Pytanie może głupie, ale zapytam. Ostatnio rozmawiałem z mamą i zapytałem jej z jakiego powodu nie utrzymuje kontaktu z pewnymi osobami z rodziny. Mama opowiedziała mi, że wiele lat wcześniej pokłóciła się z jedną z tych osób o jakieś pamiątki po zmarłym itp itd i od tego czasu nie rozmawiają.
Czy uważacie, że postąpiłem nieodpowiednio pytając i czy to może być jakiś grzech (ciężki), bo pytałem o rzeczy, które nie wprowadzają żadnego dobra?
Wątpliwości Jakubka
-
- Posty: 7196
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3302
- Podziękowano: 3530
- Płeć:
Dlaczego myślisz że rozmowa z mamą mogła być grzechem ciężkim?
Czy nie widzisz że naprawdę szukanie wszędzie grzechu ciężkiego to droga prosto do obłędu?
Czy nie widzisz że naprawdę szukanie wszędzie grzechu ciężkiego to droga prosto do obłędu?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 7196
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3302
- Podziękowano: 3530
- Płeć:
Z każdej sytuacji staraj się wyprowadzić dobro.
Módl się za mamę i tamtą drugą osobę, aby nienawiść z jej serca odeszła. I Aby się pogodziły.
Taka modlitwa będzie miła Bogu.
Módl się za mamę i tamtą drugą osobę, aby nienawiść z jej serca odeszła. I Aby się pogodziły.
Taka modlitwa będzie miła Bogu.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)