Offtopik, czyli rozmowy niekontrolowane

[Megi]

Telefon juz nie jest od dzwonienia no bo mamy messengera..

Nie, to ja dzwonię głównie korzystając telefonu, Nie używam do dzwonienia messenegera.

A widzę ,ze też lubicie nosić słuchawki bo mp3, ja to z tych co nie noszą słuchawek i nie słucham w czasie spaceru czy jazdy komunikacją miejską.Lubie ciszę i spokój.

ja używam słuchawek jadąc komunikacją podczas spaceru nie, bo to trochę niebezpieczne.

[Aloes]

@Adam880 w komunikacji to raczej ciężko o ciszę i spokój

[Aloes]

Co ciekawe w islamie zaczął się ramandan. Wiecie jakie są wymagania w ramadanie?

[Adam880]

Oczywiscie, ze trudno jest o cisze, ale mając słuchawki to muzyka Ciebie zagłusza i nie wiesz co sie dzieje wokół Ciebie. Ale nie wiem jak u innych.

[Magnolia]

Byłam wczoraj na mszy św z nauka rekolekcyjną w naszej parafii... no i kolejny rok mam pecha...
W poprzednich latach albo ja nie mogłam być, bo jakieś choroby czy obowiązki, ale jak ja mogłam to kapłan zaproszony był conajmniej dziwny, albo mówił niewyraźnie, albo szereg innych spraw decydowało że nie dało się go słuchać.
Tym razem co do kapłana nie mam zastrzeżeń, ale temat..... zupełnie nie trafiony na te czasy...takie moje wrażenie. Zadzwoniłam do przyjaciółki z bloku obok i pytam jak ona odebrała to kazanie... okazuje się nie słyszała tego co ja (w sensie kazanie było to samo, ale inne rzeczy zwróciły jej uwagę) ...
postanowiłam nie reagować w parafii, nie apelować aby przez noc kapłan napisał inne nauki rekolekcyjne ... po prostu znowu nie dla mnie te rekolekcje...

A co Wy byście chcieli usłyszeć na rekolekcjach wielkopostnych, aby czuć się dobrze przygotowanym do Wielkiej Nocy?

[Aloes]

Mnie od dawna żadne kazania księży nie poruszają. Jakies wszystkie nauki wydaja mi się oderwane od życia i rzeczywistosci.

[Skaza]

Mi z niedawnych wielkopostnych rekolekcji zapadła w pamięć głównie taka jedna myśl przewodnia. Trochę mówi o tym, że świat wydaję się obecnie niby coraz mniejszy a mimo to coraz słabiej idzie nam rozmowa między sobą. Skupiamy się i poświęcamy swój codzienny czas na próżnych rozrywkach w których jest wszystko prócz Boga i spraw wiary. Faszerując się tym obojętniejemy coraz mocniej i zatracamy zdolność do sprzeciwiania się temu co nam nie odpowiada. Sporo mi dały te rekolekcje powodów do zastanowienia i ogólnie jestem bardzo zadowolony, że brałem udział i moglem tam być i posłuchać.

[Zebra]

Ma ktoś z was doświadczenie studiowania i nie obce mu siedzenie na wykładach?
Na mojej uczelni nie ma żadnego problemu aby używać telefonu np. podczas zajęć, można powiedzieć, że po prostu jest na to przyzwolenie.
Zastanawiałam się czy siedzenie na telefonie lub zajmowanie się jakimiś niezałatwionymi sprawami podczas wykładu może być jakimś rodzajem grzechu? Ja przyznam szczerze nie potrafię w jakimś super skupieniu siedzieć na zajęciach, które polegają tylko na słuchaniu. Często nawet jak je słucham to i tak szybko zapominam (tak mi się wydaje). Łatwiej mi usiąść w domu do materiałów i poczytać je sama. Czy jak zajmuje się jakimiś innymi rzeczami na wykładzie przy jednoczesnym nie przeszkadzaniu ani wykładowcy ani kolegom/ koleżankom to może być w tym coś złego?

[Magnolia]

Dla mnie, gdybym to ja prowadziła wykład, to byłaby oznaka braku szacunku ze strony studentów.

Ale już na ostatnim szkoleniu na jakim byłam uczestnikiem. Widziałam telefony na stole przed uczestnikami. Często coś tam szybko odpisali. Ja też bo prawie mąż się pochorował i musiałam córce powiedzieć co i jak pomóc.
Ale żeby tak cały wykład coś robić na telefonie to nie wypada.

