Życie doczesne nie oznacza "nieduchowe".Marek Piotrowski pisze: ↑09 lip 2023, 13:33 @daniel Ależ nie. ALuzja jest wyraźnie do życia doczesnego.
Człowiek może żyć docześnie "jedynie" cieleśnie, może cieleśnie i duchowo (w sposób zintegrowany), nie może jednak, to na ziemi, żyć jedynie duchowo. I nie piszę tu o hipisowskim sloganie jima morrisona "gdy ciało gnuśnieje, duch rośnie w siłę", a wewnętrznej psychiczno-duchowej integracji człowieka.
Przecież to nie jest tak, że poprzez grzech stałem się człowiekiem "cielesny" ("kierowanym zmysłem"), przeszedł Jezus, zbawił mnie i stałem się nowym człowiekiem "duchowym" Fakt, że chcę zdzierać z siebie starego człowieka i "stawać się w Chrystusie" wymaga ode mnie gotowości, pracy oraz łaski.
Bycie człowiekiem duchowym nie oznacza mającym duszę, której substancją jest duch. Bycie człowiekiem zmysłowym nie oznacza bycie człowiekiem cielesnym formowanym przez duszę. Chodzi o wolę, która o ile nie jest Bożą Miłością ma niewiele wspólnego z Duchem Świętym.