Czy wchodzić w związek z kimś, kto już wcześniej współżył?

[Aloes]

Pozostałych 9. Nie wiesz?

Dzięki bez twj podpowiedzi nie uda mi się

[wXlfX]

To co piszesz Marku kojarzy mi się z tym co piszą kobiety na jednej grupie na FB, którą założyli słuchacze Szustaka przeznaczoną dla samotnych osób. Jest ona dość duża i obecnie jest jedynie polem bitwy kobiet vs mężczyzn. xd
Kobiety tam bronią swojej płci na każdej płaszczyźnie, usprawiedliwiając każdy błąd (grzech) i podając faryzejsko cytaty z Biblii o nie osądzaniu. Włącznie z bronieniem aborcji, antykoncepcji itd.
Natomiast związek to nie zabawa. Jak masz z kimś wejść w związek "docelowo" na całe życie to po co brać kogoś kto pobłądził (niech szuka wśród podobnych do siebie, wtedy się bardziej zrozumieją) Po co marnować życie na coś nie pewnego.
I tak, jest to przekreślanie człowieka. Tak jak się przekreśla kogoś kto jest np. brzydki. Dlaczego nie bronisz kogoś "przekreślonego" ze względu na swój wygląd, a może jest dobrą osobą.
Gdyby autorka napisała, że poznała super chłopaka tylko problemem nie byłoby to, że przeleciał już kilka dziewczyn tylko jest niezbyt atrakcyjny fizyczni to też byś tak bronił tego chłopaka, aby dać mu szansę?

[Marek Piotrowski]

To co piszesz Marku kojarzy mi się z tym co piszą kobiety na jednej grupie na FB, którą założyli słuchacze Szustaka przeznaczoną dla samotnych osób. Jest ona dość duża i obecnie jest jedynie polem bitwy kobiet vs mężczyzn. xd
Kobiety tam bronią swojej płci na każdej płaszczyźnie, usprawiedliwiając każdy błąd (grzech) i podając faryzejsko cytaty z Biblii o nie osądzaniu. Włącznie z bronieniem aborcji, antykoncepcji itd.

Bzdurzysz. Nie broniłem grzechu tego człowieka.

Natomiast związek to nie zabawa. Jak masz z kimś wejść w związek "docelowo" na całe życie to po co brać kogoś kto pobłądził (niech szuka wśród podobnych do siebie, wtedy się bardziej zrozumieją) Po co marnować życie na coś nie pewnego.
I tak, jest to przekreślanie człowieka. Tak jak się przekreśla kogoś kto jest np. brzydki. ]

KTO przekreśla?!!!!

Dlaczego nie bronisz kogoś "przekreślonego" ze względu na swój wygląd, a może jest dobrą osobą.

Stawiasz absurdalne zarzuty - nie mówię o brzydkich, bo nie rozmawiamy o brzydkich. Podobnie nie mówię o - ja wiem - niepełnosprawnych, więc o nich nie piszę.

Gdyby autorka napisała, że poznała super chłopaka tylko problemem nie byłoby to, że przeleciał już kilka dziewczyn tylko jest niezbyt atrakcyjny fizyczni to też byś tak bronił tego chłopaka, aby dać mu szansę?

A potrzebowałby obrony? Zrobił coś złego, że jest brzydki? A w ogóle, jakie znaczenie w dalszej perspektywie ma to, że jest brzydki.
Masz kolego obsesję.

[wXlfX]

Sceptycznie i ostrożnie. I do tego namawiam. Ty namawiasz do przekreślenia człowieka.

Dobra, może jeszcze raz odniosę się do tego co tu powyżej napisałeś.
Tak więc : tak namawiam do przekreślenia człowieka.
Przekreślenie chłopaka ze względu na jego bogatą przeszłość seksualną jest dobrym powodem.
Przykład "brzydkiego" podałem po to, aby pokazać, że "przekreślić" człowieka można z wielu innych powodów, nawet błahych i nikt jakoś z tym nie ma problemu.
I ty jeszcze prowokujesz jakimś swoimi bezczelnymi pytaniami retorycznymi, a to niby ja mam obsesję. xd Nie pozostaje mi nic jak odpowiedzieć ok boomer

Ostrzeżenie. Po pierwsze używasz języka obcego bez tłumaczenia zarówno w podpisie jak w postach, to łamie regulamin. Po drugie wykorzystujesz język obcy, aby obrażać osobę starszą od siebie, której należy się szacunek. Magnolia

[Marek Piotrowski]

No cóż, zatem wszystko jasne. Ciekawe, czy równie surowy jesteś w stosunku do Twojej przeszłości...
A problemy, wybacz, widać. sam pomysł, że ktoś może być skreślony z powodu wyglądu świadczy o kłopotach.