[Aloes]

Polecam wywiad i branie przykładu z Pana Janusza.
Stracił obie nogi w wieku 18 lat, ale ani się nie poddał ani nie popadł w depresję, zajął się plywaniem a potem lekkoatletyka i jest kilkukrotnym medalista olimpijskim

Dla wszystkich tych pełnosprawnych którzy mówią że się czegoś nie da zrobić:)

[Magnolia]

To są wydaje mi się nieliczne przypadki gdy ktoś przekuwa niepełnosprawność na sukces sportowy.
Ja tak nie lubię sportu że na pewno by mnie to nie pociągnęło w górę, rozumiesz?
To musi być tez odpowiedni zestaw cech które pomogą człowiekowi skupić się na sporcie, rywalizacji czy rozbudzić ambicje na wyczynowym stopniu

Ale niewątpliwie przykład takich osób każe nam weryfikować swoje ograniczenia zbudowane tylko w głowie.

[Aloes]

To są wydaje mi się nieliczne przypadki gdy ktoś przekuwa niepełnosprawność na sukces sportowy.
Ja tak nie lubię sportu że na pewno by mnie to nie pociągnęło w górę, rozumiesz?
To musi być tez odpowiedni zestaw cech które pomogą człowiekowi skupić się na sporcie, rywalizacji czy rozbudzić ambicje na wyczynowym stopniu

Ale niewątpliwie przykład takich osób każe nam weryfikować swoje ograniczenia zbudowane tylko w głowie.

Ani ten Pan ani ja nie twierdzę że tym co pociągnie kogoś do góry ma być sport.
Chodzi o przykład i podejście do życia mimo tak wielkiej tragedii jaka go spotkała.
Ma też np rodzinę i dzieci.

[Adam880]

Oczywiście podziwiam takie osoby,,ale z drugiej strony na sport to trzeba mieć czas. Można go też rekreacyjnie uprawiać niekoniecznie od razu medale zdobywać . Jak to lubi. Ale też w miarę swoich możliwości bo mozna się spalić psychicznie.

[Aloes]

Co sądzicie o Turcji jako kierunku wakacyjnym?

[Lunka]

Co sądzicie o Turcji jako kierunku wakacyjnym?

Mnie niestety Turcja odtrąca. Choć wiem, że jest tam pięknie i ogólnie jak ciocia z wujkiem byli na wakacjach to wrócili zadowoleni, a mają wysokie standardy. Jedyny dla nich minus to, że ruch drogowy rządzi się swoimi prawami
Mnie jakoś nie interesują miejsca, w których się "leży na plaży plackiem". Jak byłam na Słowacji i mogłam się trochę nachodzić i podziwiać naturę, skały, jaskinie, strumienie to chyba mój żywioł.

Ja jestem dziwna ale na wakacje to bym wybrała jakaś Skandynawię albo Islandię

Ogólnie to z zagranicy byłam tylko w Niemczech i na Słowacji a tak to głównie w Polskich miastach. I bardzo mi się podobało

[Aloes]

Co sądzicie o Turcji jako kierunku wakacyjnym?

Mnie niestety Turcja odtrąca. Choć wiem, że jest tam pięknie i ogólnie jak ciocia z wujkiem byli na wakacjach to wrócili zadowoleni, a mają wysokie standardy. Jedyny dla nich minus to, że ruch drogowy rządzi się swoimi prawami
Mnie jakoś nie interesują miejsca, w których się "leży na plaży plackiem". Jak byłam na Słowacji i mogłam się trochę nachodzić i podziwiać naturę, skały, jaskinie, strumienie to chyba mój żywioł.

Ja jestem dziwna ale na wakacje to bym wybrała jakaś Skandynawię albo Islandię

Ogólnie to z zagranicy byłam tylko w Niemczech i na Słowacji a tak to głównie w Polskich miastach. I bardzo mi się podobało

Turcja to nie jest miejsce w którym leżysz na plaży plackiem. To zależy co chcesz robić.
Polecam filmiki z Turcji

[Aloes]

Jaką Islamie oszukują w Ramadan

[Magnolia]

Co to ma być?

[Dominik]

[Aloes]

Co to ma być?

No żart. Nie rozumiesz filmiku?:)
Nawet moja żona się z Tego śmiała a mamy diametralne różne poczucia humoru