, ani kwanty i wszystko to, co dopiero odkryją i ujawnią nie zdziwią mnie, nie zmusza do szperania w cytatach. Po prostu, po zakończeniu dziecinstwa nigdy ani na moment nie
odbierałem Pisma dosłownie.

Dodano po 14 minutach 25 sekundach:
"Bóg nie jest czarodziejem...."
Dobry początek rozsądnej myśli. Bóg nie jest niczym, co my tu sobie próbujemy wyobrazić.
Uczlowieczyć, na naiwny, dziecięcy sposób wyidealizować. Jak u Disneya. Jakim samolubnym, pyszałkowatym prawem ważymy się przypisywać Mu ludzkie, ziemskie, pcimskie reakcje, odczucia?? Miłość, troskę, gniew, miłosierdzie, mściwość.... Bogu, Twórcy wszystkiego??

Dodano po 1 godzinie 43 minutach 34 sekundach:
"Jeśli Radio Maryja nie wyjaśnia i nie tłumaczy ludziom, nie katechizuje to chyba nie robi dobrej roboty...
Jeśli jest wątpliwość, to należy ją zgłębić, szukać wyjaśnienia. Np u teologów, liturgistów, historyków- po prostu specjalistów.

Polecę CI Piotrze stronę gdzie są katechezy :, "

Chętnie poczytam. Co do radia Maryja - proponuję posłuchać. Między 13 i 14.00. Niektóre rozmowy niedokończone. Niektóre katechezy.
Osobiście słucham na tej samej zasadzie, jak czytywałem Szpilki z lat pięćdziesiątych. Z fascynacji dla chorej, kiczowatej propagandy, w której żyłem jako dziecko za Stalina.
Naprawdę warto. Bezcenne chwilami, jak kandydat na prezydenta "nie będzie niczego" Kononowicz.

Dodano po 7 minutach 44 sekundach:
Problem leży gdzie indziej. To najbardziej słuchane
radio katolickie w kraju, szczujące, sączące w umysły ksenofobię, nienawiść, drwiące z zasad Chrystusowych, judzące przeciw demokracji i światu, krzywo patrzące na Ukrainę broniącą się
przed kacapskim hitlerkiem. Piąta kolumna utrzymująca się z datków naiwnych babuń i innych kołchoźnikow. Żenada. Planeta grzechu.
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 10 lut 2023, 19:59 Problem leży gdzie indziej. To najbardziej słuchane
radio katolickie w kraju, szczujące, sączące w umysły ksenofobię, nienawiść, drwiące z zasad Chrystusowych, judzące przeciw demokracji i światu, krzywo patrzące na Ukrainę broniącą się
przed kacapskim hitlerkiem. Piąta kolumna utrzymująca się z datków naiwnych babuń i innych kołchoźnikow. Żenada. Planeta grzechu.
Widać nie jestem na bieżąco (co nie jest dziwne, bo ekstremalnie rzadko słucham), ale z drugiej strony - gdybyśmy o tym chcieli gadać, musielibyśmy wziąć pod lupę konkretne wypowiedzi, aby się odnieść.
Tyle, że po co?
RM nie jest reprezentatywne jeśli idzie o nauczanie Kościoła.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7082
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3272
Podziękowano: 3495
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jeśli jest tak Jak piszesz Piotrze, jak oceniasz wypowiedzi w RM, to po co tego słuchać?! Po co zachęcać innych do słuchania?
Jest teraz tak dużo dobrych i prawdziwie katolickich miejsc gdzie można się we wspólnocie pomodlić. Albo posłuchać katechez.