[Aloes]

A problemy, wybacz, widać. sam pomysł, że ktoś może być skreślony z powodu wyglądu świadczy o kłopotach.

Stawiasz jakieś dziwne tezy jakoby miałby ktoś wchodzić w związek z kimś kto mu się nie podoba.

[Skaza]

Myślę, że chodziło bardziej o to, że czasami zdarzyć się może tak iż mimo, że kimś nie zainteresujemy się z początku tak po pierwszym wrażeniu to jednak z biegiem czasu mogą nas ująć w drugiej osobie inne cechy i pomimo, że komuś może być np. daleko do Marlona Brando z wyglądu to jednak coś może zaiskrzyć między dwojgiem ludzi i przekonają się do siebie. Oczywiście jeśli ktoś kompletnie nam nie odpowiada to nawet wygląd modela/modelki nic nie pomoże. Gusta są jednak różne i jak to mówią każdy trafić może kiedyś na kogoś komu się spodoba.

[Marek Piotrowski]

A problemy, wybacz, widać. sam pomysł, że ktoś może być skreślony z powodu wyglądu świadczy o kłopotach.

Stawiasz jakieś dziwne tezy jakoby miałby ktoś wchodzić w związek z kimś kto mu się nie podoba.

Nijak ten "wniosek" nie wynika z tego, co napisałem.

[wXlfX]

I znowu ostrzeżenie za angielski. Zaraz dostanę ostrzeżenie za zalogowanie się tu.
A ok boomer jest tak samo obraźliwe jakby do kogoś napisać : daj se siana.

[Skaza]

Czyli sam przyznajesz, że to obraźliwe określenie ... człowieku, zastanów się zanim cokolwiek napiszesz a nie się wszystkiemu jak dziecko dziwisz.

[Ciernisty]

Czyli sam przyznajesz, że to obraźliwe określenie ... człowieku, zastanów się zanim cokolwiek napiszesz a nie się wszystkiemu jak dziecko dziwisz.

ok boomer

Wykorzystujesz język obcy, aby obrażać drugą osobę , której należy się szacunek. Magnolia

[Nieufna]

Zapytam Ciebie autorko, czy rozmawialiście o tej sytuacji z poprzednimi dziewczynami tego chłopaka. Jakie były to rozstania, czy on się przyznał, że sam je rzucił? Czy powiedział coś więcej? Kiedy związał się z następną? To wszystko jest istotne by mieć ogląd sprawy. Kolejna rzecz to jeszcze na ile jest szczery i prawdomówny. Dlatego można dać sobie czas i się przyglądać. Wydaje mi się, że jest jedno główne niebezpieczeństwo. Takie, że gdy dluzej będziecie się poznawać i zwiększy się zaangażowanie, przwiazanie to później może być trudno zrezygnować i odejść. Więc można się poznawać i dawać czas ale tylko w sytuacji że ma się na tyle silna wolę żeby później powiedzieć nie, wedle swoich wartości. Wiadomo, że może i tak być zawód i przykrośc ale właśnie tej decyzji w którą stronę iść nie może nikt podjąć poza Tobą. Znasz siebie wiesz co robi przykrość ale na pewno będziesz dalej poznawać na podstawie nowych doświadczeń. Coś się może zmienić. Coś być ważne innego niż dotychczas. Jeśli wie się, że już pewne rzeczy się nie podobają to trzeba przemyśleć, może na kartce wypisać i przyjrzeć się co przeważa na dziś. Plusy czy minusy. Trzymam kciuki za dobrą decyzję

[Quinque]

Autorka pewnie nie odpowie

[Luteranin]

Spotykaj się z nim do ślubu. Jeśli wytrzyma to powinno być dobrze.
Jestem luteraninem, ale rozumiem, że oboje jesteście katolikami. Zbadaj jak on podchodzi do wiary, np. czy co niedzielę chodzi do kościoła. Jeśli nie, to daj sobie z nim spokój. Biblia mówi, że mamy łączyć się w Panu. Nie wiąż się z kimś, kto tylko deklaruje katolicyzm. Ważne są czyny a nie słowa. Po owocach ich poznacie. Naprawdę to Ci wystarczy do osądzenia, czy ten facet jest dla Ciebie.

Nie można z góry kogoś takiego skreślać, bo w przeciwnym wypadku skreślamy go również ze społeczności chrześcijańskiej, ale pamiętaj o tym, co napisałem powyżej.