Ponieważ dyskusja na temat apokryfów viewtopic.php?t=1479 roi sie od różnych pobocznych wątków i dygresji, otwieram nowy temat.
Tu parę uwag na początek.
1. Hebrajski kanon kształtował się bardzo długo i nie został oficjalnie zakończony, to był pewien proces. Hipoteza o tzw. synodzie w Jabnie (Jamnia) nie ma wielu podstaw.
2. Kryterium przyjęcia do kanonu hebrajskiego określonych ksiąg było bardziej kryterium językowym niż teologicznym, odrzucono księgi, które były pisane po grecku (obawa przed hellenizacją i utratą żydowskiej tożsamości)
3.Dla pierwszych chrześcijan mówiących po grecku Septuaginta (gdzie znajdują się księgi nie należące do kanonu hebrajskiego) była Pismem Świętym, autorzy NT jeśli cytują cos ze ST to częściej odwołują sie do tekstu greckiego Septuaginty niż do tekstu hebrajskiego czy aramejskiego.
Przy interpretacji wypowiedzi NT, grecki tekst odgrywa zdecydowanie większą role niż hebrajski.
4. Pierwotny Kościół nie zamierzał przyjmować i nie przyjął kanonu ksiąg od Zydów.