Po co tracić czas na coś co nie prowadzi do Boga ? Nie mamy tego czasu zbyt wiele. Mamy w sam raz, aby znaleźć drogę do Boga. I nauczyć się miłości.
Piotr55 pisze: 10 lut 2023, 19:59 Po prostu, po zakończeniu dzieciństwa nigdy ani na moment nie odbierałem Pisma dosłownie.
A samą Ewangelię przeczytałeś, tak od początku do końca? Jezus nauczał przypowieściami, uczniowie się dziwili, dlaczego tak, przecież można inaczej, dosłownie, wzrost, a jednak mądrość Boża wybrała przypowieści... czyli opowieści, które mają sens, przesłanie... które mamy odczytać.
Taki sens mają opowiadanie zawarte w Piśmie św... mają przesłanie, opowiadają nam o prawdzie...
Prawdą jest że Bóg stworzył wszechświat i człowieka. Biblia dokładnie nie odpowiada na pytanie jak to wykonał i ile to trwało, ale jest pewne, ze to zrobił Bóg, bo sam nam to objawił.
Piotr55 pisze: 10 lut 2023, 19:59 "Bóg nie jest czarodziejem...."
Dobry początek rozsądnej myśli. Bóg nie jest niczym, co my tu sobie próbujemy wyobrazić.
Uczlowieczyć, na naiwny, dziecięcy sposób wyidealizować. Jak u Disneya. Jakim samolubnym, pyszałkowatym prawem ważymy się przypisywać Mu ludzkie, ziemskie, pcimskie reakcje, odczucia?? Miłość, troskę, gniew, miłosierdzie, mściwość.... Bogu, Twórcy wszystkiego??
Bóg jest Osobowym Światłem, Osobową Miłością, Osobowym Dobrem i Miłosierdziem - to jest dla nas niepojęte, przekracza nasze możliwości wyobrażenia. Ale skoro ludzka miłość jest czuła, serdeczna, ciepła, dobra (oczywiście na wzór Boga) to jakoś tak łatwiej nam sobie wyobrazić, ze Bóg nas otacza czułym, ciepłym ramieniem, bo o nas dba i kocha. Choć w gruncie rzeczy wiemy, że Bóg nie ma ramion...Jednak tak ludziom jest łatwiej zrozumieć jaką opieką i miłością nas Bóg otacza
Bóg tego ludu izraelskiego wybrał ojców naszych i wywyższył lud na obczyźnie w ziemi egipskiej i wyprowadził go z niej mocnym ramieniem Dz 13, 17
Ja jestem Pan! Uwolnię was od jarzma egipskiego i wybawię was z niewoli, i wyswobodzę was wyciągniętym ramieniem Wj 6,6

A więc nie ma w tym pychy, skoro Bóg sam się nam tak objawia.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Niedługo odniosę się szerzej. Ciekawie piszecie.
Teraz krótko. Radio toruńskie jest tolerowane przez Polski Episkopat. To coś znaczy. Na forum widać szczere, uczciwe podejście do wiary.
Posłuchacie - ocenicie. Wrócę, dla ułatwienia dam linki do podkastów.
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Powiedzmy, że wysłuchamy, i stwierdzimy, że wszystko jest cacy.
Albo przeciwnie - stwierdzimy, że siara.
Albo - co najbardziej prawdopodobne - stwierdzimy, że część jest cacy, a część siara.

I co nam to da w temacie, jaki omawiamy?
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7082
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3272
Podziękowano: 3495
Płeć:

Nieprzeczytany post

Początek świata według kosmologii i teologii wykład akademicki w 25 minut

mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

"protestanckie zaczepki" - OK, ale czy wszystkie bez wyjątku są bzdurami?
Co do radia toruńskiego, jeśli nie da się uzgodnić, czym i czy wiara dziecięca może, powinna różnić się od dorosłej,istotnie nie ma sensu dyskutować.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7082
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3272
Podziękowano: 3495
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 11 lut 2023, 18:16 "protestanckie zaczepki" - OK, ale czy wszystkie bez wyjątku są bzdurami?
Tak, Piotrze, zwykły człowiek spojrzy na tytuł i już mu została zasiana sugestia że Kościół błądzi i nie trzyma się Ewangelii. Teolog spojrzy i ręce opadają, bo trudno wybrać czy śmiać się czy płakać jak daleko to jest od prawdy.
Sensowną pozycją w której można przeczytać dobrą historię Kościoła jest czy to książka Marka Piotrowskiego (Dlaczego ufam Kościołowi, Kościół oskarżony) albo książki historyka Wojciecha Roszkowskiego.
viewtopic.php?f=26&t=348
Piotr55 pisze: 11 lut 2023, 18:16 Co do radia toruńskiego, jeśli nie da się uzgodnić, czym i czy wiara dziecięca może, powinna różnić się od dorosłej,istotnie nie ma sensu dyskutować.
Ale nie rozumiem tego podsumowania, bo co ma radio do wiary dziecięcej czy dorosłej? Jak to się wg Ciebie wiąże?
Wiara to jedno, a radio to inny temat.
Pytałeś w innym wątku czy słuchamy radia Maryja... większość odpowiedzi była: nie. Domyślam się, ze to nie jest radio przy którym wielu z nas mogłoby się rozwijać duchowo.
Mało tego, nie musimy w ogóle czuć się przez to źle, że nie słuchamy tego radia, nie jest to do zbawienia konieczne.
Na szczęście nie jest to jedyna propozycja dla katolików i Chwała Panu, można w czasach internetu wybrać to, co nam odpowiada.
Ta możliwość wyboru jednak może zwodzić i możemy szukać tam (strony, portale) gdzie nie powinniśmy, jest niestety mnóstwo stron które są zagrożeniem duchowym. I znowu... najczęściej zwykły wierny nie widzi i nie zobaczy czy czyta katolicką czy protestancką stronę, po to teologowie to rozeznają, tak jak to robimy tu na tym forum.

Mogę ci z czystym sercem polecić kanał dobrego kapłana z Wilanowa : Ksiądz Michał Chaciński, trzyma się poprawnej teologii katolickiej i pięknie ją tłumaczy prostym językiem.
https://www.youtube.com/@ksiadzmichachacinski2717
Powinien Ci się spodobać ten kanał.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Chętnie posłucham. Kiedyś było nieźle Radio Józef. Poszukam.
Czemu RM w związku z wiarą dziecięcą - niedługo wyjaśnię.
A całkiem od innej strony, spytałem, bo chciałem was lepiej poznać. Bycie zwolennikiem RM jest jakby wizytówką poglądów, postaw i stanu ducha.
I nie wiarę mam tu na myśli. Wiarę się ma, zwolenników ma ruch polityczny.
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Żeby nie było, że się tajniaczę - choć od lat słucham RM raczej okazjonalnie, kilka razy w roku (mają swietny program o katechiźmie - o kolejnych jego punktach) - to mam kartę mikrofonową w tym radiu (co prawda sprzed 20 lat).
Współprowadziłem bodajże 3 audycje nocne (jako portal "Apologetyka") pod wodzą obecnego biskupa Siemieniewskiego (wówczas szeregowego księdza). Powiem szczerze, że współpracowało się znakomicie - rozgłośnia nie wtrącała nam się do niczego, dała nam tylko osobę techniczną, która z reżyserki sterowała mikrofonami, łączyła telefony itd, ale nie wcinała się w treść.
Kto ciekaw, mam nagrania dwu audycji: ;)
http://analizy.biz/rm/objawienia_prywatne08092003.mp3
http://analizy.biz/rm/ekumenizm04072003.mp3
Ostatnio zmieniony 12 lut 2023, 11:49 przez Marek Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7082
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3272
Podziękowano: 3495
Płeć:

Nieprzeczytany post

Co to jest wiara? - artykuł autorstwa O. Jacka Salija OP

św Tomasz z Akwinu rozróżnia trzy rodzaje aktów wiary: „wierzę, że”, następnie „wierzę Bogu” i wreszcie „wierzę w Boga”. „Wierzę, że” dotyczy materii wiary. Mianowicie za pomocą tych aktów odnosimy się do Boga Żywego, który się nam odsłonił w Jezusie Chrystusie, toteż mieści się w niej nie tylko prawda o trójjedyności Boga oraz prawda Wcielenia i Odkupienia, ale również wszystkie dogmaty wiary dotyczące Kościoła, sakramentów oraz naszego przeznaczenia ostatecznego. Dogmaty te bowiem dotyczą nadnaturalnych darów Bożych, których celem jest doprowadzenie nas do wiecznego zjednoczenia z Bogiem.

https://teologiapolityczna.pl/jacek-sal ... jest-wiara
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
ODPOWIEDZ